O, piękne! I brak dzieciństwa* gratis. *w dzisiejszym pojmowaniu oczywiście
Wspomnienia Korwin-Milewskiego są fenomenalną lekturą również z powodu posłowania autora do pierwszej Dumy. Poznając jego historię rosyjskiego parlamentu, czytelnik będzie zdziwiony w jakich krzakach tkwi od dawna warsiaski okrąglak i jego załoganci. Gdy wybrano go na posła, postanowił wynająć mieszkanie w Petersburgu i zabrał ze sobą starannie wyselekcjonowaną podręczną bibliotekę która miała mu pomóc w nowej pracy. Cztery tysiące woluminów (jeśli dobrze pamiętam i nie pokręciłem).
No bo ten Korwin miał coś, czego dziś nie ma nikt poza paroma procentami ludzi - mianowicie spokojną pewność, że za miesiąc będzie miał co do garnka włożyć, bez konieczności zasuwania za tym od rana do wieczora.
Z drugiej strony w tamtych czasach też było takich ludzi niewielu, parę procent.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): No bo ten Korwin miał coś, czego dziś nie ma nikt poza paroma procentami ludzi - mianowicie spokojną pewność, że za miesiąc będzie miał co do garnka włożyć, bez konieczności zasuwania za tym od rana do wieczora.
Z drugiej strony w tamtych czasach też było takich ludzi niewielu, parę procent.
W czym tkwi różnica?
Nie idzie o garnek. Raczej o to
“rendez-vous” o 4.30 nie oznacza tak, jak dla 29 milionów moich kochanych rodaków, coś między obiadem a kolacją: to oznacza czwartą 29 minut i 60 sekund.
Podejrzewam, że ten element był bardzo istotny w karierze pana Mateusza.
Jak człowiek ma w otoczeniu same mundrale, dla których 4.30 to coś między obiadem a kolacją, a tacy w większości są prawicowi politycy, doceni każdego, kto zna się na zegarku.
Spotkałem dziś na mszy posła Polaczka. Podwiózł mnie do żony (dziś pracuje) i "sprzedał" mi plotkę do rozniesienia po mieście (bo oficjalnie ogłosi we wrześniu) - że startuje na prezydenta miasta! Ciekawie będzie.... Oczywiście potwierdziłem że i zrobię kandydatom na radnych zdjęcia i sam stawię się na listę wyborczą...
No gdyby PiS miał więcej Polaczków to mogłaby być wunderwaffe wprowadzona w ostatniej chwili i przechylająca szalę. Wówczas wrzesień byłby dobrym terminem ogłoszenia bo zaraz po wakacjach i mało czasu dla totalnych na oczernianie i pomówienia. Obawiam się jednak że ławka krótka i tak znanych nazwisk obecnie na bocznym torze mało. Raczej pojawią się bankowcy i gowinowcy o uwolskich rodowodach - tacy kandydaci co to "łączą, a nie dzielą". Tych jest w bród.
wg nas to skok do przodu, ruch wyprzedzający. Jest posłem od 22 lat! (tylko 16 jest takich! sześć kadencji) pora na emeryturę (od posłowania) Nawet jeśli PiS będzie miał b. dobre wyniki w przyszłych wyborach, to sama PiS już będzie schyłkowo-opadającą
teraz jest na topie jako (lokalny) poseł, teraz jest dobry czas w Piekarach dla niego, by powrócić do domu na tarczy edit: z tarczą i jeszcze z posadą na kolejne 4 lub 8 lat (a wtedy 65 lat na karku i emerytura prawdziwa)
A przy #DobrejZmianie nie ma żadnej fuchy (wysokiej, liczącej się). Nigdy nie byl wysoko w partii notowany (to taki ziobrysta trochę). Chyba czuje że przy Morawieckim juz dalej nie zajdzie..
Bardziej osobisty ruch niż polityczny.
jak dla mnie, jako mieszkańca - baaardzo dobry ruch!
W czasach starożytności, średniowiecza czy renesansu można było przeczytać w zasadzie całą dostępną wiedzę. Stąd określenie "człowiek renesansu", który mógł się znać na wszystkim. A ograniczenia były głównie finansowe, po prostu nie każdego było stać na książki i wolny czas potrzebny na ich czytanie.
Od czasów dynamicznego rozwoju nowożytnej nauki poznanie całej wiedzy przez jednego człowieka było już niemożliwe, ale cóż, niektórym się wydawało, że warto próbować. W końcu XIX wieku to chyba tak czy inaczej anachronizm i to mocny.
Natomiast dzisiaj gdyby ktoś chciał taką metodę stosować, to byłby po prostu idiotą. Nie jest tak, że do nas dociera za mało informacji, że za mało czytamy, słuchamy i przyswajamy, tylko że za dużo. Kluczowe nie jest gromadzenie danych, a ich świadoma selekcja. A tego w tym fragmencie w ogóle nie widzimy, wprost przeciwnie.
Czegoś nie rozumiem, w tej chwili kampania PO jest adresowana do nikogo, tz to 'twardego elektoratu' który zapewni porażkę ale uchroni przed klęską. Oni utwardzają swój elektorat ale to bez sensu.
Twardy elektorat i sponsorów zagranicznych utwardzają. Najwyraźniej skutecznie. Nurowskiej, Timmermansowi i lobby sędziowskiemu w Polsce i UE się podobają. W końcu nie ma co z tą demokracją przesadzać. Zdarzały się już w historii światłe rządy mniejszość. jasne że potrzebowały wsparcia policyjnego i militarnego, ale to jest do załatwienia. Ludzie jakoś przywykali. W Katalonii przywykają to czemu nie mieliby w Polsce?
ms.wygnaniec napisal(a): Czegoś nie rozumiem, w tej chwili kampania PO jest adresowana do nikogo, tz to 'twardego elektoratu' który zapewni porażkę ale uchroni przed klęską. Oni utwardzają swój elektorat ale to bez sensu.
Taka była kampania AD 2007 i PO zdobyła władzę. Generałowie toczą zawsze ostatnią zwycięską wojnę.
O nie, wtedy to myśmy utwardzali nasz elektorat, a oni podbierali Samoobronę, jeżeli adop ogłosi abolicję lokalne sitwy/Ordy kornie się ukorzą. Nie chcę mi się wierzyć, że PO uwierzyła we własną propagandę lub co gorsz Czerskiej i/lub Wiertniczej.
Przeceniasz racjonalność, moim zdaniem PO się po prostu rozpada i ich wszystkie posunięcia to po prostu drgawki przedśmiertne. PiS też się rozpada ale u władzy to mniej rzuca się w oczy, władza spaja.
No to typuję układ sił w Sejmie na drugą dekadę XXI wieku: - Nowoczesna i Godna Morawieckiego i Obajtka - 120 mandatów (elektorat - pracownicy administracji rządowej i samorządowej, spółek SP i instytucji uwieszonych u budżetu, biznes średni uwieszony u dworu, prawicowi "humaniści" z mediów i "eksperci") - Ambitna i Uczciwa Jakiego - 100 mandatów ( elektorat - kibole, emeryci, szeregowi i podoficerowie służb mundurowych poza wojskiem, drobni rzemieślnicy, robotnicy, część narodowców) - Surowa i Sprawiedliwa Ziobry - 50 mandatów (elektorat - administracja i funkcjonariusze wymiaru sprawiedliwości niższego i średniego szczebla, średnie i wyższe szarże służb mundurowych, miłośnicy twardej ręki z prowincji) - Rozważna i Gospodarna Gowina - 150 mandatów ( elektorat PO i częściowo SLD i Nowoczesnej, postUW, "elity wielkomiejskie" w tym naukowe i artystyczne, postkomusze rody z wyczyszczonymi kartotekami i życiorysami ) - Racjonalna i Praworządna Zandberga i Lubnauer - 30 mandatów ( elektorat - sieroty po komunie, postkomusze rody z zachowanymi kartotekami, urbanoidy, LGBT)
Kukiz'15 rozpad - elektorat do Jakiego, Ziobry i Gowina SLD zanik - resztki elektoratu do Zandberga PSL podziemie gospodarcze - elektorat do Jakiego(biedniacy) i Morawieckiego oraz Gowina (kułacy)
los napisal(a): Przeceniasz racjonalność, moim zdaniem PO się po prostu rozpada i ich wszystkie posunięcia to po prostu drgawki przedśmiertne. PiS też się rozpada ale u władzy to mniej rzuca się w oczy, władza spaja.
Przyjmując Twoją tezę za prawdziwą, Schetyna walczy o przegraną w wyborach w metropoliach aby osłabić baronów, którzy są niepokornie niezależni. No może nie o przegraną ale o realne podporządkowanie. Tak kampania ma nie służyć niczemu innemu niż utytłaniu PiS dowolnymi brudami, celem PO nie są lokalne zwycięstwa (to cel drugorzędny) ale uszkadzanie wizerunku PiS. Jeżeli się nie mylimy zapowiada się niezła fala obrzydlistwa.
To jest walka o łapę na kasie samorządowej czyli na wydatkach wielomiliardowej wartości i obsadzenie kilkuset tysięcy posad w administracji samorządowej praz podległych jej lub zależnych od niej spółkach i instytucjach oraz organizacjach w skali kraju. W wykonaniu PO i PSL jest to więc walka o przeżycie. Najwyraźniej utracili instynkt samozachowawczy i nie chcą przeżyć, a może nie potrafią bo są na to za głupi i nie przystosowani. W wykonaniu PiS to jest dla mniejszości walka o lepszą, ambitną i uczciwą Polskę, a w wykonaniu większości walka o lepsze życie dla siebie, rodziny i znajomych.
Komentarz
Z drugiej strony w tamtych czasach też było takich ludzi niewielu, parę procent.
W czym tkwi różnica?
Niestety
Podwiózł mnie do żony (dziś pracuje) i "sprzedał" mi plotkę do rozniesienia po mieście (bo oficjalnie ogłosi we wrześniu) -
że startuje na prezydenta miasta!
Ciekawie będzie....
Oczywiście potwierdziłem że i zrobię kandydatom na radnych zdjęcia i sam stawię się na listę wyborczą...
wg nas to skok do przodu, ruch wyprzedzający.
Jest posłem od 22 lat! (tylko 16 jest takich! sześć kadencji)
pora na emeryturę (od posłowania)
Nawet jeśli PiS będzie miał b. dobre wyniki w przyszłych wyborach, to sama PiS już będzie schyłkowo-opadającą
teraz jest na topie jako (lokalny) poseł, teraz jest dobry czas w Piekarach dla niego, by powrócić do domu
na tarczyedit: z tarczą i jeszcze z posadą na kolejne 4 lub 8 lat (a wtedy 65 lat na karku i emerytura prawdziwa)A przy #DobrejZmianie nie ma żadnej fuchy (wysokiej, liczącej się). Nigdy nie byl wysoko w partii notowany (to taki ziobrysta trochę). Chyba czuje że przy Morawieckim juz dalej nie zajdzie..
Bardziej osobisty ruch niż polityczny.
jak dla mnie, jako mieszkańca - baaardzo dobry ruch!
"Z tarczą"! wiem!
I wiem skąd się mylę
O takie tarcze walczyłę!
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Od czasów dynamicznego rozwoju nowożytnej nauki poznanie całej wiedzy przez jednego człowieka było już niemożliwe, ale cóż, niektórym się wydawało, że warto próbować. W końcu XIX wieku to chyba tak czy inaczej anachronizm i to mocny.
Natomiast dzisiaj gdyby ktoś chciał taką metodę stosować, to byłby po prostu idiotą. Nie jest tak, że do nas dociera za mało informacji, że za mało czytamy, słuchamy i przyswajamy, tylko że za dużo. Kluczowe nie jest gromadzenie danych, a ich świadoma selekcja. A tego w tym fragmencie w ogóle nie widzimy, wprost przeciwnie.
więc zmieniłem tytył: dodałem datę//
21. października 2018, niedziela
ewentualna II tura - dwa tygodnie później
Oni utwardzają swój elektorat ale to bez sensu.
Nie chcę mi się wierzyć, że PO uwierzyła we własną propagandę lub co gorsz Czerskiej i/lub Wiertniczej.
- Nowoczesna i Godna Morawieckiego i Obajtka - 120 mandatów (elektorat - pracownicy administracji rządowej i samorządowej, spółek SP i instytucji uwieszonych u budżetu, biznes średni uwieszony u dworu, prawicowi "humaniści" z mediów i "eksperci")
- Ambitna i Uczciwa Jakiego - 100 mandatów ( elektorat - kibole, emeryci, szeregowi i podoficerowie służb mundurowych poza wojskiem, drobni rzemieślnicy, robotnicy, część narodowców)
- Surowa i Sprawiedliwa Ziobry - 50 mandatów (elektorat - administracja i funkcjonariusze wymiaru sprawiedliwości niższego i średniego szczebla, średnie i wyższe szarże służb mundurowych, miłośnicy twardej ręki z prowincji)
- Rozważna i Gospodarna Gowina - 150 mandatów ( elektorat PO i częściowo SLD i Nowoczesnej, postUW, "elity wielkomiejskie" w tym naukowe i artystyczne, postkomusze rody z wyczyszczonymi kartotekami i życiorysami )
- Racjonalna i Praworządna Zandberga i Lubnauer - 30 mandatów ( elektorat - sieroty po komunie, postkomusze rody z zachowanymi kartotekami, urbanoidy, LGBT)
Kukiz'15 rozpad - elektorat do Jakiego, Ziobry i Gowina
SLD zanik - resztki elektoratu do Zandberga
PSL podziemie gospodarcze - elektorat do Jakiego(biedniacy) i Morawieckiego oraz Gowina (kułacy)
Tak kampania ma nie służyć niczemu innemu niż utytłaniu PiS dowolnymi brudami, celem PO nie są lokalne zwycięstwa (to cel drugorzędny) ale uszkadzanie wizerunku PiS.
Jeżeli się nie mylimy zapowiada się niezła fala obrzydlistwa.