Coś w tym jest. Kiedyś mi to tak nie przeszkadzało, ale z ostatnio męczy coraz bardziej. Przykład pierwszy z brzegu: ogłoszono, że powstanie szpital polowy na Stadionie Narodowym. OK. Natychmiast z prawa i z lewa kilkadziesiąt głosów: a dlaczego na stadionie, a nie...??? [do wyboru: w szkołach, na uniwerkach, w biurowcach, innych obiektach sportowych itd.]. Nosz kurde, tak się nie da funkcjonować.
Jest takie stare, bardzo adekwatne słowo na określenie takich postaw, niesłychanie szkodliwych - zwłaszcza w czasach poważnych zagrożeń:ogólnospołecznych:
Dwóch profesorów, Gut i Simon. Dwa rózne stanowiska w sprawie zamykania szkół i zarażania przez dziatwę. Ech przypomina mi sie sławetny wykład KAPŁAN WOBEC OFENSYWY IDEOLOGII NEOMARKSIZMU I POSTMODERNIZMU WE WSPÓŁCZESNYM ŚWIECIE abp Wielgusa... Profesor Simon czegoś zapalczywie optuje za otwieraniem sklepów wielkopowierzchniowych w niedziele. Ciekawe123 kto mu za to płaci Hm , Niemcy nie mają takiego zamiaru nuale u nas przy okazji rzeczywistego zagrożenia piecze się własną półgęskę zwalczania każdego przejawu normalności, każdej dobrej tradycji.
posix napisal(a): Akurat siłownie to se można w domu zrobić. Gryf sztangielki obciążenie drążek do podciągania i jedziesz. Sam tak robię i szkoda mi by było dymać do klubu fitness i tracić czas na dojazd.
Gdyby nie ten kościół zdrowego ciała tobym zrozumiał jeszcze jakieś próby ratowania się ale tak to niech k* zdychają.
No wszystko można mieć w domu. Basen pewnie też - i to całkiem poręczny. A zamykanie ludziom biznesu z powodu "bo tak" w ciągu 3h (tyle upłynęło od godziny publikacji rozporządzenia do wejścia w życie zakazu) - ktoś im zapłaci za to odszkodowanie czy oni to mają się poświęcić i pójść z torbami? Pomijam już uzasadnienie merytoryczne zakazu. Bo o ile powiedzmy zamykanie klubów nocnych ma sens - bo były przypadki na wiosnę gdzie przez takich "rajderów" napitych i naprutych zarażały się dziesiątki ludzi tak w jaki sposób siłownie mają być za to karane to nie wiem.
JORGE napisal(a): W Polsce nie ma jeszcze czegoś takiego jak np. w Niemczech - tam decyzji rządzących lub nawet szefa w pracy raczej się nie podważa.
Dany psoferor, że tak pem, posługuję się stereotypem niemieckiego sztumbanfirera, gdy rzeczywistość jest bardziej złożoną.
Przykładowo, jakiś tam beherde czy może bundesministerium ds. energii orzekł, że trzeba jebnąć kabel z prądem z północnych Niemiec do Bawarii, żeby zieloną energię znad Morza Północnego spożytkować. Jico? Ji natychmiast jacyś kolesie ogłosili, że napowietrzne linie wysokego napięcia ich w ząbki kłują. No to przeprojektowali na kable podziemne, w rurach. To miejscowy sejmik ogłosił granicę NRD-NRF parkiem narodowym, gdzie instalacji liniowych, także podziemnych, waspraszajetsa.
Albo słynne lotnisko Berlę-Brandenburgia. Czemu tak ciężko szło? Przyczyn jest wiele, ale jedną z nich jest fakt, że jak je ogłosili, to natychmiast zaczęły spływać protesty od okolicznej ludności, które trzeba było w pocie czoła rozpatrywać.
Inny przykład to jakiś tam most Niemcy-Dania. Z Danii spłynęło kilkadziesiąt czy kilkanaście protestów, w większości konstruktywnych, żeby coś tam zmienić czy poprawić. A Niemcy? Dziesiątki czy setki tysięcy protestów, głoszących "Wont mie z tym całym hovnem!"
Tak więc może Duńczycy by na ten chonor ludu zdyscyplinowanego zasługiwali. Ale też chyba nie; to strasznie twardy naród, nie da se dmuchać w kaszę. Jako jedyni nie mają obowiązku przyjąć ełro (Polska, Szwecja, Węgry -- formalnie mają). Rozporządzenie unijne w sprawie jurysdykcji definiuje "W rozumieniu niniejszego rozporządzenia Wujnia to Wujnia z wyjątkiem Danii" i tak ciągle.
No więc może Szwecja? Kto wie? A nie, czekaj, mój kolega ze Szwedami od lat pracuje i mówi, że u nich nepotyzm jest taki, że polski się chowa.
Tak, no. Szczekajmy se na Polskę do woli, ale zanim zaczniemy świecić nam w oblicze przykładami nadludzi z obcych krajów, to poznajmy ich słabostki. W moim prywatnym rankingu prym wiodą Estończycy i Tutsi z Ruandy, bo z Burundi to już nie.
dentysta napisal(a): Nie, nie uważam, że to spisek i chyba tylko kretyni uważają, że taki spisek byłby możliwy, albowiem przeceniają ludzkie możliwości umysłowe.
Koledzy mnie ubiegli, ale jeszcze doprecyzuję: a ponadludzkie, bierzemy pod uwagę?
Ależ ponadludzkie to od czasu upadku Rodziców... Wszelkie wojny, dżumy i powodzie&susze; jeśli umie rzucać taboretem w (jakąś) świętą, to i "góry przenosić" potrafi. Jedyne co go powstrzymuje, to Dopust Boży. (Bo źródłem zła i nieszczęść nie jest sam Bóg, tylko albo człowiek, albo człowiek "współpracujący" z diabłem.) Jest jeszcze coś, co nazywa się Kara Boża, ale osobiście podpinam ją pod Dopust...
Tak, ja biorę pod uwagę. Na przykład Druga Wojna Światowa była zapowiedzianą w widzeniu dzieci karą.
Zaborex napisal(a): Najnowsze dane o skali epidemii koronawirusa za naszą zachodnią granicą. W ciągu ostatniej doby w Niemczech zarejestrowano 4325 nowych przypadków zakażenia koronawirusem i 12 kolejnych zgonów - poinformował w poniedziałek rano berliński Instytut im. Roberta Kocha (RKI). Dla porównania - najnowsze dane dotyczące Polski mówią o 8536 nowych, potwierdzonych testami zakażeniach.
romeck napisal(a): Tak, ja biorę pod uwagę. Na przykład Druga Wojna Światowa była zapowiedzianą w widzeniu dzieci karą.
Nawet zwykła geopolityczna kalkulacja prowadzi mnie do wniosku, że wojna w 1939 byłaBY jak najbardziej do uniknięcia, GDYBY nie ta kara, której początkiem był Piłsudski.
romeck napisal(a): Tak, ja biorę pod uwagę. Na przykład Druga Wojna Światowa była zapowiedzianą w widzeniu dzieci karą.
Nawet zwykła geopolityczna kalkulacja prowadzi mnie do wniosku, że wojna w 1939 byłaBY jak najbardziej do uniknięcia, GDYBY nie ta kara, której początkiem był Piłsudski.
Ciekawe zatem czemu ukarano Polaków a nie np. Amerykanów czy Brazylijczyków.
romeck napisal(a): Tak, ja biorę pod uwagę. Na przykład Druga Wojna Światowa była zapowiedzianą w widzeniu dzieci karą.
Nawet zwykła geopolityczna kalkulacja prowadzi mnie do wniosku, że wojna w 1939 byłaBY jak najbardziej do uniknięcia, GDYBY nie ta kara, której początkiem był Piłsudski.
Ciekawe zatem czemu ukarano Polaków a nie np. Amerykanów czy Brazylijczyków.
No właśnie - a narody, które wydały i poparły "prawilnych chrześcijan" Lenina, Stalina i Hitlera zasługiwały oczywiście na niebiańską nagrodę?
Rolka napisal(a): Ciekawe zatem czemu ukarano Polaków a nie np. Amerykanów czy Brazylijczyków.
"Od każdego, komu wiele dano, wiele wymagać się będzie, a od tego, komu wiele zlecono, więcej żądać będą"
Dotyczy to też tych, którym Bóg dopiero zamierza dać więcej niż innym.
Kolega doznaje jakiś wewnętrznych oświeceń pozwalających mu interpretować powyższy wers jako odnoszący się akurat do Polski w kontekście II Wojny Światowej?
JORGE napisal(a): W Polsce nie ma jeszcze czegoś takiego jak np. w Niemczech - tam decyzji rządzących lub nawet szefa w pracy raczej się nie podważa.
Dany psoferor, że tak pem, posługuję się stereotypem niemieckiego sztumbanfirera, gdy rzeczywistość jest bardziej złożoną.
Przykładowo, jakiś tam beherde czy może bundesministerium ds. energii orzekł, że trzeba jebnąć kabel z prądem z północnych Niemiec do Bawarii, żeby zieloną energię znad Morza Północnego spożytkować. Jico? Ji natychmiast jacyś kolesie ogłosili, że napowietrzne linie wysokego napięcia ich w ząbki kłują. No to przeprojektowali na kable podziemne, w rurach. To miejscowy sejmik ogłosił granicę NRD-NRF parkiem narodowym, gdzie instalacji liniowych, także podziemnych, waspraszajetsa.
Albo słynne lotnisko Berlę-Brandenburgia. Czemu tak ciężko szło? Przyczyn jest wiele, ale jedną z nich jest fakt, że jak je ogłosili, to natychmiast zaczęły spływać protesty od okolicznej ludności, które trzeba było w pocie czoła rozpatrywać.
Inny przykład to jakiś tam most Niemcy-Dania. Z Danii spłynęło kilkadziesiąt czy kilkanaście protestów, w większości konstruktywnych, żeby coś tam zmienić czy poprawić. A Niemcy? Dziesiątki czy setki tysięcy protestów, głoszących "Wont mie z tym całym hovnem!"
Tak więc może Duńczycy by na ten chonor ludu zdyscyplinowanego zasługiwali. Ale też chyba nie; to strasznie twardy naród, nie da se dmuchać w kaszę. Jako jedyni nie mają obowiązku przyjąć ełro (Polska, Szwecja, Węgry -- formalnie mają). Rozporządzenie unijne w sprawie jurysdykcji definiuje "W rozumieniu niniejszego rozporządzenia Wujnia to Wujnia z wyjątkiem Danii" i tak ciągle.
No więc może Szwecja? Kto wie? A nie, czekaj, mój kolega ze Szwedami od lat pracuje i mówi, że u nich nepotyzm jest taki, że polski się chowa.
Tak, no. Szczekajmy se na Polskę do woli, ale zanim zaczniemy świecić nam w oblicze przykładami nadludzi z obcych krajów, to poznajmy ich słabostki. W moim prywatnym rankingu prym wiodą Estończycy i Tutsi z Ruandy, bo z Burundi to już nie.
Pan, ale przecież przekaz profesor nie jest ocenny. Pokazuje po prostu pewne mechanizmy, popierając przykładami, żeby przekaz był jasny i czytelny. Stereotypowy Niemiec raczej władzy (czy to szefowi czy rządowi) ufa i szanuje, ale nie znaczy że zawsze ruki po szwam.
Ale nie o to, my Polacy mamy problem z racjonalnym podporządkowaniem się. Bardzo ciężko też być u nas liderem, gdyż trzeba się zmierzyć z nieustanną, męczącą i demotywującą kontestacją. W dupie mamy też ekspertów, gdyż sami nimi jesteśmy, we wszystkim. Nie ukrywam, że wywiad z panią profesor idzie dokładnie po linii mojej rozkminki ostatnich lat. Nasza mentalność, która nam pomogła przetrwać trudne okresy zawieruch wojennych, okupacji, nie sprawdza się kiedy mamy rządzić sami sobą. A do tego dochodzą nowe szajby w stylu korwinowców, pragmatycznych cwaniaków współczesnych, anarchistów z LGBT itp. Jak tu stworzyć wspólnotę atomów ?
Ludzie niemieccy mają do tego stopnia wdrukowane posłuszeństwo Państwu, że już ich dzieci i wnuki urodzone na terenie Państwa USA ochoczo na jego rozkaz atakowały...Niemcy. Ordnung muss sein.
MarianoX napisal(a): Kolega doznaje jakiś wewnętrznych oświeceń pozwalających mu interpretować powyższy wers jako odnoszący się akurat do Polski w kontekście II Wojny Światowej?
A skąd to założenie, że dopiero oświecenia pozwalają interpretować Objawienie? Każda interpretacja jest dozwolona, byleby była niesprzeczna z wiarą i rozumem.
Na Pomorzu i na Prusiech zaraza była. Ale centralna Polska, Baskowie i rejon Mediolanu - poza zasięgiem. Dziwne. Właśnie przeczytałam, że najwyższa przewaga grupy krwi 0 - na terenie Europy - występuje u Basków. A wczoraj gdzieś mi wpadło w oczy, że ta grupa ( czyli 0) jest najbardziej odporna na covida19.
Nawet jeśli Polacy będą powszechnie nosić maseczki ochronne, to liczba dziennych zakażeń koronawirusem jeszcze w październiku przekroczy 20 tysięcy. Według szacunków wywoła to gigantyczny kryzys w polskiej służbie zdrowia i kilkadziesiąt tysięcy ofiar śmiertelnych COVID-19.
A potem Trybunał Narodowy i wyroki śmierci... Tak to powinno wyglądać. Nieroby, które spędziły lato ma wojenkach o stołki, zasługują tylko na to.
Mania napisal(a): @dentysta; to nie jest inteligentny tekst, to jeszcze jedno bicie piany przez osobnika, który uważa, że musi zabrać głos. Pytanie: po co? Trudną sytuację znamy wszyscy. A określenie "szczucie strachem" przypomina mi dawne, wyświechtane "wymachiwanie szabelką". To dyskwalifikuje autora.
Wyrażenie "szczucie strachem" widziałem ostatnio na pierwszej stronie Gazety Wyborczej! Autorką tekstu była sama Dominika Wielowieyjska, a pisała konkretnie o... PJK (ale chodziło o lgbt+ akurat). Szkoda że nie zrobiłem fotki.
Zaborex napisal(a): Nawet jeśli Polacy będą powszechnie nosić maseczki ochronne, to liczba dziennych zakażeń koronawirusem jeszcze w październiku przekroczy 20 tysięcy. Według szacunków wywoła to gigantyczny kryzys w polskiej służbie zdrowia i kilkadziesiąt tysięcy ofiar śmiertelnych COVID-19.
A potem Trybunał Narodowy i wyroki śmierci... Tak to powinno wyglądać. Nieroby, które spędziły lato ma wojenkach o stołki, zasługują tylko na to.
Na tym forum mamy taki obyczaj, że przewidujących przyszłość najpierw sprawdzamy na Lotto.
Zaborex napisal(a): Nawet jeśli Polacy będą powszechnie nosić maseczki ochronne, to liczba dziennych zakażeń koronawirusem jeszcze w październiku przekroczy 20 tysięcy. Według szacunków wywoła to gigantyczny kryzys w polskiej służbie zdrowia i kilkadziesiąt tysięcy ofiar śmiertelnych COVID-19.
A potem Trybunał Narodowy i wyroki śmierci... Tak to powinno wyglądać. Nieroby, które spędziły lato ma wojenkach o stołki, zasługują tylko na to.
Macie cierpliwość do gnojka. W moim świecie, rzucanie tego typu oskarżeń, podsumowań, bezpodstawnych zarzutów należy do największych antycywilizacyjnych wykroczeń, czy jak to parę osób lubi określać - oznaka niebywałego chamstwa. Bzidkie wyraz to tylko sposób, natomiast to jest dno.
Zaborex napisal(a): Nawet jeśli Polacy będą powszechnie nosić maseczki ochronne, to liczba dziennych zakażeń koronawirusem jeszcze w październiku przekroczy 20 tysięcy. Według szacunków wywoła to gigantyczny kryzys w polskiej służbie zdrowia i kilkadziesiąt tysięcy ofiar śmiertelnych COVID-19.
A potem Trybunał Narodowy i wyroki śmierci... Tak to powinno wyglądać. Nieroby, które spędziły lato ma wojenkach o stołki, zasługują tylko na to.
Macie cierpliwość do gnojka. W moim świecie, rzucanie tego typu oskarżeń, podsumowań, bezpodstawnych zarzutów należy do największych antycywilizacyjnych wykroczeń, czy jak to parę osób lubi określać - oznaka niebywałego chamstwa. Bzidkie wyraz to tylko sposób, natomiast to jest dno.
Nie no, coś pan, to nie słyszał Kolega, że jak wróci do Polski demokracja, to pisoskich zbrodzieni i ich łańcuchowych sługusów marionetkowych wyśle się do Berezy albo i prosto w komin?
Ale też tak. Satyra satyrą -- pytanie jak długo jeszcze PT Troll będzie nadużywać naszej cierpliwości? -- pozostaje otwartem.
Komentarz
Warcholstwo
Dwa rózne stanowiska w sprawie zamykania szkół i zarażania przez dziatwę.
Ech przypomina mi sie sławetny wykład
KAPŁAN WOBEC OFENSYWY IDEOLOGII NEOMARKSIZMU I POSTMODERNIZMU WE WSPÓŁCZESNYM ŚWIECIE
abp Wielgusa...
Profesor Simon czegoś zapalczywie optuje za otwieraniem sklepów wielkopowierzchniowych w niedziele. Ciekawe123 kto mu za to płaci
Hm , Niemcy nie mają takiego zamiaru nuale u nas przy okazji rzeczywistego zagrożenia piecze się własną półgęskę zwalczania każdego przejawu normalności, każdej dobrej tradycji.
Przykładowo, jakiś tam beherde czy może bundesministerium ds. energii orzekł, że trzeba jebnąć kabel z prądem z północnych Niemiec do Bawarii, żeby zieloną energię znad Morza Północnego spożytkować. Jico? Ji natychmiast jacyś kolesie ogłosili, że napowietrzne linie wysokego napięcia ich w ząbki kłują. No to przeprojektowali na kable podziemne, w rurach. To miejscowy sejmik ogłosił granicę NRD-NRF parkiem narodowym, gdzie instalacji liniowych, także podziemnych, waspraszajetsa.
Albo słynne lotnisko Berlę-Brandenburgia. Czemu tak ciężko szło? Przyczyn jest wiele, ale jedną z nich jest fakt, że jak je ogłosili, to natychmiast zaczęły spływać protesty od okolicznej ludności, które trzeba było w pocie czoła rozpatrywać.
Inny przykład to jakiś tam most Niemcy-Dania. Z Danii spłynęło kilkadziesiąt czy kilkanaście protestów, w większości konstruktywnych, żeby coś tam zmienić czy poprawić. A Niemcy? Dziesiątki czy setki tysięcy protestów, głoszących "Wont mie z tym całym hovnem!"
Tak więc może Duńczycy by na ten chonor ludu zdyscyplinowanego zasługiwali. Ale też chyba nie; to strasznie twardy naród, nie da se dmuchać w kaszę. Jako jedyni nie mają obowiązku przyjąć ełro (Polska, Szwecja, Węgry -- formalnie mają). Rozporządzenie unijne w sprawie jurysdykcji definiuje "W rozumieniu niniejszego rozporządzenia Wujnia to Wujnia z wyjątkiem Danii" i tak ciągle.
No więc może Szwecja? Kto wie? A nie, czekaj, mój kolega ze Szwedami od lat pracuje i mówi, że u nich nepotyzm jest taki, że polski się chowa.
Tak, no. Szczekajmy se na Polskę do woli, ale zanim zaczniemy świecić nam w oblicze przykładami nadludzi z obcych krajów, to poznajmy ich słabostki. W moim prywatnym rankingu prym wiodą Estończycy i Tutsi z Ruandy, bo z Burundi to już nie.
(Bo źródłem zła i nieszczęść nie jest sam Bóg, tylko albo człowiek, albo człowiek "współpracujący" z diabłem.) Jest jeszcze coś, co nazywa się Kara Boża, ale osobiście podpinam ją pod Dopust...
Tak, ja biorę pod uwagę. Na przykład Druga Wojna Światowa była zapowiedzianą w widzeniu dzieci karą.
No właśnie - a narody, które wydały i poparły "prawilnych chrześcijan" Lenina, Stalina i Hitlera zasługiwały oczywiście na niebiańską nagrodę?
Dotyczy to też tych, którym Bóg dopiero zamierza dać więcej niż innym.
Ale nie o to, my Polacy mamy problem z racjonalnym podporządkowaniem się. Bardzo ciężko też być u nas liderem, gdyż trzeba się zmierzyć z nieustanną, męczącą i demotywującą kontestacją. W dupie mamy też ekspertów, gdyż sami nimi jesteśmy, we wszystkim. Nie ukrywam, że wywiad z panią profesor idzie dokładnie po linii mojej rozkminki ostatnich lat. Nasza mentalność, która nam pomogła przetrwać trudne okresy zawieruch wojennych, okupacji, nie sprawdza się kiedy mamy rządzić sami sobą. A do tego dochodzą nowe szajby w stylu korwinowców, pragmatycznych cwaniaków współczesnych, anarchistów z LGBT itp. Jak tu stworzyć wspólnotę atomów ?
Szacuje się, że tamten straszny pomór uśmiercił 40-60% ludności Europy.
Właśnie przeczytałam, że najwyższa przewaga grupy krwi 0 - na terenie Europy - występuje u Basków.
A wczoraj gdzieś mi wpadło w oczy, że ta grupa ( czyli 0) jest najbardziej odporna na covida19.
A potem Trybunał Narodowy i wyroki śmierci... Tak to powinno wyglądać. Nieroby, które spędziły lato ma wojenkach o stołki, zasługują tylko na to.
Szkoda że nie zrobiłem fotki.
Ksiądz proboszcz* trafił przed sąd (sprawa o eykroczenie) za mszę, której słuchało ok. 50 osób (w czasie, gdy mogło 5).
UNIEWINNIENIE:
"- Przepis jest niekonstytucyjny, ponieważ wydany został w drodze rozporządzenia."
Czyli Sąd Rejonowy w Leżajsku ustanowił się TK?
*x. Franciszek, parafia św. Stanisława w Tarnogórze
oraz wniosek o karę złożyła... policja.
Ale też tak. Satyra satyrą -- pytanie jak długo jeszcze PT Troll będzie nadużywać naszej cierpliwości? -- pozostaje otwartem.