MarianoX napisal(a): Mam podobne zdanie - kompletnie nie rozumiem, dlaczego wielu o tych najczęściej pełnoletnich uczestniczkach antynatalistycznych sabatów, pisze jako o biednych, zagubionych itp.
Winni są oczywiście inni - księża, rodzice, nauczyciele...
pisałem o małolatach, -19.
Wiem, toteż ja nie o Koledze pisze, w w/w tonie wypowiadało się natomiast wielu publicystów o osobach jak najbardziej dorosłych.
posix napisal(a): Jeżeli Kolega się nudzi ale jednak trwa i przychodzi na mszę, powyżej na myśli powinno być już jasne.
A propos nudy, dziś/teraz FB mi wyświetlił
abp Fulton Sheen:
Kaznodzieja, który zanudza innych na ambonie, jest nudziarzem, zanim w ogóle się tam znajdzie. Nie jest on zakochany. Nie płonie ogniem Chrystusa. Jest wypalonym żużlem unoszącym się w odmętach wyświechtanych frazesów. „Bo z obfitości serca mówią jego usta" (Łk 6, 45). Za socjologicznymi frazesami, moralnymi banałami i politycznymi komunałami kaznodziei kryje się jakieś inne źródło niż Chrystus.
Źródło: "Those Mysterious Priests", 1974 r., str. 88.
Księża, zakonnicy, pedagodzy parafialni, teolodzy czy pracownice kurii biskupich, a także zwykli wierni - ponad 120 duchownych i świeckich katolików w Niemczech ujawniło wspólnie, że są gejami i lesbijkami. Zrobili to w ramach bezprecedensowej akcji #OutinChurch pod auspicjami państwowej telewizji.
Katolicką akcję #OutinChurch wsparły największe organizacje katolickie w kraju – Centralny Komitet Katolików Niemieckich, najliczniejsza i najbardziej wpływowa organizacja katolickiego laikatu w Niemczech, a także katolickie organizacje kobiece.
Niewykluczone, że kampania ta w liberalnych kręgach Kościoła, mocno wkurzonych na hierarchię za ociągającą się walkę z pedofilią, przyczyni się nawet do ocieplenia wizerunku tej instytucji. Być może część grona oburzonych wstrzyma się z decyzją pójścia do sądu rejonowego i złożenia deklaracji wystąpienia z Kościoła. W 2020 r. aż 221 tys. katolików dokonało w Niemczech apostazji.
Wczoraj na tt patrzę, a tu w czubie trendów w Polsce hasło Benedykt XVI. Czyżby umarł? - żem pomyślał. Klikam na trend i wyświetla się milion wpisów, że Papa kedyś tam zaświadczył (piórem swojego sekretarza?), że nie było go na jakimś spotkaniu w niemczech, w latach 80, dot. pedofilii. Ale jakiś dziennikarz śledczy dotarł do doxów, że jednak tam był. I teraz B16 "prostuje" tamto oświadczenie. Nie sprawdzałem dalej, jak to tam było. Wydźwięk miliona komentów był jeden. Coraz bliżej w Polsce do synonimu ksiądz=pedofil.
los napisal(a): Jeśli przez lata milion młotków wbija milion gwoździ w milion desek...
Red. Robert Tekieli kilka lat temu zauwazyl, ze na tzw. wiodących portalach na "jedynce" zawsze znajduje się co najmniej jeden artykuł już w tytule szkalujący Kościół.
los napisal(a): Jeśli przez lata milion młotków wbija milion gwoździ w milion desek...
Milion gwoździ wbijanych milionem młotków w milion desek. Krótki cytat z dzisiejszej Ewangelii wklejony przez x. Chyłę (fajny xiądz, porządny, komentuje Pismo na opoka.net). Przeczytajcie komentarze.
Poczytałem. I tak: internetowe paplanie i napinki. Bardzo łatwo jest pisać schowanym pod nickiem. W realu już większość takimi hejterowymi hojrakami nie jest. Jednak w realu pewnie myślą jeszcze gorzej (o Kościele i kapłanach).
Komentarz
Wypalonym żulem
Katolicką akcję #OutinChurch wsparły największe organizacje katolickie w kraju – Centralny Komitet Katolików Niemieckich, najliczniejsza i najbardziej wpływowa organizacja katolickiego laikatu w Niemczech, a także katolickie organizacje kobiece.
Niewykluczone, że kampania ta w liberalnych kręgach Kościoła, mocno wkurzonych na hierarchię za ociągającą się walkę z pedofilią, przyczyni się nawet do ocieplenia wizerunku tej instytucji. Być może część grona oburzonych wstrzyma się z decyzją pójścia do sądu rejonowego i złożenia deklaracji wystąpienia z Kościoła. W 2020 r. aż 221 tys. katolików dokonało w Niemczech apostazji.
https://wiadomosci.wp.pl/burza-w-niemieckim-kosciele-ksieza-zakonnicy-i-pracownice-katolickie-ujawniaja-sie-jako-geje-i-lesbijki-6729917785934496a
Nie sprawdzałem dalej, jak to tam było. Wydźwięk miliona komentów był jeden. Coraz bliżej w Polsce do synonimu ksiądz=pedofil.
I tak: internetowe paplanie i napinki. Bardzo łatwo jest pisać schowanym pod nickiem. W realu już większość takimi hejterowymi hojrakami nie jest. Jednak w realu pewnie myślą jeszcze gorzej (o Kościele i kapłanach).