Tak, uważam że jedyną droga do zarżnięcia Polski jest stosowanie różnego rodzajów mechanizmów UE. A będzie coraz gorzej. Bo gówno nam mogą zrobić, gospodarczo, militarnie, więc będą bezwzględnie wykorzystywać, w bezczelny sposób, swoje pomysły wspólnotowe. Zainstalują w końcu swoją władzę. Oooooo, zobaczycie wtedy, jak trudno będzie ją zmienić. Ostatni rok festiwalu mamy.
Myślę że nie. Niemcy mają pełną swobodę działań w Polsce ale skoro jesteśmy w UE, mamy jakąś szansę szukania wsparcia u wrogów Niemiec, mają ich sporo. A dlaczego z tych szans nie korzystamy? Bo jesteśmy zastrachanymi szmatami. Ale ciągle - to nasza wina a nie ich. A jeśli byśmy byli poza UE, Niemcy tu poczynaliby sobie jak Francuzi w Afryce i nikogo by to nie obchodziło.
los napisal(a): Coś co próbuję od dłuższego czasu przekazać: Polska znajduje się między Odrą i Bugiem czyli w europejskim obszarze gospodarczym. Czy należy do UE czy nie mieć wpływ może tylko na (niekiedy uciążliwe) drobiazgi typu aresztowanie kanapki z szynką przy przekraczanie granicy. Że poza UE nie ma TSUE? Naprawdę wydaje się wam, że są w stanie okładać nas tylko tym kijem?
Oni dużo mogą ale jak się zaczną sypać to my ich będziemy okładać.
Bo polska publika tego nie chce. Czy PiS wygrałby wybory w 2007 r. to jestem mocno sceptyczny, ale wszystko wskazuje, że bez nakręcania tematu Sawickiej dowieźliby lepszy wynik, bardziej utrudniający rządy Tuskowi.
Zauważcie, że nawet na zatrzymanie Nowaka pozwolili Ukraińcom dopiero po drugiej turze prezydenckich, nie przed.
Niemcy, przy pomocy narzędzia - UE, chcieli i dalej chcą, po prostu zawładnąć Europą. I to w najbardziej prymitywny sposób. Zobaczcie na kurewstwo nr 1. Pod płaszczykiem ekologii, chcieli uzależnić Europę od niemieckiego gazu. Czyli od rosyjskiego gazu, ale to Szkopy miały trzymać łapę na nim. I cała UE prowadzi politykę emisyjną pod ten układ, jak szkodliwy on jest dla gospodarek krajów członkowskich, nie muszę pisać.
Elektrownie atomowe u nas, CPK, inne wielkie projekty ? Zapomnijcie. Niemcy je nam od jesieni 2023 zaczną paraliżować, oczywiście wszystko będzie niby szło do przodu, ale postępów nie będzie widać. Oni nas dotąd lekceważyli, jesteśmy niebezpieczni, więc z wielką furią przystąpią do demontażu państwa polskiego. To się nie może powtórzyć, 8 lat im otworzyło oczy.
JORGE napisal(a): Niemcy, przy pomocy narzędzia - UE, chcieli i dalej chcą, po prostu zawładnąć Europą.
Oczywiście. Cele państwa są w zasadzie stabilne, zmianom ulegają środki. Niemcy w roku 1939 chcieli zawładnąć Europą za pomocą bomb, nie udało im się, więc teraz używają innych środków. Nie pytajmy się dlaczego, tak mieli, tak mają i tak będą mieć. Nie w Niemcach jest problem ale w nas - bo w roku 1939 się broniliśmy. Jakbyś w obronę włożyli 1% tej energii co wtedy, to nie byłoby problemu.
trep napisal(a): Mnie to się przypomina taka scena z Forsythe'a, że jakiś koleś był niezadowolony z niesprawiedliwego traktowania RPA przez Zachód, to mu zaraz sowieci podsunęli dwóch kolesi z RPA, którym on przekazywał tajemnice państwowe.
Pamiętam, jak jeszcze będąc mueckistą przekonywałem jedną z szacownych postaci FF do skorzystania z jakiejś takiej aplikacji, że odpowiadało się na pytania dot. preferencji politycznych, socjologicznych itp a na koniec wyskakiwało ugrupowanie jak najbardziej zbieżne z naszymi poglądami. Większości forumkowiczów wychodziło wtedy LPR (koniowe). Użyszkodnik tenw swojej mądrości i przenikliwości powiedział mi: na LPR na pewno bym nie zagłosiował.
Tak, oni potrafią stworzyć, wypromować ugrupowanie antypolskie na każdy zestaw poglądów. Opieranie się przy wyborze na "postulacie" może nie przynieś spodziewanych wyników.
Muszę jedną rzecz sprostować. LPR nie została stworzona przez żadne służby. Na początku była autentyczna i wcale nie była "koniowa". Na początku byli tam Olszewski, Macierewicz, Janowski i inni patrioci. Dopiero potem Giertych przejął nad nią kontrolę, powywalał wszystkich autentycznie ideowych działaczy i skończyło się to tak, jak się skończyło. Swoją drogą - PiS poszedł po latach tą samą drogą - zamiany partii ideowej w wodzowską, no i skutki są podobne (powolne próchnienie).
los napisal(a): Myślę że nie. Niemcy mają pełną swobodę działań w Polsce ale skoro jesteśmy w UE, mamy jakąś szansę szukania wsparcia u wrogów Niemiec, mają ich sporo. A dlaczego z tych szans nie korzystamy? Bo jesteśmy zastrachanymi szmatami. Ale ciągle - to nasza wina a nie ich. A jeśli byśmy byli poza UE, Niemcy tu poczynaliby sobie jak Francuzi w Afryce i nikogo by to nie obchodziło.
W Koledze rozumowaniu jest ciężki błąd, a nawet kilka, ale skupię się tu na jednym. Otóż pisze Kolega, że Polacy są zastrachani, po czym bezsensownie przekłada ten stan na hipotetyczną sytuację po wyjściu. Dlaczego bezsensownie? Otóż dlatego, że wyjście z Unii wymagałoby właśnie charakteru i woli życia. Utrzymywanie stanu strachliwości będzie z kolei skutkowało trwaniem w Unii, więc tu jest sprzeczność.
JORGE napisal(a): Niemcy, przy pomocy narzędzia - UE, chcieli i dalej chcą, po prostu zawładnąć Europą. I to w najbardziej prymitywny sposób. Zobaczcie na kurewstwo nr 1. Pod płaszczykiem ekologii, chcieli uzależnić Europę od niemieckiego gazu. Czyli od rosyjskiego gazu, ale to Szkopy miały trzymać łapę na nim. I cała UE prowadzi politykę emisyjną pod ten układ, jak szkodliwy on jest dla gospodarek krajów członkowskich, nie muszę pisać.
Elektrownie atomowe u nas, CPK, inne wielkie projekty ? Zapomnijcie. Niemcy je nam od jesieni 2023 zaczną paraliżować, oczywiście wszystko będzie niby szło do przodu, ale postępów nie będzie widać. Oni nas dotąd lekceważyli, jesteśmy niebezpieczni, więc z wielką furią przystąpią do demontażu państwa polskiego. To się nie może powtórzyć, 8 lat im otworzyło oczy.
Jak napisał los Niemcy nie potrzebują UE aby nas atakować, natomiast UE daje nam narzędzia do obrony. UE pomogła Polsce w paru sprawach z Gazpromem, na przykład, trzeba umieć korzystać z tych narzędzi, taki Orban sobie radzi lepiej. Nie radzimy sobie politycznie w unijnych gierkach a mamy dać sobie radę w trudniejszych pozaunijnych? Poradzimy sobie najpierw z wrogiem wewnętrznym.
Orban to wykonawca woli i proxy Oliego Stolca, na jego polecenie wprowadzający ferment i zamieszanie w UE celem wsparcia Kacspii - w niczym nie radzi sobie "lepiej".
Niektórzy z nas wciąż nie mogą przepracować tzw. dysonansa poznaczego po "ostatnich nadziejach białych" - Orbanie i Pitersonie.
Rzchanym napisal(a): W Koledze rozumowaniu jest ciężki błąd, a nawet kilka, ale skupię się tu na jednym. Otóż pisze Kolega, że Polacy są zastrachani, po czym bezsensownie przekłada ten stan na hipotetyczną sytuację po wyjściu. Dlaczego bezsensownie? Otóż dlatego, że wyjście z Unii wymagałoby właśnie charakteru i woli życia.
Gdzie sprzeczność? Wyjście z UE byłoby oczywiście czynem ale czynem jałowym. My już wiemy jakie skutki ma wyjście z UE na przykładzie UK - żadne z wyjątkiem kilku drobiazgów. Więc jeślibyśmy dostali ataku heroizmu i samodzielnie wstali z łóżka i zawiązali buty, lepiej byłoby inaczej wykorzystać ten rzadki skarb, jakim jest odrobina energii.
Dobra, widzę że jest na tut. Forumku zasadnicza zgodność co do głębokiej rewizji naszych stosunków z Wujnią.
A jak wyglądają nasze armaty?
Badacze CBOS zwracają uwagę, że poparcie dla członkostwa naszego kraju w UE zadeklarował tym razem rekordowo wysoki odsetek – aż 92 proc. – ankietowanych. Sprzeciw wyraziło zaledwie pięć procent, a trzy procent nie miało zdania. Natomiast za pogłębieniem integracji opowiada się trzy czwarte (75 proc.) wyborców Lewicy, oraz większość Koalicji Obywatelskiej (70 proc.) i Polski 2050 Szymona Hołowni (60 proc.). Tymczasem za jej ograniczeniem częściej niż przeciętnie optują sympatycy Konfederacji (35 proc.) oraz PiS (35 proc.).
Nuale to od zawsze jest jasne - Polak zna dwie opcje: Ojropa i ruskij mir i mimo dość nieprzyjemnego epizodu w latach 1939-1945 Ojropa kojarzy mu się korzystniej. Pytanie nie powinno brzmieć "Czy chcesz do Putina?" ale "Czy popierasz działania belgijskich śledczych w sprawie pani Kaili i czy czy pragniesz, by dołączyli do nich polscy śledczy zajmując się pozostałymi członkami Ojroparlamentu?"
7my na bratnim forum napisal(a): Możemy również słuchać bajek Kolegi @Consumera że się napniemy i z EU wyjdziemy i otworzą się przed nami bezkresne równiny szczęścia i całkowitej niepodległości, nikt nic nie będzie od nas chciał a na pewno nikt nie śmie na nas w jakikolwiek sposób wpływać, czy wobec nas egzekwować swoich interesów,
zabezpieczy nas przed tym kartka papieru z napisem Niepodległość oraz łagodna perswazja, że przecież nie jesteśmy w unii i już nas nie obowiązują te miliony różnych unijnych przepisów, bo przecież przepis to jest coś najważniejszego, jak go nie ma to już nic wobec nas nie można.
A prawda jest taka że nie przeniesiemy się na inny kontynent,
Polska w unii czy poza unią pozostanie w tym samym miejscu, będzie podlegać dokładnie tym samym naciskom i presji, tylko nie będzie już unijnego wersalu, tych śmiesznych unijnych zasad, nie będzie veta, TSUE czy procedur, polskich urzędników w Brukseli, koalicji państw w różnych radach, dotacji, wyrównywania poziomów etc.
Prwada że jest to w dużym stopniu owijanie w bawełnę tego co jest między państwami naturalne, czyli konkurencji i walki o dominację.
Ale bez unii wobec nas stosowana będzie tylko naga siła gospodarcza czy polityczna (jak będzie trzeba to i inna), bez jakiejkolwiek bawełny bo będziemy na zewnątrz, bo nadal będziemy od zachodniej europy całkowicie zależni gospodarczo, bo nadal będziemy krajem bez kapitału więc potrzebującym inwestycji, bo nadal będziemy biorcą know-how z zachodu. Bo nadal będziemy mieli populację, której trzeba dać pracę, bo inaczej chętnie tą populację wchłoną kraje bardziej rozwinięte, i będą wybierać jak na rampie, tego chcemy a tego nie.
Czy jakakolwiek negatywna cecha polskiej polityki czy społeczeństwa zniknie od tego że nie będziemy w unii, skończy się od tego antyszambrowanie po obcych dworach czy nasili ?
Na czym opiera się przekonanie, że damy sobie radę w warunkach bardzo trudnych, jeżeli nie dajemy sobie rady obecnie kiedy trzeba tak naprawdę niewiele walki, umiejętności i zaangażowania aby wygrywać (a i tak bardzo dużo wygrywamy), a nawet tego "niewiele" brakuje.
Wypierdalać mi z tą Unią ! Ale już, teraz ! I nic innego mnie nie interesuje, żadne rozkminki, co nam to da, czy jesteśmy za silni, żeby odchodzić, czy za słabi, czy mamy moc, czy nie. Ja, jako elektor, jeden z 29 mln, tak chcę i poprę ugrupowanie, w którym będę widział możliwość zrealizowania mojej potrzeby. A potrzeba jest ogromna, przemożna. Wolę być biedny, wolę żyć w permanentnym zagrożeniu i dyskomforcie, niż uczestniczyć w tej patologicznej formacji, pod zarządem najbardziej śmierdzącego psychicznie narodu na świecie.
Działam zgodnie ze swoją naturą, w końcu, już nic nie muszę, nie mam złudzeń.
JORGE napisal(a): Wypierdalać mi z tą Unią ! Ale już, teraz ! I nic innego mnie nie interesuje, żadne rozkminki, co nam to da, czy jesteśmy za silni, żeby odchodzić, czy za słabi, czy mamy moc, czy nie. Ja, jako elektor, jeden z 29 mln, tak chcę i poprę ugrupowanie, w którym będę widział możliwość zrealizowania mojej potrzeby. A potrzeba jest ogromna, przemożna. Wolę być biedny, wolę żyć w permanentnym zagrożeniu i dyskomforcie, niż uczestniczyć w tej patologicznej formacji, pod zarządem najbardziej śmierdzącego psychicznie narodu na świecie.
Działam zgodnie ze swoją naturą, w końcu, już nic nie muszę, nie mam złudzeń.
Czyli które? - Badacze CBOS zwracają uwagę, że poparcie dla członkostwa naszego kraju w UE zadeklarował tym razem rekordowo wysoki odsetek – aż 92 proc. – ankietowanych. Sprzeciw wyraziło zaledwie pięć procent, a trzy procent nie miało zdania. Natomiast za pogłębieniem integracji opowiada się trzy czwarte (75 proc.) wyborców Lewicy, oraz większość Koalicji Obywatelskiej (70 proc.) i Polski 2050 Szymona Hołowni (60 proc.). Tymczasem za jej ograniczeniem częściej niż przeciętnie optują sympatycy Konfederacji (35 proc.) oraz PiS (35 proc.).
No ! Będziemy mieć pieniądze z KPO ! Już na bank, bo Unia tak mówi, nie widzę powodu żeby im nie wierzyć przecież ...
I w innej materii, weszli na poziom level (autorski zwrot członka PO) kurewstwa. Otóż ma być podatek korporacyjny w wysokości 15% ! Hura ! Ale drugi element całej koncepcji, czyli żeby podatek był płacony w kraju, gdzie nastąpił przychód - już nie. To może kiedy indziej, nie teraz, i tam takie. Chyba nie muszę pisać jaki będzie efekt tego pominięcia ?
Dlatego polskie veto. Vetować wszystko ! Jak leci, paraliżować pracę tego zakłamanego pierdolnika. I dopiero kiedy Niemcy nam wypłacą całe KPO, z ratami do przodu (żeby nic nie zostało) odpuścić. I robić z tą kaską co nam się podoba, zabiorą ? Zobaczymy. Mamy być wrzodem na dupie tych skurwysynów, na sam nasz widok ma ich mdlić.
Nie wiem, nie ma. Ale zaraz będą. Jeżeli została nam odrobina honoru, fantazji i waleczności, a wierzę że tak, nastroje antyeuropejskie będą się w Polsce wzmagać. Póki co, łudzimy się, że to nasze miejsce, że da się je zmienić, ułoży się.
Nie ułoży się, bo tam są Niemcy. A będzie jeszcze gorzej, problemy z nimi dopiero się zaczynają ...
JORGE napisal(a): Jeżeli została nam odrobina honoru, fantazji i waleczności...
Ani trochę, ani najdrobniejszej szczypty i to jest absolutnie pewne. Jesteśmy 100% chłopami, nic ale to zupełnie nic nie pozostało w nas z polskiej szlachty. Mamy komplet chłopskich wad, możemy tylko pragnąć chłopskich cnót.
JORGE napisal(a): Jeżeli została nam odrobina honoru, fantazji i waleczności...
Ani trochę, ani najdrobniejszej szczypty i to jest absolutnie pewne. Jesteśmy 100% chłopami, nic ale to zupełnie nic nie pozostało w nas z polskiej szlachty. Mamy komplet chłopskich wad, możemy tylko pragnąć chłopskich cnót.
To ja się wypisuję ze zbioru. Nawet jeżeli taki jestem to nie chcę być. Zróbmy zamieszanie na skalę galaktyczną. A jeżeli przegramy ? Trudno. Liczy się droga. Przygoda. I to co w sercu. I nikt nie będzie mi mówił, że czarne jest czarne, a białe białe ...
To nie o to idzie, że akurat ty jeden taki jesteś, bo potomków szlachty, mieszczan i Żydów ostało się całkiem sporo, i całkiem sporo z nich zostało wychowanych w ichnich tradycyjnych wartościach. Ale oni są rozproszeni i niczego nie determinują. Polska wyznaczają chłopi, żeby było śmieszniej mieszkający w większości w miastach i jeśli chcemy cokolwiek w Polakach ulepszyć, musimy budować wokół chłopskich cnót i tępić chłopskie wady.
Komentarz
Zauważcie, że nawet na zatrzymanie Nowaka pozwolili Ukraińcom dopiero po drugiej turze prezydenckich, nie przed.
Elektrownie atomowe u nas, CPK, inne wielkie projekty ? Zapomnijcie. Niemcy je nam od jesieni 2023 zaczną paraliżować, oczywiście wszystko będzie niby szło do przodu, ale postępów nie będzie widać. Oni nas dotąd lekceważyli, jesteśmy niebezpieczni, więc z wielką furią przystąpią do demontażu państwa polskiego. To się nie może powtórzyć, 8 lat im otworzyło oczy.
Ale ale. Układ z Shengen z tego co pamiętam jest poza/obok UE.
Niektórzy z nas wciąż nie mogą przepracować tzw. dysonansa poznaczego po "ostatnich nadziejach białych" - Orbanie i Pitersonie.
A jak wyglądają nasze armaty? https://www.euractiv.pl/section/demokracja/news/sondaz-polacy-czlonkostwo-polska-ue-poparcie-cbos/
Działam zgodnie ze swoją naturą, w końcu, już nic nie muszę, nie mam złudzeń.
Badacze CBOS zwracają uwagę, że poparcie dla członkostwa naszego kraju w UE zadeklarował tym razem rekordowo wysoki odsetek – aż 92 proc. – ankietowanych. Sprzeciw wyraziło zaledwie pięć procent, a trzy procent nie miało zdania. Natomiast za pogłębieniem integracji opowiada się trzy czwarte (75 proc.) wyborców Lewicy, oraz większość Koalicji Obywatelskiej (70 proc.) i Polski 2050 Szymona Hołowni (60 proc.). Tymczasem za jej ograniczeniem częściej niż przeciętnie optują sympatycy Konfederacji (35 proc.) oraz PiS (35 proc.).
I w innej materii, weszli na poziom level (autorski zwrot członka PO) kurewstwa. Otóż ma być podatek korporacyjny w wysokości 15% ! Hura ! Ale drugi element całej koncepcji, czyli żeby podatek był płacony w kraju, gdzie nastąpił przychód - już nie. To może kiedy indziej, nie teraz, i tam takie. Chyba nie muszę pisać jaki będzie efekt tego pominięcia ?
Dlatego polskie veto. Vetować wszystko ! Jak leci, paraliżować pracę tego zakłamanego pierdolnika. I dopiero kiedy Niemcy nam wypłacą całe KPO, z ratami do przodu (żeby nic nie zostało) odpuścić. I robić z tą kaską co nam się podoba, zabiorą ? Zobaczymy. Mamy być wrzodem na dupie tych skurwysynów, na sam nasz widok ma ich mdlić.
Nie ułoży się, bo tam są Niemcy. A będzie jeszcze gorzej, problemy z nimi dopiero się zaczynają ...