Skip to content

Elektromobilność - da sie

1161719212232

Komentarz

  • Onegdaj pewien forumowicz pisał "Inwestujcie w srebro", a trza było w lit....
  • Zlituj się
  • czytam se Maraia de domo Goldschmidt o pięknym imieniu Sandor
    wyznania patrycjusza
    o przemijającej klasie i ogryzionych Węgrzech / Węgrach też

    i tam kawaałeczek o czasie pracy w Paryżu.
    z okien widzieli pała cyk pewnej francyskiej księżnej,
    i jej goście przybywali na wizyty autami elektryc znymi!
    jako przykład kompletnego niedostosowania się do nowoczesności po I światowej wojnie

    rozczulił mnie ów fragment
    image
    image


  • Elektryczne motocykle dla ZSUA ichni produkt, mogą być lepsze od chinskich
  • TecumSeh napisal(a):
    A co z izerą? Bo piszo:
    https://www.green-news.pl/2640-Teren-Lasy-Panstwowe-Izera
    Trzymać kciuki.
    Sądząc po dotychczasowych decyzjach i nazwiskach zwerbowanych na określone odcinki działań - projekt traktowany jest serio.
    Trwa rewolucja w motoryzacji (lub jak kto woli - mobilności). Zostawiając na boku wartościowanie - to jest wywrócenie stolika i szansa dla nowych podmiotów.
    Pozytyw na marginesie nowych realiów - nie idzie zbytnio niemcom, ale to będzie widać dopiero za jakiś czas.

    Trzymać kciuki również dlatego, że przeciągną się pewnie realia walki o podzespoły i niedobory gotowych produktów. Polski rynek to nie jest priorytet dla zagranicznych producentów, ze wszystkimi tego konsekwencjami. To jest okienko z szansą dla Izery i jakiś tam plus dla tut. nabywców.


  • Niejaki Wiech - ten z amiszowską bródką - wrzucił na tt, jak tanie jest przejechanie 100 kilometrów elektrykiem w różnych autach elektrycznych. Faktycznie wychodzi ze 3 razy taniej od mojej fabii. Zaraz mu jednak napisali, że auta zaczynają się od 175k. On na to, że skąd, że przecież dacia jakaś tam kosztuje 70 coś. To mu goście wrzucili cennik, że jednak nie 70 coś a równe 90k. Dziewięćdziesiąt tysięcy, za auto, które wygląda jak tzw. pierdziawa. Jak takie samochodzik bez prawa jazdy, do 45kmnh. Jakiś taki w miarę normalny model kosztował 175 tysięcy. Nie jakieś duże auto, takie jakieś kompaktowe g. Auto to reklamuje się zasięgiem DO 462km. DO to znaczy, że jest to absolutnie maksymalny zasięg, pewnie przy prędkości 100 na godzinę. Przypadkiem trafiłem na taki fajny artykulik z AutoŚwiata
    https://www.auto-swiat.pl/ev/porady/zona-stwierdzila-ze-nigdy-wiecej-w-trase-elektrykiem-nie-pojedzie/9b93xfl
    Lektura jest przyjemna, zachęcam.

    W tamtym wątku podawali różne inne przykłady ograniczenia zasięgu, jak to np. ulewa. Co ma do rzeczy ulewa? można spytać. Otóż wycieraczki szybko chodziły i wyczerpały akumulator.

    W artykule autor opisuje, jak na trasie 800 km stracił (względem spalinówki) 7 godzin. Niewąsko.

    Po 2035 roku nie będzie można sprzedawać w wujni aut spalinowych. Zostało 13 lat. Trzynaście. Przez ten czas liczba stanowisk do ładowania nie ma szans wzrosnąć lawinowo w PL. Ponadto kraj produkuje za mało prądu.

    Mówi się też, że technologa z tymi bateriami litowymi ssie, gdyż brakuje litu, na których są oparte. Drastyczne zwiększenie popytu spowoduje dalszy wzrost cen.

    Jak jakiś czas temu kupowaliśmy auto, rozważaliśmy różne opcje, m.in. hybrydę plug-in. Pomyślałem, że to może być dobre. Zacząłem sprawdzać, wiele kosztowałaby mnie infra do ładowania. Myślałem, że to będzie z 500-1000pln - podciągnie się kabel na parking, wprowadzi w jakąś metalową rurę, zrobi się z tego słupek, zamontuje gniazdko i jedziemy. Dzwonię do znajomego elektryka
    - Ja takich rzeczy nie robię, niech pan zadzwoni do Insela, oni mają w ofercie.
    - Tak, mamy takie. Po 12k takie gorsze i po 22k lepsze, a jakby pan chciał takie do szybkiego ładowania to 44k.
    Plus oczywiście cena prądu. Ale jeśli chcesz mieć prąd za darmo, załóż fotowoltaikę. Wydaj kolejne kilkadziesiąt. Cena małego auta z infrą urasta już do dwóch i pół stówki.

    Taki dajmy na to superb w dobrym wyposażeniu można nabyć za jakieś 140-150, z ogrzewaną kierownicą, szybą, fotelami, z automatem. I ma zasięg przy ekonomicznej jeździe 1300km. A tankowanie trwa 3 minuty.

    Za bardzo się nie przejmuję, co to będzie za te 13 lat (zastanawiam się tylko, czy za 12 da się jeszcze spalinówkę kupić).
    Po pierwsze: jakoś to będzie, gdyż jeszcze nigdy tak nie było, żeby jakoś nie było.
    Po drugie: powtarzam sobie historyjkę o cesarzu i psie.
  • Aa, i faktycznie po wyczerpaniu baterii blokuje się napęd. Nie da się auta przepchnąć ani podholować. Lawetka.
  • Mam pomysł racjonalizatorski - montować w elektrykach pedały (nie idzie o orientację seksualną).
  • Ale takie do prądnicy czy napędowe jak w rowerze?
  • W tak wyrafinowanych urządzeniach powinny być obie funkcje.
  • edytowano June 2022
    Jaka historyjka o cesarzu i psie?

    Wszystko w elektryku zużywa prąd - wycieraczki, klima, ogrzewanie, nawet radio. Zasięg liczony jest dla jednej osoby, bez bagażu, z prędkością raczej 90 niż 100, bez radia, klimy itd.

    Tak że realny z rodziną i bagazem to będzie 1/2 tego masymalnego. A właśnie a propos rodziny - widziałem nowa hybrydowa Toyotę Sienne 7 osób, nie zgadniecie ceny - 450 tysięcy złotych. :) Jest na OtoMoto.

    Naprawdę zabawnie to się robi jak chcesz pojechać w trasie rzędu 1000 km, wtedy z koniecznym ładowaniem robi się wyprawa na 24 godziny. To co spalinowym zrobisz w 12 wymaga hotelu. Ale już wiem od fanów elektrowozów, że w takie wyprawy to się jeździ pociągiem.
  • Jak to jest z tym zakazem? W ogóle nie będzie można kupić, czy tylko nowego?
  • to będzie koniec unii - chyba, że ludzie już wytresowani będą
  • Przemko napisal(a):
    Jaka historyjka o cesarzu i psie?
    Cesarz kazał w rok nauczyć psa mówić. Nie jest źle, rok to wiele czasu. Może umrzeć cesarz, mogę umrzeć ja, może zdechnąć pies.
  • trep napisal(a):
    Aa, i faktycznie po wyczerpaniu baterii blokuje się napęd. Nie da się auta przepchnąć ani podholować. Lawetka.
    A to heca!
  • Kurwens, to wszystko jest na poziomie zabawki dla bogatych pedałów.

    Logiczne więc, że wprowadza to na siłę Wujnia.
  • Flinstonowie to była prorocza bajka
  • Pozwoliłem sobie sprzedać znajomym :-)
  • edytowano June 2022
    Brzost napisal(a):
    Jak to jest z tym zakazem? W ogóle nie będzie można kupić, czy tylko nowego?
    Tylko nowego, tak jak teraz co kilka lat wchodzi nowa norma emisji euro ileśtam i wtedy też nie można już w salonie kupić nowego auta które nie spełnia tej normy, ostatnio tak było w 2021 kiedy weszło euro 6d.

    W 2023 albo 2024 śródmieście Warszawy ma być zamknięte dla aut niespełniających euro 4 - czyli starszych niż 2005 rok.

    Euro 7 zaś to będzie jakaś rzeźnia, małe auta nie będą w stanie jej spełnić - znowu absurd, małe lekkie oszczędne auta wylecą z rynku, zostaną na nim zaś wielkie suvy z wielkimi silnikami spalinowymi i małą baterią, która da zerową emisję CO2 na pierwszych 100 kilometrach pomiaru.

    https://biznes.autokult.pl/43896,nadchodzi-norma-euro-7-male-auta-moga-zniknac-z-rynku
  • edytowano June 2022
    ethanol napisal(a):
    to będzie koniec unii - chyba, że ludzie już wytresowani będą
    Jest fajny kanał polskich elektryków pracujących w Anglii, Anglicy pierwsi nieproszeni przez nikogo uchwalili sobie prawo zgodnie z którym po 2035 będzie można rejestrowa nowe auta już tylko elektryczne. No i ci elektrycy robią sobie podśmiechujki z tego, przedstawiając przy okazji jak wyglądają instalacje elektryczne w przeciętnym angielskim domu, który zresztą nawet nie ma miejsca parkingowego więc gdzie postawić słupek i jak go zasilić jeżeli w domu instalacja sprzed wojny.

    Tu od 2:17, a o instalacjach jest we wcześniejszych filmach.

  • los napisal(a):
    W tak wyrafinowanych urządzeniach powinny być obie funkcje.
    Pozostaje tylko wybrać- zębatka czy wał Kardana?
  • Nie musicie jeździć autami. Kto powiedział że każdy se może mieć auto i se jeździć gdzie chce?
    Za Gomułki jak było?
    Rejestrujecie wynurzenia unijne o obniżeniu poziomu życia?
  • Z cyklu: obraz lepszy niż 1k słów:

    image
  • edytowano June 2022
    I takie zestawienie filmików (obydwa króciutkie):

  • To jest naprawdę dobre!image
  • Czyli będziemy jak za komuny stać w kolejkach do ładowania swoimi elektrykami? :) Ten obłęd idzie nie wiadomo w którym kierunku, jeśli mamy konsumować to musimy mieć te auta, ale skąd prąd - nie wiadomo.
  • Jedna osoba, bez bagażu. Nowy akumulator. 53 km .
  • edytowano June 2022
    Ale juz luksusowe autka to tak, to mogą dymić. Bo tego jest mało.

    Czyli normalny poprawnie działajacy samochód tak naprawdę tylko dla bogatych.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.