@Przemko powiedział(a):
Ale jak to możliwe? Sól zmniejsza odrobinę wielkość objętości wody i to przy roztworze nasyconym, woda morska jest roztworem nasyconym w ogóle?
@MarianoX powiedział(a):
W łudzkiem, opolskiem, Wielkopolsce, Kujawach czyli bastionach PO przyroda buntuje się?
Tak, z grubsza są to obszary (Wielkopolska szczególnie), które wysychają najszybciej.
Tu rzecz niezmiernie ciekawa234:
"Za przykład mogą tu posłużyć tereny zachodniej Polski - zauważa dr Kępińska-Kasprzak. - Gdy obszary te znajdowały się jeszcze W GRANICACH PRUS przypisano im rolę ważnego zaplecza rolniczego. W tym celu na ziemiach zachodnich powstała gęsta sieć kanałów i rowów melioracyjnych, które miały odprowadzać nadmiar wody z pól i uzdatniać do użytkowania tereny nadmiernie uwilgotnione. Ziemie te zostały wówczas z powodzeniem OSUSZONE, ale proces odwadniania w wielu miejscach trwa nadal."
Ale w Wielkopolsce kochają niemieckich polityków polskojęzycznych...
P. S. W mojej rodzinnej Małej Sycylii też kochają, ale z racji naturalnego dostatku wody kara za to będzie inna niż susza
Melioracja pewnie pogłębia skutki, ale nie za bardzo jest ich przyczyną.
O zmianach klimatu i nowych wyzwaniach mówi w rozmowie z Interią rzecznik IMGW-PIB Grzegorz Walijewski.
Jeśli chodzi o burze, to one nieco się nasilają. One zawsze występowały, z tym, że teraz każdą burzę możemy nagrać i udostępnić filmy, np. w internecie. Dlatego więcej się o nich mówi. To nie jest tak, że nagle, lawinowo jest ich więcej, bo burze towarzyszyły nam zawsze, szczególnie w okresie letnim. W przeszłości miały też często gwałtowny charakter. Lecz mimo wszystko liczba tych niebezpiecznych zjawisk nieco wzrasta. Raporty mówią, że burz będzie więcej, prawdopodobne jest też, że będą gwałtowniejsze z silniejszymi opadami deszczu.
W dust bowl czynniki pogodowe to było 50% problemu, drugie 50% to działalność człowieka. A gwaltownych burz jest więcej niż dawniej, dlaczego to pominąłeś skupiając się na percepcji?
@Przemko powiedział(a):
Ale jak to możliwe? Sól zmniejsza odrobinę wielkość objętości wody i to przy roztworze nasyconym, woda morska jest roztworem nasyconym w ogóle?
Woda w Kanale Panamskim jest coraz niższa: do połowy czerwca maksymalne zanurzenie statku w kanale wynosiło 15,24 m, dziś jest to już 13,41 m, a od początku lipca będzie to już tylko 13,26 m. Od tygodni podróż statkiem towarowym przez Kanał Panamski stała się dla firm żeglugowych grą matematyczną: Ile kontenerów może jeszcze załadować statek, by nie przekroczyć maksymalnego dopuszczalnego zanurzenia?
Eksperci obliczają, że zmiana poziomu wody oznacza, że co najmniej 10 proc. ładunku musi zostać wyładowane z w pełni wykorzystanego gigantycznego kontenerowca, by nie szorował po dnie kanału.
Kanał Panamski został rozbudowany zaledwie siedem lat temu o większe baseny śluz i pogłębioną drogę wodną. Od tego czasu załadunek 12 tys. standardowych kontenerów jest nową maksymalną wartością. Ale to już — na razie — koniec. Ponieważ kanał nie ma już wystarczającej ilości wody.
@Przemko powiedział(a):
W dust bowl czynniki pogodowe to było 50% problemu, drugie 50% to działalność człowieka. A gwaltownych burz jest więcej niż dawniej, dlaczego to pominąłeś skupiając się na percepcji?
Bo z wypowiedzi wynika, że statystyka zmieniła się minimalnie, a percepcja znacząco, więc może się okazać, że i gwałtownych burz nie przybyło, a jedynie potrafimy je lepiej wychwytywać.
.. Naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside (UC Riverside) dokonali niespodziewanego odkrycia. Silny gaz cieplarniany, metan, nie tylko ogrzewa Ziemię, ale i... ją ochładza. Nowo odkrytego zjawiska nie uwzględniono jeszcze w modelach klimatycznych.
... Na podstawie przygotowanego modelu komputerowego naukowcy obliczyli, że dzięki temu efektowi chłodzącemu metan kompensuje ok. 30% swojego wpływu ocieplającego.
... Oba rodzaje energii, długofalowa z Ziemi i krótkofalowa ze Słońca, uciekają z atmosfery w większej ilości niż są do niej dostarczane. Atmosfera potrzebuje więc mechanizmu kompensującego ten niedobór. A kompensuje go ciepłem uzyskiwanym z kondensującej się pary wodny. Ta kondensacja objawia się w opadach. Opady to źródło ciepła, dzięki któremu atmosfera utrzymuje równowagę energetyczną, mówi Ryan Kramer z NASA. Jednak metan zmienia to równanie. Zatrzymuje on w atmosferze energię ze Słońca, przez co atmosfera nie musi pozyskiwać jej z opadów. Ponadto absorbując część energii metan zmniejsza jej ilość, jaka dociera do powierzchni Ziemi. To zaś zmniejsza parowanie. A zmniejszenie parowania prowadzi do zmniejszenia opadów.
CO2 nie jest gazem cieplarnianym wprost, bo słabo gromadzi energię, dobrze energię gromadzi para wodna.
Walka z emisją CO2 jest pochodną kampanii reklamowej BP, a nie badań naukowych.
Z parą wodną ciężko się walczy.
Tak, istnieje wpływ człowieka na klimat, np. Chiny doprowadziły potężnych burz pyłowych, zdewastowały ekosystem Jangcy powodując gigantyczne zmiany klimatyczne (poproszę o stosowne opracowania), CCCP zdewastował obszar Morza Aralskiego, itp. Nic z tego nie wskazuje na istnienie GLOBCia poza kampanią reklamową BP.
Lekarka z powołania i wybitna Ślązaczka, która uratowała przed śmiercią i kalectwem tysiące dzieci. Nie żyje doktor Jolanta Wadowska-Król. W 1974 roku - w tajemnicy przed władzą ludową - przebadała 5 tysięcy małych pacjentów mieszkających w pobliżu Huty Szopienice w Katowicach. U wielu z nich zdiagnozowała ołowicę. Dzięki niej choroba przestała być tematem tabu - dzieci zaczęły wyjeżdżać do sanatoriów, a familoki w bezpośrednim sąsiedztwie huty zburzono. Na szali postawiła karierę naukową. W jej życiu zawsze wygrywało dobro pacjenta. Miała 83 lata.
Jolancie Wadowskiej-Król życie zawdzięcza tysiące osób. Była pediatrą z powołania, Honorowym Obywatelem Katowic, a w 2021 roku otrzymała tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Śląskiego. Jest bohaterką wielu książek i reportaży. Choć w komunistycznych czasach groziło jej więzienie - ujawniła prawdę o chorobie, która dotknęła dzieci mieszkające w pobliżu katowickie Huty Szopienice. W 1974 rozpoczęła przełomowe badania kilku tysięcy dzieci dotkniętych ołowicą. Najmłodsi pacjenci szybko wypełnili oddziały pediatryczne w regionie, a autokarami byli przewożeni do sanatoriów. Chodząc od drzwi do drzwi przekonywała matki, by w sekrecie przed władzą ludową, pozwoliły zbadać swoje dzieci.
Jej dokonania w tym roku doceniła też Śląska Izba Lekarska, która przyznała jej najwyższe wyróżnienie - Wawrzyn Lekarski. Zamiast kariery i dyplomów - wybrała pacjentów. Pomimo wielkich zasług i licznych odznaczeń do końca pozostała skromną „doktórką od familoków”.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
1. CO2 nie jest gazem cieplarnianym wprost, bo słabo gromadzi energię, dobrze energię gromadzi para wodna.
2. Walka z emisją CO2 jest pochodną kampanii reklamowej BP, a nie badań naukowych.
3. Z parą wodną ciężko się walczy.
4. Tak, istnieje wpływ człowieka na klimat, np. Chiny doprowadziły potężnych burz pyłowych, zdewastowały ekosystem Jangcy powodując gigantyczne zmiany klimatyczne (poproszę o stosowne opracowania), CCCP zdewastował obszar Morza Aralskiego, itp. Nic z tego nie wskazuje na istnienie GLOBCia poza kampanią reklamową BP.
To są medialnie zmieszane dwa tematy, efekt cieplarniany i zwiększające się stężenie CO2, częściowo zbieżne a częściowo nie. Nie da się funkcjonować przy zbyt wysokim stężeniu CO2 niezależnie od temperatury.
https://www.facebook.com/reel/508422991417795?s=yWDuG2&fs=e
Austriacki parlament, gościu opowiada o parlamentarnej wizycie w Burgenlandzie, elektrownie wiatrowe stoją, bo nie wieje. Posłanka z zielonych zapytała, czy nie można by ich włączyć do prądu, żeby zaczęły się obracać.
Komentarz
Aaaa, 1. Można lekko poczekać, aż zacznie się topić (cienka warstwa wody do "ślizgu", oraz 2. można lekko ponaginać szlauch celem popołamywania lodu.
Nie tylko przy nasyconym. http://chemfan.pg.gda.pl/Dydaktyka/gestosci.html
Melioracja pewnie pogłębia skutki, ale nie za bardzo jest ich przyczyną.
.
Całość wywiadu
Nie no spoko, burz jest trochę więcej, ale generalnie to zmienia się percepcja, gdyż łatwiej je dokumentujemy i informujemy. To klasyka percepcji zmian klimatu.
A co do skutków działań człowieka to pro memoriam:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dust_Bowl
https://pl.wikipedia.org/wiki/Wielki_smog_londyński
Gdzie ewidentnie ukrywaną cechą jest decydujący wpływ warunków pogodowych na wystąpienie zjawiska.
W dust bowl czynniki pogodowe to było 50% problemu, drugie 50% to działalność człowieka. A gwaltownych burz jest więcej niż dawniej, dlaczego to pominąłeś skupiając się na percepcji?
Tak nie tylko, ale roztwór nasycony soli ma objętość mniejszą o 2,5% niż czysta woda.
jakoś te lodowce za mało sie topią
Woda w Kanale Panamskim jest coraz niższa: do połowy czerwca maksymalne zanurzenie statku w kanale wynosiło 15,24 m, dziś jest to już 13,41 m, a od początku lipca będzie to już tylko 13,26 m. Od tygodni podróż statkiem towarowym przez Kanał Panamski stała się dla firm żeglugowych grą matematyczną: Ile kontenerów może jeszcze załadować statek, by nie przekroczyć maksymalnego dopuszczalnego zanurzenia?
Eksperci obliczają, że zmiana poziomu wody oznacza, że co najmniej 10 proc. ładunku musi zostać wyładowane z w pełni wykorzystanego gigantycznego kontenerowca, by nie szorował po dnie kanału.
Kanał Panamski został rozbudowany zaledwie siedem lat temu o większe baseny śluz i pogłębioną drogę wodną. Od tego czasu załadunek 12 tys. standardowych kontenerów jest nową maksymalną wartością. Ale to już — na razie — koniec. Ponieważ kanał nie ma już wystarczającej ilości wody.
A co mogę zrobić, żeby się troszkę podniosła?
Bo z wypowiedzi wynika, że statystyka zmieniła się minimalnie, a percepcja znacząco, więc może się okazać, że i gwałtownych burz nie przybyło, a jedynie potrafimy je lepiej wychwytywać.
Zabić jakąś krowę ktora wydziela metan...?
To przecież się jeszcze obniży!...
Można samemu wydzielić trochę metanu.
To trzeba na dodatek utyć. Grubi wydzielają więcej metanu!
Utyć koniecznie na mięsie i smalcu, bo krowy i świnie też wydzielają metan!
O, to, to! I kółko się zamyka...
A trzy miesiące temu:
→ A całość na stronie www Kopalni Wiedzy.
→ A oryginalny tekst na stronie www Uniwersytetu Kalifornijskiego w Riverside Tamże link do badań "Surface warming and wetting due to methane’s long-wave radiative effects muted by short-wave absorption".
O!
I do tego kopalnia wiedzy stosuje ffspicz.
Elektrownie atomowe powodują zatwardzenie w sieciach energetycznych i trzeba wyłączyć wiatraki
Zieloni
https://www.facebook.com/reel/3404194189793785?s=yWDuG2&fs=e
Metan sam w sobie ma silniejsze działanie cieplarniane ale jest go 1000x mniej niż CO2. https://naukaoklimacie.pl/fakty-i-mity/mit-to-metan-jest-glowna-przyczyna-ocieplenia-80/
nie globcio, ale rabunkowa gospodarka , żeby były rury, dachy i akumulatory ...
noale zaczęli Niemcy na niemieckim wtedy Śląsku
https://katowice.tvp.pl/70670081/nie-zyje-jolanta-wadowska-krol-lekarka-ratowala-dzieci-przed-olowica
Lekarka z powołania i wybitna Ślązaczka, która uratowała przed śmiercią i kalectwem tysiące dzieci. Nie żyje doktor Jolanta Wadowska-Król. W 1974 roku - w tajemnicy przed władzą ludową - przebadała 5 tysięcy małych pacjentów mieszkających w pobliżu Huty Szopienice w Katowicach. U wielu z nich zdiagnozowała ołowicę. Dzięki niej choroba przestała być tematem tabu - dzieci zaczęły wyjeżdżać do sanatoriów, a familoki w bezpośrednim sąsiedztwie huty zburzono. Na szali postawiła karierę naukową. W jej życiu zawsze wygrywało dobro pacjenta. Miała 83 lata.
Jolancie Wadowskiej-Król życie zawdzięcza tysiące osób. Była pediatrą z powołania, Honorowym Obywatelem Katowic, a w 2021 roku otrzymała tytuł doktora honoris causa Uniwersytetu Śląskiego. Jest bohaterką wielu książek i reportaży. Choć w komunistycznych czasach groziło jej więzienie - ujawniła prawdę o chorobie, która dotknęła dzieci mieszkające w pobliżu katowickie Huty Szopienice. W 1974 rozpoczęła przełomowe badania kilku tysięcy dzieci dotkniętych ołowicą. Najmłodsi pacjenci szybko wypełnili oddziały pediatryczne w regionie, a autokarami byli przewożeni do sanatoriów. Chodząc od drzwi do drzwi przekonywała matki, by w sekrecie przed władzą ludową, pozwoliły zbadać swoje dzieci.
Jej dokonania w tym roku doceniła też Śląska Izba Lekarska, która przyznała jej najwyższe wyróżnienie - Wawrzyn Lekarski. Zamiast kariery i dyplomów - wybrała pacjentów. Pomimo wielkich zasług i licznych odznaczeń do końca pozostała skromną „doktórką od familoków”.
To są medialnie zmieszane dwa tematy, efekt cieplarniany i zwiększające się stężenie CO2, częściowo zbieżne a częściowo nie. Nie da się funkcjonować przy zbyt wysokim stężeniu CO2 niezależnie od temperatury.
https://www.facebook.com/reel/508422991417795?s=yWDuG2&fs=e
Austriacki parlament, gościu opowiada o parlamentarnej wizycie w Burgenlandzie, elektrownie wiatrowe stoją, bo nie wieje. Posłanka z zielonych zapytała, czy nie można by ich włączyć do prądu, żeby zaczęły się obracać.
Köstlich!
W linku przemawia (jakiś) mężczyzna Czy to on to mówi?
•••
Przesłodkie! Podłączyć wiatraki prądotwórcze do prądu, by się ramiona kręciły!!!
Ja bym nie podłączał, z tych wiatraków potem są huragany.
Tak, to on mówi
"We wtorek 4 lipca lipca średnia temperatura na świecie sięgnęła rekordowych 17,18 °C."
Jaki z tego wniosek?
Że gorąco uff