"Moja Mela bardzo chciała odwiedzić Auschwitz, a teraz organizuje wyjazd dla swojej klasy ze szkoły szwajcarskiej w Rzymie"
Baj de łej - czy Szwajcarowie przytulając po II-giej wojnie św. srogie kwoty z kierunku niemieckiego ze wstrętem odrzucali te pochodzące od inkryminowanych nazistów?
To ciekawe, bo w czasie spotkania żadnych takich lewackich czy oikofobicznych inklinacji nie zdradzała, wręcz przeciwnie, zachwalała Jana Pawła II, była dumna, że Benedykt XVI chrzcił jej córki, z dumą podkreślała, że jest Polką i rodaczką wielkiego papieża. Ciekawe, czy to wyrachowanie związane z orientacją w tym, do czego odwołują się organizatorzy i patroni spotkania (bo było ono pod egidą samorządowców ze znaczkiem PiS), czy też co bardziej prawdopodobne jest po prostu totalnie niewyrobiona światopoglądowo i "widzi wszystko osobno".
1.Gdy Żyd wydawał Żyda Gestapo to nie ponosi za to żadnej winy, nawet gdy czynił to za pieniądze, gdyż robił to z pewnością dla ratowania życia
2. Gdy natomiast Polak ratował Żyda przed Gestapo, to ponosi za to winę, gdyż czasami dostawał za to pieniądze (zwrot kosztów), nawet gdy w wyniku tego tracił życie
@Rzchanym powiedział(a):
To ciekawe, bo w czasie spotkania żadnych takich lewackich czy oikofobicznych inklinacji nie zdradzała, wręcz przeciwnie, zachwalała Jana Pawła II, była dumna, że Benedykt XVI chrzcił jej córki, z dumą podkreślała, że jest Polką i rodaczką wielkiego papieża. Ciekawe, czy to wyrachowanie związane z orientacją w tym, do czego odwołują się organizatorzy i patroni spotkania (bo było ono pod egidą samorządowców ze znaczkiem PiS), czy też co bardziej prawdopodobne jest po prostu totalnie niewyrobiona światopoglądowo i "widzi wszystko osobno".
Myślę, że to drugie, o czym świadczą jej i wcześniejsze teksty jak i jej natychmiastowe przeprosiny, że źle została zrozumiana (w co uwierzę, bo twitter wymusza skróty myślowe).
"Według portalu Daily Mail papież Franciszek wyrzucił konserwatywnego amerykańskiego kardynała Raymonda Burke’a z jego mieszkania w Watykanie i pozbawił go pensji. Ma to być odpowiedź na krytykę papieża.
Papież Franciszek postanowił "ukarać" Burke'a poprzez odebranie mu prawa do watykańskiego mieszkania i pensji.'
Franciszek powiedział na spotkaniu szefów watykańskich urzędów, że Burke jest źródłem "braku jedności" w Kościele."
Mój komentarz: jak widać, czystki dotykają w pierwszej kolejności biskupów USA-ńskich.
@marniok powiedział(a):
Południowoamerykańska antypatia do wujka Sama plus niemieckie korzenie argentyńskiego pokolenia buongiorno.
Się spina ideologicznie i politycznie.
+100
Może się to datować jeszcze od hiszpańskiej niechęci do Imperium Brytyjskiego za którego sukcesora uchodzą USA plus oczywiście złota era rejsów wycieczkowych na trasie Niemcy-Argentyna od 1945.
@marniok powiedział(a):
Południowoamerykańska antypatia do wujka Sama plus niemieckie korzenie argentyńskiego pokolenia buongiorno.
Się spina ideologicznie i politycznie.
Ale papież jest Włochem (z krwi)! Kiedy objął urząd na Watykanie odwiedził krewnych.
W domu z rodzicami i dziadkami rozmawiał po niemiecku?
Nie, po piemoncku (Turyn). Jego ojciec, wraz z dwójką braci i ich ojcem, wyemigrowali z Włoch. Jego matka też pochodzenie ma piemonckie (Genuua).
Typowa włoska rodzina. Był wychowywany przez dziadków, którzy między sobą, i z wnukiem, romawiali po włosku w piemonckiej gwarze.
edit: w domu, z matką i z ojcem, rozmawiało się po "argentyńsku", czyli po kastylijsku, czyli po hiszpańsku, ze względu na matkę już urodzoną na emigracji. Z dziadkami - po włosku.
Wiem, że dla znacznej części P.T. kuleżeństwa kard. Ryś to słaby autorytet, jednak zamieszczam dla tych co wolą bezpośrednie źródła niż opinie z trzeciej ręki.
Przez większość poniższej konferencji kard. Ryś prezentuje ideę i relacjonuje obrady ostatniego Synodu, w którym uczestniczył osobiście.
@Inż powiedział(a):
Wiem, że dla znacznej części P.T. kuleżeństwa kard. Ryś to słaby autorytet...
Arcy-biskup Ryszard jest bardzo inteligentnym, wykształconym człowiekiem. Duchowy syn arcy-biskupa Karola.
Sam czasem go posłucham.
Bo interesuje mnie, czy obecny rozwój myśli Kościoła (papież Franciszek, w Polsce jeszcze arcy-biskup Adrian (Katowice) i chyba większość episkopatu polskiego) to właściwa ścieżka, a ja jestem jakiś tradsowy zgred, czy też wracamy do czasów przed luterskich (prezbiter), gdzie herezje zaczynały się właśnie od arcy-biskupów.
@romeck powiedział(a):
Arcy-biskup Ryszard jest bardzo inteligentnym, wykształconym człowiekiem. Duchowy syn arcy-biskupa Karola.
Sam czasem go posłucham.
Bo interesuje mnie, czy obecny rozwój myśli Kościoła (papież Franciszek, w Polsce jeszcze arcy-biskup Adrian (Katowice) i chyba większość episkopatu polskiego) to właściwa ścieżka, a ja jestem jakiś tradsowy zgred, czy też wracamy do czasów przed luterskich (prezbiter), gdzie herezje zaczynały się właśnie od arcy-biskupów.
Ot, zagwozdka dla mnie.
Odnośnie abp. Adriana, to zobaczcie proszę na relację z niedawnej uroczystości w katowickiej katedrze:
Piękna, prosta i uroczysta liturgia bez udziwnień.
Miałem kiedyś okazję kilka minut porozmawiać z (wtedy jeszcze) bp. Adrianem. Takie same wrażenie - prosty, konkretny, poważny, wierzący.
Ten owoc decyzji Franciszka jest zdecydowanie obiecujący.
Czyli czego?
W sprawie synodu - zwoływane są od początku Kościoła. A wybór nowego papieża przez i sobór i wybraną mini część episkopatu to jest Tradycja czy tradycja (T - t)?
@trep powiedział(a):
Czyli dotychczasowych zdobyczy wiedzy teologicznej, np. doktorów Kościoła.
O, nie. Duch Święty będzie uczył (i tłumaczył) prawd wiary do... Paruzji.
Wyobraź sobie taką radę np. 200 lat temu - i nie mamy dogmatu o niepokalanym poczęciu Maryji.
I każdy kto temu przeczy oficjalnie, formalnie nie może być uznany za heretyka.
Albo taką radę np. 10 (dziesięć) lat temu, i nie mamy ostatniego (najświeższego) Doktora Kościoła
(w 1970 doszły dwie, w 1997 doszła jedna, w 2012 doszło dwoje i w 2015 doszedł jeden).
Komentarz
A nie cykliści i tak dalej?
Oprócz żywieckich.
"Moja Mela bardzo chciała odwiedzić Auschwitz, a teraz organizuje wyjazd dla swojej klasy ze szkoły szwajcarskiej w Rzymie"
Baj de łej - czy Szwajcarowie przytulając po II-giej wojnie św. srogie kwoty z kierunku niemieckiego ze wstrętem odrzucali te pochodzące od inkryminowanych nazistów?
To ciekawe, bo w czasie spotkania żadnych takich lewackich czy oikofobicznych inklinacji nie zdradzała, wręcz przeciwnie, zachwalała Jana Pawła II, była dumna, że Benedykt XVI chrzcił jej córki, z dumą podkreślała, że jest Polką i rodaczką wielkiego papieża. Ciekawe, czy to wyrachowanie związane z orientacją w tym, do czego odwołują się organizatorzy i patroni spotkania (bo było ono pod egidą samorządowców ze znaczkiem PiS), czy też co bardziej prawdopodobne jest po prostu totalnie niewyrobiona światopoglądowo i "widzi wszystko osobno".
1.Gdy Żyd wydawał Żyda Gestapo to nie ponosi za to żadnej winy, nawet gdy czynił to za pieniądze, gdyż robił to z pewnością dla ratowania życia
2. Gdy natomiast Polak ratował Żyda przed Gestapo, to ponosi za to winę, gdyż czasami dostawał za to pieniądze (zwrot kosztów), nawet gdy w wyniku tego tracił życie
Logiczne
Więc aby ukrócić takie dylematy moralne Żydzi mieli też własne Gestapo.
Myślę, że to drugie, o czym świadczą jej i wcześniejsze teksty jak i jej natychmiastowe przeprosiny, że źle została zrozumiana (w co uwierzę, bo twitter wymusza skróty myślowe).
Następny. https://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/9367725,krytykowal-papieza-kardynal-stracil-mieszkanie-i-pensje.html
"Według portalu Daily Mail papież Franciszek wyrzucił konserwatywnego amerykańskiego kardynała Raymonda Burke’a z jego mieszkania w Watykanie i pozbawił go pensji. Ma to być odpowiedź na krytykę papieża.
Papież Franciszek postanowił "ukarać" Burke'a poprzez odebranie mu prawa do watykańskiego mieszkania i pensji.'
Franciszek powiedział na spotkaniu szefów watykańskich urzędów, że Burke jest źródłem "braku jedności" w Kościele."
Mój komentarz: jak widać, czystki dotykają w pierwszej kolejności biskupów USA-ńskich.
Na tej posadzie małostkowość nie przystoi.
Południowoamerykańska antypatia do wujka Sama plus niemieckie korzenie argentyńskiego pokolenia buongiorno.
Się spina ideologicznie i politycznie.
+100
Może się to datować jeszcze od hiszpańskiej niechęci do Imperium Brytyjskiego za którego sukcesora uchodzą USA plus oczywiście złota era rejsów wycieczkowych na trasie Niemcy-Argentyna od 1945.
Wielowiekowe i wielowektorowe tradycje dały tu o sobie znać.
Ale papież jest Włochem (z krwi)! Kiedy objął urząd na Watykanie odwiedził krewnych.
A Tusk ponoć Polakiem.
W domu z rodzicami i dziadkami rozmawiał po niemiecku?
Nie, po piemoncku (Turyn). Jego ojciec, wraz z dwójką braci i ich ojcem, wyemigrowali z Włoch. Jego matka też pochodzenie ma piemonckie (Genuua).
Typowa włoska rodzina. Był wychowywany przez dziadków, którzy między sobą, i z wnukiem, romawiali po włosku w piemonckiej gwarze.
edit: w domu, z matką i z ojcem, rozmawiało się po "argentyńsku", czyli po kastylijsku, czyli po hiszpańsku, ze względu na matkę już urodzoną na emigracji. Z dziadkami - po włosku.
Wiem, że dla znacznej części P.T. kuleżeństwa kard. Ryś to słaby autorytet, jednak zamieszczam dla tych co wolą bezpośrednie źródła niż opinie z trzeciej ręki.
Przez większość poniższej konferencji kard. Ryś prezentuje ideę i relacjonuje obrady ostatniego Synodu, w którym uczestniczył osobiście.
Skąd pochodzimy, z jakich domów się wywodzimy, jakim językiem mówiliśmy w dzieciństwie nie determinuje dorosłych wyborów i decyzji.
No i...? (o Franciszku)
Arcy-biskup Ryszard jest bardzo inteligentnym, wykształconym człowiekiem. Duchowy syn arcy-biskupa Karola.
Sam czasem go posłucham.
Bo interesuje mnie, czy obecny rozwój myśli Kościoła (papież Franciszek, w Polsce jeszcze arcy-biskup Adrian (Katowice) i chyba większość episkopatu polskiego) to właściwa ścieżka, a ja jestem jakiś tradsowy zgred, czy też wracamy do czasów przed luterskich (prezbiter), gdzie herezje zaczynały się właśnie od arcy-biskupów.
Ot, zagwozdka dla mnie.
Ostrożnie. Słyszałem opinię od dobrego księdza, że kard. tworzy tezy a potem pod nie dobiera uzasadnienie w Piśmie.
Tak robią wszyscy uczeni w Piśmie.
Odnośnie abp. Adriana, to zobaczcie proszę na relację z niedawnej uroczystości w katowickiej katedrze:
Piękna, prosta i uroczysta liturgia bez udziwnień.
Miałem kiedyś okazję kilka minut porozmawiać z (wtedy jeszcze) bp. Adrianem. Takie same wrażenie - prosty, konkretny, poważny, wierzący.
Ten owoc decyzji Franciszka jest zdecydowanie obiecujący.
Ostrożnie. Słyszałem opinię od dobrego księdza, że kard. tworzy tezy a potem pod nie dobiera uzasadnienie w Piśmie.
Nie jest tak.
Może miał kolega lepsze doświadczenia z ludzką rasą.
A tak nie można?
edit: nie doczytałem losa
Nie ma znaczenia że Franciszek jest Włochem (podkreślenie twoje).
Właśnie w ten sposób można przy pomocy Pisma udowodnić każdą tezę i każdą im przeciwną. Ale tak nie można. Trzeba trzymać się Tradycji.
Tak należy.
Czyli czego?
W sprawie synodu - zwoływane są od początku Kościoła. A wybór nowego papieża przez i sobór i wybraną mini część episkopatu to jest Tradycja czy tradycja (T - t)?
Czyli dotychczasowych zdobyczy wiedzy teologicznej, np. doktorów Kościoła.
O, nie. Duch Święty będzie uczył (i tłumaczył) prawd wiary do... Paruzji.
Wyobraź sobie taką radę np. 200 lat temu - i nie mamy dogmatu o niepokalanym poczęciu Maryji.
I każdy kto temu przeczy oficjalnie, formalnie nie może być uznany za heretyka.
Albo taką radę np. 10 (dziesięć) lat temu, i nie mamy ostatniego (najświeższego) Doktora Kościoła
(w 1970 doszły dwie, w 1997 doszła jedna, w 2012 doszło dwoje i w 2015 doszedł jeden).