Skip to content

Coronawirus

17273757778257

Komentarz

  • Ssie wyplaszca
    Do Dnia Pabiedy zacznie opadać.
    Będzie bezpiecznie.
  • Notto napisal(a):
    Pękło 10K dzisiej.
    Tak, ale na trendzie opadającym lub wolno rosnącym, a nie ostro rosnącym. To było ładnie wykazane, że jak przebijasz 10k na silnym wzroście, to lądujesz na około 100k, a jak na łagodnych wzrostach, to masz szanse zatrzymać się.

  • Aktywnych przypadków mamy 10034-1513-404=8117. Wobec 8158 wczoraj. Zaczynamy "opadać".
  • - Ani ksiądz wikariusz, który pomagał mi od początku choroby, ani siostry zakonne, ani kleryk, ani nasza kucharka. Nikt z nich nie zaraził się ode mnie koronawirusem. Nie zachorował też żaden wierny z naszej parafii - wylicza ks. Krzysztof Prokop, proboszcz z Niskowej (woj. małopolskie), który wygrał walkę z COVID-19. Duchowny mówi o cudzie

    Czytaj więcej na https://fakty.interia.pl/raporty/raport-koronawirus-chiny/polska/news-malopolskie-ksiadz-z-koronawirusem-nie-zarazil-nikogo-mowi-o,nId,4454178#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
  • Maria napisal(a):
    Szanowny kolego Filioquist, trollujesz.
    Nie tylko w tym wątku.
    Najwyraźniej nudzisz się. Ale wybrałeś sobie złą metodę na zabijanie nudy.
    Żegnam.
    Dokładnie, strata czasu.
  • wPolityce

    1. wprowadzone przez rząd obostrzenia zmniejszyły liczbę infekcji nawet dziesięciokrotnie,
    2. a szczyt zachorowań przewiduje się na wakacje, lipiec, ok. jeden milion zakażeń

    1. Gdyby nie ograniczenia, w Polsce byłoby już ponad 9 mln zakażonych,
    2. a szczyt epidemii przypadłby na kwiecień. Dziś ta krzywa została spłaszczona.
  • czyli przez rząd nie będzie wakacji?
  • Jeżeli to spłaszczenie będzie miało taką formę jak teraz, to za chiny (tfu) nie dojdziemy do miliona w lipcu. Jedną rzecz można zarzucić mz_gov; rzucanie liczbami bez opamiętania.
  • edytowano April 2020
    Się kolega nie martwi, w miarę luzowania obostrzeń (i stopniowego olewania istniejących) będzie rosło...
  • Właśnie sie miałem pytać skąd ten milion bo z tych krzywych nawet 20 kafli nie wychodzi: image
    Może to kwestia zdiagnozowani vs nosiciele?
  • Może tak być; szacowani nosiciele. ale nawet to wydaje się być dużo.
    A z innej półki - wzorzec szwedzki konfederacki zaczyna się psuć.
    Ironia losu; kuce chwalący szfecjalizm.
  • Staszek2 napisal(a):
    Ironia losu; kuce chwalący szfecjalizm.
    Darwiniści wszystkich krajów, łączcie się!

  • W nagrodzie Darwina się rozumie.
  • przepraszam, że Złonet, ale warto zajrzeć
    To nie spodoba się nikomu, ale jest prawdą: Nie jesteśmy w końcowej fazie pandemii, ale ciągle na jej początku. Będziemy musieli jeszcze długo żyć z tym wirusem – podkreśliła kanclerz Angela Merkel.

    https://wiadomosci.onet.pl/swiat/koronawirus-w-niemczech-merkel-apeluje-o-wytrwalosc/7l5nlgp
  • edytowano April 2020
    Niemiecka propaganda
    image
  • Mnie się to coraz bardziej podoba. Albo ten wirus jest podobny do SARS-1 i wtedy mamy jakieś prognozy albo jest to coś kompletnie innego i nie ma z czego robić predykcji. Apeluje o ujednolicenie przekazu ;)
  • Jakieś dobre ludzie przygotowali plakaty koronawirusowoostrzegawcze do użytku wew miejscach bublicznych

    https://oursafety.info/product-category/wszystkie/

    image

    image

    image
  • Michał5 napisal(a):
    przepraszam, że Złonet, ale warto zajrzeć
    To nie spodoba się nikomu, ale jest prawdą: Nie jesteśmy w końcowej fazie pandemii, ale ciągle na jej początku. Będziemy musieli jeszcze długo żyć z tym wirusem – podkreśliła kanclerz Angela Merkel.

    https://wiadomosci.onet.pl/swiat/koronawirus-w-niemczech-merkel-apeluje-o-wytrwalosc/7l5nlgp
    w Chinach też?
    https://www.worldometers.info/coronavirus/country/china/
  • edytowano April 2020
    @Notto - plakaty bardzo ok.
    Przy okazji - w moim otoczeniu na godziny 10-12 zwykło się już używać ksywki "dziadowskie".
    Jeszcze z siostrą - obydwie się załapujemy - nie rozgryzłyśmy, czy warto robić zakupy w te dziadowskie, czy raczej je omijać. Na razie jeden sklep, mięsne Wierzejki w Radości, faktycznie jest w tych godzinach pustawy. Spora ulga, bo mięsa akurat przez internet nie zamówimy.
  • W ogóle sklepy jakby opustoszały po pierwszej fali (to znaczy nie ma już kolejek przed wejściem, przynajmniej w mojej okolicy, a wcześniej były).
    A co do plakatów, to kasjerzy potrzebują plakatu żeby wiedzieć że mają dezynfekować?
  • U nasz w godzinach dziadowskich 2- 3 osoby w supermarketach.
  • edytowano April 2020
    kulawy_greg napisal(a):
    W ogóle sklepy jakby opustoszały po pierwszej fali (to znaczy nie ma już kolejek przed wejściem, przynajmniej w mojej okolicy, a wcześniej były).
    A co do plakatów, to kasjerzy potrzebują plakatu żeby wiedzieć że mają dezynfekować?
    Tam jest milion plakatów na różne okazje.

    A ludziom czasami trzeba pisać takie rzeczy :]

    image
  • Maria napisal(a):
    @Notto - plakaty bardzo ok.
    Przy okazji - w moim otoczeniu na godziny 10-12 zwykło się już używać ksywki "dziadowskie".
    Jeszcze z siostrą - obydwie się załapujemy - nie rozgryzłyśmy, czy warto robić zakupy w te dziadowskie, czy raczej je omijać. Na razie jeden sklep, mięsne Wierzejki w Radości, faktycznie jest w tych godzinach pustawy. Spora ulga, bo mięsa akurat przez internet nie zamówimy.
    Rząd wprowadził godziny dziadowskie dla ratowania seniorów, którzy są szczególnie narażeni na ciężkie przechodzenie KOWICh-19. Nieseniorzy cierpią z tego powodu niedogodności. Sam już parę razy zapominając o godzinach dziadowskich pocałowałem (spokojnie - przez maseczkę) klamkę sklepu czy apteki. Jeśli seniorzy mogąc dokonywać zakupów w godzinach dziadowskich intencjonalnie wybierają inne godziny, to jest to z paru powodów słabe.
  • Słaby to jest sam pomysł tych godzin dziadowskich.
  • Jedno nie przeczy drugiemu.
  • edytowano April 2020
    trep napisal(a):
    Jeśli seniorzy mogąc dokonywać zakupów w godzinach dziadowskich intencjonalnie wybierają inne godziny, to jest to z paru powodów słabe.
    Jasne, skoro są takie godziny to senior wpychający się poza nimi to takie same fo pa jak nie-senior wbijający się na silę w godzinach 65+

    Podejrzewam, że niektórzy po prostu nie chcą być postrzegani jako będący w tej grupie wiekowej.

    Kiedyś czytałem książkę Edmunda Niziurskiego, w której bohater rozwiązał problem ustawicznych kłótni kilku kobiet o jedyne wolne krzesło w poczekalni w małomiasteczkowym urzędzie.- przykleił tabliczkę "Tylko dla osób po 40-tce" i odtąd stało ono puste i spory zanikły.
  • Dla seniorów, którzy serio boją się tłumu (lub długiej kolejki) w sklepie to było jakieś wyjście.
    Komfort psychiczny. I tyle.
  • A dlaczego wyróżniać Hiszpanów?
  • Moja Mama wygląda przez okno w tych godzinach i twierdzi że kolejka pod sklepem jest dłuższa niż w godzinach nie-dziadowskich.
  • Czy to tylko opis sytuacji czy również argument za czymś?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.