Skip to content

Czerwone wuje odcinają prawy internet od finansowania

1111214161725

Komentarz

  • Co więcej tymi działaniami mogą uciąć łeb przysłowiowej kurze ze złotymi jajajami, Facebook może się potknąć, zresztą toczy się już proces 46 stanów i deparmatentu sprawiedliwości o podzielenie go na kawałki. Twitter też może się potknąć. Ale to nieważne, ludzie postępują w zgodzie ze swoją naturą nie interesem, prawda?

    Czytam też że CNN ryje pod Fox aby go wywalić z kablówek, nie pomogła samokrytyka i zdrada Trumpa, nie pomogła.
  • Przemko napisal(a):
    Czytam też że CNN ryje pod Fox aby go wywalić z kablówek, nie pomogła samokrytyka i zdrada Trumpa, nie pomogła.
    Nie będziemy zatem płakać po Foxie.
  • Ja bym jednak uronił łezkę.
  • Szatan nie potrzebuje pieniędzy.
  • Ale umie się nimi posługiwać.
  • edytowano January 2021
    peterman napisal(a):
    Amazon właśnie odłączył prąd Parlerowi.
    Czy Polska (państwo) posiada własne serwery?

    Domeny (adresy www stron) z końcówką .gov to stoją może ma Amazonie? (pewnie nie, ale fajnie brzmi).

    Bo jeśli można "zamknąć" Trumpa (wciąż pełnoprawnie urzędującego prezydenta mocarstwa militarnego), można wykopać z biznesu gab.com i parler.com,
    to jaki problem z małym biednym państwem?

    Dwa razy na fforum przetoczył się bokotemat o szkieletowej sieci internetowej (światłowodowa autostrada internetu), gdzie w większości też jest w prywatnych rękach (a PO sprzedała Telekomunikację Polską wraz ze siecią szkieletową!)

    Także pomojając osobiste lubienia i sympatie, to należy zacząć się bać o wolność słowa w sieci. Wrócimy do bibuły...
  • Oczywiście. Mnie chodziło o co innego. Czasamy mamy nadzieję, że źli nie zrobią czegoś tam, bo stracą na tym pieniądze. Stracą to stracą. Szatanowi bardziej zależy na tym, żeby zrobili coś złego, niż żeby nie stracili na zrobieniu tego czegoś. Płonne nadzieje.
  • @półmisiek, czy w świecie IT wrze?
    (nie ze względu na podział lewica-prawica czy trump-biden, sle sam fakt takich wydarzeń)
  • los napisal(a):
    Ja bym jednak uronił łezkę.
    A ja nie. Próżni w życiu nie ma, zapewne się pojawi jego nowa wersja, być może lepsza.
  • romeck napisal(a):
    @półmisiek, czy w świecie IT wrze?
    (nie ze względu na podział lewica-prawica czy trump-biden, sle sam fakt takich wydarzeń)
    A dlaczego ma wrzeć? Znakomita większość jest zdania jak poniżej napisał tolep. Reszta akceptuje fakt że Amazon jak zauważy że sprzedajesz coś z sukcesem u nich to przejmuje twój biznes, to samo Google jeśli korzystasz z ich poczty, gdyż zalety Amazona i Google są niezaprzeczalne, a poza tym to nie dotyczy ich przecież.


    "Apple, Google i Amazon miały bardzo dobre powody by zbanować Parlera. I są to inne powody niż "bo to serwisy alt-rightu/konserw/zwolenników Trumpa"
    Ukryte motywy mogły być lub nie, ale oficjalne są i tak wystarczające.
    1. Zamieszki, Kapitol, ofiary śmiertelne, na żywo w TV.
    2. Lewacy z organizacji typu Sleeping Giants wyciągneli screeny świadczące nie tylko o tym że zamieszki były organizowane na Parlerze, a co więcej, również screeny z otwartymi groźbami śmierci kierowane pod adresem konkretnych osób i skierowały pytania do Apple, Google itd. co zamierzają z tym zrobić
    3. W tej sytuacji Apple i Google zażądały od Parlera - uwaga - przedstawienia planu wprowadzenia moderacji. Podkładka była bardzo dobra i nie dotyczyła poglądów, tylko zamieszek i gróźb ze świata realnego.
    4. Parler natychmiast odpowiedział żeby spadali na drzewo.
    5. W tej sytuacji Apple i Google, a potem Amazon, odpowiedziały "w takim razie sami spadajcie na drzewo"
    The End. Jęki CEO Parlera mnie nie wzruszają i machanie choragiewkami z napisem "wolność slowa" też.
    I jeszcze nawiasem
    1. Głównym zmartwieniem platform jest to, by ich biznes reklamowy się kręcił, w szarej strefie pomiędzy byciem wydawcą treści za nie odpowiedzialnym a "platformą". (to samo lawirowanie dotyczy Ubera na przykład), Dlatego mnóstwo zasobów ludzkich i finansowych poświęcają na moderację. Nawet jeśli prywatnie mają jakąś agendę, to biznes jest dla nich sto razy ważniejszy, a są bardzo wrażliwi na zły PR, jak wszystkie "big" firmy z tej branży.
    2. W pewnym sensie, Parler chciał robić biznesy z bigtechami, jednocześnie będąc dla nich nieuczciwą konkurencją i robiąc im wiochę.
    3. Uwaga ogólna - jeśli chcesz otworzyć pub o nazwie "Wolność" i być tolerancyjny, to natychmiast zlecą się do niego wszystkie śmierdzące męty których nie wpuszcza się gdzie indziej. W efekcie twój pub "Wolność" staje się natychmiast pubem "Smród". Możesz go prowadzić, ale model biznesowy staje sięjakby trudniejszy."
  • edytowano January 2021
    ok
    nie wiedziałem (bo skąd wszystko o wszystkim?)
  • Wolność - najbardziej zwodnicze słowo.
  • .
    romeck napisal(a):
    peterman napisal(a):
    Amazon właśnie odłączył prąd Parlerowi.
    Czy Polska (państwo) posiada własne serwery?

    Domeny (adresy www stron) z końcówką .gov to stoją może ma Amazonie? (pewnie nie, ale fajnie brzmi).

    Bo jeśli można "zamknąć" Trumpa (wciąż pełnoprawnie urzędującego prezydenta mocarstwa militarnego), można wykopać z biznesu gab.com i parler.com,
    to jaki problem z małym biednym państwem?

    Dwa razy na fforum przetoczył się bokotemat o szkieletowej sieci internetowej (światłowodowa autostrada internetu), gdzie w większości też jest w prywatnych rękach (a PO sprzedała Telekomunikację Polską wraz ze siecią szkieletową!)

    Także pomojając osobiste lubienia i sympatie, to należy zacząć się bać o wolność słowa w sieci. Wrócimy do bibuły...
    Wg mnie te korporacje wcale nie są silniejsze niż państwo. Trumpa zniknęli dokładnie dlatego, że są słabsze od państwa, w którym pełnię władzy właśnie przejęli Demokraci

  • romeck napisal(a):
    @półmisiek, czy w świecie IT wrze?
    (nie ze względu na podział lewica-prawica czy trump-biden, sle sam fakt takich wydarzeń)
    Wrzeniem bym tego nie nazwał, raczej bulgocze. Czasem ktoś coś napisze, ale generalnie temat jest jakby obok. Świat IT się zmienił i przeciętny informatyk również. To już nie te czasy, że był to stereotypowy zaniedbany kuc-okularnik optujący za Korwinem, teraz tacy to stara gwardia. Młodzi są już tak zlewaczali, że pewnie nawet im się to podoba.
  • romeck napisal(a):
    @półmisiek, czy w świecie IT wrze?
    (nie ze względu na podział lewica-prawica czy trump-biden, sle sam fakt takich wydarzeń)
    Raczej nie wrze, ale jakieś zamieszanie jednak jest. Ten wątek na Hackernews daje dobry wgląd (3000 komentarzy to baaaaardzo dużo): https://news.ycombinator.com/item?id=25706993
  • los napisal(a):
    Ja bym jednak uronił łezkę.
    Taką malutką.
  • Besteer napisal(a):
    romeck napisal(a):
    @półmisiek, czy w świecie IT wrze?
    (nie ze względu na podział lewica-prawica czy trump-biden, sle sam fakt takich wydarzeń)
    Wrzeniem bym tego nie nazwał, raczej bulgocze. Czasem ktoś coś napisze, ale generalnie temat jest jakby obok. Świat IT się zmienił i przeciętny informatyk również. To już nie te czasy, że był to stereotypowy zaniedbany kuc-okularnik optujący za Korwinem, teraz tacy to stara gwardia. Młodzi są już tak zlewaczali, że pewnie nawet im się to podoba.
    Wystarczy popatrzeć na Dolinę Krzemową.
  • edytowano January 2021
    image


    Facebook zbanował profil... Grupy Wyszegradzkiej!
    Po już po interwencji odbanował (i działa)
  • peterman napisal(a):
    Wystarczy popatrzeć na Dolinę Krzemową.
    O tamtejszym świecie IT to już lepiej nie wspominać. Nawet takie tuzy jak Linus czy Wujek Bob (jedni z ojców informatyki, jaką dzisiaj znamy) znaleźli się na cenzurowanym i nie dlatego, że są jacyś turbokonserwatywni, tylko nie szczekają razem z progresistami. Doszło do tego, że są całe tabuny ludzi miernych technicznie, którzy przeglądają kod open source pod kątem pierdół i nowomowy i nazywają to swoim wkładem. Jak tylko coś znajdą, alarmują cały świat. A co może wkurzyć takiego? Ikonka z czapką Mikołaja (tak, tego czerwonego przebierańca Coca-Coli, nie mylić z prawdziwym świętym) - tak oberwał Microsoft w swoim VS Code. Twórcy Gita na fali BLM musieli zmieniać słowo master, funkcjonujące w IT od zawsze jako określenie komponentu nadrzędnego, na main, bo się różnym takim źle kojarzyło. Takie przykłady mógłbym wymieniać jeszcze długo. Na szczęście na naszym podwórku aż tak źle nie jest, choć przyznać się w firmowej kuchni do poglądów typu PiS/Konfederacja, to sobie można nieźle zaszkodzić.
  • Jak rozumiemTolep napisal(a):
    Lewacy z organizacji typu Sleeping Giants wyciągneli screeny świadczące nie tylko o tym że zamieszki były organizowane na Parlerze, a co więcej, również screeny z otwartymi groźbami śmierci kierowane pod adresem konkretnych osób i skierowały pytania do Apple, Google itd. co zamierzają z tym zrobić. W tej sytuacji Apple i Google zażądały od Parlera - uwaga - przedstawienia planu wprowadzenia moderacji. Podkładka była bardzo dobra i nie dotyczyła poglądów, tylko zamieszek i gróźb ze świata realnego.
    I dlatego właśnie np przedstawianie odciętej głowy Trumpa stanowi problemu.
    No tak, to się trzyma kupy.
    Ale to Tolep więc kupa się tu pojawia nieprzypadkowo.
  • Ale kto przedstawia te odciętą głowę? Porrownujmy porównywalne.
  • Przemko napisal(a):
    Ale kto przedstawia te odciętą głowę? Porrownujmy porównywalne.
    Momencik - zgadzamy się chyba, że standardy powinny być ustalane dla wszystkich?
    A banowanie powinno być w odniesieniu do regulaminu z informacją którego to punktu dana publikacja nie spełnia?
    Tak pytam czy rozmawiamy o tym samym.
  • Osobom publicznym, celebrytom wolno mniej, to chyba jasne. Tzn. tak powinno być, przyzwyczailiśmy się że nie. I nagle adekwatna reakcja jest szokiem. No cóż.
  • Tymczasem czerwone odcinają już nie tylko prawy internet, ale w ogóle polityków nie dość lewackich.

    https://www.wsj.com/articles/more-blue-chip-companies-halt-political-donations-after-capitol-riot-by-trump-supporters-11610395667

    Moja refleksja taka, że radujmy się że mamy racjonalny system finansowania partii politycznych.
  • edytowano January 2021
    Wolność wolności zatacza coraz szersze kręgi. Okazuje się, że jak się nam nie podoba polityka Cukierberga, to postawić sobie musimy własny portal społecznościowy, własne serwery, własne komóreczki z własnym systemem operacyjnym oraz własny system finansowy.

    Na dodatek własny system do rozsyłania emaili:
    image
  • Trafności Kolegowego komentarza nie neguję. Niestety, umyka mi jego sens.
  • Że adresat owej laudacji bywał jednak bardziej powściągliwy.
  • TecumSeh napisal(a):
    Przemko napisal(a):
    Ale kto przedstawia te odciętą głowę? Porrownujmy porównywalne.
    Momencik - zgadzamy się chyba, że standardy powinny być ustalane dla wszystkich?
    A banowanie powinno być w odniesieniu do regulaminu z informacją którego to punktu dana publikacja nie spełnia?
    Tak pytam czy rozmawiamy o tym samym.
    A na naszym forum są?
    Serio, nie chcę znowu w to wchodzić, zwłaszcza że od czasu odpyskowania paru osobom ja też znalazłem się w grupie, której się już nie moderuje ;)

    Więc to, że w sumie prywatna firma na prywatnym serwerze banuje sobie jakąś osobę nie jest problemem. Ale problem jest - taki, że ktoś pozwolił prywatnej firmie na totalną monopolizację rynku w jakimś zakresie, a w przypadku Trumpa i jego kultowego konta nawet sam się do tego bezpośrednio przyczynił.

    Np. czy jak ktoś usunie konto Jarosława Kaczyńskiego z twittera i fejsa to będzie to jakiś problem? No cóż, nie ma czego usuwać :D
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    Np. czy jak ktoś usunie konto Jarosława Kaczyńskiego z twittera i fejsa to będzie to jakiś problem? No cóż, nie ma czego usuwać :D
    No cóż, "nienawistnie nie założył konta"! ;-)
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.