Eryk Mistewicz @ErykMistewicz Panika we Francji. Szef hipermarketów Super U twierdzi, że nie ma żadnego źródła dostarczenia żelu bakteriobojczego do rąk. Ciekawe za ile dni lub tygodni premier Francji wpadnie na pomysł, że powinien zlecić jego produkcję koncernowi paliwowemu, śladem Polaków?
marniok napisal(a): Rękawiczki jednorazowe to rekwizyt Pań w sklepach. Na moją sugestie ze przyniosą zamierzony skutek jeśli będą zmieniane po każdym kliencie (przyjmowanie i wydawanie pieniedzy) co i tak nie będzie skuteczne bo przycisków na kasie nie dezynfekuje, popatrzyła jak na wariata.
polmisiek napisal(a): To jest bardzo ciekawy wykres: Wniosek: Azjaci wiedzą, co trzeba robić, bo to u nich nie pierwszyzna.
Warto zwrócić uwagę na zmieniającą się skalę na osi Y, która wizualnie zmniejsza różnicę między państwami. Na przykład w ostatnim punkcie Włochy mają nie około 2-3 razy więcej zdiagnozowanych tylko 20 razy więcej niż Japonia.
polmisiek napisal(a): To jest bardzo ciekawy wykres: Wniosek: Azjaci wiedzą, co trzeba robić, bo to u nich nie pierwszyzna.
Warto zwrócić uwagę na zmieniającą się skalę na osi Y, która wizualnie zmniejsza różnicę między państwami. Na przykład w ostatnim punkcie Włochy mają nie około 2-3 razy więcej zdiagnozowanych tylko 20 razy więcej niż Japonia.
To jest skala logarytmiczna, wiec funckcje wykladnicze wygladaja na niej jak liniowe. U Marnioka jest skala liniowa wiec ten sam typ funkcji wyglada inaczej
Jeszcze troche tej epidemii i nawet Ziemniak na stare lata sie nauczy co to ten logarytm
Ja wiem, a żeby było ciekawiej, w przypadku epidemii gdy nastąpi "nasycenie/wysycenie" (nie pamiętam określenia), funkcja się wypłaszczy i powstanie ładny sigmoid, znany z regresji logistycznej.
Strasznie kolega sceptyczny. Moze przynajmniej nie dlubia w nosie w tych rekawiczkach?
Pierwszy raz w życiu widzę , jak sprzedawczynie w piekarni przestrzegają zasad higieny. Dobre i to. Dwie podają chleb w rękawiczkach kolejna kasuje gotówkę ,lub przyjmuje płatność kartą. Normalnie dwie piły kawę na zapleczu a jedna robiła wszystko brudnymi łapami. Cóż, jedyne miejsce w moim mieście z dobrym chlebem.
Strasznie kolega sceptyczny. Moze przynajmniej nie dlubia w nosie w tych rekawiczkach?
Nawet jakby dłubały w d.... to efekt byłby taki sam, czy to w rękawiczkach czy bez. Ubiorę jedne rękawiczki i obsłużę w nich 20-40 klientów. Czy się ochronię (o klientach nie wspomnę bo i po co...hahaha!)? Absolutnie nie.
Dyzio_znowu napisal(a): W UK nawet nie testują bezobjawowców z grup ryzyka jak u nas, idą na żywioł - ktoś z ich rządu powiedział , że chcą żeby się zaraziło nawet 60% populacji. Celem nabycia odporności.
Koronawirus nie wytwarza odporności, można chorować kilka razy.
To potwierdzone?
Odporności całkowitej nie ma ze względu na to że wirus jest podobny do grypy a na grypę można zachorować parę razy. Poza tym wirus ten może szybko zmutować i wtedy nawet minimalna odporność nie zadziała. Jest możliwe, chociaż jeszcze niezbadane, że chorzy, którzy wyzdrowieli wyrobili sobie odporność ale tylko na krótki okres czasu i ciekawe że dzieci budują tę odporność (na krótki okres czasu) lepiej niż dorośli.
posix napisal(a): Heh a niech to wszystko padnie. Podejście UK jest w tym wszystkim najciekawsze. Prawdopodobnie najrozsądniejsze.
Niech kulega poczeka jeszcze z tydzień albo dwa zobaczymy co się wtedy będzie działo. Nie zapominajcie, że pojutrze jest Saint Patrick's Day. Puby będą pełne. Przewiduję, że tydzień później liczba zachorowań z dnia na dzień skoczy trzykrotnie a nie jak teraz podwójnie. Porzekadło: "Pić, pierniczyć, nie żałować, Bida musi pofolgować" nie jest w tym wypadku najlepszym podejściem.
Maria napisal(a): Qiz, ile byłeś w stanie tych internetów poczytać? Tysiąc? 10 tys? Jaki to procent Polaków? Nie siej paniki. Daj spokój. Sobie i innym.
na TT nie widzę prawie paniki, bo followuję niewielu, olewam również panikowe retweety, hejtowe, antykatolickie
- co mnie wogóle te tweety obchodzą!
nie nakręca mnie to, nie daję się wkręcać w dyskusje
- wogóle nie rozumiem, jak można się przejmować tym, co ktoś tam coś napisze w sieci
Odporności całkowitej nie ma ze względu na to że wirus jest podobny do grypy a na grypę można zachorować parę razy. Poza tym wirus ten może szybko zmutować i wtedy nawet minimalna odporność nie zadziała. Jest możliwe, chociaż jeszcze niezbadane, że chorzy, którzy wyzdrowieli wyrobili sobie odporność ale tylko na krótki okres czasu i ciekawe że dzieci budują tę odporność (na krótki okres czasu) lepiej niż dorośli.
jeśli mamy do czynienia z wirusem istniejacym w przyrodzie, a nie wyprodukowanym w laboratorium, to mutacja na dużej grupie poddanych zachorowaniu, osłabia wirus.
i uważam za b. dobry ruch rządzących zakwarantannowanie i zamknięcie kraju
(i poczytałem sobie prychanie fotografek i fotografów na grupach fb, bo naprawdę kicha i widmo 'głodu' i że rząd jest 'be', na TT podobnie)
pisanie że jak tak można, że ledwie trzy zgodny, sto zarażonych (a w grypie 33 zgony, 730 zarażonych w styczniu i lutym) to tylko pisanie BEZ ODPOWIEDZIALNOŚCI za słowa
tak jak pisał półmisiek -dzisiejsze dane (zarażonych) to realny stan sprzed tygodnia
mój syn1 dowiedział się o sytuacji dopiero trzy dni temu, kiedy dostał opieprz od dziadka, że do nich przyjechał! ma bana, trochę zły... dałem mu (tylko) anglojęzyczne i włoskie linki i teraz jest przerażony!
Ta pandemia zmieni świat, zachorują wszyscy i wiele osób umrze - taką opinię przedstawił w niedzielę na Twitterze członek Rady Wykonawczej Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i doradca włoskiego ministra zdrowia profesor Walter Ricciardi.
Profesor zdrowia publicznego napisał: "Ekonomistom, którzy na całym świecie martwią się tym, co będzie +po+ powiedziałabym, że trzeba zająć się tym, co jest, bezzwłoczne, bo w tej pandemii zachorują wszyscy, także młodzi ludzie i pracownicy służby zdrowia, a wiele osób umrze".
"To wydarzenie, które zmieni świat, konieczne są nowe projekty" - dodał Ricciardi.
SigmundvonBurak napisal(a): Pierwszy raz w życiu widzę , jak sprzedawczynie w piekarni przestrzegają zasad higieny. Dobre i to. Dwie podają chleb w rękawiczkach kolejna kasuje gotówkę ,lub przyjmuje płatność kartą. Normalnie dwie piły kawę na zapleczu a jedna robiła wszystko brudnymi łapami.
Michał5 napisal(a): Ta pandemia zmieni świat, zachorują wszyscy i wiele osób umrze - taką opinię przedstawił w niedzielę na Twitterze członek Rady Wykonawczej Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) i doradca włoskiego ministra zdrowia profesor Walter Ricciardi.
Profesor zdrowia publicznego napisał: "Ekonomistom, którzy na całym świecie martwią się tym, co będzie +po+ powiedziałabym, że trzeba zająć się tym, co jest, bezzwłoczne, bo w tej pandemii zachorują wszyscy, także młodzi ludzie i pracownicy służby zdrowia, a wiele osób umrze".
"To wydarzenie, które zmieni świat, konieczne są nowe projekty" - dodał Ricciardi.
o, w zasadzie to samo powiedział Borys Dżonson we spiczu dwa dni temu!
"Prof. Marcin Drąg z Politechniki Wrocławskiej z zespołem rozpracował enzym, którego działanie może być kluczowe dla walki z koronawirusem SARS-CoV-2. "Jeśli enzym potrakujemy jako zamek, to my do niego dorobiliśmy klucz" - mówi naukowiec.
Jest to właśnie to najważniejsze białko - wśród wielu zidentyfikowanych - o którym tajemniczo mówią firmy poszukujące superszybkiego testu diagnostycznego" - tak o zbadanym enzymie mówi prof. Marcin Drąg z Politechniki Wrocławskiej, laureat Nagrody FNP za rok 2019 w obszarze nauk chemicznych i o materiałach.
To baza dla poszukiwań leku
Prowadzone przez naukowców z Wrocławia badania stają się też bazą dla poszukiwań leku na COVID-19.
Enzym, który badał zespół - proteaza SARS-CoV-2 Mpro - tnie białka, które są w tym wirusie. "To umożliwia mu przeżycie. Zahamowanie działania tego enzymu natychmiast powoduje, że ten wirus ginie" - tłumaczy naukowiec.
"Gdyby opracować lek, który inhibitowałby działanie tego enzymu (hamowałby jego aktywność - PAP), to praktycznie zabijamy koronawirusa. To wiadomo z poprzedniej epidemii koronawirusa - SARS" - mówi naukowiec.
"Znaleźliśmy klucz" "Jeśli potraktujemy ten enzym jako zamek, to my dorobiliśmy do niego klucz" - porównuje naukowiec. Jak dodaje, enzym ten był znany, ale były do niego miliony kombinacji "kluczy". "A my znaleźliśmy jeden klucz, który pasuje do tego enzymu" - precyzuje naukowiec.
Ekspert wyjaśnia, skąd badacze wzięli ten kluczowy dla koronawirusa enzym - i skąd wiedzieli, że jest taki ważny. "Od kilku lat współpracujemy z grupą prof. Rolfa Hilgenfelda z Lübeck University w Niemczech. Opublikowałem z nim pracę podczas epidemii wirusa Zika, a ostatnio publikację o dendze i wirusie Zachodniego Nilu. Prof Hilgenfeld miał olbrzymi wpływ na wygaszenie poprzedniej epidemii SARS" - ocenia prof. Drąg. Podczas pandemii SARS (w 2002/2003 r.) prof. Hilgenfeld opublikował trójwymiarową strukturę proteazy wirusa SARS i jej pierwszego inhibitora. Kilka lat później na pamiątkę tego wydarzenia w Singapurze powstała nawet rzeźba.
"Unikalny enzym" "Na początku lutego tego roku, kiedy tylko prof. Hilgenfeld uzyskał enzym - proteazę koronawirusa SARS-CoV-2 - przywiózł mi ją do Wrocławia. Wtedy zaczęliśmy ją bardzo dokładnie badać" - mówi naukowiec. Dodaje, że proteaza obecnego wirusa SARS-Cov2 jest bardzo podobna do proteazy wirusa SARS-CoV (z 2002 r.), nad którą pracował prof. Hilgenfeld.
Jak tłumaczy, jest to enzym unikalny ("rozpoznaje glutaminę w pozycji P1"). "U ludzi praktycznie nie ma takich enzymów" - zapewnia badacz. Dlatego też można się spodziewać, że jeśli powstaną leki uderzające w ten enzym, to będą one szkodzić wirusowi, ale już nie człowiekowi. A to oznacza, że będą mniej toksyczne.
Publikacja (z wynikami z badań) zespołu prof. Drąga jest jeszcze w trakcie recenzowania, ale jego zespół już teraz nieodpłatnie udostępnił swoje wyniki naukowcom z całego świata. "Nie patentowaliśmy tego. Preprint publikacji jest dostępny online.. To jest prezent z mojego laboratorium dla wszystkich zainteresowanych" - zaznacza naukowiec. I dodaje, że w kilka dni po publikacji zainteresowanych nie brakuje. Z pytaniami i propozycjami współpracy zgłaszają się zespoły z różnych części świata.
"Jedna z najważniejszych informacji" "To, co teraz opublikowaliśmy - to jedna z najważniejszych informacji, jakie można mieć o tym enzymie. To jego pełna preferencja substratowa" - precyzuje badacz. Badania te pokazują, z jakimi aminokwasami enzym może się wiązać w kluczowych pozycjach. "Możemy powiedzieć, czy to są aminokwasy duże, małe, hydrofobowe czy zasadowe. Możemy też stworzyć mapę najważniejszego miejsca tego enzymu i dopasowywać do niego choćby leki, które już znajdują się na rynku" - mówi naukowiec.
Dodaje, że z badań tych mogą teraz korzystać też chemicy czy firmy, aby tworzyć nowe związki bioaktywne dla wirusa SARS-CoV2, a nawet firmy do opracowania testów diagnostycznych, które pozwalałyby szybciej ustalić, czy ktoś ma koronawirusa.
"Obecnie na celowniku mamy inne białka z tego wirusa, nie tylko proteazy. Tempo pracy jest wręcz niesamowite" - zaznacza prof. Drąg.
Badacze z Wrocławia mogli wykonać swoje badania tak szybko dzięki temu, że prof. Drąg opracował wcześniej nową platformę technologiczną, umożliwiającą otrzymywanie związków biologicznie aktywnych, w szczególności inhibitorów enzymów proteolitycznych.
Wypracowana przez niego Hybrydowa Kombinatoryczna Biblioteka Substratów (HyCoSuL) pozwala projektować i otrzymywać wysoce aktywne i selektywne narzędzia chemiczne. Platforma technologiczna wykorzystuje szeroką gamę aminokwasów (które nie występują w naturze), do monitorowania aktywności enzymów proteolitycznych. Może ona służyć do opracowywania nowych terapii, leków czy metod diagnostycznych. Za badania te doceniony został właśnie w 2019 r. Nagrodą Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.
Co nie przeszkadza Niemcom I Amerykanom już walczyć o patent na szczepionkę. A polscy naukowcy którzy co nieco ważnego, czego rzecz jasna nie rozumiem, odkryli na temat charakterystyki tego wirusa udostępnili to od razu bezpłatnie wszystkim. Jankesi i Germanie oczywiście zrobią z tego biznes i znowu będą mieć więcej cytowani anglojęzycznych niż nasi. Ich nauka to potęga. Niewiele się od czasów Tesli i Edisona zmieniło.
Mówię Wam, że to 'reforma emerytalna" łapami koronowirusa.
więc jeśli tak jest, jak podejrzewasz, Dyziu i jak mówi wielu, to każdy, kto olewa zasady bezpieczeństwa, kwarantanny, wprowadzonych regulacji wspódziała z autorami reformy emerytalnej
Komentarz
Wniosek: Azjaci wiedzą, co trzeba robić, bo to u nich nie pierwszyzna.
Eryk Mistewicz
@ErykMistewicz
Panika we Francji. Szef hipermarketów Super U twierdzi, że nie ma żadnego źródła dostarczenia żelu bakteriobojczego do rąk.
Ciekawe za ile dni lub tygodni premier Francji wpadnie na pomysł, że powinien zlecić jego produkcję koncernowi paliwowemu, śladem Polaków?
Tutaj źródło
http://www.fizykwyjasnia.pl/na-biezaco/prognozy-rozwoju-epidemii-koronawirusa/
I twórca
http://www.fizykwyjasnia.pl/maciej-jasinski-fizyk/
Jeszcze troche tej epidemii i nawet Ziemniak na stare lata sie nauczy co to ten logarytm
Absolutnie nie.
Odporności całkowitej nie ma ze względu na to że wirus jest podobny do grypy a na grypę można zachorować parę razy. Poza tym wirus ten może szybko zmutować i wtedy nawet minimalna odporność nie zadziała. Jest możliwe, chociaż jeszcze niezbadane, że chorzy, którzy wyzdrowieli wyrobili sobie odporność ale tylko na krótki okres czasu i ciekawe że dzieci budują tę odporność (na krótki okres czasu) lepiej niż dorośli.
👣
🐾
🐾
Porzekadło:
"Pić, pierniczyć, nie żałować,
Bida musi pofolgować"
nie jest w tym wypadku najlepszym podejściem.
👣
🐾
🐾
- co mnie wogóle te tweety obchodzą!
nie nakręca mnie to, nie daję się wkręcać w dyskusje
- wogóle nie rozumiem, jak można się przejmować tym, co ktoś tam coś napisze w sieci
👣
🐾
🐾
zakwarantannowanie i zamknięcie kraju
(i poczytałem sobie prychanie fotografek i fotografów na grupach fb, bo naprawdę kicha i widmo 'głodu' i że rząd jest 'be', na TT podobnie)
pisanie że jak tak można, że ledwie trzy zgodny, sto zarażonych (a w grypie 33 zgony, 730 zarażonych w styczniu i lutym)
to tylko pisanie BEZ ODPOWIEDZIALNOŚCI za słowa
tak jak pisał półmisiek -dzisiejsze dane (zarażonych) to realny stan sprzed tygodnia
mój syn1 dowiedział się o sytuacji dopiero trzy dni temu, kiedy dostał opieprz od dziadka, że do nich przyjechał! ma bana, trochę zły...
dałem mu (tylko) anglojęzyczne i włoskie linki i teraz jest przerażony!
wiem, że jest dla firm i przedsiębiorców ciężko.
Profesor zdrowia publicznego napisał: "Ekonomistom, którzy na całym świecie martwią się tym, co będzie +po+ powiedziałabym, że trzeba zająć się tym, co jest, bezzwłoczne, bo w tej pandemii zachorują wszyscy, także młodzi ludzie i pracownicy służby zdrowia, a wiele osób umrze".
"To wydarzenie, które zmieni świat, konieczne są nowe projekty" - dodał Ricciardi.
"Prof. Marcin Drąg z Politechniki Wrocławskiej z zespołem rozpracował enzym, którego działanie może być kluczowe dla walki z koronawirusem SARS-CoV-2. "Jeśli enzym potrakujemy jako zamek, to my do niego dorobiliśmy klucz" - mówi naukowiec.
Jest to właśnie to najważniejsze białko - wśród wielu zidentyfikowanych - o którym tajemniczo mówią firmy poszukujące superszybkiego testu diagnostycznego" - tak o zbadanym enzymie mówi prof. Marcin Drąg z Politechniki Wrocławskiej, laureat Nagrody FNP za rok 2019 w obszarze nauk chemicznych i o materiałach.
To baza dla poszukiwań leku
Prowadzone przez naukowców z Wrocławia badania stają się też bazą dla poszukiwań leku na COVID-19.
Enzym, który badał zespół - proteaza SARS-CoV-2 Mpro - tnie białka, które są w tym wirusie. "To umożliwia mu przeżycie. Zahamowanie działania tego enzymu natychmiast powoduje, że ten wirus ginie" - tłumaczy naukowiec.
"Gdyby opracować lek, który inhibitowałby działanie tego enzymu (hamowałby jego aktywność - PAP), to praktycznie zabijamy koronawirusa. To wiadomo z poprzedniej epidemii koronawirusa - SARS" - mówi naukowiec.
"Znaleźliśmy klucz"
"Jeśli potraktujemy ten enzym jako zamek, to my dorobiliśmy do niego klucz" - porównuje naukowiec. Jak dodaje, enzym ten był znany, ale były do niego miliony kombinacji "kluczy". "A my znaleźliśmy jeden klucz, który pasuje do tego enzymu" - precyzuje naukowiec.
Ekspert wyjaśnia, skąd badacze wzięli ten kluczowy dla koronawirusa enzym - i skąd wiedzieli, że jest taki ważny. "Od kilku lat współpracujemy z grupą prof. Rolfa Hilgenfelda z Lübeck University w Niemczech. Opublikowałem z nim pracę podczas epidemii wirusa Zika, a ostatnio publikację o dendze i wirusie Zachodniego Nilu. Prof Hilgenfeld miał olbrzymi wpływ na wygaszenie poprzedniej epidemii SARS" - ocenia prof. Drąg. Podczas pandemii SARS (w 2002/2003 r.) prof. Hilgenfeld opublikował trójwymiarową strukturę proteazy wirusa SARS i jej pierwszego inhibitora. Kilka lat później na pamiątkę tego wydarzenia w Singapurze powstała nawet rzeźba.
"Unikalny enzym"
"Na początku lutego tego roku, kiedy tylko prof. Hilgenfeld uzyskał enzym - proteazę koronawirusa SARS-CoV-2 - przywiózł mi ją do Wrocławia. Wtedy zaczęliśmy ją bardzo dokładnie badać" - mówi naukowiec. Dodaje, że proteaza obecnego wirusa SARS-Cov2 jest bardzo podobna do proteazy wirusa SARS-CoV (z 2002 r.), nad którą pracował prof. Hilgenfeld.
Jak tłumaczy, jest to enzym unikalny ("rozpoznaje glutaminę w pozycji P1"). "U ludzi praktycznie nie ma takich enzymów" - zapewnia badacz. Dlatego też można się spodziewać, że jeśli powstaną leki uderzające w ten enzym, to będą one szkodzić wirusowi, ale już nie człowiekowi. A to oznacza, że będą mniej toksyczne.
Publikacja (z wynikami z badań) zespołu prof. Drąga jest jeszcze w trakcie recenzowania, ale jego zespół już teraz nieodpłatnie udostępnił swoje wyniki naukowcom z całego świata. "Nie patentowaliśmy tego. Preprint publikacji jest dostępny online.. To jest prezent z mojego laboratorium dla wszystkich zainteresowanych" - zaznacza naukowiec. I dodaje, że w kilka dni po publikacji zainteresowanych nie brakuje. Z pytaniami i propozycjami współpracy zgłaszają się zespoły z różnych części świata.
"Jedna z najważniejszych informacji"
"To, co teraz opublikowaliśmy - to jedna z najważniejszych informacji, jakie można mieć o tym enzymie. To jego pełna preferencja substratowa" - precyzuje badacz. Badania te pokazują, z jakimi aminokwasami enzym może się wiązać w kluczowych pozycjach. "Możemy powiedzieć, czy to są aminokwasy duże, małe, hydrofobowe czy zasadowe. Możemy też stworzyć mapę najważniejszego miejsca tego enzymu i dopasowywać do niego choćby leki, które już znajdują się na rynku" - mówi naukowiec.
Dodaje, że z badań tych mogą teraz korzystać też chemicy czy firmy, aby tworzyć nowe związki bioaktywne dla wirusa SARS-CoV2, a nawet firmy do opracowania testów diagnostycznych, które pozwalałyby szybciej ustalić, czy ktoś ma koronawirusa.
"Obecnie na celowniku mamy inne białka z tego wirusa, nie tylko proteazy. Tempo pracy jest wręcz niesamowite" - zaznacza prof. Drąg.
Badacze z Wrocławia mogli wykonać swoje badania tak szybko dzięki temu, że prof. Drąg opracował wcześniej nową platformę technologiczną, umożliwiającą otrzymywanie związków biologicznie aktywnych, w szczególności inhibitorów enzymów proteolitycznych.
Wypracowana przez niego Hybrydowa Kombinatoryczna Biblioteka Substratów (HyCoSuL) pozwala projektować i otrzymywać wysoce aktywne i selektywne narzędzia chemiczne. Platforma technologiczna wykorzystuje szeroką gamę aminokwasów (które nie występują w naturze), do monitorowania aktywności enzymów proteolitycznych. Może ona służyć do opracowywania nowych terapii, leków czy metod diagnostycznych. Za badania te doceniony został właśnie w 2019 r. Nagrodą Fundacji na rzecz Nauki Polskiej.
Czytaj więcej na https://fakty.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/aktualnosci/news-pandemia-koronawirusa-polski-naukowiec-rozpracowal-kluczowy-,nId,4382955#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome
wspódziała z autorami reformy emerytalnej