I jak opozycja powstrzyma pandemie? I jaki jest jej program?
Smiertelnosc moze byc mniejsza niz wychodzi z czystych rachunkow, bo pewnie liczba nowych przypadkow jest zanizana, niektorzy przechodza bezobjawowo, niektorzy pewnie sie nie zglaszaja lub nie testuja. Nie znamy tez istotnosci/czulosci testow a na pewno nie sa nieomylne.
Zaborex napisal(a): Gorzej, że piniążki w kasie się kończą... Czas oddać władzę opozycji jak w 2007:)
Zaboreksie, mam parę pytań: 1. Chciałbyś, żeby PiS oddały władzę opozycji? 2. Jeśli tak, to dlaczego? 3. Jeśli tak, to kto wg Ciebie powinien rządzić, żeby było najlepiej dla Polski?
Tak. Mój błąd i pomyłka. Wpisywałem dane dotyczące osób zmarłych z chorobami współistniejącymi a liczyłem zmarłych bez chorób współistniejących, a tych według danych MZ z dnia 11 sierpnia 2020 było 296.
Ale to też nie daje śmiertelności 0,02 % tylko oczywiście 0,2 %.
Obowiązek noszenia maseczek jest nielegalny. Może Jorge wyjaśni, czemu nie może być legalny?
Podkreśla, że rząd argumentuje obowiązek noszenia maseczek umocowaniem w ustawie o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi z 2008 roku, na której postawie wydaje rozporządzenia mające zwalczać COVID-19. Jednak w ocenie Kwaśniewskiego powszechny obowiązek noszenia maseczek wykracza poza normy zapisane w tej ustawie. Podkreśla, że aby wprowadzić realny obowiązek, musiałaby zostać ona znowelizowana.
W kontekście masek przeciwpyłowych i ich skuteczności przeciwko COVID-19 Ładny obrazek, prawda? Czy prawdziwy? Prawdziwy. Czy przekaz kłamie? Kłamie. Tak się robi manipulację.
Wyjaśniam: wielkości obiektów jest poprawna (nawet tego nie weryfikowałem, bo zakładam profesjonalizm), natomiast kontekst jest ustawiony kłamliwie, bo wirus jest przenoszony w aerozolu, czyli już nie 100 razy mniej, a tylko 4 razy, kolejna sprawa, to że pojedyncza kropelka nie zakaża, a poza tym nikt nie twierdzi, że maski chronią w 100%, a jedynie, albo raczej aż bardzo mocno zmniejszają prawdopodobieństwo zakażenia. Czyli absolutnie prawdziwe dane poprzez umieszczenie ich w kłamliwym kontekście dają kłamliwą informację, a w dodatku nie wprost, tylko poprzez logiczne myślenie odbiorcy, bo jak wiadomo do niczego się tak nie przywiązujemy, jak do własnych przemyśleń.
los napisal(a): Dopiero teraz proszę państwa mamy epidemię. W marciu i kwietniu mieliśmy próbny alarm.
Niechby tak jeszcze przestano nas epatować tymi "chorobami towarzyszącymi". Bo ciekawe, że jakoś np. przy grypie nikt tego nie uwzględnia. Który to przypadek?
los napisal(a): Dopiero teraz proszę państwa mamy epidemię. W marciu i kwietniu mieliśmy próbny alarm.
Niechby tak jeszcze przestano nas epatować tymi "chorobami towarzyszącymi". Bo ciekawe, że jakoś np. przy grypie nikt tego nie uwzględnia. Który to przypadek?
Choroba towarzysząca wychodzi na plus. Bo oznacza, że wirus jest groźny dla już wcześniej chorych na coś.
Bez przesady, przepisy są kuriozalne, można dostać mega mandat za chodzenie bez maski pustą ulicą, wiadomo, że to budzi opór. Przestaje to być już związane z logiką i zdrowym rozsądkiem a zaczyna być z obu stron pewną ideologia, pro maskowcy i koronosceptycy, jedni i drudzy mają za uszami a dodatkowo się wzajemnie nakręcają. Podobnie już było z zamykaniem lasów. Niepotrzebne ruchy na wyrost spowodowane strachem i zabezpieczeniem swojego tyłka.
kulawy_greg napisal(a): Przestaje to być już związane z logiką i zdrowym rozsądkiem a zaczyna być z obu stron pewną ideologia, pro maskowcy i koronosceptycy, jedni i drudzy mają za uszami a dodatkowo się wzajemnie nakręcają.
Przeciwnicy i zwolennicy wbiegania na czerwonym świetle na ruchliwą ulicę, jedni i drudzy mają za uszami, a dodatkowo się wzajemnie nakręcają.
qiz napisal(a): Powiem tak: nawet w publikacjach z Nature i Science udaje mi się mojem laickiem nieuzbrojonem okiem dojrzeć druciarstwo i dopychanie kolanem- i to przy pierwszym czytaniu.
Naprawdę widział kiedy kolega artykuł naukowy bez druciarstwa i dopychania kolanem?
A prace Donald E. Knuth'a to też 'dopychanie kolanem'? bo coś mi umkło...
Komentarz
Smiertelnosc moze byc mniejsza niz wychodzi z czystych rachunkow, bo pewnie liczba nowych przypadkow jest zanizana, niektorzy przechodza bezobjawowo, niektorzy pewnie sie nie zglaszaja lub nie testuja. Nie znamy tez istotnosci/czulosci testow a na pewno nie sa nieomylne.
1. Chciałbyś, żeby PiS oddały władzę opozycji?
2. Jeśli tak, to dlaczego?
3. Jeśli tak, to kto wg Ciebie powinien rządzić, żeby było najlepiej dla Polski?
A oddać bedzie trzeba, jak sie kasa w kasie zgadzać nie będzie. Inna sprawa, że nie ma komu.
Tak. Mój błąd i pomyłka.
Wpisywałem dane dotyczące osób zmarłych z chorobami współistniejącymi a liczyłem zmarłych bez chorób współistniejących, a tych według danych MZ z dnia 11 sierpnia 2020 było 296.
Ale to też nie daje śmiertelności 0,02 % tylko oczywiście 0,2 %.
Tyle było czasu na zmianę ustawy....
Wirus był kiedyś słaby czy myśmy sobie odpuścili?
Choć oczywiście są różnice w porównaniu z wiekami dawnymi. Wtedy mieliśmy pokutników, teraz mamy negacjonistów.
Społecznie uznaliśmy, że jest spoko, więc po co się kontrolować.
Ładny obrazek, prawda? Czy prawdziwy? Prawdziwy. Czy przekaz kłamie? Kłamie. Tak się robi manipulację.
Wyjaśniam: wielkości obiektów jest poprawna (nawet tego nie weryfikowałem, bo zakładam profesjonalizm), natomiast kontekst jest ustawiony kłamliwie, bo wirus jest przenoszony w aerozolu, czyli już nie 100 razy mniej, a tylko 4 razy, kolejna sprawa, to że pojedyncza kropelka nie zakaża, a poza tym nikt nie twierdzi, że maski chronią w 100%, a jedynie, albo raczej aż bardzo mocno zmniejszają prawdopodobieństwo zakażenia.
Czyli absolutnie prawdziwe dane poprzez umieszczenie ich w kłamliwym kontekście dają kłamliwą informację, a w dodatku nie wprost, tylko poprzez logiczne myślenie odbiorcy, bo jak wiadomo do niczego się tak nie przywiązujemy, jak do własnych przemyśleń.
Bo ciekawe, że jakoś np. przy grypie nikt tego nie uwzględnia.
Który to przypadek?
W normalnych czasach wiadomo, co się z takim robiło.
Przestaje to być już związane z logiką i zdrowym rozsądkiem a zaczyna być z obu stron pewną ideologia, pro maskowcy i koronosceptycy, jedni i drudzy mają za uszami a dodatkowo się wzajemnie nakręcają.
Podobnie już było z zamykaniem lasów. Niepotrzebne ruchy na wyrost spowodowane strachem i zabezpieczeniem swojego tyłka.
Taka ciekawa historyjka ;-)
https://leancrew.com/all-this/2011/12/more-shell-less-egg/