Skip to content

Coronawirus

1116117119121122257

Komentarz

  • edytowano October 2020
    A co do noszenia masek na ulicy to oczywiście jestem przeciwny. Debilizm po prostu. ;-)

    Teraz pewnie podepczą Wszystkich Świętych tak jak podeptali Zmartwychwstanie Chrystusa.
  • Czerwoni, zieloni i teraz covidowcy biorą rzeczywiste problemy i robią z nich preteksty.
  • los napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    los napisal(a):
    Brown wyrasta na największego kutasa między Odrą a Bugiem.
    A bo co?
    Wojna z maseczkami to już nie jest zabawa, tu chodzi o życie. I to wielu ludzi.

    Wojna z religią.
    Wojna ze Świętami Wielkanocnymi.
    Wojna z matkami i noworodkami.
    Itd...
  • posix napisal(a):
    ms.wygnaniec napisal(a):
    los napisal(a):
    qiz napisal(a):
    Powiem tak: nawet w publikacjach z Nature i Science udaje mi się mojem laickiem nieuzbrojonem okiem dojrzeć druciarstwo i dopychanie kolanem- i to przy pierwszym czytaniu.
    Naprawdę widział kiedy kolega artykuł naukowy bez druciarstwa i dopychania kolanem?
    A prace Donald E. Knuth'a to też 'dopychanie kolanem'? bo coś mi umkło...

    Taka ciekawa historyjka ;-)

    https://leancrew.com/all-this/2011/12/more-shell-less-egg/

    Fajne. Ale w sumie czepialstwo.
  • los napisal(a):
    A jak na kolegę leci z góry cegła, to wszystkie ruchy ma precyzyjnie skoordynowane?
    Zgodziliśmy się chyba, że najgorszymi bucami wszechświata są polscy: lekarze, profesorowie i (dodani przez Ignaca) sędziowie.

    I teraz część wspólna pierwszych dwóch grup ustawia narrację. Ale poprzez przyrodzoną wyniosłość i bucowatość robi to karykaturalnie. I nie mam na myśli srogich min Grześkowskiego, ale ustawkę Simona z wysyłającymi smsy negacjonistami, obecnie rzekomo umierającymi. A Ty się na to łapiesz?
  • los napisal(a):
    A jak na kolegę leci z góry cegła, to wszystkie ruchy ma precyzyjnie skoordynowane?
    Spoko, pół roku minęło a dzieci nadal oddzielane od matek. Albo mąż w kwarantannie nie może pożegnać na pogrzebie żony, bo przy okazji śmierci w szpitalu "zdiagnozowali" jej Covid.

    A ryży ch.. śmiga po Teneryfach, przechodzi Kowida bezobjawowo i pokazuje tłustego wała marnym untermenszom w szmatach na gębach.
  • Idź teraz do christopha i powiedz mu, że jest zdrowy. Albo lepiej odpuść.
  • Smok_Eustachy napisal(a):
    Maria napisal(a):
    los napisal(a):
    Dopiero teraz proszę państwa mamy epidemię. W marciu i kwietniu mieliśmy próbny alarm.
    Niechby tak jeszcze przestano nas epatować tymi "chorobami towarzyszącymi".
    Bo ciekawe, że jakoś np. przy grypie nikt tego nie uwzględnia.
    Który to przypadek?
    Choroba towarzysząca wychodzi na plus. Bo oznacza, że wirus jest groźny dla już wcześniej chorych na coś.

    Dzięki, że mojej osobie tak to Kolega łopatologicznie wytłumaczył. Chociaż niekoniecznie, a nawet zupełnie nie o to mnie się rozchodziło.
    Gdyż albowiem przy wirusie grypy dokładnie taka sama sytuacja zachodzi, nieprawdaż? Ale jakoś przy podawaniu statystyk nie słyszę, że tyle % osób zmarło na grypę bez chorób towarzyszących, a reszta miała jakoweś towarzystwo. Wszyscy cuzamen do kupy wrzucani są do jednego wora pt. "zgony z powody grypy".

    Przy koronawirusie na okrągło słyszę, że chory, który trafił do szpitala właśnie z tego powodu, ani chybi przeniósł się na lepszy świat z powodu np. cukrzycy. Z którą se współżył od wielu lat.
    I to moją osobę niepomiernie zadziwia. Żeby nie powiedzieć - wkurza.

    Podsumowując, śmiertelność obecnej epidemii na świecie wynosi 2,9%.
    Oczywiście w różnych krajach jest różnie.
    W Polsce - obecnie wynosi to 2,5%.
    I tego się trzymajmy.
  • Można nie nosić maseczki jeśli się ga w szachy na komórce, albo ma kijki od Nordic Walking. Sędziowie nie muszą nosić maseczek nawet w samolocie. Etc., etc.
  • Z grypą to chyba jest na odwrót. Przynajmniej w Polsce. Tzn zgony kwalifikuje się wg pierwszorzędnego czynnika a nie towarzyszącego. W uk podają że na “excess winter mortality” umiera po 20+k rocznie, z czego większość na grypę i powikłania.
    W Polsce trzeba umrzeć na grypę i są to dziesiątki osób rocznie, sto kilkadziesiąt maksymalnie.
  • A co z obowiązkową aplikacją kwarantanna. Bezczelne grożenie grzywną, konieczność robienia i przesyłania zdjęcia.
    Inwigilacja totalna. Braun przy tobie stoimy i stać chcemy.
  • edytowano October 2020
    Janusz napisal(a):
    A co z obowiązkową aplikacją kwarantanna. Bezczelne grożenie grzywną, konieczność robienia i przesyłania zdjęcia.
    Inwigilacja totalna. Braun przy tobie stoimy i stać chcemy.
    Stój stój. A jak się zarazisz, albo twój tatuś, dziadziuś (nie wiem ile masz lat) to idź do Brauna po zaklęcie żeby ozdrowieć. Bo do służby zdrowia się oczywiście nie zbliżysz, skoro problemu nie ma, prawda ? No, chyba że jesteś niekonsekwentnym pedałem, sraką ludzką bez cienia honoru i odpowiedzialności za słowa. Ale to nie jest forum dla pedałów, więc pewnie nie. Czyli udusisz się we własnym łóżku (albo dziadziuś, albo tatuś), przyjmując leczniczą rtęć na grypę.
  • Ja to po prawdzie ani nie rozumiem skąd ten foch p-ko dawaniu zbrodniczemu państwu swojego konterfektu, ani też po co taki wymóg. Skoro każdy ma dowodzik, toji, zbrodniczy państwo od dawna ma fotogram każdego. Logiczne.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Ja to po prawdzie ani nie rozumiem skąd ten foch p-ko dawaniu zbrodniczemu państwu swojego konterfektu, ani też po co taki wymóg. Skoro każdy ma dowodzik, toji, zbrodniczy państwo od dawna ma fotogram każdego. Logiczne.
    Z kompleksu niewolnika. Zero zaufania do każdego kto ma jakąkolwiek władzę. Od kierownika do prezydenta. To ważniejsze niż logika, bo masz rację co to za problem z tą aplikacją w zestawieniu z informacjami, które państwo już ma.
  • edytowano October 2020
    Normalnie męczennicy maseczkowi się odzywają...każde czasy mają jak widać gehennę na swoją miarę. Podczas II Wojny Światowej wprowadzano bezprawnie i skandaliczne obowiązek zaciemnienia miast,i gaszenia świateł a przecież w bombardowaniach ginęło procentowo mniej osób, niż na skutek gruźlicy i paru innych chorób, Skandal!
  • edytowano October 2020
    Ale Kol. Janusz ma rację. Wymaganie instalowania jakiegoś gówna na telefon obowiązkowo na kwarantannie to jest psychiatryk.
    Czyli co internet obowiązkowy i oczywiście osoby mniej techniczne jak sobie nie poradzą to groźba mandatu? No bo skoro coś jest obowiązkowe to trzeba to egzekwować.
  • Nie słyszałem o przymusie instalowania czegokolwiek, to chyba taka dobrowolna okazja aby uniknąć wizyt policjantów. Ja w każdym razie nie mam telefonu na którym można coś zainstalować :) (nie licząc służbowego)
  • To jest zarządzanie i rządzenie magiczne. Głównym jego celem, tak w państwach jak i korporacjach Zachodu, jest wykazywanie się aktywnością, troską, wrażliwością, bo w domyśle z nich jest skuteczność i dobro wszelakie. Ich faktycznym celem jest utrzymanie się u rządu czy zarządu czyli władza sama w sobie. Podobny mechanizm dotyczy poddanych czyli obywateli oraz pracowników. Zachowania te same a celem jest utrzymanie opinii dobrego obywatela lub pracownika, czasem kierownika, opinii rządu lub zarządu. Mistrzami poprzedniego etapu u nas było PO i Tusk Donald osobiście, a w komercji oddziały zagranicznych korpo nad Wisłą. Mam podejrzenie nawet że tu nad Wisłą ćwiczyli intensywnie nowe techniki indoktrynacji i manipulacji bo taniej było i dozwolone, nie jak u nich. No i nasza Dobra Zmiana, czyli PiS tak zwany dla niepoznaki i zmyłki, tak że samo się nauczył i twórczo rozwija. Trochę się irytuje że to na zewnątrz nie działa i wciąż na Zachodzie za swoich kierowników nadwiślańskich uznają niekompetentnych przegrywów z PO, a nie ich. Niedobrze bo ludność tutejsza jakby mniej w narrację dobrozmianową wierzyć chce. Może się nawet wydarzyć że ta narracja, doprowadzona brawurowo do krańcowości przez "piątkę dla zwierząt" załamie się. Tak jak narracja PO "ciepłej wody w kranie" i "nie róbmy polityki" załamała się kilkuetapowo na emeryturach, ofe, emigrantach i słabo przykrytych złodziejstwach. Smoleńsk jakoś ani jednych ani drugich nie ruszył.

    Eeech! Przepraszam za ten ładunek pesymizmu ale straciłem azymut. Może mnie kto pocieszy? Na Mszę idę na 15-tą albo 18-tą.
  • Atomistów społecznych należy rozwieźć po bezludnych wyspach i każdego na jednej umieścić. Wyposażonego w to, co będzie sobie sam zmajstrować.
  • edytowano October 2020
    Argumenty, że idzie o życie więc mamy się dostosować wszyscy są śmieszne.

    Od samego początku nie chodziło o dobro ludzi tylko o oczekiwania ludzi.
    Najpierw mieliśmy histerię więc wprowadzono te nieszczęsne maski wszędzie. Do tego stopnia, że raz Szumowski powiedział, że to nie chroni, a dwa to przepchnął kapkę później. Więc trzeba było szmatę nosić i wszyscy czuli się bezpieczni. Potem był ten k** przepis sprowadzający świątynię Boga do czegoś gorszego od autobusu.

    W tym czasie najpopularniejszą opinią było to, że wszyscy powinni zostać w domach. Oczywiście jak się pracuje zdalnie - ma się taka możliwość to innym jest łatwo odmówić chleba.

    Niezależnie jak złe lub dobre to były działania sukces był i wydawało się, ze epidemia jest w miare opanowana.

    Restrykcje się społeczeństwu przejadło. Co jest z grubsza zrozumiałe. A wakacje się zbliżały - oraz wybory. Nie wkurzajmy bo jeszcze wygra kontrkandydat. Zróbmy to czego chce lud. Pełne rozluźnienie.

    Nawet zmęczony minister z worami pod oczami pojechał sobie na wakacje i wrócił zarażony. Wcześniej jednak dał bratu dobrze zarobić. W każdym razie wizerunkowo wyszedł na ujemne zero.

    Gdyby tego rozluźnienia nie było to by zginęło mniej ludzi prawda? Pewnie byśmy nie mieli aż tak drastycznej epidemii.

    Otóż powiem wprost. Ludzie potrzebowali tego rozluźnienia i pomimo coraz mocniejszego rozczarowania PiSem to wygranie wyborów było jeszcze wtedy dla mnie istotne. Szczególnie gdy kontrkandydatem został ten pedał z Warszawy.

    Także nie rozpaczam nad ofiarami. I nie rozpaczam, ze kogoś mogłem zarazić. Czy to był mój bliski czy obcy. Ja też mam w rodzinie osoby które umrą jeżeli się zarażą. To była rozsądna decyzja aby wygrać tamte wybory kosztem życia obecnie ginących. Czytaj - bardziej robić to czego ludzie chcą niż to co ma faktycznie sens. Tych i obecnych ludzi którzy giną po prostu poświęcono.

    EDIT: I tak się wszyscy zarazicie w końcu cel jest aby to spowolnić a nie zablkować ;-)
    Nikt nie umknie. Kto nie będzie odporny niestety umrze. Ewentualnie znajdzie się lekarstwo.
  • @posix
    Fiu, fiu,
    pięknie.
    Pośrodku stek bzdur, nawet nie będę prostować.

    Najbardziej mi się podoba ta chrześcijańska odmiana przez przez przypadki:
    kto, co - ja
    kogo, czego - mnie
    komu, czemu - mnie
    itd.
  • Atomizm społeczny. Najśmieszniejsze w tym jest to, że atomiści nazywają siebie narodowcami. Aż dziw, że z ludzkim mózgiem da się coś takiego zrobić.
  • edytowano October 2020
    kulawy_greg napisal(a):
    Nie słyszałem o przymusie instalowania czegokolwiek, to chyba taka dobrowolna okazja aby uniknąć wizyt policjantów. Ja w każdym razie nie mam telefonu na którym można coś zainstalować :) (nie licząc służbowego)
    https://www.gov.pl/web/cyfryzacja/aplikacja-kwarantanna-domowa--od-dzis-obowiazkowa

    Sensowne to by było jakby była to jedna z opcji. W innym wypadku - wizyta policji.


    A najzabawniejsze, że niektórzy tu chcą to wszystko usprawiedliwiać na zasadzie, masz się słuchać bezmyślnie władzy i ufać.
  • edytowano October 2020
    Maria napisal(a):
    @posix
    Fiu, fiu,
    pięknie.
    Pośrodku stek bzdur, nawet nie będę prostować.

    Najbardziej mi się podoba ta chrześcijańska odmiana przez przez przypadki:
    kto, co - ja
    kogo, czego - mnie
    komu, czemu - mnie
    itd.
    Wpis posixa to klasyczne pie*dolenie o Szopenie.
  • los napisal(a):
    Atomizm społeczny. Najśmieszniejsze w tym jest to, że atomiści nazywają siebie narodowcami. Aż dziw, że z ludzkim mózgiem da się coś takiego zrobić.
    Nie da. Dlatego po takim szpagacie zaczyna źle funkcjonować w wielu obszarach. Z własną czaszką nie ma żartów.
  • edytowano October 2020
    Apka zainstalowana. Liczy dni i każe strzelać selfiki.
    Policja przyjeżdża pomimo to.

    Pomimo podania danych dot miejsca odbywania kwarantanny przyjeżdża pod adres domowy.

    Nie jest fajnie. Chłopaki zajeżdżają z fasonem, puszczą koguta, pół wsi widzi, że zaraza.

    Brakuje węgierskich wielkich czerwonych krzyży na drzwiach
  • Nie narzekaj, ciesz się, że cię nie zamurowali. Z otworem na chleb i wodę.

    A poza tym nieustannie

    +++
  • christoph napisal(a):
    Policja przyjeżdża pomimo to.

    Pomimo podania danych dot miejsca odbywania kwarantanny przyjeżdża pod adres domowy.

    Nie jest fajnie. Chłopaki zajeżdżają z fsonem, puszczą kogota, pół wsi widzi, że zaraza.
    U nie na osiedlu podjechali dyskrecjonalnie srebrnym, nieoznakowanym kombiakiem i dla niepoznaki podeszli w kilka miejsc.
    Więc da się ;)

  • los napisal(a):
    Nie narzekaj, ciesz się, że cię nie zamurowali. Z otworem na chleb i wodę.

    A poza tym nieustannie

    +++
    W Chinach zamurowywali w blokach całe klatki schodowe, nie dbając o nic.

  • Najpierw wyjaśniająco o maskach:
    Problemem jest jednak to, że maski te nie filtrują powietrza wydychanego, a jedynie wdychane.
    (..)
    .Dla wyjaśnienia skrót FFP pochodzi od angielskiego „filtering face piece”. Funkcja ochronna masek w całej Europie jest standaryzowana zgodnie z normą EN-149. Półmaski filtrujące, w zależności od klasy ochrony, dzielą się na trzy typy: FFP1, FFP2, FFP3.
    (..)
    Dla usystematyzowania efektywność filtra rozumiana przez usuwanie x% wszystkich cząstek o średnicy 0,3 mikrometra lub większej przedstawia się w następujący sposób:

    FFP1 – co najmniej 80%,
    FFP2 – co najmniej 94%,
    N95 – co najmniej 95%,
    FFP3 i N99 – co najmniej 99%.

    Określenia efektywności filtracji dokonuje się przy użyciu cząstek o średnicy 0,3 mikrometra, ponieważ cechują się one największą zdolnością penetracji. Badania dowodzą, że maski FFP2, mające filtrować co najmniej 94%, w praktyce filtrują od 94% aż do 99%. Maski FFP2 oraz FFP3 w kontekście redukowania transmisji koronawirusa okazują się niemal tak samo skuteczne.
    (..)
    Wybierając maskę ochronną, warto zwrócić uwagę także na inne oznaczenia umieszczane na maskach:

    CE – produkt został poddany procedurze oceny zgodności, gwarantuje spełnienie wymagań techniczno-prawnych;
    NR – półmaska jednorazowego użytku, przeznaczona do noszenia przez maksymalnie 8 h, nie należy jej zakładać ponownie;
    R – półmaska wielokrotnego użytku.
    Maski FFP3 (..)Używanie tego typu masek przez osoby nieprzeszkolone może stanowić zagrożenie dla ich zdrowia, gdyż w sposób znaczący utrudniają oddychanie.
    Źródło, a do qiza pytanie: prawda czy bzdury?
    Co do noszenia lub nienoszenia masek, to dla mnie konflikt jest pomiędzy moja osobista wygoda lub moje przekonania i parszywy charakter vs potencjalne dobro społeczne. Przykro mi, ale noszenie masek, to bardzo mało uciążliwy nakaz, więc opowieści dziwnej treści to zwykła masturbacja swoim parszywym charakterem i pozowanie na bojownika o Wolność. W mojej ocenie trzeba być egoistą o psychopatycznym zacięciu aby masek nie nosić.
    Piszę to, mając świadomość, że maski bardziej chronią noszącego niż otoczenie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.