Skip to content

Blaski i nędze Unii Europejskiej

1252628303148

Komentarz

  • * no, miasteczku
  • A nie można by bez tych "destynacji wakacyjnych"? W polskim języku jest coś takiego, jak "kierunki". To wedle naszej mowy czyli "potocznie". Choć teraz gada się "kolokwialnie", bo to tak ślicznie, tak wielkopańsko, sralonowo.

    Rozrywają tę naszą biedną polszczyznę już bez umiaru. Ale TUTAJ, w naszej EXCATEDRZE? Nie uchodzi. Nie uchodzi. Szturmowcu Rzplitej - macham Ci paluszkiem. Oj ty, ty.... [-X
  • A mogę chociaż pisać "kerunki kanikularne"?
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    A mogę chociaż pisać "kerunki kanikularne"?
    https://excathedra.pl/index.php?p=/discussion/11748/kanikula
  • Komisja Europejska zaproponowała w środę przyznanie Bośni i Hercegowinie statusu kraju kandydującego do Unii Europejskiej. KE podkreśliła, że w państwie cały czas wzmacnia się demokracja, a także funkcjonowanie instytucji państwowych. KE doceniła, że w Bośni i Hercegowinie trwa walka z korupcją oraz przestępczością zorganizowaną. KE zamierza również wspierać integrację Bałkanów Zachodnich, jako całości.

    – Rekomendujemy dziś Radzie Unii Europejskiej przyznanie Bośni i Hercegowinie statusu kraju kandydującego. Nadajemy temu procesowi pozytywną dynamikę i mamy nadzieję, że region skorzysta z szansy i będzie kontynuował ją, wdrażając kluczowe reformy – poinformował Wysoki Przedstawiciel Unii ds. Zgranicznych i Polityki Bezpieczeństwa, Josep Borrell.
  • Jeśli to prawda, to albo ktoś mocno popłynął, albo konfrontacja z UE jest dobrze zaplanowana:
  • Exspectans napisal(a):
    Jeśli to prawda, to albo ktoś mocno popłynął, albo konfrontacja z UE jest dobrze zaplanowana:
    https://twitter.com/Rybitzky/status/1582986761390952448
    Przez kogo zaplanowana?
  • Przez "naszych". Z tym że to byłaby dość optymistyczna interpretacja, bo mam wrażenie, że, o ile to prawda, to po prostu dali się wkręcić.
  • Exspectans napisal(a):
    Przez "naszych". Z tym że to byłaby dość optymistyczna interpretacja, bo mam wrażenie, że, o ile to prawda, to po prostu dali się wkręcić.
    W tamtym tygodniu wymienili ministra odpowiedzialnego za negocjacje z UE, może to bez związku a może o to chodzi.
  • Jednemu blaski drugiemu nędze:
    W ostatnich 7 miesiącach Komisja Europejska zatwierdziła pomoc publiczną, z której 52 proc. trafiło do Niemiec, a 37 proc. do Francji; oznacza to, że dwa kraje członkowskie otrzymały 90 proc. całej pomocy - mówił w środę eurodeputowany PiS Zdzisław Krasnodębski podczas posiedzenia Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii Parlamentu Europejskiego, na którym była obecna Margrethe Vestager, wiceprzewodnicząca KE.
    Źródło, więc chyba wszystko jasne.
  • A czy Polska wnioskowała o taką pomoc?
  • Przemko napisal(a):
    A czy Polska wnioskowała o taką pomoc?
    Na pewno nie umieli wypełnić wniosku Polaki buraki cebulaki.

    A może ty posiadasz wiedzę, czy Polska wnioskowała o taką pomoc, skoro sugerujesz, że nie?
  • trep napisal(a):
    Przemko napisal(a):
    A czy Polska wnioskowała o taką pomoc?
    Na pewno nie umieli wypełnić wniosku Polaki buraki cebulaki.

    A może ty posiadasz wiedzę, czy Polska wnioskowała o taką pomoc, skoro sugerujesz, że nie?
    Nie mam takiej wiedzy, nic nie sugeruje.
  • Przemku, zarówno Georg Hegel jak zdrowy rozsądek twierdzą, że zadanie pytania jest już udzieleniem połowy odpowiedzi.
  • Więc o ile pomocy wnioskowała Polska?
  • To było kopiuj wklej z 7my'ego, który słynie z takich kawałków.
  • Taaa Polska nie wnioskowała i Hiszpania, i Portugalia, i Rumunia, i Włochy, i Czechy, tylko Niemcy i Francuzi potrafią wniosek złożyć.
  • loslos
    edytowano October 2022
    Złożyć to umią może i wszyscy ale tylko Niemcy i Francuzi umią odpowiednio rozpatrzyć. Bo nieważne kto wniosek składa tylko ważne, kto podejmuje decyzję.
  • Przemko napisal(a):
    Więc o ile pomocy wnioskowała Polska?
    No, o ile?
  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    Taaa Polska nie wnioskowała i Hiszpania, i Portugalia, i Rumunia, i Włochy, i Czechy, tylko Niemcy i Francuzi potrafią wniosek złożyć.
    tylko Niemcy i Francuzi potrafią wniosek złożyć skutecznie ;)

  • A konkretnie o jaką pomoc chodzi (cel środków) i ile?
  • O pół bardzo dużej bańki. A cel? Żeby niemcy miały się lepiej a francy żyło dostatniej.
  • romeck napisal(a):
    A konkretnie o jaką pomoc chodzi (cel środków) i ile?
    Państwa składają wnioski, te wnioski są zatwierdzane lub odrzucane, a z tych zatwierdzanych 90% to Francja i Niemcy.
    Studium przypadku: przemysł stoczniowy w 2008.
    O możliwość publicznego wsparcia upadających stoczni wnioskuje Polska, nieskutecznie, i Niemcy, skutecznie. Czyli 100% wniosków o możliwość pomocy publicznej uzyskały Niemcy, bo tu nie chodzi o rozdział funduszy z 'Brukseli', a o dużo ważniejszą możliwość wspierania własnego przemysłu w czasach kryzysu.


  • edytowano October 2022
    ms.wygnaniec napisal(a):
    romeck napisal(a):
    A konkretnie o jaką pomoc chodzi (cel środków) i ile?
    Państwa składają wnioski, te wnioski są zatwierdzane lub odrzucane, a z tych zatwierdzanych 90% to Francja i Niemcy.
    Studium przypadku: przemysł stoczniowy w 2008.
    O możliwość publicznego wsparcia upadających stoczni wnioskuje Polska, nieskutecznie, i Niemcy, skutecznie. Czyli 100% wniosków o możliwość pomocy publicznej uzyskały Niemcy, bo tu nie chodzi o rozdział funduszy z 'Brukseli', a o dużo ważniejszą możliwość wspierania własnego przemysłu w czasach kryzysu.


    Polaki cebulaki nawet jeśli złożyły przypadkiem wniosek, to na pewno zapomniały podpisać.
    Ten Easy Rider to jakoś nazywał - typowy polski burdl czy jakoś tak.
  • trep napisal(a):
    ms.wygnaniec napisal(a):
    romeck napisal(a):
    A konkretnie o jaką pomoc chodzi (cel środków) i ile?
    Państwa składają wnioski, te wnioski są zatwierdzane lub odrzucane, a z tych zatwierdzanych 90% to Francja i Niemcy.
    Studium przypadku: przemysł stoczniowy w 2008.
    O możliwość publicznego wsparcia upadających stoczni wnioskuje Polska, nieskutecznie, i Niemcy, skutecznie. Czyli 100% wniosków o możliwość pomocy publicznej uzyskały Niemcy, bo tu nie chodzi o rozdział funduszy z 'Brukseli', a o dużo ważniejszą możliwość wspierania własnego przemysłu w czasach kryzysu.


    Polaki cebulaki nawet jeśli złożyły przypadkiem wniosek, to na pewno zapomniały podpisać.
    Ten Easy Rider to jakoś nazywał - typowy polski burdl czy jakoś tak.

    Powoli.
    Informacja Krasnodębskiego, choć prawdziwa, to za wiele nowego nie mówi. Tyle, że rzesza i france wydeptały sobie ścieżkę do futrowania swojego biznesu, w domyśle nr 1: tego dużego (skoro udział pomocy jest tak znaczny), w domyśle nr 2: znajdującego się w kłopotach, skoro pomoc jest potrzebna. To chyba żadne odkrycie.
    Pytanie o polskie wnioski (i te z innych krajów) nie jest bezzasadne, bo to czego brakuje to informacji o tym jak KE traktuje wnioski w zależności od pochodzenia. Mamy przywołany stary przykład ze stoczniami, można się domyślać że podobnie jest teraz, ale co konkret to konkret.
  • Konkretów nie dostaniemy bo jak? Ale jest motyw do ugryzienia KE i zostanie one pewnie ugryziona, bo Niemcy są za słabe, by resztę UE wziąć za pysk.
  • Wiec tych, którzy pytają, czy to aby nie dlatego, że Polaki cebulaki nie umiały złożyć wniosku, prosimy o konkret.
  • Odpuść. Wszystko wiadomo, jest zapisane i nie zniknie. Komu się podoba temu się podoba, a jak się komu nie podoba, to się mu nie podoba.
  • Dokumentowanie hipokryzji KE zawsze w cenie, więc o konkrety bym się nie obraził.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.