rozum.von.keikobad napisal(a): To samo, co zawsze, UE udaje, że chce dać, Morawiecki udaje, że spełni (faktyczne, nie chodzi o literalne) żądania, piniędzy nie ma i nie będzie, pytanie tylko, kto to lepiej sprzeda publice.
Efekt jest taki, że z mojego punktu widzenia to jest kropka na i. I chcę, żebyśmy wyszli z Unii. Nie chcę mieć niczego wspólnego z tą patologią, rozważam głosowanie na partię, której punktem pierwszym programu będzie Polexit. Wg mnie to jest sprawa kluczowa dla naszego kraju, dla naszej przyszłości. Tylko ja tak mam ?
Ale z głosowaniem czy z poglądem, to dwie różne sprawy. Będziesz głosował na onuce z Konfederacji? Oszalałeś.
rozum.von.keikobad napisal(a): To samo, co zawsze, UE udaje, że chce dać, Morawiecki udaje, że spełni (faktyczne, nie chodzi o literalne) żądania, piniędzy nie ma i nie będzie, pytanie tylko, kto to lepiej sprzeda publice.
Efekt jest taki, że z mojego punktu widzenia to jest kropka na i. I chcę, żebyśmy wyszli z Unii. Nie chcę mieć niczego wspólnego z tą patologią, rozważam głosowanie na partię, której punktem pierwszym programu będzie Polexit. Wg mnie to jest sprawa kluczowa dla naszego kraju, dla naszej przyszłości. Tylko ja tak mam ?
Jest taka partia. Nazywa się Końfederacja rosyjska. Problem w tym, że oni dosłownie rozumieją hasło: Jak nie Unia to Biaroruś, albo nawet rosja.
Tym niemniej nadal stoję na stanowisku, że Wujnia miała za zadanie przede wszystkim rozwiązanie problemów strategicznych szeroko pojętej Lotaryngii -- i to się udało w 100%. Problemy obszaru między Odrą a Donem są dla Wujni zupełnie marginalne.
JORGE napisal(a): Efekt jest taki, że z mojego punktu widzenia to jest kropka na i. I chcę, żebyśmy wyszli z Unii. Nie chcę mieć niczego wspólnego z tą patologią, rozważam głosowanie na partię, której punktem pierwszym programu będzie Polexit. Wg mnie to jest sprawa kluczowa dla naszego kraju, dla naszej przyszłości. Tylko ja tak mam ?
Anglicy też tak kombinowali. Niestety, nie udało im się odpłynąć za daleko i ciągle są w europejskim systemie gospodarczym czyli ten cały brexit to jedynie pic na wodę i drobiazgi, by ludzi denerwować: kolejki na granicy, roaming, durne cła etc.
Mnie to się przypomina taka scena z Forsythe'a, że jakiś koleś był niezadowolony z niesprawiedliwego traktowania RPA przez Zachód, to mu zaraz sowieci podsunęli dwóch kolesi z RPA, którym on przekazywał tajemnice państwowe.
Pamiętam, jak jeszcze będąc mueckistą przekonywałem jedną z szacownych postaci FF do skorzystania z jakiejś takiej aplikacji, że odpowiadało się na pytania dot. preferencji politycznych, socjologicznych itp a na koniec wyskakiwało ugrupowanie jak najbardziej zbieżne z naszymi poglądami. Większości forumkowiczów wychodziło wtedy LPR (koniowe). Użyszkodnik tenw swojej mądrości i przenikliwości powiedział mi: na LPR na pewno bym nie zagłosiował.
Tak, oni potrafią stworzyć, wypromować ugrupowanie antypolskie na każdy zestaw poglądów. Opieranie się przy wyborze na "postulacie" może nie przynieś spodziewanych wyników.
JORGE napisal(a): Efekt jest taki, że z mojego punktu widzenia to jest kropka na i. I chcę, żebyśmy wyszli z Unii. Nie chcę mieć niczego wspólnego z tą patologią, rozważam głosowanie na partię, której punktem pierwszym programu będzie Polexit. Wg mnie to jest sprawa kluczowa dla naszego kraju, dla naszej przyszłości. Tylko ja tak mam ?
Anglicy też tak kombinowali. Niestety, nie udało im się odpłynąć za daleko i ciągle są w europejskim systemie gospodarczym czyli ten cały brexit to jedynie pic na wodę i drobiazgi, by ludzi denerwować: kolejki na granicy, roaming, durne cła etc.
Przez cła wujnijne straciłem masę dobrych klientów i dostawców, więc potwierdzam.
JORGE napisal(a): Efekt jest taki, że z mojego punktu widzenia to jest kropka na i. I chcę, żebyśmy wyszli z Unii. Nie chcę mieć niczego wspólnego z tą patologią, rozważam głosowanie na partię, której punktem pierwszym programu będzie Polexit. Wg mnie to jest sprawa kluczowa dla naszego kraju, dla naszej przyszłości. Tylko ja tak mam ?
Anglicy też tak kombinowali. Niestety, nie udało im się odpłynąć za daleko i ciągle są w europejskim systemie gospodarczym czyli ten cały brexit to jedynie pic na wodę i drobiazgi, by ludzi denerwować: kolejki na granicy, roaming, durne cła etc.
Ale z głosowaniem czy z poglądem, to dwie różne sprawy. Będziesz głosował na onuce z Konfederacji? Oszalałeś.
Napisałem - rozważam. Problem obecności Polski w Unii zaczyna być dla mnie coraz bardziej istotny. Konfederacja nie ma żadnej mocy sprawczej i raczej jej nie będzie mieć, więc już nawet pomijając cały syf tego ugrupowania, nie widzę sensu głosowania na nich.
Nastroje antyunijne w Polsce już są, w głowach ludzi, ale zaraz zaczną się uzewnętrzniać. I antyunijna retoryka pojawi się w PiS, albo jego jakiejś przybudówce. I to by było dla mnie najlepsze rozwiązanie. Ale nie wykluczam, że w pewnym momencie może dla mnie się tylko to liczyć. Kto bardziej i realniej chce żebyśmy opuścili UE, z tym będzie mi po drodze.
JORGE napisal(a): Efekt jest taki, że z mojego punktu widzenia to jest kropka na i. I chcę, żebyśmy wyszli z Unii. Nie chcę mieć niczego wspólnego z tą patologią, rozważam głosowanie na partię, której punktem pierwszym programu będzie Polexit. Wg mnie to jest sprawa kluczowa dla naszego kraju, dla naszej przyszłości. Tylko ja tak mam ?
Anglicy też tak kombinowali. Niestety, nie udało im się odpłynąć za daleko i ciągle są w europejskim systemie gospodarczym czyli ten cały brexit to jedynie pic na wodę i drobiazgi, by ludzi denerwować: kolejki na granicy, roaming, durne cła etc.
Bardzo chętnie, możemy iść drogą Wielkiej Brytanii. Handele jak najbardziej, ale nic więcej. Przecież daliśmy Niemcom narzędzie do kształtowania Polski, wbrew nam, a będzie coraz gorzej. Jedynie wyjście z UE ich powstrzyma, ale też nie w 100%.
Każdy dzień spędzony w UE nas degraduje. Poniekąd, na dzień dzisiejszy wydaje mi się, że nasze członkostwo w UE zakończy się na drodze wyłącznie militarnej (takie tam, widzenie). Generalnie, musimy jak najszybciej i najskuteczniej odciąć się od Niemiec. Na wschodzie mamy Ukrainę, oni dadzą radę z Ruskimi i Łukaszenką. Zachodnia granica powinna być w niedługim czasie priorytetem obronnym.
Wyjście z UE (albo inna rozpierducha podobnych rozmiarów) musi poczekać na dobry moment. Wzmocnienie wojska potrzebowało wojny na wschodzie, żeby być społecznie akceptowalnym. Kiedyś i na załatwienie spraw z Unią przyjdzie czas...
polmisiek napisal(a): Wyjście z UE (albo inna rozpierducha podobnych rozmiarów) musi poczekać na dobry moment. Wzmocnienie wojska potrzebowało wojny na wschodzie, żeby być społecznie akceptowalnym. Kiedyś i na załatwienie spraw z Unią przyjdzie czas...
Ludzie nie dlatego chcą być w UE żeby się dla niej poświęcać i odejmować sobie od pyska. Dlatego są w Unii bo chcą się dossać do cyca i doić kasiorkę. Już wkrótce okaże się, że cyca nie ma i Unia zajmuje się dzieleniem biedy a nie dostatku. Fit for 55 i inne pierdoły mogą doprowadzić nawet do głodu.
polmisiek napisal(a): Wyjście z UE (albo inna rozpierducha podobnych rozmiarów) musi poczekać na dobry moment. Wzmocnienie wojska potrzebowało wojny na wschodzie, żeby być społecznie akceptowalnym. Kiedyś i na załatwienie spraw z Unią przyjdzie czas...
Ludzie nie dlatego chcą być w UE żeby się dla niej poświęcać i odejmować sobie od pyska. Dlatego są w Unii bo chcą się dossać do cyca i doić kasiorkę. Już wkrótce okaże się, że cyca nie ma i Unia zajmuje się dzieleniem biedy a nie dostatku. Fit for 55 i inne pierdoły mogą doprowadzić nawet do głodu.
Cała zatem nadzieja na tym, że nasz materalizm wzięty prosto od naszych chłopskich przodków znów zwycięży w głowach. Materialiści nienawidzą biedy.
Coś co próbuję od dłuższego czasu przekazać: Polska znajduje się między Odrą i Bugiem czyli w europejskim obszarze gospodarczym. Czy należy do UE czy nie mieć wpływ może tylko na (niekiedy uciążliwe) drobiazgi typu aresztowanie kanapki z szynką przy przekraczanie granicy. Że poza UE nie ma TSUE? Naprawdę wydaje się wam, że są w stanie okładać nas tylko tym kijem?
los napisal(a): Coś co próbuję od dłuższego czasu przekazać: Polska znajduje się między Odrą i Bugiem czyli w europejskim obszarze gospodarczym. Czy należy do UE czy nie mieć wpływ może tylko na (niekiedy uciążliwe) drobiazgi typu aresztowanie kanapki z szynką przy przekraczanie granicy. Że poza UE nie ma TSUE? Naprawdę wydaje się wam, że są w stanie okładać nas tylko tym kijem?
Co do Brexitu, to w dużym skrócie: - zwolennicy pozostania w UE wieścili gospodarczy armagedon - więc tak, wskaźniki gospodarki brytyjskiej są jakie są, ale związek czasowy jest raczej z covidem i inflacją niż bezpośrednio z Brexitem, zwłaszcza tym formalnym; i też nie odbiegają jakoś istotnie od tych unijnych - Brytyjczycy zachowali dostęp do rynku UE - bo chcieli go zachować, bez UE oczywiście oznacza mnóstwo dupereli, - Brytyjczycy chcieli mieć niezależną od UE politykę migracyjną, w UE w zasadzie nie da się prowadzić niezależnej, bo ktoś przyjedzie legalnie do jednego kraju i może wjechać do drugiego - to osiągnęli, porozumienia nie zapewniają wolnego ruchu osób. Czyli oba cele zostały spełnione, a kasandryczne przepowiednie niby się trochę spełniły, ale nie tylko w UK.
Polska póki co wolałaby pozostać w wolnym rynku, a swobodny ruch ludności jest dla nas chyba obecnie neutralny. Jeśli opuścilibyśmy UE to z innych przyczyn niż nastąpił Brexit.
Czy Polska powinna opuścić UE? Na pewno nie samodzielnie jako druga, m. zd. lepiej poczekać na jej rychły, faktyczny bądź formalny, rozpad, ale jeśli on nie nastąpi - być może w grupie innych państw.
los napisal(a): Coś co próbuję od dłuższego czasu przekazać: Polska znajduje się między Odrą i Bugiem czyli w europejskim obszarze gospodarczym. Czy należy do UE czy nie mieć wpływ może tylko na (niekiedy uciążliwe) drobiazgi typu aresztowanie kanapki z szynką przy przekraczanie granicy. Że poza UE nie ma TSUE? Naprawdę wydaje się wam, że są w stanie okładać nas tylko tym kijem?
A jakim jeszcze ?
Jorge, naprawdę jesteś tak niemądry? Naprawdę uważasz, że jak kto chce zabić, to zabije tylko młotkiem, i jak mu młotek zabrać, to już nic złego nie zrobi? Zabić kolego można wszystkim, można zabić ołówkiem, wykałaczką i gumą do żucia. Hitlerowcy też znajdą sto jeden milionów narzędzi do krzywdzenia Polski. Bo chcą nas krzywdzić.
Co więc robić? Jest malusieńkie, nieważne, skorumpowane i skłócone państewko na Bliskim Wschodzie, które trzyma pod pistoletem kilkaset milionów nienawidzących go sąsiadów. Jak to się stało? Bo chcą żyć, bardzo chcą. Uczyli się zresztą tego od nas. Nauczmy się tego, czego sami sto lat temu uczyliśmy, i będzie dobrze.
Komentarz
Wygodne
Pamiętam, jak jeszcze będąc mueckistą przekonywałem jedną z szacownych postaci FF do skorzystania z jakiejś takiej aplikacji, że odpowiadało się na pytania dot. preferencji politycznych, socjologicznych itp a na koniec wyskakiwało ugrupowanie jak najbardziej zbieżne z naszymi poglądami. Większości forumkowiczów wychodziło wtedy LPR (koniowe). Użyszkodnik tenw swojej mądrości i przenikliwości powiedział mi: na LPR na pewno bym nie zagłosiował.
Tak, oni potrafią stworzyć, wypromować ugrupowanie antypolskie na każdy zestaw poglądów. Opieranie się przy wyborze na "postulacie" może nie przynieś spodziewanych wyników.
Od karakali
Nastroje antyunijne w Polsce już są, w głowach ludzi, ale zaraz zaczną się uzewnętrzniać. I antyunijna retoryka pojawi się w PiS, albo jego jakiejś przybudówce. I to by było dla mnie najlepsze rozwiązanie. Ale nie wykluczam, że w pewnym momencie może dla mnie się tylko to liczyć. Kto bardziej i realniej chce żebyśmy opuścili UE, z tym będzie mi po drodze.
Każdy dzień spędzony w UE nas degraduje. Poniekąd, na dzień dzisiejszy wydaje mi się, że nasze członkostwo w UE zakończy się na drodze wyłącznie militarnej (takie tam, widzenie). Generalnie, musimy jak najszybciej i najskuteczniej odciąć się od Niemiec. Na wschodzie mamy Ukrainę, oni dadzą radę z Ruskimi i Łukaszenką. Zachodnia granica powinna być w niedługim czasie priorytetem obronnym.
"Patrz pan, niby obcy człowiek... a ile radości!"
- zwolennicy pozostania w UE wieścili gospodarczy armagedon - więc tak, wskaźniki gospodarki brytyjskiej są jakie są, ale związek czasowy jest raczej z covidem i inflacją niż bezpośrednio z Brexitem, zwłaszcza tym formalnym; i też nie odbiegają jakoś istotnie od tych unijnych
- Brytyjczycy zachowali dostęp do rynku UE - bo chcieli go zachować, bez UE oczywiście oznacza mnóstwo dupereli,
- Brytyjczycy chcieli mieć niezależną od UE politykę migracyjną, w UE w zasadzie nie da się prowadzić niezależnej, bo ktoś przyjedzie legalnie do jednego kraju i może wjechać do drugiego - to osiągnęli, porozumienia nie zapewniają wolnego ruchu osób.
Czyli oba cele zostały spełnione, a kasandryczne przepowiednie niby się trochę spełniły, ale nie tylko w UK.
Polska póki co wolałaby pozostać w wolnym rynku, a swobodny ruch ludności jest dla nas chyba obecnie neutralny. Jeśli opuścilibyśmy UE to z innych przyczyn niż nastąpił Brexit.
Czy Polska powinna opuścić UE? Na pewno nie samodzielnie jako druga, m. zd. lepiej poczekać na jej rychły, faktyczny bądź formalny, rozpad, ale jeśli on nie nastąpi - być może w grupie innych państw.
Co więc robić? Jest malusieńkie, nieważne, skorumpowane i skłócone państewko na Bliskim Wschodzie, które trzyma pod pistoletem kilkaset milionów nienawidzących go sąsiadów. Jak to się stało? Bo chcą żyć, bardzo chcą. Uczyli się zresztą tego od nas. Nauczmy się tego, czego sami sto lat temu uczyliśmy, i będzie dobrze.