Wataha napisal(a): Prawdopodobnie jej nie będzie. I co w związku z tym? Wyprawa w poszukiwaniu lepszego papieża?
Jak mówi stare chińskie przysłowie: Usiądź nad brzegiem rzeki. Jak będziesz siedzieć dostatecznie długo, nurt przyniesie ci następnego papieża.
Czy jakoś tak. A sugestie co do wykorzystania sznura w Ewangeliach są istotnie bardziej wyrafinowane: zamiast drzewa proponuje się kamień młyński i wycieczkę morską. To ten kawałek Ewangelii, o którym nikt nie chce pamiętać.
Wataha napisal(a): Prawdopodobnie jej nie będzie. I co w związku z tym? Wyprawa w poszukiwaniu lepszego papieża? A może lepszej Ewangelii od razu? W tych jest mało o wieszaniu
Skąd się w wątku wzięło wieszanie?
Czy w Starym i Nowym Testamencie pomijano imiona agresorów/morderców?
Nikt nie będzie szukał nowego pana papieża, ale napisać tak tak nie nie chyba jeszcze wolno?
Wataha napisal(a): Prawdopodobnie jej nie będzie. I co w związku z tym? Wyprawa w poszukiwaniu lepszego papieża? A może lepszej Ewangelii od razu? W tych jest mało o wieszaniu
Skąd się w wątku wzięło wieszanie?
Czy w Starym i Nowym Testamencie pomijano imiona agresorów/morderców?
Nikt nie będzie szukał nowego pana papieża, ale napisać tak tak nie nie chyba jeszcze wolno?
Być może pomieszało mi się z wątkiem o Smoleńsku. Zew krwi bywa podobny.
Idę się pomodlić za nieprzyjaciół - podobno tak trzeba
Wataha napisal(a): Prawdopodobnie jej nie będzie. I co w związku z tym? Wyprawa w poszukiwaniu lepszego papieża? A może lepszej Ewangelii od razu? W tych jest mało o wieszaniu
W jakiej Ewangelii pominięto wskazywanie grup ludzkich czyniących zło po imieniu?
Ten sam Jezus który przywoływał faryzeuszy do porządku, jadał i rozmawiał z gorszymi od nich
Nazywanie Rosji agresorem przez papieża nie rozwiąże magicznie problemu a do argumentów Moskwy dojdzie walka z "zepsutym" Rzymem i nielojanymi katolikami w Rosji
Wataha napisal(a): Nazywanie Rosji agresorem przez papieża nie rozwiąże magicznie problemu a do argumentów Moskwy dojdzie walka z "zepsutym" Rzymem i nielojanymi katolikami w Rosji
A jakby Putin coś obiecał za drobną modyfikację 10 przykazań, to co by pan papież zrobił?
Swoją drogą to ciekawe rozumowanie: Będę potępiał agresję na Ukrainę nie wymieniając nazwy agresora to katolicy w kraju agresora nie ucierpią, ale jak wymienię kraj agresora to ucierpią.
Normalne zachowanie terrorysty - przystawia pistolet do głowy dziecka i mówi: zabiję je, jeśli nie zrobisz tego, co ci każę, i ty będziesz winny śmierci. Ludzie zwykle takiemu szantażowi ulegają ale ja nie chciałbym by tak zachował się papież i modyfikował przykazania i nauczanie Kościoła, przecież Putin może zażądać wszystkiego. Nawet jeśli zacznie zabijać katolików, to nie papież będzie zabijać, to Putin.
Michał5 napisal(a): Do kogo kieruje swoje słowa Papież Franciszek? Następca Św Piotra... Naprawdę można myśleć , że do ukraińskich obrońców? On mówi do Cyryla, do imamów, do rabinów, do tych wszystkich wyznawców Katechona , hiszpańskich mnichów, zabawnych pisarzy, oburzonych tradycjonalistów, małych Konfederatów. Do każdego, kto gotów zniszczyć kogoś, kto nie pasuje do jego ideologii Eh... Link w całości do przyczytania
Do kogo kieruje i gdzie to jest napisane?
J. nie patrz na Franciszka oczami jego wrogów. Proszę Cię o to.
B. ja nie patrzę na Franciszka oczami jego wrogów tylko oczami członków Kościoła. Jesteś blisko Kościoła, zapewne wiesz, że nie jest on najbardziej przez samych kapłanów cenionym papieżem wszystkich czasów.
Ponoć papieżowi od dawna niesłychanie zależy na zachowaniu jak najlepszych stosunków z Cerkwią Prawosławną Patriarchatu Moskiewskiego, stąd też jego liczne niezrozumiałe posunięcia.
Dlaczego akurat z tym wydziałem FSB - Bóg raczy wiedzieć...
NIe trepie, to jest adresat Franciszkowego apelu o nie bronienie siłą wartości. Moskiewski patriarcha, który daje alibi dla kgbowskiego scenariusza. Moskiewska cerkiew, która ukształtowała w ostatnich latach ten zdziczały, postsowiecki lud, pozbawiony Ewangelii.
A jeśli chodzi o Twoje zdanie Jesteś blisko Kościoła, zapewne wiesz, że nie jest on najbardziej przez samych kapłanów cenionym papieżem wszystkich czasów. to jak zawsze znajdujesz odpowiedzi w Słowie. Choćby tu
Przyszli do Jezusa Jego Matka i bracia, lecz nie mogli dostać się do Niego z powodu tłumu. Oznajmiono Mu: Twoja Matka i bracia stoją na dworze i chcą się widzieć z Tobą. Lecz On im odpowiedział: Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je.
i tu Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: Skąd On to ma? I co za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce. Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry? I powątpiewali o Nim. A Jezus mówił im: Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony. I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał.
Michał5 napisal(a): NIe trepie, to jest adresat Franciszkowego apelu o nie bronienie siłą wartości. Moskiewski patriarcha, który daje alibi dla kgbowskiego scenariusza. Moskiewska cerkiew, która ukształtowała w ostatnich latach ten zdziczały, postsowiecki lud, pozbawiony Ewangelii.
A jeśli chodzi o Twoje zdanie Jesteś blisko Kościoła, zapewne wiesz, że nie jest on najbardziej przez samych kapłanów cenionym papieżem wszystkich czasów. to jak zawsze znajdujesz odpowiedzi w Słowie. Choćby tu
Przyszli do Jezusa Jego Matka i bracia, lecz nie mogli dostać się do Niego z powodu tłumu. Oznajmiono Mu: Twoja Matka i bracia stoją na dworze i chcą się widzieć z Tobą. Lecz On im odpowiedział: Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je.
i tu Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: Skąd On to ma? I co za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce. Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry? I powątpiewali o Nim. A Jezus mówił im: Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony. I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał.
Pierwszy cycat rozumiem w kontekście rozmowy, która się tutaj toczy. Słuchać Słowa Bożego i wypełniać je to między innymi mówić tak tak nie nie.
Ale ten drugi, to nie rozumiem. Czyżby chodziło o Franciszka, który jest w swojej ojczyźnie, czyli u nasz na forumnie, lekceważony? Wyjaśnij, proszę, bez niedopowiedzeń.
próbują F1 zmiękczyć , jak i Polskę i USA, najwyżsi przedstawiciele władz Ukrany
"Wiem, że czasy są trudne, ale jeśli papież postawiłby nogę na ukraińskiej ziemi, byłoby to coś, czego kraj najbardziej pragnie", "a wojna zatrzymałaby się" - stwierdził ambasador w opublikowanej w niedzielę rozmowie z dziennikiem "Avvenire".
Zauważył, że papież "w tej straszliwej sytuacji" jest jednym z najważniejszych punktów odniesienia dla narodu ukraińskiego, także dla niekatolików. "Każdy jego gest jest uważany za pomoc dla ludności, która walczy o niepodległość i obronę swojej europejskiej tożsamości" - ocenił.
Ukraiński dyplomata zapewnił: "Jesteśmy wzruszeni stałym wsparciem, jakie kraj otrzymuje od Stolicy Apostolskiej'. Przypomniał, że watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin ponawia apele o konieczność pilnego podjęcia negocjacji między stronami konfliktu. "Ale niestety nie ma pozytywnej odpowiedzi ze strony Rosji" - dodał.
Wataha napisal(a): Prawdopodobnie jej nie będzie. I co w związku z tym? Wyprawa w poszukiwaniu lepszego papieża? A może lepszej Ewangelii od razu? W tych jest mało o wieszaniu
Kolego, ja wiem, że na samą myśl o śmierci lub przemocy Polak zanieczyszcza spodnie. Idzie na to, że nie są to najlepsze czasy dla polskiej garderoby, bo i śmierci i przemocy ostatnio sporo i to całkiem niedaleko. Brązowy kolorem sezonu?
trep napisal(a): Ale ten drugi, to nie rozumiem. Czyżby chodziło o Franciszka, który jest w swojej ojczyźnie, czyli u nasz na forumnie, lekceważony? Wyjaśnij, proszę, bez niedopowiedzeń.
Co ma w ogóle do tego forum? Chodzi tylko i wyłącznie o odnalezienie siebie, człowieka wobec tego co daje łatwo i szybko świat, na podstawie prędko i powierzchownie zebranych zlepków rzeczywistości. Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry? I powątpiewali o Nim.
Każdy wejdzie kiedyś na swoją Drogę Krzyżową, każdy przechodzi wskroś Dróg innych ludzi. Warto się poszukać w typach , w rodzajach tych, którzy znaleźli się na Drodze Krzyżowej Jezusa Chrystusa. Ot żeby dostąpić tego ,żeby poznać prawdziwe oblicze. I nie zostać na zawsze wśród tych, którzy szydzą, i tylko gardzą, choć to takie powszechne w nas...
Mówisz bardzo mądrze, ale ja jestem za głupi, żeby to zrozumieć. W dodatku zawsze starałem się nie czytać między wierszami. Lojalnie rozmówców o tym uprzedzam jednocześnie prosząc ich, by mówili do mnie jak do sześciolatka. Tak żebym zrozumiał.
Zatem pytam: Jak się ma ten fragment Ewangelii do faktu, że Franciszek ani razu nie nazwał agresora?
Komentarz
Natomiast twierdzenie że papież sobie dworuje z wojny i kpi z ofiar to już lekka przesada
Czy jakoś tak. A sugestie co do wykorzystania sznura w Ewangeliach są istotnie bardziej wyrafinowane: zamiast drzewa proponuje się kamień młyński i wycieczkę morską. To ten kawałek Ewangelii, o którym nikt nie chce pamiętać.
Czy w Starym i Nowym Testamencie pomijano imiona agresorów/morderców?
Nikt nie będzie szukał nowego pana papieża, ale napisać tak tak nie nie chyba jeszcze wolno?
Idę się pomodlić za nieprzyjaciół - podobno tak trzeba
Będę potępiał agresję na Ukrainę nie wymieniając nazwy agresora to katolicy w kraju agresora nie ucierpią, ale jak wymienię kraj agresora to ucierpią.
Proszę Cię o to.
B. ja nie patrzę na Franciszka oczami jego wrogów tylko oczami członków Kościoła. Jesteś blisko Kościoła, zapewne wiesz, że nie jest on najbardziej przez samych kapłanów cenionym papieżem wszystkich czasów.
Któż jak nie Cyryl...
Dlaczego akurat z tym wydziałem FSB - Bóg raczy wiedzieć...
Moskiewski patriarcha, który daje alibi dla kgbowskiego scenariusza.
Moskiewska cerkiew, która ukształtowała w ostatnich latach ten zdziczały, postsowiecki lud, pozbawiony Ewangelii.
A jeśli chodzi o Twoje zdanie
Jesteś blisko Kościoła, zapewne wiesz, że nie jest on najbardziej przez samych kapłanów cenionym papieżem wszystkich czasów.
to jak zawsze znajdujesz odpowiedzi w Słowie.
Choćby tu
Przyszli do Jezusa Jego Matka i bracia, lecz nie mogli dostać się do Niego z powodu tłumu. Oznajmiono Mu: Twoja Matka i bracia stoją na dworze i chcą się widzieć z Tobą. Lecz On im odpowiedział: Moją matką i moimi braćmi są ci, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je.
i tu
Jezus przyszedł do swego rodzinnego miasta. A towarzyszyli Mu Jego uczniowie. Gdy nadszedł szabat, zaczął nauczać w synagodze; a wielu, przysłuchując się, pytało ze zdziwieniem: Skąd On to ma? I co za mądrość, która Mu jest dana? I takie cuda dzieją się przez Jego ręce. Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry? I powątpiewali o Nim. A Jezus mówił im: Tylko w swojej ojczyźnie, wśród swoich krewnych i w swoim domu może być prorok tak lekceważony. I nie mógł tam zdziałać żadnego cudu, jedynie na kilku chorych położył ręce i uzdrowił ich. Dziwił się też ich niedowiarstwu. Potem obchodził okoliczne wsie i nauczał.
Ale ten drugi, to nie rozumiem. Czyżby chodziło o Franciszka, który jest w swojej ojczyźnie, czyli u nasz na forumnie, lekceważony? Wyjaśnij, proszę, bez niedopowiedzeń.
"Wiem, że czasy są trudne, ale jeśli papież postawiłby nogę na ukraińskiej ziemi, byłoby to coś, czego kraj najbardziej pragnie", "a wojna zatrzymałaby się" - stwierdził ambasador w opublikowanej w niedzielę rozmowie z dziennikiem "Avvenire".
Zauważył, że papież "w tej straszliwej sytuacji" jest jednym z najważniejszych punktów odniesienia dla narodu ukraińskiego, także dla niekatolików. "Każdy jego gest jest uważany za pomoc dla ludności, która walczy o niepodległość i obronę swojej europejskiej tożsamości" - ocenił.
Ukraiński dyplomata zapewnił: "Jesteśmy wzruszeni stałym wsparciem, jakie kraj otrzymuje od Stolicy Apostolskiej'. Przypomniał, że watykański sekretarz stanu kardynał Pietro Parolin ponawia apele o konieczność pilnego podjęcia negocjacji między stronami konfliktu. "Ale niestety nie ma pozytywnej odpowiedzi ze strony Rosji" - dodał.
Chodzi tylko i wyłącznie o odnalezienie siebie, człowieka wobec tego co daje łatwo i szybko świat, na podstawie prędko i powierzchownie zebranych zlepków rzeczywistości.
Czy nie jest to cieśla, syn Maryi, a brat Jakuba, Józefa, Judy i Szymona? Czyż nie żyją tu u nas także Jego siostry? I powątpiewali o Nim.
Każdy wejdzie kiedyś na swoją Drogę Krzyżową, każdy przechodzi wskroś Dróg innych ludzi.
Warto się poszukać w typach , w rodzajach tych, którzy znaleźli się na Drodze Krzyżowej Jezusa Chrystusa.
Ot żeby dostąpić tego ,żeby poznać prawdziwe oblicze.
I nie zostać na zawsze wśród tych, którzy szydzą, i tylko gardzą, choć to takie powszechne w nas...
Zatem pytam:
Jak się ma ten fragment Ewangelii do faktu, że Franciszek ani razu nie nazwał agresora?