Skip to content

Coronawirus

12627293132257

Komentarz

  • O masz, czyli wg tego artykułu, wirusy to zredukowane do pasożytniczej maszynerii organizmy żywe, powstałe na samym początku, u zarania dziejów. No to jeszcze lepiej.

    Czy teoria ewolucji dopuszcza taką redukcję ?
  • qizqiz
    edytowano March 2020
    JORGE napisal(a):
    O masz, czyli wg tego artykułu, wirusy to zredukowane do pasożytniczej maszynerii organizmy żywe, powstałe na samym początku, u zarania dziejów. No to jeszcze lepiej.

    Czy teoria ewolucji dopuszcza taką redukcję ?
    Teoria ewolucji jest takim typowym anglosaskim stekiem bzdur. Istnienie mitochondriów kiepsko się w niej mieści.

    A o wirusach po prostu niewiele wiemy.

    Lubisz czytać, poczytaj sobie o zwiększeniu wydajności sekwencjonowania genomu. To jest high-tech! Coś, co trwało latami, teraz dzieje się w dni.
    Ale co z tego? Nawet jak umiemy odkodować białka (które i tak można wyizolować), to nawet u najprostszych organizmów większość genomu ma nieprzypisaną przez nas funkcję. Poczytaj sobie np. genom kukurydzy vs. genom człowieka.
  • edytowano March 2020
    JORGE napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):

    No jak to co, odbył się grzech pierworodny i przeszliśmy od radosnego paleolitu do wyciskania pszenicy w pocie czoła z gleby. Przypomnę, że Abel był pasterzem, a Kain rolnikiem.

    Z tymi wirusami to mie Kolega zaszczelił, gdyż pasuje jak ulał do mojej teorii, że osobiście je Lucyper zmachał.
    Potop, 10-12 tys. pne datowany jest potop. Albo jakaś inna katastrofa, która przerzedziła rodzaj ludzki. Nie ma zgodności co do skali, ale w podaniach praktycznie wszystkich (!!!) religii na świecie mowa jest o potopie (głównie) lub innym gigantycznym kataklizmie. Czy to Sumerowie, czy Biblia, czy podania kultur Ameryki Pd., czy hinduskie Wedy. Zasięg więc był globalny. Wszystko fajnie, tylko jakoś nie możemy namierzyć śladu, pytanie czy przez te 12 tys. lat w ogóle można znaleźć ślady potopu, działania wody ? Jakoś naukowcy nie palą się, żeby spojrzeć na to zagadnienie.

    Od 50 tys. lat posługujemy się językiem ? Ciekawe jak ewoluował ? Zawsze mnie zastanawiało na jakiej zasadzie powstała gramatyka i reguły u ludzi napierdalających kamieniem o kamień ? Albo Chińskie znaki ? Ile to trwało, jak ta wiedza była zapisywana, gromadzona ? Ciekawa jest też sytuacja z językiem obecnie, zwija się czy bardziej rozwija ? Taki np angielski? Czyli co, postęp technologiczny nie jest tożsamy z rozwojem języka ? To jakie są warunki niezbędne do rozwoju języka, do komplikowania gramatyki, do tworzenia narzędzi do wyrafinowanego przekazu myśli i komunikacji ?



    https://empik.com/why-only-us-berwick-robert-c-chomsky-noam,p1132663161,ksiazka-p


    Według tych panów , doszło do nagłej
    niewyjaśnionej przebudowy ludzkiego mózgu.
    image
  • qiz napisal(a):
    Maria napisal(a):
    Ogólnie.
    Tak ogólnie to wiadomo, że nic nie wiadomo. Prehistoria w większości nauk jest bełkotem i dopasowywaniem łupin / kawałków pazura do własnych wyobrażeń badacza (vide dinozaury, wędrówki ludów, Ameryka przed Kolumbem, Słowianie itd itp.).
    Na przykład do niedawna sądzono, że większość naszego DNA, które nie koduje białek, to bezużyteczne śmieci. A krok po kroku okazuje się, że ono jednak też coś koduje. I tak jest z większością tematów.

    Popularno-naukowy artykulik tutej:
    https://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/686379,Gigantyczne-wirusy-byly-kiedys-organizmami
    Szkoda że kolo nie tłumaczy, co to są te wielgie wisusy. Pewnie sam nie ogarnia.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    qiz napisal(a):
    Maria napisal(a):
    Ogólnie.
    Tak ogólnie to wiadomo, że nic nie wiadomo. Prehistoria w większości nauk jest bełkotem i dopasowywaniem łupin / kawałków pazura do własnych wyobrażeń badacza (vide dinozaury, wędrówki ludów, Ameryka przed Kolumbem, Słowianie itd itp.).
    Na przykład do niedawna sądzono, że większość naszego DNA, które nie koduje białek, to bezużyteczne śmieci. A krok po kroku okazuje się, że ono jednak też coś koduje. I tak jest z większością tematów.

    Popularno-naukowy artykulik tutej:
    https://www.polskieradio.pl/23/266/Artykul/686379,Gigantyczne-wirusy-byly-kiedys-organizmami
    Szkoda że kolo nie tłumaczy, co to są te wielgie wisusy. Pewnie sam nie ogarnia.

    Wszystko jest na wiki. To takie wirusy, które widać pod zwykłym mikroskopem

    Giant viruses — группа очень крупных вирусов https://ru.wikipedia.org/wiki/Гигантские_вирусы

    Jest też po angielsku: https://en.wikipedia.org/wiki/Giant_virus
  • polmisiek napisal(a):
    Albo naroslo im tak szybko, ze przyszli zmarli jeszcze zyja
    To najprędzej.
  • Tormund przeżył inwazję zombich, ale koronawirus i tak go dopadł.

    https://www.breitbart.com/entertainment/2020/03/16/game-of-thrones-star-kristofer-hivju-tests-positive-for-coronavirus/

    Celebryckie bingo działa - to już czwarty aktor (najpierw Hanks z żoną, potem Idris Elba).

    Hollywood już teraz oberwał ciężkim młotem od tej zarazy, a będzie gorzej.
  • Gra o tron ? On miał grać w Wiedźminie, teraz pewnie każą czekać na nowe odcinki 2 lata...
  • qiz napisal(a):
    Teoria ewolucji jest takim typowym anglosaskim stekiem bzdur.
    Teoria ewolucji mogła powstać tylko w środowisku protestanckim - ta bzdura jest odpowiedzią na bzdurne czytanie Pisma jako sprawozdania księgowego.

  • qiz - a z tymi wirusami to nie jest tak, że mechanizm klonowania RNA jest dość niechlujny, więc mutagenny i dlatego przy dość mglistej etiologii tak szybko powstają nowe?
  • .
    Mordechlaj_Mashke napisal(a):
    W tem widełu, co kuleżanka @uhrr zapodała, w minucie 4:44 Gates pokazuje model epidemii wirusa który się rozprzestrzenia przez powietrze, podobnego do wirusa grypy hiszpańskiej z 1918 roku. Poszło szybko.
    Ale przyznajcie, to ciekawe, ze VIP ktory za najwieksze zagrozenie uwaza przeludnienie swiata, interesuje sie tak bardzo wirusami (nie komputerowymi), c'nie? Ja niczego nie sugeruje ;)

  • kulawy_greg napisal(a):
    Gra o tron ? On miał grać w Wiedźminie, teraz pewnie każą czekać na nowe odcinki 2 lata...
    Produkcja filmowa zawieszona.

    Chyba wszędzie.

    Disney i Universal tracą miliony dziennie na zamkniętych parkach rozrywki.
  • ms.wygnaniec napisal(a):
    qiz - a z tymi wirusami to nie jest tak, że mechanizm klonowania RNA jest dość niechlujny, więc mutagenny i dlatego przy dość mglistej etiologii tak szybko powstają nowe?
    Może za duże uproszczenie. DNA nosisz przez całe życie i z założenia jest ono niezmienne. Ten sam kod genetyczny. Oczywiście są bonusy: skracanie telomerów, mutacje (pod wpływem UV, kancerogennych substancji itd).

    RNA powstaje "na zamówienie"- przepisywanie DNA na RNA (transkrypcja), a następnie synteza białek na bazie RNA (translacja). Wirusy RNA nie bawią się w DNA.

    Czy się zmieniają? Nie wiem. Grypa na pewno, co sezon jest nowa, a ludzie dają się szczepić nieaktualną szczepionką.

    Teoria ewolucji zryła ludziom berety w obszarze rozumienia przyrody. To nie jest tak, że wirus (albo organizmy żywe) się z założenia udoskonala. Część populacji pozostaje bez zmian, a u części zachodzą różne zmiany. Bywa tak, że niektóre ze zmian prowadzą do udoskonalenia i takie najprędzej przetrwają i się rozniosą. Podobnie z opornością bakterii na antybiotyki.
  • qiz napisal(a):
    Teoria ewolucji zryła ludziom berety w obszarze rozumienia przyrody. To nie jest tak, że wirus (albo organizmy żywe) się z założenia udoskonala.
    Nauka termodynamiki powinna być obowiązkowa.

    Choć z drugiej strony najzdrowszy system społeczny jest wtedy, kiedy 99% umie jedynie ryć motyką ziemię a wiedza jest zastrzeżona dla 1% wyselekcjonowanych.

  • Termodynamiki?
    Daj Boże statystykę i rozróżnianie średniej od mediany.
  • Jednak druga opcja lepsza. Zła znajomość statystyki jest gorsza niż nieznajomość.
  • edytowano March 2020
    kulawy_greg napisal(a):
    Gra o tron ? On miał grać w Wiedźminie, teraz pewnie każą czekać na nowe odcinki 2 lata...
    Będą wirtualizować aktorów, diamentowe czasy animacji nadchodzą, bo złote trwają już od lat.

    Poniżej - wygenerowani aktorzy w uniwersum Gwiezdnych wojen:

    image
  • Odnośnie teorii ewolucji, mi nie chodzi o jej ocenę, o tym już powiedzieliśmy wszystko. Problem w tym, że ewolucjoniści bardzo często zgrabnie tłumaczą pewne, z naszego punktu widzenia, sprzeczności. Np. w kwestii zasad termodynamiki, entropii wyjaśnienie jest zadowalające. Fizycy, nawet ci mocno chrześcijańscy, zaakceptowali argumenty, teoria ewolucji nie jest sprzeczna z II zasadą termodynamiki.
  • JORGE napisal(a):
    Np. w kwestii zasad termodynamiki, entropii wyjaśnienie jest zadowalające.
    Dla prawnika. Nie dla specjalisty od entropii.

  • JORGE napisal(a):
    Odnośnie teorii ewolucji, mi nie chodzi o jej ocenę, o tym już powiedzieliśmy wszystko. Problem w tym, że ewolucjoniści bardzo często zgrabnie tłumaczą pewne, z naszego punktu widzenia, sprzeczności. Np. w kwestii zasad termodynamiki, entropii wyjaśnienie jest zadowalające. Fizycy, nawet ci mocno chrześcijańscy, zaakceptowali argumenty, teoria ewolucji nie jest sprzeczna z II zasadą termodynamiki.
    Serio? A nie jest tak, że "twarda", ateistyczna ewolucja potrzebuje tyle prawdopodobieństwa, że by się w znanym wszechświecie nie zmieściło?
  • van.den.budenmayer napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Szkoda że kolo nie tłumaczy, co to są te wielgie wisusy. Pewnie sam nie ogarnia.
    Wszystko jest na wiki. To takie wirusy, które widać pod zwykłym mikroskopem

    Giant viruses — группа очень крупных вирусов https://ru.wikipedia.org/wiki/Гигантские_вирусы

    Jest też po angielsku: https://en.wikipedia.org/wiki/Giant_virus
    В 2003 году неизвестный микроорганизм изучила с помощью электронной микроскопии французская исследовательская группа Дидье Рауля.
    Nu prosz! Forumek bawiąc -- uczy!
    To mie po raz kolejny uświadamia, że moja wiedza o świecie utrwaliła się na poziomie liceum i od tego czasu raczej zapominam niż nowych się uczę rzeczy. Od tej pory jak się dowiem czegoś nowego, np. dziwaczny układ satelitów Plutona, hipoteza Ziemi-śnieżki czy inne takie, to głównie z forum, Wikipedii albo od dzieci z przedszkola.
  • los napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Np. w kwestii zasad termodynamiki, entropii wyjaśnienie jest zadowalające.
    Dla prawnika. Nie dla specjalisty od entropii.

    Dla Hellera, Meissnera. Jak będę miał czas przytoczę (znajdę) jak to wytłumaczyli (a właściwie przyjęli argumenty). W teorię ewolucji strzelają w innych aspektach, raczej szach mat. Uważam, że to bardzo ważne, wyłowić z teorii ewolucji rzeczy prawdziwe i oddzielić od bzdur.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Odnośnie teorii ewolucji, mi nie chodzi o jej ocenę, o tym już powiedzieliśmy wszystko. Problem w tym, że ewolucjoniści bardzo często zgrabnie tłumaczą pewne, z naszego punktu widzenia, sprzeczności. Np. w kwestii zasad termodynamiki, entropii wyjaśnienie jest zadowalające. Fizycy, nawet ci mocno chrześcijańscy, zaakceptowali argumenty, teoria ewolucji nie jest sprzeczna z II zasadą termodynamiki.
    Serio? A nie jest tak, że "twarda", ateistyczna ewolucja potrzebuje tyle prawdopodobieństwa, że by się w znanym wszechświecie nie zmieściło?
    Ale co ma do tego prawdopodobieństwo ? Tu chodzi raczej o to, że entropia powinna rosnąć, a wg teorii ewolucji układy żywe raczej idą w stronę organizacji, a nie nieuporządkowania. Heller to wytłumaczył, ale nie chcę z głowy pisać, żeby się nie potknąć.
  • @jorge, na twoje pierwsze pytanie, tj. jak ewolucja tłumaczy powstanie wirusów, odpowiedź jest banalna, nie tłumaczy, bo nie zajmuje się biogenezą. To była zresztą standardowa odpowiedź jak 12 lat temu takie dyskusje były modne na FF.
  • loslos
    edytowano March 2020
    JORGE napisal(a):
    los napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Np. w kwestii zasad termodynamiki, entropii wyjaśnienie jest zadowalające.
    Dla prawnika. Nie dla specjalisty od entropii.

    Dla Hellera, Meissnera.
    Heller nie ma pojęcia o niczym, może troszkę o algebrach nieprzemiennych, Krzysiek Meissner jest kwantowym relatywistą czyli zna się na geometrii. Teorię prawdopodobieństwa (czyli ruchy Browna, entropie, wielkie odchylenia etc.) znam ja. Lepiej niż Heller swoje algebry nieprzemienne.

    Ks. prof. Heller jest ślepym pianistą - człowiekiem, który opanował jakąś dziedzinę w stopniu poprawnym ale nieoszałamiającym, co mu wystarczyło na zyskanie sławy ze względu na jego kalectwo. Stan duchowny w dzisiejszych czasach za coś takiego jest uznawany. A i tak wszystkie prace pisze mu Wiesiek Sasin.

  • edytowano March 2020
    los napisal(a):
    Heller nie ma pojęcia o niczym, może troszkę o algebrach nieprzemiennych, Krzysiek Meissner jest relatywistą czyli zna się na geometrii. Teorię prawdopodobieństwa (czyli ruchy Browna, entropie, wielkie odchylenia etc.) znam ja. Lepiej niż Heller swoje algebry nieprzemienne.

    Ks. prof. Heller jest ślepym pianistą - człowiekiem, który opanował jakąś dziedzinę w stopniu poprawnym ale nieoszałamiającym, co mu wystarczyło na zyskanie sławy ze względu na jego kalectwo. Stan duchowny w dzisiejszych czasach za coś takiego jest uznawany. A i tak wszystkie prace pisze mu Wiesiek Sasin.

    No to świetnie ! Jak odnajdę ich argumentację to wrzucę i ją obalisz. Nie sądzę, że zrozumiem, ale uwierzę. Mi tylko o to chodzi.

  • JORGE napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Odnośnie teorii ewolucji, mi nie chodzi o jej ocenę, o tym już powiedzieliśmy wszystko. Problem w tym, że ewolucjoniści bardzo często zgrabnie tłumaczą pewne, z naszego punktu widzenia, sprzeczności. Np. w kwestii zasad termodynamiki, entropii wyjaśnienie jest zadowalające. Fizycy, nawet ci mocno chrześcijańscy, zaakceptowali argumenty, teoria ewolucji nie jest sprzeczna z II zasadą termodynamiki.
    Serio? A nie jest tak, że "twarda", ateistyczna ewolucja potrzebuje tyle prawdopodobieństwa, że by się w znanym wszechświecie nie zmieściło?
    Ale co ma do tego prawdopodobieństwo ? Tu chodzi raczej o to, że entropia powinna rosnąć, a wg teorii ewolucji układy żywe raczej idą w stronę organizacji, a nie nieuporządkowania. Heller to wytłumaczył, ale nie chcę z głowy pisać, żeby się nie potknąć.Nu, da im Bóg iść w stronę organizacji, w końcu Sol Invictus przyświeca, więc jest skąd brać termodynamikę, panie kochanku.

    Wszelako, o wiele ja się wyznaję w danej ewolucji, to rozhozi się w niej o to, że te tam gieny przypadkiem se mutują. Jico? Ji generalnie jajco, gdyż ok. 100% tychże mutancji jest śmiertelne dla muntantów i wyginają. Tymczasem przez głupie pół miliarda lat powstało tyle różnych fajoskich żywiątek, że nie ma dość prawdopodobnieństwa, żeby się zmutowały, bo przypadkiem tak wyszło.

  • rozum.von.keikobad napisal(a):
    @jorge, na twoje pierwsze pytanie, tj. jak ewolucja tłumaczy powstanie wirusów, odpowiedź jest banalna, nie tłumaczy, bo nie zajmuje się biogenezą. To była zresztą standardowa odpowiedź jak 12 lat temu takie dyskusje były modne na FF.
    No i jasne.
  • los napisal(a):
    Teorię prawdopodobieństwa (czyli ruchy Browna, entropie, wielkie odchylenia etc.) znam ja.
    Tak i niech Kolega wystawi zaświadczenie, że nie ma w przyrodzie dość prawdopodobieństwa, żeby choćby się wieloryby zmutowały od parzystokopytnych do beczek sadła, bo za mało było pokoleń po drodze.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.