14 lipca biskup José Negri z diecezji Santo Amaro w Brazylii wysłał do watykańskiej Dykasterii Nauki Wiary sześć pytań (tzw. dubiów), by rozwiać wątpliwości dotyczące następujących spraw:
-Czy transseksualista może zostać ochrzczony?
-Czy transseksualista może być ojcem lub matką chrzestną?
-Czy transseksualista może być świadkiem na ślubie?
-Czy dwie osoby homoafektywne mogą figurować jako rodzice dziecka, które ma być ochrzczone, a które zostało adoptowane lub pozyskane innymi metodami, np. poprzez surogację?
-Czy osoba homoafektywna i żyjąca w konkubinacie może być rodzicem chrzestnym?
-Czy osoba homoafektywna i żyjąca w konkubinacie może być świadkiem na ślubie?
(..)Dwa dni temu mianowany niedawno prefektem Dykasterii Nauki Wiary argentyński kardynał Manuel Fernandez opublikował (opatrzone 31 października podpisem samego Franciszka) odpowiedzi na powyższe pytania, generalnie odnosząc się pozytywnie do wszystkich przedstawionych możliwości.
Polecam całość
A odpowiedzi: to nie można, no chyba że po uważnym rozeznaniu danego przypadku, dojdzie się do wniosku że można.
Jako uzasadnienia wycinanki z cytowań w stylu św Paweł napisał, że 'Nasza wiara nie ma sensu'.
Czyli nie odwracamy się tyłem do homoseksualistów, no chyba że nas o to poproszą.
14 lipca biskup José Negri z diecezji Santo Amaro w Brazylii wysłał do watykańskiej Dykasterii Nauki Wiary sześć pytań (tzw. dubiów), by rozwiać wątpliwości dotyczące następujących spraw:
-Czy transseksualista może zostać ochrzczony?
-Czy transseksualista może być ojcem lub matką chrzestną?
-Czy transseksualista może być świadkiem na ślubie?
-Czy dwie osoby homoafektywne mogą figurować jako rodzice dziecka, które ma być ochrzczone, a które zostało adoptowane lub pozyskane innymi metodami, np. poprzez surogację?
-Czy osoba homoafektywna i żyjąca w konkubinacie może być rodzicem chrzestnym?
-Czy osoba homoafektywna i żyjąca w konkubinacie może być świadkiem na ślubie?
(..)Dwa dni temu mianowany niedawno prefektem Dykasterii Nauki Wiary argentyński kardynał Manuel Fernandez opublikował (opatrzone 31 października podpisem samego Franciszka) odpowiedzi na powyższe pytania, generalnie odnosząc się pozytywnie do wszystkich przedstawionych możliwości.
Polecam całość
A odpowiedzi: to nie można, no chyba że po uważnym rozeznaniu danego przypadku, dojdzie się do wniosku że można.
Jako uzasadnienia wycinanki z cytowań w stylu św Paweł napisał, że 'Nasza wiara nie ma sensu'.
Czyli nie odwracamy się tyłem do homoseksualistów, no chyba że nas o to poproszą.
A tu wskazówka jak należy patrzeć na działania, a nie na słowa:
Biskup diecezji Tyler w USA usunięty ze stanowiska. Powodem odwołania duchownego miały być jego skrajnie tradycjonalistyczne poglądy i krytyka Papieża Franciszka. Oficjalne przyczyny nie zostały jednak ujęte w watykańskim biuletynie.
Z oczywistym kuriozum:
W czerwcu tego roku przeprowadzono wizytację jego diecezji w związku z - jak wyjaśniono - tradycjonalistycznym stanowiskiem, będącym nie do pogodzenia z nowym kursem, podjętym przez Franciszka, który jest zwolennikiem większej otwartości i powtarza, że dla wszystkich jest miejsce w Kościele.
Źródło.
Czyli miejsce jest dla wszystkich, którzy się zgadzają z Franciszkiem! Za moich młodych lat taka otwartość nazywano zamordyzmem, autorytaryzmem albo i dyktaturą.
Od dawna krytykował Franciszka, szczególnie w kwestii liberalnego podejścia do aborcji, lgbetonu i wprowadzenia ograniczeń w odprawianiu Starusa.
"Strickland był kojarzony z najbardziej skrajnymi z biskupów, w tym z byłym ambasadorem Watykanu w USA, abp Carlo Marią Vigano, zaciekłym krytykiem Franciszka, który w 2018 r. wezwał papieża do rezygnacji.
Strickland poparł teorie spiskowe Vigano dotyczące pandemii Covid-19, a w sobotę Vigano napisał, że obalenie Stricklanda pokazało „tchórzliwą formę autorytaryzmu” Franciszka. „Ta sprawa ujawni, kto stoi po stronie prawdziwego Kościoła Chrystusowego, a kto zdecyduje się stanąć po stronie Jego zadeklarowanych wrogów” – napisał Vigano w X."
Przecie to proste: Jak wszyscy idą w dobrym kierunku, to wygrają najbardziej zdecydowani, przedsiębiorczy i energiczni. Ale jeśli ten kierunek jest zły, to wygra ten, co się ociąga.
Kolegia Brawarion ma pewną tendencję do absolutyzowania pewnych cnót kosztem innych, byc może w tym przypadku cnoty miłosierdzia kosztem roztropności i miłości do najblizszych.
Dziś byłem na spotkaniu z Magdaleną Wolińską-Riedi, żoną gwardzisty szwajcarskiego i korespondentką TVP, autorką książki "Kobieta w Watykanie" i 3 kolejnych poświęconych tej tematyce. Opowiadała ciekawie, ale w kontekście tego wątku chciałem zwrócić uwagę na jedną ciekawą rzecz. Otóż bardzo ciepło wspominała Jana Pawła II. Już bez takiego entazjazmu, ale też z wyraźną sympatią, wyrażała się też o Benedykcie XVI. O Franciszku nie mówiła prawie nic, żadnych pochwał, jedynie kilka suchych faktów, ale znaczących. Pierwszy to powszechnie znany cyrk z pozostaniem w domu św. Marty, co narobiło problemów ochronie. Druga wzmianka to stwierdzenie, że wszystko stara się robić sam i się izoluje od otoczenia (co kontrastuje z kreowanym wizerunkiem człowieka otwartego ciepłego i sympatycznego, a także z charakterystyką poprzedników, zwłaszcza JP2). Trzecia wzmianka to takie zdarzenie, jak kazał gwardziście pilnującemu go w nocy usiąść na krześle. Gdy ten został na tym przyłapany, został zwolniony. Papież kazał go przywrócić, co było jeszcze zrozumiałe. Mniej zrozumiałe jest to, że kazał za to wyrzucić komendanta, który tylko egzekwował zasady.
27.01.2023
Czy dziś Rosjanie są odpowiedzialni za wojnę na Ukrainie? Bo takie interpretacje słyszę i czytam. Rosjanie czy Putin i jego ludzie?
Czyli stygmatyzujemy cały rosyjski naród za szaleństwo Putina i spółki. Chyba tylko my Polacy, którzy wyssaliśmy nienawiść z mlekiem matki, możemy to tak interpretować…
A zaczęło się od jej wpisu, gdzie użyła słowa "naziści" zamiast "niemcy" w kontekście obozu koncentracyjnego w Auschwitz
Niezbędne jest przekazywanie wiedzy o czeluści piekieł, jaką naziści zgotowali światu, młodemu pokoleniu. Na Pamięci buduje się Przyszłość. Moja Mela bardzo chciała odwiedzić Auschwitz, a teraz organizuje wyjazd dla swojej klasy ze szkoły szwajcarskiej w Rzymie
Komentarz
Oddają głos Grzegorzowi Górnemu:
Polecam całość
A odpowiedzi: to nie można, no chyba że po uważnym rozeznaniu danego przypadku, dojdzie się do wniosku że można.
Jako uzasadnienia wycinanki z cytowań w stylu św Paweł napisał, że 'Nasza wiara nie ma sensu'.
Czyli nie odwracamy się tyłem do homoseksualistów, no chyba że nas o to poproszą.
Fakt, mają Żydzi w historii kilkaset lat czytania Biblii bez rozumienia jednego słowa.
Żydowscy kapłani i uczeni po wielusetletnich studiach tak dogłębnie zrozumieli Pismo, że nie rozpoznali Mesjasza gdy ten przyszedł.
Auć...
A tu wskazówka jak należy patrzeć na działania, a nie na słowa:
Z oczywistym kuriozum:
Źródło.
Czyli miejsce jest dla wszystkich, którzy się zgadzają z Franciszkiem! Za moich młodych lat taka otwartość nazywano zamordyzmem, autorytaryzmem albo i dyktaturą.
To już takie czasy przyszły, że biskupa można posunąć ot tak?
Może nie każdego.
Wsio taki, znany redakcji. Już się entuzjazmowaliśmy, że jak na biskupa to mało popiera aborcję.
https://excathedra.pl/discussion/comment/398559/#Comment_398559
https://excathedra.pl/discussion/comment/400723/#Comment_400723
https://bishopstrickland.com/
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Diecezja_Tyler
A mnie się podoba kierunek, w którym idzie świat. Ewidentnie promuje on takich jak ja.
Od dawna krytykował Franciszka, szczególnie w kwestii liberalnego podejścia do aborcji, lgbetonu i wprowadzenia ograniczeń w odprawianiu Starusa.
"Strickland był kojarzony z najbardziej skrajnymi z biskupów, w tym z byłym ambasadorem Watykanu w USA, abp Carlo Marią Vigano, zaciekłym krytykiem Franciszka, który w 2018 r. wezwał papieża do rezygnacji.
Strickland poparł teorie spiskowe Vigano dotyczące pandemii Covid-19, a w sobotę Vigano napisał, że obalenie Stricklanda pokazało „tchórzliwą formę autorytaryzmu” Franciszka. „Ta sprawa ujawni, kto stoi po stronie prawdziwego Kościoła Chrystusowego, a kto zdecyduje się stanąć po stronie Jego zadeklarowanych wrogów” – napisał Vigano w X."
Więcej:
https://toronto.citynews.ca/2023/11/11/pope-forcibly-removes-leading-us-conservative-texas-bishop-strickland/
👣
🐾
🐾
Kolega jednak lubi mówić zagadkami. Pytia - jak to nazwał kol. Szturmowiec.
Przecie to proste: Jak wszyscy idą w dobrym kierunku, to wygrają najbardziej zdecydowani, przedsiębiorczy i energiczni. Ale jeśli ten kierunek jest zły, to wygra ten, co się ociąga.
"Ciężko na końcu iść tłum gnojem cię obrzuci
Lecz zawsze będę tym który ostatni się przewróci".
Bardzo podobie mnie się piosenka ta, szczególnie że nie znałem.
👣
🐾
🐾
To niby nie sam papież ale niedaleko https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-a-holland-z-nagroda-na-watykanskim-festiwalu-doceniono-zielo,nId,7149014
Moralizowanie to najprostsza rzecz na świecie. Już się cieszę na myśl, jak sprawę granicy będzie załatwiał nowy rząd i co na to powie Agnieszka H.
Brawario też pochwalił ZG.
Kolegia Brawarion ma pewną tendencję do absolutyzowania pewnych cnót kosztem innych, byc może w tym przypadku cnoty miłosierdzia kosztem roztropności i miłości do najblizszych.
Brawario nie jest uczciwy.
A ilu uchodźców przyjął pod dach? Bo dasię. Taką zwykłą drogą.
Nie mam wiedzy w tej kwestii. W każdym razie nie chwalił się tym.
Szlachetnie jest postępować dobrze ale jeszcze szlachetniej jest mówić innym, że mają postępować dobrze, a nie wymaga aż tyle wysiłku.
Konkret z Watykanu.
https://tysol.pl/a113537-watykan-do-niemieckich-biskupow-nie-ma-mowy-o-swieceniu-kobiet-i-zmianie-nauczania-o-aktach-homoseksualnych
Dziś byłem na spotkaniu z Magdaleną Wolińską-Riedi, żoną gwardzisty szwajcarskiego i korespondentką TVP, autorką książki "Kobieta w Watykanie" i 3 kolejnych poświęconych tej tematyce. Opowiadała ciekawie, ale w kontekście tego wątku chciałem zwrócić uwagę na jedną ciekawą rzecz. Otóż bardzo ciepło wspominała Jana Pawła II. Już bez takiego entazjazmu, ale też z wyraźną sympatią, wyrażała się też o Benedykcie XVI. O Franciszku nie mówiła prawie nic, żadnych pochwał, jedynie kilka suchych faktów, ale znaczących. Pierwszy to powszechnie znany cyrk z pozostaniem w domu św. Marty, co narobiło problemów ochronie. Druga wzmianka to stwierdzenie, że wszystko stara się robić sam i się izoluje od otoczenia (co kontrastuje z kreowanym wizerunkiem człowieka otwartego ciepłego i sympatycznego, a także z charakterystyką poprzedników, zwłaszcza JP2). Trzecia wzmianka to takie zdarzenie, jak kazał gwardziście pilnującemu go w nocy usiąść na krześle. Gdy ten został na tym przyłapany, został zwolniony. Papież kazał go przywrócić, co było jeszcze zrozumiałe. Mniej zrozumiałe jest to, że kazał za to wyrzucić komendanta, który tylko egzekwował zasady.
Dobroludzizm. Ech, papież chyba powinien znać teologię na tyle, by wiedzieć czym on jest.
To ta co pisała że Polacy wyssali nienawiść z mlekiem matki i że nie wszyscy ruscy są winni wojnie na Ukrainie?
Tak, ta.
A zaczęło się od jej wpisu, gdzie użyła słowa "naziści" zamiast "niemcy" w kontekście obozu koncentracyjnego w Auschwitz
Rozgorzała dyskusja.
Takżetak... Zwolniona za to z TVP.
Nie wszyscy, bo Magda usłyszała, iż:
Na Uralu żyje jeszcze taki baca
Co Jelcynowi kwaśnym mlekiem leczył kaca
To niech spierdala.
Wiadomix, całe zło to naziści, Prusacy, krzyżacy i monarchia Habsburgów.