Już Prus o tem w Lalce pisał Zwiedzanie grobów dla mnie, ze wsi niedaleko miasta powiatowego, było czymś niepojętym i świetokradczym. Nie rozumiałem tych miastowych, wielkomiastowych nawet.
christoph napisal(a): Już Prus o tem w Lalce pisał Zwiedzanie grobów dla mnie, ze wsi niedaleko miasta powiatowego, było czymś niepojętym i świetokradczym. Nie rozumiałem tych miastowych, wielkomiastowych nawet.
Coś pan, grobing na Starym Mieście to jeden z głównych obrzędów u mieszczuchów, zaraz po święconkingu.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): A pedzcież no kmotrze, czy dalej jest jak za krura Sasa, że w Warszawie liturgia Wigilii Paschalnej, a po wioskach — rezurekcja?
I czy jeszcze strzelają na rezurekcyą?
W Warszawie były rezurekcje, ale ten w sukience, ten z Platformy, nycz osobistego, zabronił. Po wsiach też kazał zabraniać, proboszcze próbowali, ale "dłużej klasztora niż kardynalca" i odpuścili. Szczelają, nieraz i kalichlorkiem.
Komentarz bardzo mocny: A nie mówiłem? Bez badań genetycznych, bez postawienia całego państwa w stan gotowości i skierowania WSZYSTKICH sił przeciwko grypie, prawie milion zachorowań OFICJALNYCH! Czyli faktycznie mogło być 2, a może 5 milionów! I oficjalnie 23 zgony. A z chorobami współwystępującymi? Sto czy tysiąc?
Można się rozejść. Ten wątek i cały temat, to dla mnie też pewna lekcja pokory. Lekcja pokory, aby nie okazywać szyderstwa, ani nie popadać w pychę i kpić z wielu z Was. Jest to trudne, nie ukrywam, ale postaram się wytrwać.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): A pedzcież no kmotrze, czy dalej jest jak za krura Sasa, że w Warszawie liturgia Wigilii Paschalnej, a po wioskach — rezurekcja?
I czy jeszcze strzelają na rezurekcyą?
W Warszawie były rezurekcje, ale ten w sukience, ten z Platformy, nycz osobistego, zabronił. Po wsiach też kazał zabraniać, proboszcze próbowali, ale "dłużej klasztora niż kardynalca" i odpuścili. Szczelają, nieraz i kalichlorkiem.
Widzę, że Kolega potraktował moje odwołanie do krura Sasa jako jakowyś ozdobnik alebo i ornament bez wartości Tymczasem tak się właśnie sprawy za Ałgusta nr 3 miały:
Rezurekcja albo procesja w dzień wielkanocny cum Sanctissimo z grobu wyjętym bywała taka, jaka jest i dzisiaj, trzy razy obchodząca dokoła po kościele wewnątrz albo dokoła kościoła po cmentarzu lub krużgankach kościelnych, według sposobności, jaka gdzie była. Zaczynała się ta procesja w miastach wielkich zazwyczaj o godzinie północnej z soboty na niedzielę. Gdzie atoli byty katedry, zaczynała się w wieczór w sobotę o godzinie dziewiątej. Po wsiach i miasteczkach małych, do których parochii należały wsie, zaczynała się do dnia w niedzielę albo też na wschodzie słońca. Niemal wszędzie po wsiach i małych miasteczkach podczas tej uroczystej procesji strzelano z moździerzów, z harmatek, z organków, to jest kilku lub kilkunastu rur w jedno łoże osadzonych, w jednym rzędzie żłobkowatym zapały mających, lontem jak harmatki i moździerze zapalanych, albo też z ręcznej strzelby, pod którą w niektórych miejscach stawali żołnierze, gdzie mieli konsystencje, a gdzie nie było żołnierzy, mieszczankowie z różnych cechów lub na wsiach parobcy. A że ci ludzie nie wyćwiczeni w taktyce częstokroć nie razem, lecz po jednemu lub po kilku wydali ognia, co się czasem i żołnierzom trafiało, przeto urosło przysłowie między myśliwymi, kiedy w kniei gęsto do zwierza strzelano: "Strzelają jak na rezurekcją."
Melduję, że bez ressurrexji Ba! i bez kazania. Liturgie we a) w. Czwartek b) w. Piontek c) w. Sobotę Bez wiernych D) Ksiądz dobrodziej dziś po nalotach policji/milicji na jego kolegów rzekł te slowa:
Nie przystąpię do ołtarza Bożego i nie zacznę Ofiary sprawować aż będzie pięć lub mniej w kościele. Przed kościołem stać nie wolno, bo to zgromadzenie będzie
Poszedłem do pobliskiego kościoła na 8 rano, był nadkomplet, zrobili mnie ministrantem, drugiego pana ukryli w zakrystii i było ok Tylko miałem problemy z przypomnieniem sobie elementów służby ołtarza, bo minęło już kilkanaście lat. No i kościól nieznajomy, nie wiedziałem gdzie pateny, ale w końcu znalazłem,
Ja uczestniczyłem zdalnie. Ale w czasie komunii kamera poleciała do góry i można było kontemplować przez kilka minut nastawę ołtarzową. Księża musieli długo szukać tych 5 osób po kościele
ferb napisal(a): Ja uczestniczyłem zdalnie. Ale w czasie komunii kamera poleciała do góry i można było kontemplować przez kilka minut nastawę ołtarzową. Księża musieli długo szukać tych 5 osób po kościele
Będzie mandacik. Chyba dyszka OIDP- w Sromowcach Wyżnych jakiś kapuś podpierdolił w Niedzielę Palmową.
ferb napisal(a): Ja uczestniczyłem zdalnie. Ale w czasie komunii kamera poleciała do góry i można było kontemplować przez kilka minut nastawę ołtarzową. Księża musieli długo szukać tych 5 osób po kościele
Załważam ten problem w wielu transmisjach. Musi statywy mają jakąś określoną wytrzymałość. Czy coś.
U nas tak skadrowane ,że nie widać nawet momentu udzielania komunii . Myślę ,że ludzi mało ale też ksiądz nie wyprosi jak przyjdzie kilka osób więcej .
U nas nie ma żadnego problemu z przyjmowaniem komunii.
Wystarczy przyjść po Mszy Sw, zatelefonować, umówić sie z ksiedzem. Przyjmowaliśmy całymi grupami, po Koronce, po Różańcu. Na rękę i do ust. Z czcią i wzruszeniem, z radością i nadzieja. Przez cały Wielki Tydzien i w Wielkanoc.
Komentarz bardzo mocny: A nie mówiłem? Bez badań genetycznych, bez postawienia całego państwa w stan gotowości i skierowania WSZYSTKICH sił przeciwko grypie, prawie milion zachorowań OFICJALNYCH! Czyli faktycznie mogło być 2, a może 5 milionów! I oficjalnie 23 zgony. A z chorobami współwystępującymi? Sto czy tysiąc?
Można się rozejść. Ten wątek i cały temat, to dla mnie też pewna lekcja pokory. Lekcja pokory, aby nie okazywać szyderstwa, ani nie popadać w pychę i kpić z wielu z Was. Jest to trudne, nie ukrywam, ale postaram się wytrwać.
Qizu, to teraz poproszę, o równie mocny komentarz w świetle poniżej zamieszczonych danych. Dotyczą co prawda 2018/19 roku, ale przynajmniej nie zakłócają ich żadne koronawirusy.
Według francuskiej agencji zdrowia publicznego cała kontynentalna Francja została dotknięta epidemią grypy. W ubiegłym tygodniu liczba osób z objawami grypopodobnymi wzrosła z 223 do 339 na 100 tys. mieszkańców w porównaniu z poprzednim tygodniem – podał portal iFrancja.
Odnotowano 8565 przypadków osób, które odwiedziły oddziały ratunkowe z objawami grypopodobnymi, z tego 1054 zostało hospitalizowanych. Aż 39 procent przyjęć dotyczyło osób w wieku 75 lat i więcej, zaś 20 procent dzieci w wieku poniżej 5 lat.
Prawdopodobnie znasz obecne (13 kwietnia rano) statystyki dotyczące Francji, ale na wszelki wypadek przytoczę je: 133 672 chorych ze zdiagnozowanym koronawirusem, z tego 14 412 zmarło.
robert.gorgon napisal(a): Według w h o śmiertelność wśród chorych na koronawirus wynosi nieco ponad 3%. Różne grypy świńskie sezonowe miały ten wskaźnik znacznie poniżej pół procent. W tej chwili chyba Przechodzimy szybki kurs co tak naprawdę oznaczają te cyferki. Aż strach pomyśleć czym byłaby pandemia ze śmiertelnością na poziomie 7%.
Kilka podstawowych faktów dot. hiszpanki: *Pierwsza fala nadeszła wiosną 1918, była wysoce zakaźna, ale łagodna w przebiegu i nie wzbudziła zaniepokojenia. *Druga fala, od sierpnia 1918, odznaczała się niezwykle wysoką śmiertelnością. Wystąpiła jednocześnie w trzech rejonach: w Breście we Francji, w Bostonie w USA i we Freetown w Sierra Leone. *Trzecia fala pandemii miała miejsce między końcem 1918 a marcem 1919 i nierównomiernie, lecz z podobnym nasileniem rozwijała się w Stanach Zjednoczonych oraz w niektórych częściach Europy. Ostatnie zarażenia odnotowywano w 1920 roku, jednak ostatnia fala cechowała się mniejszą śmiertelnością niż dwie poprzednie. * Podawane są różne szacunki śmiertelności na całym świecie: od 21–25 mln do 50–100 mln.
Kazmierczak twierdzi ze od 20.04 powinno sie zacząc powolne odmrazanie gospodarki ( taki, wg jefo slow przygotowano wariant dla rzadu) i trwac ma 8 tyg.
Cholernie trudna sytuacja, bez dobrych rozwiazan, bo, jak wiadomo 1.Paraliz kraju nie moze trwac. 2.Nawet jesli pierwsza fala zarazy poprzez "social distancing" zostanie stlumiona to powroci druga fala za iilka miesiecy, moze wyzsza, jesli nastapi poluzowanie rygoru, a nastapi. I pytanie, ile tych fal moze byc?
Naprawde ciekawa jestem jakie scenariusze ma rzad.
I ostatnie statystyki: Zapadalność na koronawirusa w Polsce na 100 tys. osób wynosi 17,4 – podał Główny Inspektorat Sanitarny. Najwyższy wskaźnik notowany jest w województwie mazowieckim – 30,7; najniższy w pomorskim – 7,3. Dla porównania we Francji na 100 tysięcy mieszkańców przypada około 200 zachorowań a w Hiszpanii 370.
W Polsce zmarło 245 osób, we Francji - 14 986, w Hiszpanii - 17 628. Dane z 13.04. ok godz. 12 by the Center for Systems Science and Engineering (CSSE) at Johns Hopkins University
Jest niestety pewna subtelność, która odróżnia chorobawirusa od grypy. Otóż przechorowanie grypy generalnie zwiększa naszą odporność, a korony — zmniejsza.
Kto przeszedł chorobę jest bardziej, nie mniej narażony. Dlatego już wkrótce umrą wszyscy lekarze.
Komentarz
Zwiedzanie grobów dla mnie, ze wsi niedaleko miasta powiatowego, było czymś niepojętym i świetokradczym. Nie rozumiałem tych miastowych, wielkomiastowych nawet.
I czy jeszcze strzelają na rezurekcyą?
Szczelają, nieraz i kalichlorkiem.
Bez badań genetycznych, bez postawienia całego państwa w stan gotowości i skierowania WSZYSTKICH sił przeciwko grypie, prawie milion zachorowań OFICJALNYCH! Czyli faktycznie mogło być 2, a może 5 milionów!
I oficjalnie 23 zgony. A z chorobami współwystępującymi? Sto czy tysiąc?
Można się rozejść. Ten wątek i cały temat, to dla mnie też pewna lekcja pokory. Lekcja pokory, aby nie okazywać szyderstwa, ani nie popadać w pychę i kpić z wielu z Was. Jest to trudne, nie ukrywam, ale postaram się wytrwać.
Ba!
i bez kazania.
Liturgie we a) w. Czwartek b) w. Piontek c) w. Sobotę
Bez wiernych
D)
Ksiądz dobrodziej dziś po nalotach policji/milicji na jego kolegów rzekł te slowa:
Nie przystąpię do ołtarza Bożego i nie zacznę Ofiary sprawować aż będzie pięć lub mniej w kościele. Przed kościołem stać nie wolno, bo to zgromadzenie będzie
Wystarczy przyjść po Mszy Sw, zatelefonować, umówić sie z ksiedzem.
Przyjmowaliśmy całymi grupami, po Koronce, po Różańcu.
Na rękę i do ust.
Z czcią i wzruszeniem, z radością i nadzieja.
Przez cały Wielki Tydzien i w Wielkanoc.
Według francuskiej agencji zdrowia publicznego cała kontynentalna Francja została dotknięta epidemią grypy. W ubiegłym tygodniu liczba osób z objawami grypopodobnymi wzrosła z 223 do 339 na 100 tys. mieszkańców w porównaniu z poprzednim tygodniem – podał portal iFrancja.
Odnotowano 8565 przypadków osób, które odwiedziły oddziały ratunkowe z objawami grypopodobnymi, z tego 1054 zostało hospitalizowanych. Aż 39 procent przyjęć dotyczyło osób w wieku 75 lat i więcej, zaś 20 procent dzieci w wieku poniżej 5 lat.
Od 1 listopada 2018 roku we Francji odnotowano 422 poważne przypadki grypy, z tego 92 tylko w ubiegłym tygodniu. W wyniku choroby zmarły 33 osoby.
https://www.isbzdrowie.pl/2019/02/francja-zachorowala-na-grype/
Prawdopodobnie znasz obecne (13 kwietnia rano) statystyki dotyczące Francji, ale na wszelki wypadek przytoczę je:
133 672 chorych ze zdiagnozowanym koronawirusem, z tego 14 412 zmarło.
Czekam.
i inne dośc ciekawe
https://forsal.pl/swiat/aktualnosci/artykuly/1466022,koronawirus-ultraortodoksi-najwieksze-zagrozenie-dla-swiatopogladu-od-czasow-holokaustu.html
wzięte z https://www.tapatalk.com/groups/pismejker/hiszpanka-jak-to-si-zaczyna-o-aktualizowany-t8840.html
* Pierwsza fala nadeszła wiosną 1918, była wysoce zakaźna, ale łagodna w przebiegu i nie wzbudziła zaniepokojenia.
* Druga fala, od sierpnia 1918, odznaczała się niezwykle wysoką śmiertelnością. Wystąpiła jednocześnie w trzech rejonach: w Breście we Francji, w Bostonie w USA i we Freetown w Sierra Leone.
* Trzecia fala pandemii miała miejsce między końcem 1918 a marcem 1919 i nierównomiernie, lecz z podobnym nasileniem rozwijała się w Stanach Zjednoczonych oraz w niektórych częściach Europy. Ostatnie zarażenia odnotowywano w 1920 roku, jednak ostatnia fala cechowała się mniejszą śmiertelnością niż dwie poprzednie.
* Podawane są różne szacunki śmiertelności na całym świecie: od 21–25 mln do 50–100 mln.
Więcej oczywiście choćby na wiki.
Prof. dr Witold Nowicki, wspaniała postać polskiej medycyny, nie został swego czasu wysłuchany. Poczytajcie o nim https://pl.wikipedia.org/wiki/Witold_Nowicki_(lekarz)
Cholernie trudna sytuacja, bez dobrych rozwiazan, bo, jak wiadomo
1.Paraliz kraju nie moze trwac. 2.Nawet jesli pierwsza fala zarazy poprzez "social distancing" zostanie stlumiona to powroci druga fala za iilka miesiecy, moze wyzsza, jesli nastapi poluzowanie rygoru, a nastapi. I pytanie, ile tych fal moze byc?
Naprawde ciekawa jestem jakie scenariusze ma rzad.
https://zpp.net.pl/wp-content/uploads/2020/04/PowrotyDoPracy-Działania-w-zakresie-zapobiegania-i-ograniczenia-pandemii-w-sektorze-produkcji.pdf
Zapadalność na koronawirusa w Polsce na 100 tys. osób wynosi 17,4 – podał Główny Inspektorat Sanitarny. Najwyższy wskaźnik notowany jest w województwie mazowieckim – 30,7; najniższy w pomorskim – 7,3. Dla porównania we Francji na 100 tysięcy mieszkańców przypada około 200 zachorowań a w Hiszpanii 370.
W Polsce zmarło 245 osób,
we Francji - 14 986,
w Hiszpanii - 17 628.
Dane z 13.04. ok godz. 12 by the Center for Systems Science and Engineering (CSSE) at Johns Hopkins University
Kto przeszedł chorobę jest bardziej, nie mniej narażony. Dlatego już wkrótce umrą wszyscy lekarze.
WHO pisze o tem oględnie ————> https://www.tvp.info/47553492/czy-wyleczeni-z-covid19-sa-odporni-na-kolejne-infekcje-jest-opinia-ekspertow-who
A Łajka tłomaczy całemu tak jest —————> https://en.m.wikipedia.org/wiki/Antibody-dependent_enhancement