Maria napisal(a): Mugga na anty-komary jest w 100% skuteczna, sprawdziłam podczas spacerów po lesie.
nie tyle 'mugga', co aktywny składnik DEET (diethyltoluamidum)
a sprayów z tym killerem jest kilka na rynku: mugga z 10 % deet, są z 25 % stężeniem, ja używam bros z aż 50 % stężeniem! (130 ml), więc 5x silniejszy!
D Z I A Ł A !
zostawia plamy na tkaninach (do sprania, tłustawe od olejku eukaliptusowego) więc ja psikam na skórę lub na ręcę, wtedy ręką w szyję i czoło wcieram
za Wiki
Historia
DEET został opracowany przez chemików armii USA, po doświadczeniu zdobytym w walkach w wilgotnych lasach zwrotnikowych podczas II wojny światowej. Pierwsze wojskowe zastosowanie miało miejsce w 1946 roku, a cywilne – w 1957 roku. Pierwotnie DEET testowano jako środek owadobójczy w rolnictwie, w następstwie czego rząd USA zastosował go w warunkach wojennych, szczególnie w Wietnamie i okolicznych regionach.
Mechanizm działania
Odstrasza owady, bez zabijania ich. Badania z lat 1997–2008 wskazują, że prezentuje silnie nieprzyjemny dla nich zapach zlokalizowany na powierzchni, którą nim pokryto, jednakowo dla samic, jak samców. Nie ingeruje w postrzeganie przez nie dwutlenku węgla, jak przypuszczano wcześniej.
Odstrasza owady bo paraliżuje ich układ nerwowy wiec ja bym ostrożne dozowała na skórę nawet niewielkie ilości aplikowane na nią są wykrywalne w płynach ustrojowych. Tagże, tag...
jak paraliżuje, jak odstrasza??? chyba o innych czynnikach piszesz...
za angielską wiki (tlumaczył wujek Gógiel)
DEET nie hamuje bezpośrednio receptorów węchowych, ale zamiast tego zmniejsza lotność substancji zapachowych, z którymi jest mieszany. [9] [10]
Zmniejszając lotność zapachu, DEET „maskuje” zdolność lotnych substancji zapachowych na skórze do aktywacji neuronów węchowych i przyciągania komarów.
Badanie z dorosłymi komarami Anopheles gambiae nie wykazało aktywacji neuronów receptora węchowego przez DEET. [9] Testy behawioralne z komarami Anopheles gambiae wykazały, że DEET umieszczony 5 cm od odpoczywającego komara nie odstraszył komara. [9] Dane te sugerują, że funkcją węchową DEET jest zmniejszenie przyciągania.
Natomiast dowody dotyczące komarów Culex quinquefasciatus pokazują, że DEET może służyć jako prawdziwy repelent, ponieważ komary z Culex bardzo nie lubią zapachu tej substancji chemicznej. [10] Zidentyfikowano rodzaj neuronu receptora węchowego w specjalnej czuciowej czole komarów, który jest aktywowany przez DEET, a także inne znane repelenty owadów, takie jak eukaliptol, linalool i tujon. Ponadto w teście behawioralnym DEET wykazywał silne działanie odstraszające przy braku środków przyciągających zapach do ciała, takich jak 1-okten-3-ol, kwas mlekowy lub dwutlenek węgla. Zarówno samice, jak i samce komarów wykazały tę samą odpowiedź. [10] [11]
Badanie z 2019 r. Wykazało, że neurony na stępach (stopach) komarów Aedes aegypti reagują na DEET, a ta odpowiedź odpycha komary w kontakcie. [15] Te dane wskazują, że DEET działa jako repelent kontaktowy.
"Po naniesieniu produktów zawierających N,N-dietylo-m-toluamid na skórę, związek ten paruje pod wpływem ciepła. Następuje wówczas zablokowanie receptorów czuciowych owada, a to działa na niego odstraszająco i odpychająco. DEET zarówno u owadów, jak i u ssaków powoduje zablokowanie działania niezwykle ważnego enzymu ośrodkowego układu nerwowego, a więc acetylocholinesterazy (AChE). Esteraza acetylocholinowa aktywnie uczestniczy w reakcji hydrolizy acetylocholiny (jeden z podstawowych neuroprzekaźników, związków uczestniczących w transporcie impulsów nerwowych w mózgu), czyli powoduje jej rozkład na octan oraz cholinę. Taki mechanizm działania pozwala wyciągnąć wniosek, iż ubocznym efektem działania DEET jest neurotoksyczność.."
Dajcie spokój z Mugga. To na ciezka artylerię jest , na moskity na owady z tropików. W końcu czym są bable po komarach z cudem lata? Były i bedą. A narażać swoje cenne zdrowie? No chyba, ze stanowczo musiemy o pólnocy w szuwarach dokonywać obserwacji.
Zimą zatesknimy za cienkim bzzzz nad uchem i smakiem lata nieodłacznie splecionym z pragnieniem samiczki komara.
Michał5 napisal(a): Dajcie spokój z Mugga. To na ciezka artylerię jest , na moskity na owady z tropików. W końcu czym są bable po komarach z cudem lata? Były i bedą. A narażać swoje cenne zdrowie? No chyba, ze stanowczo musiemy o pólnocy w szuwarach dokonywać obserwacji.
Zimą zatesknimy za cienkim bzzzz nad uchem i smakiem lata nieodłacznie splecionym z pragnieniem samiczki komara.
na mnie od razu siada z dziesięć komarów (serio, nie przesadzam, policzone) kiedy nastanie cień (piszę o tarasie od godz. 15 i przydomowym ogródku od godz. 18-19)
wczoraj, w słońcu, wyszedłem tylko zerwać poziomki - wróciłem z dwoma ukłuciami
żeby cokolwiek zrobić w ogródku czy usiąść na tarasie (jemy nawet śniadamania! ale kolacji się nie da!!!) palę dwie, trzy świece antykomarowe obok siebie a i tak przylatują
deet to wybawienie od plagi (w tym roku)
nie tęsknię za swędzącą skórą x20 (plus nie mam bąblów, takie mikro)
Kurak doradza sprejowanie octem framug okiennych i drzwiowych. Dziś umyłam okno, żeby zużyć płyn do mycia okien i zyskać pojemnik do sprejowania octem. Spryskam wszystkie framugi i zapodam sprawozdanie jak to działa.
10 minut na tarasie (w cieniu) - 7 ukąszeń! (plus odganianie się)
Michał5 napisal(a): romecku, a jaką masz grupę krwi?
ale komary nie czują (wogóle) krwi, tylko: wydychany przeze mnie dwutlenek węgla oraz któryś ze składników zapachu skóry (około czterysta substancji, czytałem o kwasu mlekowym i dwo-cośtam-etylu, ale podobno co gatunek, to trochę inaczej...) (i podobno unikają (zapachu) kobiet w ciąży, z grupą 0 krwi oraz... piwoszy!)
Maria napisal(a): To masz dzisiaj Gregu idealny dzień na łażenie. Powodzenia!
...
A z tej burzy nic nie wyszło, rozlazło się.
Nie wiem,co z tą pogodą w Tatrach, codziennie zapowiadają deszcz i codziennie go nie ma. Słowacja też nie pojechała na dalekie wczasy i dużo ich łazi po górach.
Komentarz
i tych z domkiem bez dwóch lików!
a sprayów z tym killerem jest kilka na rynku:
mugga z 10 % deet,
są z 25 % stężeniem,
ja używam bros z aż 50 % stężeniem! (130 ml), więc 5x silniejszy!
D Z I A Ł A !
zostawia plamy na tkaninach (do sprania, tłustawe od olejku eukaliptusowego) więc ja psikam na skórę lub na ręcę, wtedy ręką w szyję i czoło wcieram
za Wiki
Tagże, tag...
chyba o innych czynnikach piszesz...
za angielską wiki (tlumaczył wujek Gógiel)
_https://wylecz.to/leki-i-suplementy/deet-na-komary-szkodliwy-czy-nie
Nabawisz się alergii, będziesz płakał.
Nie wcieraj tego draństwa w skórę!
Napisałam, że Mugga zawiera czynnik (faktycznie nazywa się DEET) skutecznie odstraszający komary, ale NIEOBOJĘTNY DLA ZDROWIA CZŁOWIEKA!!!
Dotarło?!
powinno to być napisane na butelkach!
sanepid czy coś o straszaku stawów komara
tutaj w Tajmie artykuł o tym
To na ciezka artylerię jest , na moskity na owady z tropików.
W końcu czym są bable po komarach z cudem lata?
Były i bedą.
A narażać swoje cenne zdrowie?
No chyba, ze stanowczo musiemy o pólnocy w szuwarach dokonywać obserwacji.
Zimą zatesknimy za cienkim bzzzz nad uchem i smakiem lata nieodłacznie splecionym z pragnieniem samiczki komara.
kiedy nastanie cień (piszę o tarasie od godz. 15 i przydomowym ogródku od godz. 18-19)
wczoraj, w słońcu, wyszedłem tylko zerwać poziomki - wróciłem z dwoma ukłuciami
żeby cokolwiek zrobić w ogródku czy usiąść na tarasie (jemy nawet śniadamania! ale kolacji się nie da!!!) palę dwie, trzy świece antykomarowe obok siebie a i tak przylatują
deet to wybawienie od plagi (w tym roku)
nie tęsknię za swędzącą skórą x20 (plus nie mam bąblów, takie mikro)
(i podobno unikają (zapachu) kobiet w ciąży, z grupą 0 krwi oraz... piwoszy!)
i okolicznościowa ilustracja
Wiem, że dwutlenek, ale podobno grupa krwi ma znaczenie.
I własnie 0 miałaby byś bardziej smakowita.
Cusz, lato z komarami i jusz.
Też mam ugryzienia, ale na mnie sok z aloesa dziala super.
Kup aloes, albo gwizdnij u jakiej babki
a propos aloesa, mój tata uprawiał i był fanem aloesu, a nawet mu zakwitł! (wielka rzadkość w Polsce by w bloku zakwitł)
Na pomidorową zarazę wystarczy zwykły Miedzian , dopuszczalny w uprawach eko .
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
i takie używamy pod balkonem, dwa minimum
natomiast na wolnej przestrzeni, gdzie wiatr hula... czasem trzy wokół siebie zapalam
i link do animacji/ filmiku z aplikacji Windy