Skip to content

Dlaczego PiS traci w sondażach?

12357

Komentarz

  • chudopachołek napisal(a):
    Danuta Holecka i Michał Adamczyk zarabiają w TVP utrzymywanej z podatków Polaków także tych najbiedniejszych ok. 40 000 PLN brutto czyli ok. 28 000 PLN do ręki. Czy to nie jest obrzydliwy antykatolicki wyzysk tych pajaców z TVP ??
    Albo wszyscy po misce zupy z brukwi albo zgadzamy się na rynek. Nic pośrodku..
  • edytowano April 2018
    pogarda nie pogarda, ale jak na razie Polakom podoba się zaserwowany im przez Prezesa populizmian poparcia

    a wyrazów pogardy dla Polaków to tutaj sporo też można było czytać

  • A wszyscy Polacy są godni bezwarunkowego szacunku? Konstanty Myszkiewicz też?
  • edytowano April 2018
    wyrazów pogardy dla Polaków w ogólności z uwagi na by tak rzec narodowy brak charakteru
  • No nie, nie narodowy. Narodu jeszcze nie ma i wcale nie ma pewności, że kiedyś będzie. Dmowski ogól osób o perkatych nosach, jedzących bigos i mówiących jakimś dialektem języka polskiego nazywał "polskim żywiołem" i chyba jest to najlepsze określenie.
  • edytowano April 2018
    .

  • edytowano April 2018
    Zdecydowanie zdrajcy najbardziej szkodzą Polsce. Drudzy w kolejce są patriotyczni, w swoim mniemaniu, bufoni z arystokratycznymi aspiracjami. Czasem to ta sama osoba w różnych okresach życia i działalności. Dmowski chyba do takich należy.
    PS: Znaczy mam na myśli że wielkie zasługi i potem bufon mało użyteczny.
  • los napisal(a):
    chudopachołek napisal(a):
    Danuta Holecka i Michał Adamczyk zarabiają w TVP utrzymywanej z podatków Polaków także tych najbiedniejszych ok. 40 000 PLN brutto czyli ok. 28 000 PLN do ręki. Czy to nie jest obrzydliwy antykatolicki wyzysk tych pajaców z TVP ??
    Albo wszyscy po misce zupy z brukwi albo zgadzamy się na rynek. Nic pośrodku..
    Losie, ale chyba 28 tysięcy za pół godziny czytania z kartki albo walenia z pamięci co było na kartce to groteska ?
  • Ja jestem za miską z ryżem. Pol Pot forever!
  • chudopachołek napisal(a):
    los napisal(a):
    chudopachołek napisal(a):
    Danuta Holecka i Michał Adamczyk zarabiają w TVP utrzymywanej z podatków Polaków także tych najbiedniejszych ok. 40 000 PLN brutto czyli ok. 28 000 PLN do ręki. Czy to nie jest obrzydliwy antykatolicki wyzysk tych pajaców z TVP ??
    Albo wszyscy po misce zupy z brukwi albo zgadzamy się na rynek. Nic pośrodku..
    Losie, ale chyba 28 tysięcy za pół godziny czytania z kartki albo walenia z pamięci co było na kartce to groteska ?

    Proszę wybrać inny świat.
  • Wyznam wam szczerze, że tak dalece utraciłem zaufanie do PJK, że zacząłem podejrzewać, że z największą radością przyjąłby on decyzję szwabskiego kamerdynera o "powrocie". Nic tak nie pomogłoby (w obecnej sytuacji) PJK, jak możliwość ustawienia gry z Tuskiem.
  • Nie ma co snuć teorii spiskowych w oparciu o wątłą czy żadną faktografię. Moim zdaniem sytuacja jest prosta - uzależnił się psychicznie od odnalezionego "syna", wszystko inne jest konsekwencją tego wyboru. Znane są liczne przypadki osób niegdyś zasłużonych i mądrych, które w podeszłym wieku wpadają pod wpływ szarlatanów.

    Usłyszałem od wiewiórek ostatnio uroczą ploteczkę - otóż jak pan Mateusz pojawił się w otoczeniu Manitou, wszyscy pisowcy ważni i nieważni na wyścigi rzucili się do ucha prezesa z przestrogami. I po jakimś czasie zauważyli dziwną prawidłowość - im kto z tymi przestrogami był bardziej gorliwy, tym trudniej później było mu się do owego ucha dostać w innych sprawach. Co inteligentniejsi wyciągnęli wnioski - teraz zaczęli się nad przymiotami pana Mateusza zachwycać, od tej pory nie mieli żadnych problemów z dostaniem się do prezesiego gabinetu. Se non è vero, è ben trovato.
  • Ale to nie jest teoria spiskowa, po prostu widzę, jak bardzo Tusk ożywia i jednoczy przeciwko sobie. Nie widzę innego tematu, który mógłby wygenerować jeszcze entuzjazm po naszej stronie. Jego "powrót" byłby najlepszym, co może się aparatowi PiS przydarzyć w 2019 r.
  • extraneus napisal(a):
    Ale to nie jest teoria spiskowa, po prostu widzę, jak bardzo Tusk ożywia i jednoczy przeciwko sobie. Nie widzę innego tematu, który mógłby wygenerować jeszcze entuzjazm po naszej stronie. Jego "powrót" byłby najlepszym, co może się aparatowi PiS przydarzyć w 2019 r.
    Takich żeśmy czasów dożyli...
  • loslos
    edytowano April 2018
    extraneus napisal(a):
    Nie widzę innego tematu, który mógłby wygenerować jeszcze entuzjazm po naszej stronie.
    A po wuj entuzjazm? Coś jeszcze zostało do zdobycia? Teraz nie jest czas rewolucjonisty Bronsztejna tylko sekretarza Dżugaszwili, co będzie po kolei wyduszać ośrodki oporu.

    Nie entuzjazmu brakuje aparatowi PiS tylko reguł gry. Muszą mieć jasne zasady według których będą awansować i rozwijać się albo wypadać z polityki. Dziś to jest tylko kaprys okrutnego starucha, więc wszyscy sparaliżowani strachem stoją w przedpokoju radzi, że jeszcze jeden dzień przeżyli, i zastanawiając się, ile tych dni jeszcze będzie. Ruszyć się żaden nie ruszy, inicjatywy też nie wykaże.

    Proroctwo losa - wybory samorządowe zostaną przerżnięte sromotnie. Jeżeli się sprawdzi, pomyślcie sobie, że moja ocena stanu rzeczy mogła mieć sens.

  • Entuzjazmu potrzeba u wyborców.
  • loslos
    edytowano April 2018
    Nie. Głosuje się lewą nogą, to krótki, niekłopotliwy i w sumie nieważny gest. Entuzjazmu trzeba u działaczy ale first things first - przed entuzjazmem idzie zaufanie. Ufa kolega panu Mateuszowi? Bo ja bardziej kłębowisku węży.
  • edytowano April 2018
    Obserwacja sprzed chwili. Byłem na stacji benzynowej. Kolejka wychodzi na zewnątrz, ok. 50 osób, głównie młodzież do 30 roku życia. Obok MCDonalds cały zapełniony, nie ma gdzie usiąść. Wniosek: PiS wprowadził niehandlowe niedziele, argumentując, że Polacy spędzą je z rodziną, pójdą na spacer, do kina, teatru, do restauracji. Tymczasem Polacy pójdą do maka po bułę za 10 złotych i po 200 ml na stację benzynową. Upokarzanie biednych Polaków idzie w najlepsze.
  • chudopachołek napisal(a):
    Obserwacja sprzed chwili. Byłem na stacji benzynowej. Kolejka wychodzi na zewnątrz, ok. 50 osób, głównie młodzież do 30 roku życia. Obok MCDonalds cały zapełniony, nie ma gdzie usiąść. Wniosek: PiS wprowadził niehandlowe niedziele, argumentując, że Polacy spędzą je z rodziną, pójdą na spacer, do kina, teatru, do restauracji. Tymczasem Polacy pójdą do maka po bułę za 10 złotych i po 200 ml na stację benzynową. Upokarzanie biednych Polaków idzie w najlepsze.
    Tak, PiS upokarza i dzieli Polaków.
  • Po co te niedziele? Ci pracownicy wcale tego nie chcą.
  • Nie widzę związku między wyprawami do MacDonalda po hamburgera i po pół litra na Orlen, z całodniowym niedzielnym lajfstajlowym koczowaniem w galeriach handlowych. Podobnie nie rozumiem na czym polega rzekome upokarzanie Polaków. Unikam wizyt w galeriach, praktycznie nie bywam w maku, nie kupuję wódki na stacjach benzynowych, nie wiedziałem, że jest taki przymus, w dodatku w niedzielę.

    Przyjmijmy na chwilę kolegowy punkt widzenia. Czy jeżeli rodzice zamkną przed nastoletnią pociechą domowy barek ze spirytualiami, przez co smarkacz kupi sobie i spożyje wino marki wino albo jakiś inny dynks, to winnymi upodlenia młodego gagatka są jego rodziciele? Tak rozumiem kolegi słowa ale się z nimi fundamentalnie nie zgadzam.

    Jakoś przed piętnastu laty dotarło do mię, że galerie handlowe pełnią funkcję kościołów nowej religii zwanej Konsumpcjonizmem i jak dotychczas to się sprawdza.
  • Zaświadczenia z pieczątką poproszę.
  • Randolph czy nie widzisz, że znaczna część społeczeństwa spędza niedzielę w galeriach handlowych robiąc jakieś tam mniejsze lub większe zakupy/zakupki ? I ci właśnie ludzie jak nie mają swojej galerii handlowej to w niedzielę zamiast do teatru (ha ha ha) to pójdą na stację po flaszkę ? To jest cofanie się kulturowe do lat 50-tych.
  • z teatrę czy filisharmonię jest jak z pleśniowę serę
    trza nauczyć
    albo jak z winę
    trza nauczyć

    widzimy to co znamy, (pisał wieszcz)
    również potrzebę
  • edytowano April 2018
    Jestem zwolennikiem Prawa Naturalnego a nie Postempu (ort.mor).

    Dzisiaj naród tatuuje się powszechnie co jednak nie oznacza, że stało się to akceptowalną normą, a brak tatuażu na własnym tyłku jest oznaką ciemnoty i kulturowego zacofania.

    To co nas korzystnie odróżnia od przegnitego na wskroś zachodu, to właśnie owo "cofanie się kulturowe do lat 50-tych". Sukcesywne nadrabianie "zapóźnień" uważam za powód do zmartwień, nie dumy.
  • Randolph, ja jestem człowiekiem średniowiecza nie musisz mi mówić o "postempach postempu" my, Ty i ja wymrzemy zostaną wytatuowane galerianki i galerianie :-q
  • Rzym się zawalił i stare drogi zarosły, nie było ryb, grzybów, garum i win z dalekich krajów na włoskich stołach, Dacja, Brytania i Galia pogrążyły się w ciemnościach, wróciły skóry niewyprawne, drewno, kasza i piwo zamiast wina.
    dziś należymy do noszących wysoko swe nosy.

    luckośc będzie trawała, nadzieją jest Sycylia, zmienne losy, zabytki na zabytkach, święci (niestety męczennicy). jedzenie i picie prima sort, no tylko ta średnioweiczna forma wspólpracy, podatków, ochrony, wsparcia i milczenia
  • Dlaczego więc przywracanie normalności nazywasz "upokarzaniem biednych Polaków"?
    Dekalog jest znacznie gorszym jarzmem niż zakaz handlu w niedzielę. No i kara za nieprzestrzeganie, bez porównania bardziej surowa niż pisoskie grzywny.
  • Bo Lud korzysta z najtańszych, dostępnych rozrywek jakie są.
  • chudopachołek napisal(a):
    Po co te niedziele? Ci pracownicy wcale tego nie chcą.
    Bo dzień święty trzeba świętować.
    Były robione badania, że "ci pracownicy" tego nie chcą?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.