Skip to content

Coronawirus

16465676970257

Komentarz

  • JORGE napisal(a):
    Oszustwo. Zaniżane są statystyki, nawet nie wiecie co się dzieje z testami, ale nie mogę wam powiedzieć publicznie na internecie - takie to mądrości sprzedawała jedna z moich koleżanek, pracownica działu inwestycji w jednym ze szpitali podczas libacji na Skype. Gdyby była obok mnie to bym ją udusił. Na argument, czy statystyki umieralności w Polsce też są zaniżone, nie miała odpowiedzi. Tu nie ma żadnej racjonalności, nienawidzi PiSu i to jest najważniejsze.
    Nie no, to wiemy, ale ja tego nie wrzucam na fejsbuka, tylko tutaj.
    Co do totalnych to fakt, że oni żyją w matrixie jest ogólnie znany. Dla przykładu, powinniśmy pamiętać że Tusk tak dobrze rządził Polską, że teraz PiS ma na rozdawnictwo, logiczne prawda?

    A zatem nie odnośmy się do stanu umysłu totalnych, tylko do faktów.

    Wg mnie ostatnie 8 dni pokazuje że sytuacja jest stabilna, a nawet dobra. Tylko czekać aż dzienny przyrost liczby zarażonych zacznie spadać.
  • No to posłuchajmy fachowca, wirusologa.

  • edytowano April 2020
    Dubel
  • robert.gorgon napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    Oszustwo. Zaniżane są statystyki, nawet nie wiecie co się dzieje z testami, ale nie mogę wam powiedzieć publicznie na internecie - takie to mądrości sprzedawała jedna z moich koleżanek, pracownica działu inwestycji w jednym ze szpitali podczas libacji na Skype. Gdyby była obok mnie to bym ją udusił. Na argument, czy statystyki umieralności w Polsce też są zaniżone, nie miała odpowiedzi. Tu nie ma żadnej racjonalności, nienawidzi PiSu i to jest najważniejsze.
    Nie no, to wiemy, ale ja tego nie wrzucam na fejsbuka, tylko tutaj.
    Co do totalnych to fakt, że oni żyją w matrixie jest ogólnie znany. Dla przykładu, powinniśmy pamiętać że Tusk tak dobrze rządził Polską, że teraz PiS ma na rozdawnictwo, logiczne prawda?

    A zatem nie odnośmy się do stanu umysłu totalnych, tylko do faktów.

    Wg mnie ostatnie 8 dni pokazuje że sytuacja jest stabilna, a nawet dobra. Tylko czekać aż dzienny przyrost liczby zarażonych zacznie spadać.
    W statystykach jest też drugie dno. Ale nie takie jak są totalni na temat ukrywanej liczby zgonów w Polsce. Chodzi mianowicie o to że oprócz liczby zachorowanie Istotna jest też liczba testów przeprowadzona podczas danej doby oraz liczba osób przebywających tego dnia kwarantannie. Zwłaszcza zmiany tego ostatniego wskaźnika dają informację o możliwym przyroście bądź w spadku liczby zakażonych w najbliższych dniach. 260 zakażonych W poprzednim dniu to wynik przy 5600 testach wykonanych. Daje to stosunkowo wysoki współczynnik wyników pozytywnych. To mogłoby stanowić raczej powód do niepokoju jednak w tym wszystkim nic nie jest proste. Procent uzyskanych wyników pozytywnych w dobowej transzy testowej zmienia się w sposób bardzo nieregularnej od trzech do nawet 9%. Średnio mamy około 5% wyników pozytywnych to jeden z niższych wskaźników w Europie. Jest to oczywiście jedna z przesłanek do stwierdzenia czy dane państwo wykonuje właściwą diagnostykę. Drugim ważnym wskaźnikiem jest liczba zgonów z powodu choroby. Dosyć głupio jest oskarżać dane państwo o zaniżanie liczby testów jeżeli liczba przypadków śmiertelnych jest kilkadziesiąt razy niższa niż w krajach Europy Zachodniej i Południowej. Dlatego rewelacje na temat ukrywanych trupów przez rząd PIS są w zasadzie całkiem logiczne. Inaczej trzeba by założyć że wirus jest dużo mniej złośliwy w kraju wrednego kaczora. Jeżeli jednak śmiertelność jest wszędzie podobna a Polska robi za mało testów wytłumaczenie jest tylko jedno - rząd PIS ukrywa ciała w lasach i po to potrzebny był zakaz wstępu od 1 kwietnia. Tylko co bystrze jsi totalsi zauważają taki związek przyczynowo-skutkowy znakomita większość na szczęście go nie dostrzega.

  • Nie Szturmowcze,
    brak nadziei to niewiara w moc Boga.
    Nie umrzemy wszyscy podczas tej epidemii.
    Wielu, ale nie wszyscy.

    Możemy sie też przerazić suszą.
    W tym roku jest naprawdę bardzo źle.

    Co nam zostaje?
    Teraźniejszość , ktorą mamy.
    lubię Cię Panie Ignacu bardzo, więc też przytulam.
  • @robert.gorgon a czemu ciała po lasach? Nie lepiej skremować i rozrzucić prochy?

    No właśnie kurde, takiej dyskusji chciałbym uniknąć:)
  • Michał5 napisal(a):
    Nie Szturmowcze,
    brak nadziei to niewiara w moc Boga.
    Nie umrzemy wszyscy podczas tej epidemii.
    Wielu, ale nie wszyscy.

    Możemy sie też przerazić suszą.
    W tym roku jest naprawdę bardzo źle.

    Co nam zostaje?
    Teraźniejszość , ktorą mamy.
    lubię Cię Panie Ignacu bardzo, więc też przytulam.
    Ale czy ja mówię, że nie ma dla nas nadziei? Nie, nigdziem tak nie napisał.

    Jeśli trzeba to wprost napiszę, że jedyną nadzieją dla nas jest zasiąść przy uczcie mesjańskiej i pożywać nayprzednieysze wina a naytłustsze mięsa.

    Tyle tylko, że nasz wzrok zaćmiony pożądaniami doczesnemi, a to chciwością, pożądliwością ciała a pychą żywota powoduje, że widzimy wszystko to niewyraźnie, jak na monitorze niskiej rozdzielczości, a niektórzy, np. ja, to tylko dla fasonu udają że widzą, bo przeczytali o tem w książce.

    Natomiast niektórzy z tych co w istocie widzą, jak np. św. Saba Got, to wprost krzyczą do katów, co ociągali się z jego utopieniem, bo głupio im było topić świętego: Nuże, prędzej, nie slyszeliście rozkazu krura?

    Tem niemniej Cycero poruszał, że w zasadzie nie wypada nam popełniać samoubijstwa, gdyż byłoby to złamanie rozkazu, który z kolei my od Boga dostaliśmy, także tak.

    W zasadzie wydaje mi się więc, jakby, że nie należy śpieszyć się do tromny, każdy kedyś i tak tam dotrze. I w zasadzie jedyne co mamy na danego wisusa w danej chwili to kategoryczna izolacja społeczna, tzn. nie tyle społeczna co cielesna, bo necik to też jakaś tam społeczność.

    Mamy też papieroski, jak trzeba mogie wkleić badania, ale możecie mie wierzyć na słowo: w New Yorku wśród hospitalizowanych palaczy było półtora procenta, a w poblacion jest 13%, więc, jakby, za mało. Mogę też napisać czemu tak jest, ale kol. los słusznie załwarzy, że będzie to li tylko powtarzanie za mondżejszymi.

    A co mie tam:
    a) chorobawirus włazi do komórki przez receptory ACE2: https://pulsmedycyny.pl/koronawirus-sars-cov-2-czy-podatnosc-na-zakazenie-jest-zapisana-w-genach-985683
    b) nikotyna ogranicza działalność białek ACE2: https://grantome.com/grant/NIH/R01-HL135635-02 ---- Our pilot data suggest that cigarette smoke or nicotine inhalation inhibits the expression of ACE2/AT2R in multiple organs including the brain, heart and lungs, thus disrupting the balance within the RAS.

    Tu streszcza temat na wiele potrafi red. Sommer: https://nczas.com/2020/04/13/papierosy-chronia-przed-koronawirusem-naukowcy-nie-chca-uwierzyc/

    Tak więc problemat jest taki: Dane receptory ACE2 są niezbędne dla życia. Nikotyna je hamuje, więc przez to zabija. Ale za to blokuje drogę koronawirusa do komórki. Tja.
  • No patrzaj pan...
    To wystarczy nabyć drogą kupna cukierki nikotynowe dla palaczy i wirus w koronie czy bez nam niestraszny...
    Aże trudno mnie uwierzyć... dziwny jest ten świat...
  • TecumSeh napisal(a):
    @robert.gorgon a czemu ciała po lasach? Nie lepiej skremować i rozrzucić prochy?

    No właśnie kurde, takiej dyskusji chciałbym uniknąć:)
    Rozumiem.
    TecumSeh napisal(a):
    Wg mnie ostatnie 8 dni pokazuje że sytuacja jest stabilna, a nawet dobra. Tylko czekać aż dzienny przyrost liczby zarażonych zacznie spadać.
    Co do stabilizacji zgoda, dobre jest to, że rzeczywista liczba zarażonych nie wzrasta wykładniczo, co jest chyba faktem oraz to, że dzienne przyrosty to raczej setki niż tysiące zakażonych. O spadkach będzie można mówić dopiero wtedy, gdy przy utrzymaniu obecnego tempa testowania (10-12 tys. w dni nieświąteczne) zaobserwujemy obniżenie liczby wynikow pozytywnych przy jednoczesnej obniżce w kwarantannie (ok. 140 000 obecnie) i w nadzorze epidemiologicznym (ok. 25000).
  • Szturmowiec
    cokolwiek tam, miło było Kulegę poczytać, w formie miłej dla oka, nawet
    będąc gupiom jasiom,
    czepiającą sie Kulegi nogawki.

    Pan Bóg wzioł i stworzyl człeka i robi dla niego wszystko ZAWCZASU.
    I nie mam zadnych dowodów, coby przestał kiedykolwiek to czynić.

    pozostajaca w szacunku i izolancji
    welbicielka
  • edytowano April 2020
    robert.gorgon napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    @robert.gorgon a czemu ciała po lasach? Nie lepiej skremować i rozrzucić prochy?

    No właśnie kurde, takiej dyskusji chciałbym uniknąć:)
    Rozumiem.
    TecumSeh napisal(a):
    Wg mnie ostatnie 8 dni pokazuje że sytuacja jest stabilna, a nawet dobra. Tylko czekać aż dzienny przyrost liczby zarażonych zacznie spadać.
    Co do stabilizacji zgoda, dobre jest to, że rzeczywista liczba zarażonych nie wzrasta wykładniczo, co jest chyba faktem oraz to, że dzienne przyrosty to raczej setki niż tysiące zakażonych. O spadkach będzie można mówić dopiero wtedy, gdy przy utrzymaniu obecnego tempa testowania (10-12 tys. w dni nieświąteczne) zaobserwujemy obniżenie liczby wynikow pozytywnych przy jednoczesnej obniżce w kwarantannie (ok. 140 000 obecnie) i w nadzorze epidemiologicznym (ok. 25000).
    W dzisiejszym raporcie historyczne minimum procentowego wskaźnika wyników pozytywnych przy 4,6 tys. nowych testów, czyli 2,5%.
  • Jedna z wielu prognoz, moim zdaniem (oczywiście nie znam się) rzetelna

    image
  • Jeśli sumarycznie ma być uwikłanych w to 10 tysięcy osób (około), to co nas powstrzyma przed drugą i trzecią falą? Kwarantanna do końca życia?
  • Szturmowiec dodałby jeszcze "krótkiego życia"
  • KAnia napisal(a):
    nikotyna i jej działanie
    https://wpolityce.pl/swiat/495110-palenie-moze-podniesc-ryzyko-zakazenia-koronawirusem
    Interestingly, smoking status was also significantly related to ACE-2 gene expression levels in airways of these participants with current smokers having a significantly higher gene expression than never smokers
    No nie przeczę, to jest interesujące.

    Przy czym! Zwracam uwagę, że badania były robione na koleżkach, co już trafili do szpitala:

    Patients undergoing bronchoscopy at St. Paul's Hospital (SPH), Vancouver, Canada for clinical purposes were enrolled.
    Nie wiem jak to skleić z następującym badaniem: https://www.preprints.org/manuscript/202002.0051/v3

    Otóż kolo przygląda się 7162 hospitalizowanym i jest wśród nich 1,3% palaczy. A powinno być 13,7%. Czyli jest 10x za mało palaczy w szpitalu!

    Badanie z Kanady bada wyłącznie tych, co już do szpitala trafili, a więc pasuje do takego obrazka: Palacz ma mniej ACE2, więc nie łapie choroby i nie idzie do szpitala. Ale jeśli już do szpitala trafi, to będzie miał gorszy przebieg niż niepalący.

    Ciekawe jest to, że pani z Kanady naliczyła więcej receptorów ACE2 u palaczy, co jest niesłuszne, gdyż jeszcze dwa lata temu mądrość etapu była odwrotna:

    The literature presented in this review strongly suggests that nicotine alters the homeostasis of the RAS by upregulating the detrimental angiotensin-converting enzyme (ACE)/angiotensin (ANG)-II/ANG II type 1 receptor axis and downregulating the compensatory ACE2/ANG-(1–7)/Mas receptor axis, contributing to the development of CVPD.
    https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC6295500/

    Tak więc tak.
  • W_Nieszczególny napisal(a):
    Szturmowiec dodałby jeszcze "krótkiego życia"
    image
  • Może ci palacze nawet nie zdążyli dotrzeć do szpitala?
  • edytowano April 2020
    A bardziej serio, ja bym się przyjrzał czy rozkład wieku w obu grupach (palaczy i wymagających hospitalizacji) jest podobny. Szczelam, ze nie jest.
  • Moja osoba życzyłaby sobie, żebyście doszli w tym względzie do jakiegoś wspólnego consensusu, gdyż zastanawia się, czy powrócić do jarania.
  • qizqiz
    edytowano April 2020
    x
  • qiz napisal(a):
    x
    To jest ta mocna odpowiedź, o którą prosiłam dwie strony temu?
    Odpowiednik Kurakowego wp, jak mniemam?
  • Rosja wykonała już więcej testów na covid niż Niemcy. Pogratulować !
  • Maria napisal(a):
    Odpowiednik Kurakowego wp, jak mniemam?
    Heh, a ja dzisiaj Kurkę milcząco wypadłem pajacem z obserwowanych, bo już mi się znudziła jego fiksacja na punkcie "zajoba".

  • qiz napisal(a):
    x
    A tak przy okazji, to masz świadomość, że jak chorzy na Koronowirusa zatkają szpitale (w skutek powikłań) to zaczną umierać inni pacjenci, którzy mogli zostać wyleczeni?

  • trep napisal(a):
    Moja osoba życzyłaby sobie, żebyście doszli w tym względzie do jakiegoś wspólnego consensusu, gdyż zastanawia się, czy powrócić do jarania.
    No, wg mojego konsensusu z mojem tajnem źródłem, za którem powtarzam, jest tak, że papierosy zabijają, ale chronią przed COVID, no ale jeśli nie uchronią to jest gorzej niż było. Tja.

    Zawsze było tak, że papieroski zmniejszały ilość tego tam ACE2, i to generalnie zabija, przy czem utrudnia robotę wszelakim koronawirusom, zwłaszcza SARS 1.0, który jest pierwszem znanem wirusem, który wchodzi do komórki przez ACE2 i przypadkiem pojawił się 3 lata po opisaniu ACE2 w literaturze nałkowej, ciekawa koęsidąs. No ale okazuje się, że wśród tych co już jeich zawlekli do szpitala, palacze mają więcej ACE2 niż nie-palacze.

    Także jeśli kto mnie spyta, czy to proste, odpowiem że nie bardzo, ba z trudem jestem w stanie ogarnąć OCB.
  • Maria napisal(a):
    qiz napisal(a):
    x
    To jest ta mocna odpowiedź, o którą prosiłam dwie strony temu?
    Odpowiednik Kurakowego wp, jak mniemam?
    No ale z takimi maskami qiz ma rację, że po 20 minutach maska wręcz sprzyja zakażeniu się! (medycyniarze mi to potwierdzili)

  • Po 20 minutach noszenia?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.