Zaborex napisal(a): Nawet jeśli Polacy będą powszechnie nosić maseczki ochronne, to liczba dziennych zakażeń koronawirusem jeszcze w październiku przekroczy 20 tysięcy. Według szacunków wywoła to gigantyczny kryzys w polskiej służbie zdrowia i kilkadziesiąt tysięcy ofiar śmiertelnych COVID-19.
A potem Trybunał Narodowy i wyroki śmierci... Tak to powinno wyglądać. Nieroby, które spędziły lato ma wojenkach o stołki, zasługują tylko na to.
Przecież pandemia jest fałszywa i nie istnieje żaden wirus. Wiosenny lockdown był zbrodnią wariata Szumowskiego,
Umarl biskup Bogdan Wojtuś. Był m.in. archidiecezjalnym duszpasterzem rodzin i duszpasterzem służby zdrowia, a także rektorem i wykładowcą teologii moralnej w seminarium w Gnieźnie. Gdy badanie na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 dały pozytywny wynik u bp. seniora, na kwarantannę trafił prymas Polski abp Wojciech Polak.
dentysta napisal(a): Przekonajcie mnie do „pandemii”, będę nosił maskę! Jak na razie uważam, że pandemii nie ma, jest rozdmuchana hucpa.
A co mi tam, dam się tym razem sprowokować. Definicja:
Epidemią choroby zakaźnej nazywamy wystąpienie na danym obszarze zakażeń lub zachorowań na chorobę zakaźną w liczbie wyraźnie większej niż we wcześniejszym okresie albo wystąpienie zakażeń lub chorób zakaźnych dotychczas niewystępujących
Ile mieliśmy zachorowań na COVID-19 w 2019? Zero. Ile mamy w 2020? Ponad 100 tysięcy. Definicja epidemii jest spełniona? Jest. Definicja 2:
Pandemią nazywamy epidemię o szczególnie dużych rozmiarach, obejmującą kraje, a nawet kontynenty.
Czy epidemia COVID-19 obejmuje różne kontynenty? Obejmuje. Mamy ją w Europie, Azji, obu Amerykach, Australii... Czy jest pandemią? Jest.
Jakieś jeszcze wątpliwości?
Ubiegł mnie kolega z zacytowaniem ( Ustawa z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych i ludzi , Dz.U. Nr 234 poz. 1570 z późn. zm.)., który podał sam kol. Dentysta
Ale dopiero podwieczorkiem 20. października czytam posty z dnia 14...
-
od siebie dodam, że jednak lekkie niedotlenienie (poprzez płytszy oddech w maseczce) oraz wspomniany przez @Dentysta wdychany na powrót dwutlenek węgla to jest problem i jedyny powód, że zakupiłem półprzyłbicę (na ulicę i do autobusu jednak w maseczce)
romeck napisal(a): wdychany na powrót dwutlenek węgla to jest problem i jedyny powód, że zakupiłem półprzyłbicę (na ulicę i do autobusu jednak w maseczce)
Ciekawe1 czy już ktoś prowadzi badania nt. wpływu maseczek na globalną emisję CO2.
romeck napisal(a): wdychany na powrót dwutlenek węgla to jest problem i jedyny powód, że zakupiłem półprzyłbicę (na ulicę i do autobusu jednak w maseczce)
Ciekawe1 czy już ktoś prowadzi badania nt. wpływu maseczek na globalną emisję CO2.
Firma maseczkowa OXY Line, jest sporo aukcji po portalach. Nie umiem zweryfikować ich atestów, natomiast jakościowo po tygodniu testów nie mam zastrzeżeń.
Fitness gdzie chodzę robi zmasowaną akcję poparcia żądań - od soboty kluby otwarte i wsparcie finansowe. No skoro tak uprzejmie proszą ...
Właściciele tego typu klubów, jak i pracownicy, mają generalnie wywalone na pandemię, to całe środowisko fitnessowe to raczej tzw. koronasceptycy, nie przestrzegają żadnych zaleceń. Jeżeli otworzą to hulaj dusza, piekła nie ma, tam będą ogniska rozprzestrzeniania się wirusa.
Tłumaczenie nic nie da - w zdrowym ciele, chory mózg, coś za coś. Jest jeden aspekt, przy którym wymiękną. Odpowiedzialność, oni się tego panicznie boją. Wprowadźmy więc obowiązkowe aplikacje monitorujące dla uczestników gimnastyk. A na właścicieli nałóżmy obowiązek pokrycia kosztów leczenia w przypadku kontaktu lub (i) zarażenia się na terenie klubu. Oczywiście pojawiają się problemy natury prawnej, ale coś mi się wydaje, że stchórzą wszyscy.
Mała uwaga o maseczkach w szkole . Na spotkaniu rady rodziców dyrektor oświadczył ,że dwoje dzieci nie będzie nosić maseczek ( bo oświadczyli że nie i już ) i on nie ma żadnych instrumentów by to zmienić .
"Mój" fitness zamknięty na głucho, zresztą i po odmrożeniu wiosną było pustwo, wreszcie nie brakowało papieru i płynu do dezynfekcji, któren lał sie obficie i wszyscy śmigali z ręcznikiem. Natomiast w takim bardziej "zakapiorskim" dżimklabie podobno nieustające zawody trwają.
Ja wytargałam z piwnicy trenażer i czekam na dostawę specjalnej opony i tak sobie myślę, że jak tego nie spieprzę to jest szansa na mocarny sezon 2021 "brzuch i górę opieprzę z chodakoską" Może coś z tego będzie.
Pani_Łyżeczka napisal(a): Ja wytargałam z piwnicy trenażer i czekam na dostawę specjalnej opony i tak sobie myślę, że jak tego nie spieprzę to jest szansa na mocarny sezon 2021 "brzuch i górę opieprzę z chodakoską".
A ja myślałem, ze w tym całym fitnessie chodzi raczej o zgubienie opony
Rafał napisal(a): A bo to jest taka gra w rządzenie w sieci. Lepsze niż monopol. Dostaje się żetony i dawaj rządzić na planszy wirtualnej. Żetonów w bród.
dentysta napisal(a): Przekonajcie mnie do (czegoś), będę (robił coś) Jak na razie uważam, że (nie-coś)
Oto i definicja zasr_nej współczesności zanurzonej w równie zasr_nym kulcie 'ja'.
To jest standardowa metoda trollingu:
- nie ujawniać pod żadnym pozorem własnych postaw i poglądów, bo mogą być podważone lub skrytykowane przez innych.
- bezustannie siać wątpliwości i negować im bardziej absurdalną pseudoargumentacją, tym lepiej - to inni mają się ciągle tłumaczyć i wyjaśniać oczywistości
dentysta napisal(a): Przekonajcie mnie do (czegoś), będę (robił coś) Jak na razie uważam, że (nie-coś)
Oto i definicja zasr_nej współczesności zanurzonej w równie zasr_nym kulcie 'ja'.
To jest standardowa metoda trollingu:
- nie ujawniać pod żadnym pozorem własnych postaw i poglądów, bo mogą być podważone lub skrytykowane przez innych.
- bezustannie siać wątpliwości i negować im bardziej absurdalną pseudoargumentacją, tym lepiej - to inni mają się ciągle tłumaczyć i wyjaśniać oczywistości
Dzisiejsze i z ostatnich dni „wypłaszczenie" do 10 tys. może być mylące. Realny czas czekania na testy wydłużył się. 2-3 dni. Kto rozsądny i ma możliwość powinien mocno ograniczyć mobilność. Szczególnie osoby z grup ryzyka.
Komentarz
Ja wybieram samotność
Był m.in. archidiecezjalnym duszpasterzem rodzin i duszpasterzem służby zdrowia, a także rektorem i wykładowcą teologii moralnej w seminarium w Gnieźnie.
Gdy badanie na obecność koronawirusa SARS-CoV-2 dały pozytywny wynik u bp. seniora, na kwarantannę trafił prymas Polski abp Wojciech Polak.
R.I.P.
( Ustawa z dnia 5 grudnia 2008 r. o zapobieganiu i zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych i ludzi , Dz.U. Nr 234 poz. 1570 z późn. zm.)., który podał sam kol. Dentysta
Ale dopiero podwieczorkiem 20. października czytam posty z dnia 14...
-
od siebie dodam, że jednak lekkie niedotlenienie (poprzez płytszy oddech w maseczce) oraz wspomniany przez @Dentysta wdychany na powrót dwutlenek węgla to jest problem
i jedyny powód, że zakupiłem półprzyłbicę (na ulicę i do autobusu jednak w maseczce)
Właściciele tego typu klubów, jak i pracownicy, mają generalnie wywalone na pandemię, to całe środowisko fitnessowe to raczej tzw. koronasceptycy, nie przestrzegają żadnych zaleceń. Jeżeli otworzą to hulaj dusza, piekła nie ma, tam będą ogniska rozprzestrzeniania się wirusa.
Tłumaczenie nic nie da - w zdrowym ciele, chory mózg, coś za coś. Jest jeden aspekt, przy którym wymiękną. Odpowiedzialność, oni się tego panicznie boją. Wprowadźmy więc obowiązkowe aplikacje monitorujące dla uczestników gimnastyk. A na właścicieli nałóżmy obowiązek pokrycia kosztów leczenia w przypadku kontaktu lub (i) zarażenia się na terenie klubu. Oczywiście pojawiają się problemy natury prawnej, ale coś mi się wydaje, że stchórzą wszyscy.
Natomiast w takim bardziej "zakapiorskim" dżimklabie podobno nieustające zawody trwają.
Ja wytargałam z piwnicy trenażer i czekam na dostawę specjalnej opony i tak sobie myślę, że jak tego nie spieprzę to jest szansa na mocarny sezon 2021 "brzuch i górę opieprzę z chodakoską" Może coś z tego będzie.
Podobnież kluczowa jest sprawa wentylacji - jak nie ma odpowiedniego krążenia powietrza, Psunabudes wszystkie formalne dystanse, odkażania i machony.
- nie ujawniać pod żadnym pozorem własnych postaw i poglądów, bo mogą być podważone lub skrytykowane przez innych.
- bezustannie siać wątpliwości i negować im bardziej absurdalną pseudoargumentacją, tym lepiej - to inni mają się ciągle tłumaczyć i wyjaśniać oczywistości
Miał powiedzieć to, co premier UK Borys pół roku temu? "Szykujcie się na śmierć swoich starszych bliskich"?
Dziś, po pół roku, mówi tak:
Tragiczna rzeczywistość Covidu jest taka, że twój łagodny kaszel może być czyjąś ostatnią godziną
- nie ujawniać pod żadnym pozorem własnych postaw i poglądów, bo mogą być podważone lub skrytykowane przez innych.
- bezustannie siać wątpliwości i negować im bardziej absurdalną pseudoargumentacją, tym lepiej - to inni mają się ciągle tłumaczyć i wyjaśniać oczywistości
!
https://wiadomosci.radiozet.pl/Koronawirus/Duda-zapowiada-wyplaszczenie-krzywej-zachorowan-w-Polsce.-Pandemia-pod-kontrola
Wiadomość jest z 25 września.