Skip to content

Ukradziony naród

11416181920

Komentarz

  • edytowano October 2022
    Fundacja Filmowa im. św. Maksymiliana Kolbe (→kolbe.org.pl) przedstawia film Prorok o błogosławionym arcybiskupie Wyszyńskim.

    Premiera: 11. listopada 2022
    przedpremiera: wt. 25.10.2022 (wczoraj) w warszawskim kinie Atlantantic i spotkanie z twórcami

    W rolach głównych: Sławomir Grzymkowski (Kardynał Stefan Wyszyński), Adam Ferency (Gomułka) i Marcin Troński (Cyrankiewicz).


    zwiastun (premiera 13.10.2022):


    Wszystkie gabinetowe dialogi Prymasa z Gomułką i Cyrankiewiczem oparte są na stenogramach sporządzonych przez SB dzięki zainstalowanym podsłuchom.

    → na filmweb.pl
  • O, dzięki za info, pójdę obejrzeć:)
  • Jednak to jest polski film.
  • Jaki jest nasz cel?
    Jest nim użycie konstytucji dla dobra ludu.
    Kto może się temu sprzeciwiać?
    Bogaci i skorumpowani.
    Jakie metody zastosują?
    Oszczerstwa i obłudę.
    Dlaczego lud należy uczyć? Jakie są przeszkody w jego oświeceniu?
    Opłacani dziennikarze, którzy co dzień zwodzą ludzi przez bezwstydne wypaczanie prawdy.
    Jaki wniosek z tego wypływa?
    Że powinniśmy wyjąć spod prawa tych pismaków jako najbardziej niebezpiecznych wrogów kraju i puścić w obieg obfitość dobrej literatury.
  • Słusznie w teorii, tylko trudne do zrobienia w praktyce. Tak trudne że nikt się za to nawet nie zabiera.
  • Nikt się za nic nie zabiera. Tak sobie pomyślałem, że w latach 90-tych kilku ludzi związanych z Kościołem przeprowadziło mocne ograniczenie aborcji. Poza tym wszystkie pozytywne inicjatywy w Polsce należą do Jarosława Kaczyńskiego. Chyba jest on wyobcowany z tego narodu.
  • edytowano November 2022
    Stąd zapewne wynikają rozmaite zarówno jawne jak i zakamuflowane ataki Epidiaskopu na środowiska np. Wojowników Maryi, Rózańca do Granic itp. jako burzycieli "świętego spokoju" przedstawiane jako rzekoma troska o czystość doktrynalną wszelkich wypowiedzi ich uczestników.

    Oczywiście prawowierności nauczania w innych kręgach eklezjalnych (choćby o. Szustaka, bp. Rysia, czy postępowych Dominikanów i Jezuitów) od lat "przypadkiem" nikt nie sprawdza.

    Czy w ogóle jesteśmy sobie w stanie wyobrazić współczesną reakcję włodarzy nadwiślańskiego sektora Łodzi Piotrowej na pojawienie się kogoś w stylu ojca Maksymiliana Kolbe na czele Rycerstwa Niepokalanej?
  • MarianoX napisal(a):
    Oczywiście prawowierności nauczania w innych kręgach eklezjalnych (choćby o. Szustaka, bp. Rysia, czy postępowych Dominikanów i Jezuitów) od lat "przypadkiem" nikt nie sprawdza.
    Oficjalnie to może nie, natomiast wiem że pewien ksiądz z doktoratem z liturgiki napisał do abp Rysia list w którym bratersko go upomniał zarzucając poważne nadużycia liturgiczne.
  • Są bohaterowie.
  • Syf wszędzie
    Z drugiej strony uwiąd np. Racjonalista.pl
    Agnosiewicz nie publikuje od roku.

    Wszystko już sprowadzone do codziennej emocjonalnej papki
  • Agnosiewicz cichaczem się wycofał czy jakoś to uzasadnił?
  • Pewnie mu się znudziło. Jak wszystkim.
  • los napisal(a):
    Są bohaterowie.
    Rozumiem, że to ironia ;-) W istocie, upomnienie wymagałoby "odrobiny niezbędnej odwagi", gdyby ksiądz ów posługiwał w diecezji łódzkiej.
  • loslos
    edytowano November 2022
    Nie. Największe bohaterstwo to sprzeciwić się przełożonemu, tym większe im większa tego przełożonego władza. Za komuny było to bardzo dużo a w Kościele już trzeba niemal nieludzkiej odwagi. Biskup jest nie przełożonym a właścicielem księdza.
  • OK, ale w tym wypadku nie był przełożonym/właścicielem.
  • edytowano November 2022
    los napisal(a):
    Nie. Największe bohaterstwo to sprzeciwić się przełożonemu, tym większe im większa tego przełożonego władza. Za komuny było to bardzo dużo a w Kościele już trzeba niemal nieludzkiej odwagi. Biskup jest nie przełożonym a właścicielem księdza.
    Ksiądz, który poprztyka się z biskupem lub przelożonym zakonnym staje się zwykle roninem, gdyż inny hierarcha w ramach solidarności korporacyjnej najczęściej nie chce takowego przyjąć.
  • Brzost napisal(a):
    OK, ale w tym wypadku nie był przełożonym/właścicielem.
    ??? Ksiądz ślubuje posłuszeństwo biskupowi miejsca czyli ksiądz posługujący w diecezji łódzkiej jest własnością abp Rysia. Gdzie się pomyliłem?
  • edytowano November 2022
    W poście powyżej wyraźnie napisałem "gdyby był". No ale nie był. On jest z innej diecezji.
  • loslos
    edytowano November 2022
    Sorry, miałem problem z urodą koniunktiwu.

  • → fragment dyskusji w wątku o blaskach Unii Europejskiej, więcej tamże; tu w temacie


    28.12.2022
    JORGE napisal(a):
    Zima napisal(a):
    Stosunkowo świeże opracowanie o plusach dodatnich i plusach ujemnych anchlusu do Mumii znalazłem takowe:
    Co nam dała Unia czego sami nie dalibyśmy rady zdobyć ? Nic. Przyspieszyła tylko niektóre sprawy.

    A co nam zabrała ? Jeżeli teoria losa o ukradzionym narodzie jest prawdziwa (a póki co, nie widzę żeby taka nie była) to Unia zniszczyła całą pracę kard. Wyszyńskiego. Ja wiem, ja wiem, nic co przychodzi z zewnątrz ... . Ale tak kruchą substancję, jaką było katolickie społeczeństwo postwiejskie łatwo było zainfekować. No i udało się.
    JORGE napisal(a):
    los napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Jeżeli teoria losa o ukradzionym narodzie jest prawdziwa (a póki co, nie widzę żeby taka nie była) to Unia zniszczyła całą pracę kard. Wyszyńskiego.
    Jak niby? Jak kto trafił do rasy ludzkiej, to nadal tam jest.
    Każdy proces można odwrócić.

    los napisal(a):
    Żadnego procesu nie można odwrócić.
    (...)
  • Icoteras???
  • Założenie:
    - większość obecnych mieszkańców Polski pochodzi ze wsi;
    - wieś była niejednolita, byli chłopi (posiadali ziemie, do tej grupy zaliczam szlachtę zagrodową, która w XX wieku była do niej częściowo przynależna), parobkowie (nie posiadali ziemi, pracowali u innych chłopów), fornale (nie posiadali ziemi, pracowali we dworze i czasem też tam pomieszkiwali)
    - pomiędzy chłopami a fornalami zawsze istniało napięcie.
    Teza:
    - etos fornala: służyć jakiemuś Panu
    - etos chłopa: to moja ziemia
    i to jest trzewiowe źródło konfliktu.
    Dowód:
    Nie wprost, media i PO ubolewały, że Biden przyjechał do Polski, a tu nie było ani Niemców ani Francuzów, ani nawet brukselczyków, więc to była wizyta 'drugiego sortu'. Czyli fornal zawsze pragnie aby go jakiś Pan reprezentował (że tak oględnie napiszę).
    Jako uzupełnienie wątkotwórcze.
  • Fajne i wbrew intencji autora optymistyczne. My mamy Papieża, który jest takim mega-proboszczem, w mieście zwykle się nie zna swego proboszcza. Umarł ale co niby z tego? Przecież nadal żyje. A co mają oni? 30 lat temu mieli Zachód do zazdroszczenia z autostradami, wypasionymi samochodami, historyczną architekturą, bogatymi wystawami sklepów i świerszczykami w kioskach, dziś tego już nie ma: Berlin w porównaniu z Warszawą to brudne, prowincjonalne miasto a Monachium nie umywa się do Krakowa, polskie autostrady też wyglądają lepiej od niemieckich.
  • Exspectans napisal(a):
    Ciekawy wątek znalazłem na tt: https://twitter.com/EasyRid04682094/status/1634254181258108932
    Dzięki, świetne.
  • edytowano March 2023
    Przemko napisal(a):
    Exspectans napisal(a):
    Ciekawy wątek znalazłem na tt: https://twitter.com/EasyRid04682094/status/1634254181258108932
    Dzięki, świetne.
    Trochę XIX-wieczne. Takie artykuły mieszczuchy pisały pod koniec tamtego wieku o innych mieszczuchach na tle powszechnie niewierzącej w Boga studenterii.
  • van.den.budenmayer napisal(a):
    W czerwcu poparcie dla przynależności naszego kraju do Unii Europejskiej zadeklarował rekordowo wysoki odsetek – 92 proc. ankietowanych.
    Czyli 11 na 12. Jaki inny pogląd bardziej jednoczy Polaków niż poparcie UE? Żadna partia tyle nigdy nie dostawała, do żadnej religii nigdy tylu się nie przyznawało. Jestem Polakiem, więc popieram Unię!
    Trzeba umieć to czytać. Znaczy to tylko tyle: 11 na 12 Polaków nie chce do ruskiego miru. Bo tylko to znają: albo ruski mir albo UE. Dziwisz im się?

  • Berek napisal(a):
    Icoteras???
    Oni mają swoją rewolucję seksualną, my mamy kard. Wyszyńskiego i Jana Pawła II.
  • Przeczytałam tego Easy Ridera. Gość idealnie wpisuje się w powiedzonko "gadał ślepy o kolorach".
    I tyle.
  • pisał jak konquistador o Majach albo Babi Lończyk o żydach
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.