Skip to content

Francja, Francuzi, francuskość

24567

Komentarz

  • Jakbym miał coś dobrego o Francuzach powiedzieć to chyba tylko to że wydali na świat św. Franciszka Salezego i jego wspaniałą "Filoteę".
  • W kwestii duchowości, to powitałam Nowy Rok w kapciach i dresie, ale z lampką wybornego francuskiego szampana. Pyszota :D
  • Pyszot? Nie znam.
  • Pichotte, tak chyba należy pisać.
  • Tak, Brzost oczywiscie ma racje.
  • los napisal(a):
    Bernanos
    Warto? Bo chyba nawet jakaś książka jego u mnie leży
  • Bernanos? Trudny w czytaniu, ale mocno wciągający. Bardzo przeżywałem "Pamiętnik wiejskiego proboszcza". Czytałem jeszcze "Monsieur Ouine", ale nie bardzo rozumiałem. Może byłem za młody wtedy.
  • Colas Breugnon – powieść Romaina Rollanda.

    Podobała mi się.
  • edytowano February 2018
    W tomacie filmu - w sensie pozytywnej francuskości - wszystkie filmy z Jean Gabin'em. Genialny aktor. I równy jemu- Fernandel.
  • Ale w najlepsze roli dubbingował go jakiś Włoch.
  • Teraz po raz sto osiemdziesiąty któryś czytam dla podniesienia stanu humoru Don Camillo. A co on ma z Francami? Film, w którym genialnie zagrał Camilla ten powyższy, czyli Fernandel. Kto nie widział, niech znajdzie na cda. i koniecznie obejrzy w celu głośnego rechotu.
  • los napisal(a):
    Ale w najlepsze roli dubbingował go jakiś Włoch.
    W jakiej?
    Głos był wielkim atutem Gabina.
  • Don Camillo.
  • Właśnie czytam t. III, o wyprawie Don Camilla do Rosji radzieckiej.Hi, hi.
  • edytowano February 2018
    Gustave Thibon mógłby Kolegę zainteresować - "wiejski filozof", jak sam o sobie mawiał, ale o którym w superlatywach pisali Maritain i Marcel. Przeczytałem jedną jego książkę "Co Bóg złączył" (po polsku) i wiem, że warto sięgnąć po następne - tyle tylko, że są po francusku, bo u nas prawie nic nie zostało przetłumaczone. "Rękopisy autobiograficzne" Teresy od Dzieciątka Jezus w tłumaczeniu Antoniego Bartosza (dawne "Dzieje duszy") i "Żółty zeszyt" o ostatnich miesiącach życia Teresy.
  • Ojej, dzięki Mario. Dziś chciałam wyłowić te filmy z internetu, ale są jakieś warunki dla mnie niepojęte. Coś wypełniać, podawać dane, podpisywać. Unikam takich imprez.
  • rdrrdr
    edytowano June 2019

  • Najkrótszy dowcip swiata jaki słyszałam pochodzi z kraju nad Sekwaną i brzmi:

    "Armia Francuska"
  • W wątku obok śmiejemy się ze złotych rybek w ludzkiej skórze. Pamiętanie tylko ostatnich 10 sekund - nie OK. Także jeśli to będą sekundy czasu historycznego.
  • W kontekście armii akurat z Francy bym się nie podśmiewał, zaiste.
  • Zależy czy Légion étrangère potraktujemy jako AF.
  • edytowano June 2019
    Każdy kraj ma swoje oblicza, wzloty. Dla mnie Francja (jak właściwie każdy kraj zachodu nawet moze i Szwecja) to druga ojczyzna w niektórych wytworach kultury i codzienności.
  • edytowano June 2019
    Gdyby nie Oświecenie i nasz równoległy upadek, nie byłoby oglądania się na Sekwanę. Przez setki lat żyliśmy obok, każdy zajęty swoimi sprawami i nikomu nie przyszło do głowy biadolić z powodu tej separacji. Jeśli Polak szukał wiedzy i estetycznego smaku, wiuczył konie i podróżował na południe.


    "One Niemce i Francuzy
    Mają pludry i rajtuzy
    Niechrześcijańską miłość głoszą
    I na wierzchu jajca noszą
    Pyski w pudrach i w pomadkach
    Wszy w perukach, franca w zadkach"

    Minęło ćwierć wieku (edit: tysiąclecia), wszystko nadal aktualne.
  • Ćwierć tysiąclecia. Jak ten czas szybko leci...
  • peterman napisal(a):
    W kontekście armii akurat z Francy bym się nie podśmiewał, zaiste.
    Racja. W ogrooomnem skrócie:
    - wśród krzyżowców lewantyńskich najpowszechniejszym językiem był francuski;

    - tylko trzem obcym armiom udało się zbrojnie zdobyć Moskwę, i Francuzowie byli jedną z nich;

    - odparcie i zdławienie rewolucyjno-bonapartystowskiej inwazji na Europę zajęło ponad dwie dekady i wymagało olbrzymiej mobilizacji prawie wszystkich „starych” monarchii;

    - w roku 1914 najlepiej zorganizowanym i dowodzonym wojskiem było niemieckie. Ale to Francuzi okazali się główną (choć niejedyną) siłą, jaka wyhamowała dywizje kajzera. Potem wytrzymali jeszcze 4 lata szlachtuza, którego nie każdy by wytrzymał. Miało to później swoje konsekwencje w deklarowanej niechęci umierania za Gdańsk, jednak bądźmy szczerzy - ilu Polaków gotowych jest dziś umierać za Mosul?

    - w 1940 zaliczyli klęskę z powodu błędów dowództwa i polityków (skąd my to znamy?), ale żołnierzowi nie można odmówić bohaterstwa. Walki pod Aisne, pod Hannut, Stonne, Montcornet, Abbeville, bohaterska śmierć kapitana Gabriela Ducuinga broniącego osaczonego ze wszech stron Cape Gris-Nez – to tylko niektóre przykłady, z których każda armia byłaby dumna;

    - w maju-czerwcu 1940 zginęło 90 tysięcy żołnierzy francuskich. Dla Wehrmachtu nie był to łatwy spacerek. Mit o masowo rzucających karabiny i uciekających Francuzach ma to samo źródło, co legenda o polskich ułanach szarżujących na czołgi.

    Poza tym, oczywiście, miewali swoje upadki, nieraz wielce spektakularne. Jak każdy. Główny problem polega chyba na tym, że jak się spada z wysokiego konia, to echo się niesie. Ale przecież nie tylko spadali.
  • Niepismienni baronowie OK
  • Franca mogłaby pójść po rozum do głowy i zaprzyjaźnić się znowu z Ameryką. Dziś prasa przypomniała że w Niemczech wciąż stacjonuje 35 tysięcy żołnierzy USA plus personel. Pewnie mogą łatwo tam przerzucić drugie tyle bo uzbrojenie jest. A to oznacza że Trump może sobie ulżyć krytykując Niemcy za niskie wydatki wojskowe ale i tak ich trzyma za gardło jak poprzednicy od prawie 75 lat. Wcale mu te wydatki nie są potrzebne. Co innego odszkodowania dla poszkodowanych jak Polska czy Grecja. Znaczy oczywiście pod warunkiem że znaczna część pójdzie dla Żydów amerykańskich. Mizianie się z Niemcami i Ruskimi niczego dobrego Francji nie przyniesie.
  • edytowano June 2019
    W temacie (no trochę) ... To yedna z naywiększych katastrof francuskiego futbolu... Zresztą przeżyłem ya osobiście, bo mój ulubiony wówczas piłkarz ulubioney rerezentacyji na 20 sekund przed końcem meczu , przy wyniku dayącym awans stracił bez sensu piłkę . I Kostadinow na 2 sekundy przed końcem meczu zamknał przed Francuzami (Z Cantoną i Paipinem) droge do mistrzostw świata.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.