Mam jeszcze jedną prośbę, przyjaciel mnie poprosił, gdy mu to zrelacjonowałem.
Otóż w czasie kompanii wyborczej do parlamentu jesienią ub. roku, jakiś poseł ZiS odszedł od nich, zrezygnował z kandydowania. Na twitterze wyczytałem, że wyznał, iż przeszkadzało mu, że kompania opiera się tylko na emocjach, że za mało jest w niej merytoryczności. Poszedł z tym do Tuska a ten odrzekł, że jego w ogóle ale to w ogóle merytoryczność nie interesuje, że liczą się tylko emocje.
Próbowałem do wczoraj odszukać na wiele sposobów, niestety google nic mi nie zwróciło. On to chce wykorzystać w swojej pracy edukacyjnej na studiach.
@trep powiedział(a):
Otóż w czasie kompanii wyborczej do parlamentu jesienią ub. roku, jakiś poseł ZiS odszedł od nich, zrezygnował z kandydowania. Na twitterze wyczytałem, że wyznał, iż przeszkadzało mu, że kompania opiera się tylko na emocjach, że za mało jest w niej merytoryczności. Poszedł z tym do Tuska a ten odrzekł, że jego w ogóle ale to w ogóle merytoryczność nie interesuje, że liczą się tylko emocje.
Chciałam ten tekst wkleić do prasowalni, bo warto wiedzieć, z kim będziemy mieć do czynienia. Jednak groźny dodatek napisany małymi literkami na końcu publikacji mnie przestraszył;)
J.D. Vance jak na razie jest moim fanem. I kandydatem na następcę Trumpa.
Jak będzie, zobaczymy, ale niewątpliwie facet świetnie pisze.
@trep powiedział(a):
Otóż w czasie kompanii wyborczej do parlamentu jesienią ub. roku, jakiś poseł ZiS odszedł od nich, zrezygnował z kandydowania. Na twitterze wyczytałem, że wyznał, iż przeszkadzało mu, że kompania opiera się tylko na emocjach, że za mało jest w niej merytoryczności. Poszedł z tym do Tuska a ten odrzekł, że jego w ogóle ale to w ogóle merytoryczność nie interesuje, że liczą się tylko emocje.
Zawsze ceniłem profesjonalistów.
Właśnie.
Kąpania wyborna jest po to, ażeby wybornie się wykąpać, w szampanie, w wieczór wyborczy. Na merytoryczność jest miejsce podczas posiedzeń zepsołów roboczych, tja. Może w kwartalnikach. Należy dopasowywać śrzodki do celów.
Komentarz
Tu o nawróceniu Vance'a https://wszystkoconajwazniejsze.pl/j-d-vance-wiara/
Dzięki serdeczne.
Mam jeszcze jedną prośbę, przyjaciel mnie poprosił, gdy mu to zrelacjonowałem.
Otóż w czasie kompanii wyborczej do parlamentu jesienią ub. roku, jakiś poseł ZiS odszedł od nich, zrezygnował z kandydowania. Na twitterze wyczytałem, że wyznał, iż przeszkadzało mu, że kompania opiera się tylko na emocjach, że za mało jest w niej merytoryczności. Poszedł z tym do Tuska a ten odrzekł, że jego w ogóle ale to w ogóle merytoryczność nie interesuje, że liczą się tylko emocje.
Próbowałem do wczoraj odszukać na wiele sposobów, niestety google nic mi nie zwróciło. On to chce wykorzystać w swojej pracy edukacyjnej na studiach.
Zawsze ceniłem profesjonalistów.
Chciałam ten tekst wkleić do prasowalni, bo warto wiedzieć, z kim będziemy mieć do czynienia. Jednak groźny dodatek napisany małymi literkami na końcu publikacji mnie przestraszył;)
J.D. Vance jak na razie jest moim fanem. I kandydatem na następcę Trumpa.
Jak będzie, zobaczymy, ale niewątpliwie facet świetnie pisze.
Właśnie.
Kąpania wyborna jest po to, ażeby wybornie się wykąpać, w szampanie, w wieczór wyborczy. Na merytoryczność jest miejsce podczas posiedzeń zepsołów roboczych, tja. Może w kwartalnikach. Należy dopasowywać śrzodki do celów.
No i Wieczorek profesjonalista dopasował.