Widzisz, już w pierwszym zdaniu łżesz jak pies. Chyba tylko największe szury z szurów negowały istnienie wirusa. Inni co najwyżej "pandemiczność" zjawiska albo środki zastosowane do walki z nim.
Brzost napisal(a): Ale w tych kolejkach stoją ci ze skierowaniami, czy ci, którzy prywatnie chcą się przetestować?
Kierowani przez rodzinnych zdaje się, przynajmniej w jakiejś części. U Kuraka lub w jego komentach wyczytać można teorię, że piguły
christoph napisal(a): oba gatunki u nasz na wsi nie stoją, bo testownia otworzy dopiero w pon rano
Tak jest, w Krakówku też są podobno jedni i drudzy. Narracja będzie taka, że zachłanne piguły biorą od ministerstwa od łebka, więc wysyłają na testy kogo popadnie.
Polska w pierwszej dziesiątce zakażonych i zgonów na świecie, choć dane z Francji, Hiszpanii, Niemiec, słonecznej Italii może to jeszcze zmienią. Nikt się już nie śmieje z płaskiego szczytu ani memow nie robi. Wariata Szumowskiego nie ma, to luckosc chyba zadowolona.
Motes napisal(a): Widzisz, już w pierwszym zdaniu łżesz jak pies. Chyba tylko największe szury z szurów negowały istnienie wirusa. Inni co najwyżej "pandemiczność" zjawiska albo środki zastosowane do walki z nim.
Najbardziej drastyczny przypadek, dziewczyna 24 lata, przyjeta do szpitala do pracy, po rutynowych badaniach . Przepracowała trzy dni, szpital nie covidowy, i źle sie poczuła. Dostała dreszczy i weszła do wanny, żeby sie rozgrzać. Czuła sie coraz gorzej, Rodzina wezwała pogotowie, kobieta miała gorączkę 42 stopnie, i temperatura rosła. Zmarla w karetce. Oddział , na którym pracowała w kwarantannie. połowa zarażonych.
robert.gorgon napisal(a): Polska w pierwszej dziesiątce zakażonych i zgonów na świecie, choć dane z Francji, Hiszpanii, Niemiec, słonecznej Italii może to jeszcze zmienią. Nikt się już nie śmieje z płaskiego szczytu ani memow nie robi. Wariata Szumowskiego nie ma, to luckosc chyba zadowolona.
Robert sprawdź to jeszcze raz - nijak w żadnej kategorii Polski w pierwszej dziesiątce nie ma. Edit: W kategorii nowych jest, ale to nie jest zakończenie dnia. Jutro rano wejdź w worldometer i kliknij dane z yesterday. Wtedy mas bilans zamknięcia.
robert.gorgon napisal(a): Polska w pierwszej dziesiątce zakażonych i zgonów na świecie, choć dane z Francji, Hiszpanii, Niemiec, słonecznej Italii może to jeszcze zmienią. Nikt się już nie śmieje z płaskiego szczytu ani memow nie robi. Wariata Szumowskiego nie ma, to luckosc chyba zadowolona.
Kurak Army błaga o powrót Szumowskiego, Niedzielski to bieżący Lucyper.
Zupełnie jak ten, jak mu tam, Szaweł, Paweł? A te głupie ludzie jeszcze poprawę w konfesjonałach obiecują.
Jak nazywamy heterodoksję, za którą opowiedział się człowiek z emblemacikiem klubiku w avku? Bo to chyba nie manicheizm, ale insza inszość, też jednak niechrześcijańska.
Akurat w tej (medialnej kolejce koło T. Areny) kolejce stoją A raczej siedzą Ci co tyłka od samochodu odkleić nie mogą. Na Bochenka idzie dużo sprawniej no ale nie jest jak w maldonaldzie drajw-fru.
los napisal(a): Sugeruję koledze przeczytanie regulaminu. I stosowanie się.
Przyznaję, upewniałem się pośrednio, czy ów człowiek dalej jest w czerwonej księdze gatunków zagrożonych, bo że nadal ma imprimatur na pisanie w taki sposób, w jaki inni tutaj pisać nie mogą, to już wiem z ostatnich kilku stron. Dziękuję za odpowiedź. Obiecuję zrobić właściwy użytek z tej wiedzy i regulaminu.
Przyznaję, upewniałem się pośrednio, czy ów człowiek dalej jest w czerwonej księdze gatunków zagrożonych, bo że nadal ma imprimatur na pisanie w taki sposób, w jaki inni tutaj pisać nie mogą, to już wiem z ostatnich kilku stron. Dziękuję za odpowiedź. Obiecuję zrobić właściwy użytek z tej wiedzy i regulaminu.
Pisz z jednego konta. Raz starsza pani, raz to, raz stare.
los napisal(a): Sugeruję koledze przeczytanie regulaminu. I stosowanie się.
Przyznaję, upewniałem się pośrednio, czy ów człowiek dalej jest w czerwonej księdze gatunków zagrożonych, bo że nadal ma imprimatur na pisanie w taki sposób, w jaki inni tutaj pisać nie mogą, to już wiem z ostatnich kilku stron. Dziękuję za odpowiedź. Obiecuję zrobić właściwy użytek z tej wiedzy i regulaminu.
Sformułowania sugerują, że do Jorgego ma kolega stosunek niechętny. Jeśli tak, to regulamin daje bardzo precyzyjną wskazówkę: Jeśli kogoś nie lubisz, to z nim nie rozmawiaj. A jeśli mimo to koniecznie musisz temu komuś odpowiedzieć, ubierz swoja antypatię w najbardziej wyrafinowane formy grzecznościowe.
los napisal(a): Sformułowania sugerują, że do Jorgego ma kolega stosunek niechętny. Jeśli tak, to regulamin daje bardzo precyzyjną wskazówkę: Jeśli kogoś nie lubisz, to z nim nie rozmawiaj. A jeśli mimo to koniecznie musisz temu komuś odpowiedzieć, ubierz swoja antypatię w najbardziej wyrafinowane formy grzecznościowe.
Coś niejasnego?
Generalnie to tamtą wypowiedzią zakończyłem rozmowę, przyjmując że prać Jorgego, adekwatnie do jego "pyszczenia", nie można, bo mama stoi obok i trzyma go za rękę. Jeśli napisałem, że zrobię użytek z tej wiedzy i regulaminu, to nie po to, żeby grozić, że będę teraz robić dramy z tego powodu w kolejnych wątkach. Raczej chodziło o to, że przemyślę tylko sens dalszej aktywności tutaj (to też nie groźba, mam świadomość bycia "randomem z internetów" w specyficznym środowisku, gdzie wiele osób się zna realnie i sobie ufa).
Powyższe pytanie ("Coś niejasnego?") jest więc lekko prowokujące. Jak najbardziej już wszystko jasne. Jeden w odniesieniu do konkretnych użytkowników może stosować takie wyrafinowane formy grzecznościowe jak "zjeby", "idioci", "sraki ludzkie", inni nie mogą. Przyjąłem.
trep napisal(a): Niee, Motes to nie Głoś. Zero owszem, ale nie Motes.
Bo to generalnie nie jest Głoś. Mogę się mylić w jednym przypadku, ale ktoś tu robi żenującą wojenkę na parę kont. Te same argumenty, ten sam problem, podobna ilość wejść na forum. I podobne manipulacje. Zaczyna mnie to trochę męczyć.
Komentarz
OK, część postradała rozum.
u nasz na wsi nie stoją, bo testownia otworzy dopiero w pon rano
Nie ma w słowniku ludzi kulturalnych słów, które mogłyby dostatecznie obelżywie określić taki postępowanie.
zawsze jeszcze można co złapać w drodze do domu
Przepracowała trzy dni, szpital nie covidowy, i źle sie poczuła.
Dostała dreszczy i weszła do wanny, żeby sie rozgrzać.
Czuła sie coraz gorzej, Rodzina wezwała pogotowie, kobieta miała gorączkę 42 stopnie, i temperatura rosła.
Zmarla w karetce.
Oddział , na którym pracowała w kwarantannie.
połowa zarażonych.
Edit:
W kategorii nowych jest, ale to nie jest zakończenie dnia. Jutro rano wejdź w worldometer i kliknij dane z yesterday. Wtedy mas bilans zamknięcia.
Jak nazywamy heterodoksję, za którą opowiedział się człowiek z emblemacikiem klubiku w avku? Bo to chyba nie manicheizm, ale insza inszość, też jednak niechrześcijańska.
Coś niejasnego?
Powyższe pytanie ("Coś niejasnego?") jest więc lekko prowokujące. Jak najbardziej już wszystko jasne. Jeden w odniesieniu do konkretnych użytkowników może stosować takie wyrafinowane formy grzecznościowe jak "zjeby", "idioci", "sraki ludzkie", inni nie mogą. Przyjąłem.