Trump okazał się politycznym amatorem, przez większość kadencji walczył z własną administracją wymieniając współpracowników jak rękawiczki. Walczył też z mediami, walczył z gubernatorami. Muru nie zbudował. Rządził bardziej na twiterze niż faktycznie. Jego zasługa to w miarę skuteczna polityka pro-life, ale zaraz to się odwróci. Jeszcze na plus nominacje w SN, to może się okazać jego największe dziedzictwo, ale jak skuteczne i trwałe tego nie wiemy. Na zewnątrz też dużo porażek, bo coraz wywoływał dramy wychodząc z instytucji międzynarodowych nic w zamian nie oferując. Nie wiem nawet czy jego walka z Chinami też odniesie jakiś dłuższy skutek. Para poszło w gwizdek moim zdaniem.
janosik napisal(a): Nie wiem nawet czy jego walka z Chinami też odniesie jakiś dłuższy skutek. Para poszło w gwizdek moim zdaniem.
Widziałem teksty że np. cła na stal sprawiły, że w USA powstało 5 tysięcy nowych miejsc pracy ale zniknęło w związku z tym ok. 50 tysięcy starych miejsc pracy.
Gdybym był doradcą Dżiulaniego to bym mu poradził, żeby zajął się czymś konstruktywnym, bo wymachiwanie czarną teczką pomogło Tymińskiemu na kròtką metę.
Pamiętamy głośne swego czasu (to już kilka lat wstecz) domniemane wielkie afery w otoczeniu Hillarii Clintonowej, różne Wiki Leaks, Pizza Gate i tak dalej. Miały być na nie silne i nieomal niezbite dowody....
Och, i na tym forumku była burza, bo niektòrzy promowali te teorie, a inni nie dowierzali. Dlatego apeluję - szanujmy swoje (własne) emocje.
janosik napisal(a): Trump okazał się politycznym amatorem, przez większość kadencji walczył z własną administracją wymieniając współpracowników jak rękawiczki. Walczył też z mediami, walczył z gubernatorami. Muru nie zbudował. Rządził bardziej na twiterze niż faktycznie. [...] Na zewnątrz też dużo porażek, bo coraz wywoływał dramy wychodząc z instytucji międzynarodowych nic w zamian nie oferując. Nie wiem nawet czy jego walka z Chinami też odniesie jakiś dłuższy skutek. Para poszło w gwizdek moim zdaniem.
janosik napisal(a): Trump okazał się politycznym amatorem, przez większość kadencji walczył z własną administracją wymieniając współpracowników jak rękawiczki. Walczył też z mediami, walczył z gubernatorami. Muru nie zbudował. Rządził bardziej na twiterze niż faktycznie. [...] Na zewnątrz też dużo porażek, bo coraz wywoływał dramy wychodząc z instytucji międzynarodowych nic w zamian nie oferując. Nie wiem nawet czy jego walka z Chinami też odniesie jakiś dłuższy skutek. Para poszło w gwizdek moim zdaniem.
Pytanie: Paczpan, co mi to przypomina?
Odpowiedź: Działalność Donalda Trumpa w biznesie.
Wówczas po wymiksowaniu się Donalda z interesu koszta ponosili głównie współudziałowcy, teraz - współobywatele?
Donald jest człowiekiem który zawiódł. Fakt, że nie można mieć do niego o to pretensji - bo to jego główne zajęcie od pół wieku i nic a nic się z tym upodobaniem nie kryje. Chyba tylko The Apprentice jest całkowitym i kompletnym sukcesem. Jednym słowem - showman.
los napisal(a): Tak to pan Donald ustawił. I tego mu darować nie można.
Polacy żyjący w USA piszą, że już w czerwcu ostrzegał przed wyborami korespondencyjnymi. Jak się do tego odniósł Kongres i Senat? Ty, Losie może znasz te szczegóły, ja nie. Z tym, że teraz to nie ma znaczenia. Teraz powinni ścigać oszustów i łapówkarzy, czyli zdrajców.
los napisal(a): Tak to pan Donald ustawił. I tego mu darować nie można.
Polacy żyjący w USA piszą, że już w czerwcu ostrzegał przed wyborami korespondencyjnymi. Jak się do tego odniósł Kongres i Senat? Ty, Losie może znasz te szczegóły, ja nie. Z tym, że teraz to nie ma znaczenia. Teraz powinni ścigać oszustów i łapówkarzy, czyli zdrajców.
Oczywiście - co by (słusznie!) nie mówić o DT, to choroba tocząca amerykański system społeczno-polityczny jest widoczna nawet dla ludzi z Europy i podawane przez Ciebie informacje stamtąd są ważnym świadectwem autentycznej troski wielu Amerykanów. To tez nas przecież mocno dotyczy.
Skąd ta pewność, że głosy "Republikańskie" pójdą na Trumpa, skoro z tego co tu pisano, wiele wskazuje na to, że obie partie uważają go za element obcy który należy usunąć bo psuje zabawę?
adamstan napisal(a): Skąd ta pewność, że głosy "Republikańskie" pójdą na Trumpa, skoro z tego co tu pisano, wiele wskazuje na to, że obie partie uważają go za element obcy który należy usunąć bo psuje zabawę?
To tak nie jest, to nie są monolity wrogie Trumpowi. Dziś słuchałam wypowiedzi deputowanego od Demokratów, który mówił, że jeśli wyborcy nie są pewni uczciwości wyborów, to źle się dzieje i on jest po stronie Trumpa, który walczy o przejrzystość. A Republikanie? Dlaczego mieliby głosować p-ciw swojemu kandydatowi narażając się na gniew swoich wyborców? Po to, żeby nikt ich już więcej nie wybrał? Żeby uznano ich za zdrajców i popleczników oszustów?
Edit; 6 I okaże się czy ktoś mu wbije nóż w plecy.
Nikt nie będzie miał nikomu za złe za to na co lub przeciwko czemu głosiował. Bez przesady. Ludzie nie mają takej pamięci. I żadne take fantastyczne scenariusze się nie spełnią. Bidet jest preziem i już. I dobrze, że Adrian złożył już te gratulacje, choć myszlę, że i to nawet nie ma znaczenia, póki w Polszcze fedaini nie będą mogli legalnie kupować w Lidlu dzieci.
los napisal(a): Donald ... Jednym słowem - showman.
o2 njus
Źródła "The Daily Beast" poinformowały także, że Trump prywatnie przechwala się, że nawet jeśli Biden obejmie urząd, to on będzie w centrum uwagi mediów, ponieważ Biden jest "nudny".
Źródła "The Daily Beast" poinformowały także, że Trump prywatnie przechwala się, że nawet jeśli Biden obejmie urząd, to on będzie w centrum uwagi mediów, ponieważ Biden jest "nudny".
Źródła "The Daily Beast" poinformowały także, że Trump prywatnie przechwala się, że nawet jeśli Biden obejmie urząd, to on będzie w centrum uwagi mediów, ponieważ Biden jest "nudny".
Skąd wiemy że to prawda?
To całkowita i potwierdzona prawda, że Daily Beast napisało
Komentarz
Dlatego apeluję - szanujmy swoje (własne) emocje.
Odpowiedź: Działalność Donalda Trumpa w biznesie.
https://www.ntd.com/flynn-speech-at-rally-we-are-in-a-crucible-moment_539366.html
@afropolak; doceniam Twoją troskę o nasze emocje, ale wygląda to jak projekcja.
Z tym, że teraz to nie ma znaczenia. Teraz powinni ścigać oszustów i łapówkarzy, czyli zdrajców.
A teraz ma być tak:
Nasz prezydent powinien zaczekać z gratulacjami do zaprzysiężenia.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Edit; 6 I okaże się czy ktoś mu wbije nóż w plecy.
232 : 306
To całkowita i potwierdzona prawda, że Daily Beast napisało
Tej prawdy nie poddaję w wątpliwość ;-)