Prof. dr hab. n. med. Ryszarda Chazan - Pracownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych Pneumonologii i Alergologii na stanowisku profesora zwyczajnego. Specjalista II st. w dziedzinach: choroby wewnętrzne, kardiologia, choroby płuc, alergologia. Kierownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych Pneumonologii i Alergologii (2000-2014), Prodziekana Wydziału Lekarskiego oraz Konsultanta województwa Mazowieckiego w dziedzinie choroby płuc (1990-2014).
dentysta napisal(a): Przekonajcie mnie do „pandemii”, będę nosił maskę! Jak na razie uważam, że pandemii nie ma, jest rozdmuchana hucpa.
A co mi tam, dam się tym razem sprowokować. Definicja:
Epidemią choroby zakaźnej nazywamy wystąpienie na danym obszarze zakażeń lub zachorowań na chorobę zakaźną w liczbie wyraźnie większej niż we wcześniejszym okresie albo wystąpienie zakażeń lub chorób zakaźnych dotychczas niewystępujących
Ile mieliśmy zachorowań na COVID-19 w 2019? Zero. Ile mamy w 2020? Ponad 100 tysięcy. Definicja epidemii jest spełniona? Jest. Definicja 2:
Pandemią nazywamy epidemię o szczególnie dużych rozmiarach, obejmującą kraje, a nawet kontynenty.
Czy epidemia COVID-19 obejmuje różne kontynenty? Obejmuje. Mamy ją w Europie, Azji, obu Amerykach, Australii... Czy jest pandemią? Jest.
Ale czy mario,jak mam 70 lat to jakoś, coś moją wolność ogranicza ....przepraszam za bledy ale stara klawiatura rozregulowana przez wnuki i palce zmienione goścowo
dentysta napisal(a): .albo wystąpienie zakażeń lub chorób zakaźnych dotychczas niewystępujących
Tak zwane samozaoranie.
Tak, tak.... „samozaoranie”, „masakra” i co tam jeszcze stażyści wpolityce i wyborczej wypisują. A to, co o objawach koronawiusa ściągnąłem z Wikipedii Koledzy czytali? No więc to część hasła, w którym historia poznania koronawirusów rozpoczyna się w latach 60 XX wieku. SARS CoV 2 to jedna z wielu mutacji i mównienie o „nowości” jest nadużyciem. Zresztą poczytajcie sobie na dobranoc sami.
Kategoria koronawirusów jest jednakże bardzo szeroka. Coś jak ssaki w królestwie zwierzat. Jakby nie patrzeć jednak - mysz to zdecydowanie coś innego, niż słoń...
orez napisal(a): Ale czy mario,jak mam 70 lat to jakoś, coś moją wolność ogranicza ....przepraszam za bledy ale stara klawiatura rozregulowana przez wnuki i palce zmienione goścowo
Jak masz 70 lat, czyli mniej więcej tyle co ja, to przestań wreszcie przynudzać. Oraz robić tu za staruszkę. A na forum piszą jeszcze starsi od nas. I jak łatwo obliczyć, urodziłyśmy się po wojnie, czasów odbudowy nie pamiętamy itd.
Mam jedną córkę, zięcia i dwoje wnucząt - cztery razy mniej od Ciebie i to oni o mnie dbają. Wręcz zabraniają mi latać po sklepach - mogę powiedzieć, że głównie najbliższa rodzina ogranicza mi wolność. Z której dla świętego spokoju rezygnuję. Siedzę w domu. Zajęć mi nie brakuje. Ejmen.
Bosz, a ten też. Znaczysie przynudza. W koło Macieju. Czy Kolega Dentysta nie uważa, że już nas wszystkich tu przekonał, że żadną miarą nie da się go przekonać?! Czy milion razy powtarzanie tego samego zwrotu "nie ma żadnej pandemii" naprawdę wymaga powtórzenia jeszcze po raz milion pierwszy?!
Ze swej strony deklaruję - z granitową pewnością nie będę przekonywała Kolegi do istnienia czegokolwiek. Gupiej pandemii w szczególności.
A we Francji cisza nocna (znaczy godzina policyjna) od 21 do 6 rano, ale tylko w dużych metropoliach. Znaczy inni mają gorzej, lub lepiej, jeśli patrzyć od strony izolacjonistycznej.
Maria napisal(a): Bosz, a ten też. Znaczysie przynudza. W koło Macieju. Czy Kolega Dentysta nie uważa, że już nas wszystkich tu przekonał, że żadną miarą nie da się go przekonać?! Czy milion razy powtarzanie tego samego zwrotu "nie ma żadnej pandemii" naprawdę wymaga powtórzenia jeszcze po raz milion pierwszy?!
Ze swej strony deklaruję - z granitową pewnością nie będę przekonywała Kolegi do istnienia czegokolwiek. Gupiej pandemii w szczególności.
Gdyby to tylko Koleżanka mnie przekonywała to byłoby ok. Ale przekonać, używając znacznie mniej subtelnych środków niż matczyna perswazja, chce mnie władza. I w tym problem.
krzychol66 napisal(a): Kategoria koronawirusów jest jednakże bardzo szeroka. Coś jak ssaki w królestwie zwierzat. Jakby nie patrzeć jednak - mysz to zdecydowanie coś innego, niż słoń...
Faktycznie. Ale może Kolega uzna inne porównanie. Wirusy grypy. Niby mamy szczepionkę a corocznie prawie 3,5 miliona Polaków choruje na grypę (100 milionów chorych i 500 tysięcy zgonów na świecie). Jednym z powodów są mutacje wirusa odporne na szczepienie. Czy nowa mutacja grypy to nowy wirus i "choroba zakaźna dotychczas niewystępująca"?
Aha, koronawirusy już były, więc to nie jest epidemia. Z definicji, którą kolega podał było "nowa choroba zakaźna". Covid-19 jest nową chorobą, a że grupa wirusów jest znana ... jak będzie dżuma Kolega powie, że to też nic nowego, bo bakterie są znane od starożytności?
Ale nawet upierając się, że nie są nowe... ile było zakażeń na choroby powodowane przez "od dawna znane" koronawirusy w 2019 r. w Polsce?
rozum.von.keikobad napisal(a): Aha, koronawirusy już były, więc to nie jest epidemia. Z definicji, którą kolega podał było "nowa choroba zakaźna". Covid-19 jest nową chorobą, a że grupa wirusów jest znana ... jak będzie dżuma Kolega powie, że to też nic nowego, bo bakterie są znane od starożytności?
Ale nawet upierając się, że nie są nowe... ile było zakażeń na choroby powodowane przez "od dawna znane" koronawirusy w 2019 r. w Polsce?
No prawda jest taka, że w 2019 wszyscy mieliśmy "od dawna znanego koronawirusa", bo to przeziębienie jest. Tylko co z tego.
Ja lekarza nawet nie udaję, ale wikcia podaje, że najczęściej przeziębienie powodują rinowirusy. Więc jeszcze raz ponawiam pytanie - ile było infekcji "znanego od dawna koronawriusa"?
rozum.von.keikobad napisal(a): Aha, koronawirusy już były, więc to nie jest epidemia. Z definicji, którą kolega podał było "nowa choroba zakaźna". Covid-19 jest nową chorobą, a że grupa wirusów jest znana ... jak będzie dżuma Kolega powie, że to też nic nowego, bo bakterie są znane od starożytności?
Ale nawet upierając się, że nie są nowe... ile było zakażeń na choroby powodowane przez "od dawna znane" koronawirusy w 2019 r. w Polsce?</blockquote
„Epidemia” musi spełniać kilka warunków, nie tylko „nowość” ale i zasięg, zakaźność, śmiertelność. O tą ostanią toczymy boje w innych wpisach.
W statystykach nie ma takich, bo na koronawirusy nie robiono testów. Ludzie do 2020 roku umierali na choroby podstawowe, zwane teraz „ wspóistniejącymi”. To jak z grypą. Cytat z prof. Kuny: „Kiedy chory na grypę umiera, nie piszemy, że umarł na grypę, tylko, że umarł z powodu niewydolności krążeniowej, zapalenia płuc - wpisujemy różne rozpoznania, ale generalnie nie wpisuje się grypy jako przyczyny śmierci.”. A covid 19 jako przyczynę śmierci się podaje, choroby zasadnicze, znaczy „współistniejące” ledwo wspominając. Koronawirus pojawił się wraz z chińskimi testami na niego, poprzedzony wielką akcją marketingową.
rozum.von.keikobad napisal(a): Ja lekarza nawet nie udaję, ale wikcia podaje, że najczęściej przeziębienie powodują rinowirusy. Więc jeszcze raz ponawiam pytanie - ile było infekcji "znanego od dawna koronawriusa"?
No skoro już Kolega zajrzał do Łajki, to mógł zaglądać dalej:
Przeziębienie jest infekcją wirusową górnych dróg oddechowych. Najczęściej wywołuje je rinowirus (30–80%), rodzaj pikornawirusa o 99 znanych serotypach[12][13]. Innymi wirusami wywołującymi przeziębienie są: koronawirus (10–15%)[4], wirusy paragrypy, wirus RSV, adenowirus, enterowirusy i metapneumowirusy[14]. Często obecny jest więcej niż tylko jeden wirus[15]. W sumie ponad 200 różnych typów wirusów jest związanych z występowaniem przeziębień[4].
Jako że wszyscy byli przeziębieni i powiedzmy 1/8 przeziębień to koronawirus, to wychodzi bez kozery kilka milijonów.
„Epidemia” musi spełniać kilka warunków, nie tylko „nowość” ale i zasięg, zakaźność, śmiertelność. O tą ostanią toczymy boje w innych wpisach. ______________________
No nie. Z definicji, na którą Kolega powołał się wynika zasięg - większy niż w zeszłym roku spełnione, zakaźność - niekwestionowana. Nie wynika śmiertelność, ale i ta jest znacznie wyższa niż innych zbliżonych chorób. No tylko trzeba wiedzieć, jak liczy się procenty.
Przeziębienie jest najczęściej spotykaną ludzką chorobą[68] i cierpią na nią osoby mieszkające we wszystkich częściach świata[18]. Osoby dorosłe przeziębiają się zazwyczaj od dwóch do pięciu razy rocznie[3][4], natomiast u dzieci może dochodzić do przeziębienia od sześciu do dziesięciu razy rocznie (nawet do dwunastu razy rocznie w przypadku dzieci chodzących do szkoły)
Czyli infekcji koronawirusem mieliśmy w Polszcze tak z 15 milijonów. Zanim oczywiście objawił się wirus im. KPCh.
BTW taka sytuacja. Jeden Tajwańczyk zaraził się wirusem im. KPCh akurat w święto KPCh, choć w Chinach Ludowych choroby tej nie ma.
Komentarz
Prof. dr hab. n. med. Ryszarda Chazan - Pracownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych Pneumonologii i Alergologii na stanowisku profesora zwyczajnego. Specjalista II st. w dziedzinach: choroby wewnętrzne, kardiologia, choroby płuc, alergologia. Kierownik Katedry i Kliniki Chorób Wewnętrznych Pneumonologii i Alergologii (2000-2014), Prodziekana Wydziału Lekarskiego oraz Konsultanta województwa Mazowieckiego w dziedzinie choroby płuc (1990-2014).
Wywiad z 14 września:
https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,prof--ryszarda-chazan-o-koronawirusie-i-lockdownie--trudno-mi-uwierzyc--jak-latwo-odgornymi-decyzjami-udalo-sie-zatrzymac-caly-swiat,artykul,27167777.html
Definicja: Ile mieliśmy zachorowań na COVID-19 w 2019?
Zero.
Ile mamy w 2020?
Ponad 100 tysięcy.
Definicja epidemii jest spełniona?
Jest.
Definicja 2: Czy epidemia COVID-19 obejmuje różne kontynenty?
Obejmuje. Mamy ją w Europie, Azji, obu Amerykach, Australii...
Czy jest pandemią?
Jest.
Jakieś jeszcze wątpliwości?
Tak, tak.... „samozaoranie”, „masakra” i co tam jeszcze stażyści wpolityce i wyborczej wypisują.
A to, co o objawach koronawiusa ściągnąłem z Wikipedii Koledzy czytali? No więc to część hasła, w którym historia poznania koronawirusów rozpoczyna się w latach 60 XX wieku. SARS CoV 2 to jedna z wielu mutacji i mównienie o „nowości” jest nadużyciem. Zresztą poczytajcie sobie na dobranoc sami.
Jakby nie patrzeć jednak - mysz to zdecydowanie coś innego, niż słoń...
Dziękuję , jest mi niezwykle miło
:x
Życzę pokoju w te ciemne , przygnębiajace dni i nieustajaco ducha, który Koledze za brata
A na forum piszą jeszcze starsi od nas.
I jak łatwo obliczyć, urodziłyśmy się po wojnie, czasów odbudowy nie pamiętamy itd.
Mam jedną córkę, zięcia i dwoje wnucząt - cztery razy mniej od Ciebie i to oni o mnie dbają.
Wręcz zabraniają mi latać po sklepach - mogę powiedzieć, że głównie najbliższa rodzina ogranicza mi wolność. Z której dla świętego spokoju rezygnuję. Siedzę w domu. Zajęć mi nie brakuje.
Ejmen.
Znaczysie przynudza.
W koło Macieju.
Czy Kolega Dentysta nie uważa, że już nas wszystkich tu przekonał, że żadną miarą nie da się go przekonać?!
Czy milion razy powtarzanie tego samego zwrotu "nie ma żadnej pandemii" naprawdę wymaga powtórzenia jeszcze po raz milion pierwszy?!
Ze swej strony deklaruję - z granitową pewnością nie będę przekonywała Kolegi do istnienia czegokolwiek. Gupiej pandemii w szczególności.
Czy nowa mutacja grypy to nowy wirus i "choroba zakaźna dotychczas niewystępująca"?
Z definicji, którą kolega podał było "nowa choroba zakaźna". Covid-19 jest nową chorobą, a że grupa wirusów jest znana ... jak będzie dżuma Kolega powie, że to też nic nowego, bo bakterie są znane od starożytności?
Ale nawet upierając się, że nie są nowe... ile było zakażeń na choroby powodowane przez "od dawna znane" koronawirusy w 2019 r. w Polsce?
Więc jeszcze raz ponawiam pytanie - ile było infekcji "znanego od dawna koronawriusa"?
„Epidemia” musi spełniać kilka warunków, nie tylko „nowość” ale i zasięg, zakaźność, śmiertelność. O tą ostanią toczymy boje w innych wpisach.
______________________
No nie. Z definicji, na którą Kolega powołał się wynika zasięg - większy niż w zeszłym roku spełnione, zakaźność - niekwestionowana. Nie wynika śmiertelność, ale i ta jest znacznie wyższa niż innych zbliżonych chorób. No tylko trzeba wiedzieć, jak liczy się procenty.
BTW taka sytuacja. Jeden Tajwańczyk zaraził się wirusem im. KPCh akurat w święto KPCh, choć w Chinach Ludowych choroby tej nie ma.
https://www.taiwannews.com.tw/en/news/4029115