qiz napisal(a): Oglądajcie od ok.17, może 18 minuty. Psychiczny mechanizm wyparcia.
Ludzi posrało.
Będzie 1000 trupów od tego koronawirusa, 10 000 samobójstw i kilka milionów świrów (a zarazem potencjalnych morderców). Nawet jak nagracie filmy, jak neurotycznie polewają się siprytusem co 5 minut, to za pół roku nie będą tego pamiętać.
Obejrzałem 1-2 minuty ale nie umiem w to uwierzyć. Że ktoś usunie sobie nerkę albo żołądek, żeby mimo wszystko być ciągle pod opieką lekarzy. To musi być jakaś choroba psychiczna.
No nie mogę się powstrzymać od zacytowania. To od mojej szefowej kadr (znaczy HR):
"Przesyłam stanowisko PIP w sprawie osób powracających ze strefy zagrożonej koronawirusem w tym z zagranicy
Państwowa Inspekcja Pracy wprost uznała, że pracodawca nie może zobowiązać pracownika powracającego do pracy z pobytu w strefie zagrożonej koronawirusem do wykorzystania dalszego urlopu wypoczynkowego. Nie jest też właściwy do podejmowania działań izolujących pracownika w ramach kwarantanny. Co więcej, pracodawca nie ma jakichkolwiek podstaw do tego, aby ingerować w decyzje pracownika co do sposobu i miejsca spędzania urlopu wypoczynkowego ( czyli każdy ma prawo jechać gdzie chce - nawet do strefy objętej koronawirusem …… a pracodawca nie może mu tego zabronić) Pracodawca nie jest uprawniony do samodzielnego dokonywania oceny stanu zdrowia pracowników. Wobec tego nie może, bez uzasadnionej przyczyny, zdecydować o niedopuszczeniu pracownika do pracy, jedynie ze względu na potencjalne zagrożenie wirusem. Takie zachowanie może bowiem prowadzić do wystosowania wobec niego zarzutu o stosowanie nierównego traktowania, czy nawet mobbingu. Nie ma również podstaw, aby skierować pracownika powracającego z rejonów objętych koronawirusem na profilaktyczne badania lekarskie. Zgodnie ze stanowiskiem Państwowej Inspekcji Pracy z 26 lutego 2020 roku przepisy prawa pracy nie przewidują kierowania pracownika na badania w związku ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na choroby wirusowe.
To tyle PIP – trochę nieżyciowo……..
W świetle prawa możemy jedynie: udzielić zaległego urlopu zwolnić z wykonywania pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia namówić na wykorzystanie bieżącego urlopu namówić do wzięcia zasiłku opiekuńczego jeśli ma dziecko w wieku szkolnym lub przedszkolnym, żłobku- do lat 8"
Zna mnie trochę Koleżeństwo więc zapewne się nie zdziwi jakie polecenia wydałem. Generalnie sprowadzają się do tego że mam zarządzenia i interpretacje PIP w tej sprawie w wiadomym miejscu. Ja i moi kierownicy będą decydować kto pracuje a kto nie i kto do pracy będzie dopuszczany. Zapewne po wszystkim zapłacę za to. To też mam gdzieś. Na razie nie dam tego na piśmie.
Oby nie, ja też bardzo poważnie się obawiam bo jako nowy pracownik jestem pierwszy do odstrzału. Nie wiem czy z końcem miesiąca będę miał do czego wracać.
Dyzio_znowu napisal(a): Oby nie, ja też bardzo poważnie się obawiam bo jako nowy pracownik jestem pierwszy do odstrzału. Nie wiem czy z końcem miesiąca będę miał do czego wracać.
Jeśli trynt pójdzie na skrócenie łańcuchów dostaw, to wszyscy będą musieli budować habryki w Polszcze i nastąpi prosperita na min. 20-30 lat.
Dyzio_znowu napisal(a): Oby nie, ja też bardzo poważnie się obawiam bo jako nowy pracownik jestem pierwszy do odstrzału. Nie wiem czy z końcem miesiąca będę miał do czego wracać.
Jeśli trynt pójdzie na skrócenie łańcuchów dostaw, to wszyscy będą musieli budować habryki w Polszcze i nastąpi prosperita na min. 20-30 lat.
Niemce się właśnie... ubogacili swoją bieliznę na brązowo, gdy zdali sobie sprawę ze znaczenia Polski i polskich pracowników dla ich gospodarki.
Zaczęło się od Chin. Doktor Li Wenliang odkrył nowego groźnego wirusa w Wuhan już 30 grudnia. Gdy zaczął o tym informować znajomych lekarzy, został przez władze zmuszony do milczenia, ukarany przez Urząd Bezpieczeństwa Publicznego oraz odsunięty od pracy w szpitalu. (..) Drugim punktem zapalnym stały się Włochy, gdzie mieszka ponad 300 tysięcy Chińczyków. Wielu z nich wyleciało do swej ojczyzny, by świętować tam Chiński Nowy Rok, przypadający 25 stycznia. Po ich powrocie do Italii pojawiły się propozycje, by poddać wracających 14-dniowej kwarantannie. Ponieważ pomysł wyszedł z szeregów opozycyjnej prawicy, spotkał się ze zdecydowanym sprzeciwem współrządzącej lewicy, która stwierdziła, że jest to pomysł rasistowski. (..) Po Włoszech drugim największym ogniskiem koronowirusa w Europie stała się Hiszpania. Socjalistyczny rząd Pedro Sancheza był już na początku marca w posiadaniu informacji, że w kraju zarażonych jest ponad tysiąc osób, a epidemia rozwija się w zastraszającym tempie. Mimo to władze wyraziły zgodę na zorganizowanie 8 marca w centrum Madrytu wielkiej feministycznej manifestacji, w której wzięło udział ponad 120 tysięcy kobiet
Całość wpolityce.pl Ładnie pokazane, jak ideologia zderza się z życiem.
Ważne. Sieć huczy, że WHO oficjalnie odradza stosowanie ibuprofenu u chorych z objawami przypominającymi COVID-19. Z badań jakichś francuskich lekarzy wynika, że ibuprofen zaostrza infekcję koronawirusem i wzmaga objawy. Rekomenduje się również odstawienie preparatów zawierających ibuprofen w "samoleczeniu" się. https://www.sciencealert.com/who-recommends-to-avoid-taking-ibuprofen-for-covid-19-symptoms Warto zauważyć, że ibuprofen (ibuprom) wchodzi w skład wielu reklamowanych mieszanek "antygrypowych". Są również podejrzenia, że podobnie jak ibuprofen działa cała grupa leków z grupy tzw. NLPZ, ale o nich WHO się nie wypowiada.
krzychol66 napisal(a): Ważne. Sieć huczy, że WHO oficjalnie odradza stosowanie ibuprofenu u chorych z objawami przypominającymi COVID-19. Z badań jakichś francuskich lekarzy wynika, że ibuprofen zaostrza infekcję koronawirusem i wzmaga objawy. Rekomenduje się również odstawienie preparatów zawierających ibuprofen w "samoleczeniu" się. https://www.sciencealert.com/who-recommends-to-avoid-taking-ibuprofen-for-covid-19-symptoms Warto zauważyć, że ibuprofen (ibuprom) wchodzi w skład wielu reklamowanych mieszanek "antygrypowych". Są również podejrzenia, że podobnie jak ibuprofen działa cała grupa leków z grupy tzw. NLPZ, ale o nich WHO się nie wypowiada.
krzychol66 napisal(a): Ważne. Sieć huczy, że WHO oficjalnie odradza stosowanie ibuprofenu u chorych z objawami przypominającymi COVID-19. Z badań jakichś francuskich lekarzy wynika, że ibuprofen zaostrza infekcję koronawirusem i wzmaga objawy. Rekomenduje się również odstawienie preparatów zawierających ibuprofen w "samoleczeniu" się. https://www.sciencealert.com/who-recommends-to-avoid-taking-ibuprofen-for-covid-19-symptoms Warto zauważyć, że ibuprofen (ibuprom) wchodzi w skład wielu reklamowanych mieszanek "antygrypowych". Są również podejrzenia, że podobnie jak ibuprofen działa cała grupa leków z grupy tzw. NLPZ, ale o nich WHO się nie wypowiada.
to jest od dawna wiadome np. przy horobach z autoimmunoagresji ibuprom jest zakazany
los napisal(a): Oby waadza bardziej się przejęła Keynesem niż Haykiem.
O to chyba nie ma obaw. Władza i Prezydent z niej powinni to mocno podkreślać. W szczególności że totalniacy to darwiniści wulgarni, krwiożerczy, nieczuli i pazerni.
MarianoX napisal(a): Ktoś orientuje się czy w tej Hiszpanii jest w ogóle jakaś licząca się, w sensie procentów poparcia wyborczego, prawica?
Czyżby nie było tam juz żadnych frankistów ani karlistów?
Jest. W dużym skrócie za prawicę w Hiszpanii uchodzą 3 partie: - PP - coś jak nasz d. AWS, bardziej na prawo niż PO, ale na lewo niż PiS, choć są różne frakcje - Ciudadanos - coś jak nasza PO / UW / .N, ale nacjonalistyczna, tzn. antykatalońska - Vox - antyimigrancka, w PE w grupie z PiS
Obecnie "na fali" jest Vox, Ciudadanos tracą poparcie, razem te partie dostały minimalnie mniej niż tamtejsza lewica, która rządzi jedynie dzięki cichemu poparciu części regionalistów / separatystów.
Liczących się frankistów ani karlistów oficjalnie nie ma, większość popierających Franco głosowała tradycyjnie na PP.
A sieć huczy, żeśmy miszcze? Arechin Substancją czynną leku firmy Adamed jest chlorochina. To lek stosowany w leczeniu i profilaktyce malarii oraz reumatoidalnego zapalenia stawów. W Chinach przeprowadzono badania kliniczne nad skutecznością chlorochiny w leczeniu COVID-19, wywołanej koronawirusem SARS-CoV-2.
"Branże: hotelarska, rozrywkowa, sportowa, kulturalna i związana z transportem pasażerskim -nie muszą płacić w ogóle składek. Pozostałe branże zwolnione ze składki emerytalnej, zdrowotna ograniczona do minimum. Moratorium trwa do 30 czerwca 2020"
i już szmaciarze rzucili się na rząd polski, że u nas pomoc jest gorsza niż na Węgrzech
Rząd i PiS ma chyba rozum i będzie chronił przede wszystkim wyborców czyli pracowników, emerytów i innych świadczeniobiorców a nie kapitał - właścicieli. Mam nadzieję że rząd jest wystarczająco kompetentny aby chronić firmy przed upadłością, ale niekoniecznie właścicieli przed utratą zysków czy nawet udziałów we własności. Nie wiem czy to dozwolone według prawa polskiego i unijnego ale mógłby na przykład uruchomić wykup obligacji zamiennych w firmach istotnych dla utrzymania zatrudnienia i funkcjonowania gospodarki. W razie niemożności spłaty mógłby je zamieniać na udziały SP z prawem odkupu przez pierwotnych właścicieli w określonym czasie. Taka mała nacjonalizacja przy okazji.
Komentarz
15 ministrów zachorowało
Coś okropnego, strasznego.
"Przesyłam stanowisko PIP w sprawie osób powracających ze strefy zagrożonej koronawirusem w tym z zagranicy
Państwowa Inspekcja Pracy wprost uznała, że pracodawca nie może zobowiązać pracownika powracającego do pracy z pobytu w strefie zagrożonej koronawirusem do wykorzystania dalszego urlopu wypoczynkowego. Nie jest też właściwy do podejmowania działań izolujących pracownika w ramach kwarantanny. Co więcej, pracodawca nie ma jakichkolwiek podstaw do tego, aby ingerować w decyzje pracownika co do sposobu i miejsca spędzania urlopu wypoczynkowego ( czyli każdy ma prawo jechać gdzie chce - nawet do strefy objętej koronawirusem …… a pracodawca nie może mu tego zabronić)
Pracodawca nie jest uprawniony do samodzielnego dokonywania oceny stanu zdrowia pracowników. Wobec tego nie może, bez uzasadnionej przyczyny, zdecydować o niedopuszczeniu pracownika do pracy, jedynie ze względu na potencjalne zagrożenie wirusem. Takie zachowanie może bowiem prowadzić do wystosowania wobec niego zarzutu o stosowanie nierównego traktowania, czy nawet mobbingu.
Nie ma również podstaw, aby skierować pracownika powracającego z rejonów objętych koronawirusem na profilaktyczne badania lekarskie. Zgodnie ze stanowiskiem Państwowej Inspekcji Pracy z 26 lutego 2020 roku przepisy prawa pracy nie przewidują kierowania pracownika na badania w związku ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na choroby wirusowe.
To tyle PIP – trochę nieżyciowo……..
W świetle prawa możemy jedynie:
udzielić zaległego urlopu
zwolnić z wykonywania pracy z zachowaniem prawa do wynagrodzenia
namówić na wykorzystanie bieżącego urlopu
namówić do wzięcia zasiłku opiekuńczego jeśli ma dziecko w wieku szkolnym lub przedszkolnym, żłobku- do lat 8"
Zna mnie trochę Koleżeństwo więc zapewne się nie zdziwi jakie polecenia wydałem. Generalnie sprowadzają się do tego że mam zarządzenia i interpretacje PIP w tej sprawie w wiadomym miejscu. Ja i moi kierownicy będą decydować kto pracuje a kto nie i kto do pracy będzie dopuszczany. Zapewne po wszystkim zapłacę za to. To też mam gdzieś. Na razie nie dam tego na piśmie.
Extremum, ale może. I płacić
Idą naprawdę ciężkie czasy.
Lewacy od lat smęcili w swoich zinach o płacy gwarantowanej i nie dało się wogle.
A Trump wydał rozkaz i załatwione.
Bismarck też podobno był pierwszym socjalistą.
Nie wiem czy z końcem miesiąca będę miał do czego wracać.
Ładnie pokazane, jak ideologia zderza się z życiem.
Sieć huczy, że WHO oficjalnie odradza stosowanie ibuprofenu u chorych z objawami przypominającymi COVID-19. Z badań jakichś francuskich lekarzy wynika, że ibuprofen zaostrza infekcję koronawirusem i wzmaga objawy.
Rekomenduje się również odstawienie preparatów zawierających ibuprofen w "samoleczeniu" się.
https://www.sciencealert.com/who-recommends-to-avoid-taking-ibuprofen-for-covid-19-symptoms
Warto zauważyć, że ibuprofen (ibuprom) wchodzi w skład wielu reklamowanych mieszanek "antygrypowych".
Są również podejrzenia, że podobnie jak ibuprofen działa cała grupa leków z grupy tzw. NLPZ, ale o nich WHO się nie wypowiada.
Czyżby nie było tam juz żadnych frankistów ani karlistów?
W dużym skrócie za prawicę w Hiszpanii uchodzą 3 partie:
- PP - coś jak nasz d. AWS, bardziej na prawo niż PO, ale na lewo niż PiS, choć są różne frakcje
- Ciudadanos - coś jak nasza PO / UW / .N, ale nacjonalistyczna, tzn. antykatalońska
- Vox - antyimigrancka, w PE w grupie z PiS
Obecnie "na fali" jest Vox, Ciudadanos tracą poparcie, razem te partie dostały minimalnie mniej niż tamtejsza lewica, która rządzi jedynie dzięki cichemu poparciu części regionalistów / separatystów.
Liczących się frankistów ani karlistów oficjalnie nie ma, większość popierających Franco głosowała tradycyjnie na PP.
Arechin
Substancją czynną leku firmy Adamed jest chlorochina. To lek stosowany w leczeniu i profilaktyce malarii oraz reumatoidalnego zapalenia stawów. W Chinach przeprowadzono badania kliniczne nad skutecznością chlorochiny w leczeniu COVID-19, wywołanej koronawirusem SARS-CoV-2.
Więcej:
https://nto.pl/polska-firma-produkuje-lek-na-koronawirusa-arechin-dopuszczony-do-leczenia-covid19-sprawdz-jak-dziala-18032020-r/ar/c14-14857213
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Inic nie ma na rzeczy ów tekst ostatni i przedostatni kurki matki?
https://www.salon24.pl/u/jedrzejewski/1028394,skrajna-glupota-szlachetny-cel-czyli-jak-wlosi-przytulali-chinczykow-na-ulicach
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/nauka/1947422,1,polka-odkryla-jak-uklad-odpornosciowy-walczy-z-sars-cov-2.read?src=mt
"Branże: hotelarska, rozrywkowa, sportowa, kulturalna i związana z transportem pasażerskim -nie muszą płacić w ogóle składek.
Pozostałe branże zwolnione ze składki emerytalnej, zdrowotna ograniczona do minimum.
Moratorium trwa do 30 czerwca 2020"
i już szmaciarze rzucili się na rząd polski, że u nas pomoc jest gorsza niż na Węgrzech