Komentarz jednego z najbardziej aktywnych i znanych ukraińskich wolontariuszy Romana Donika z jego własnych obserwacji z rejonu najbardziej ostrych walk na Donbasie, jak pracują tam ukraińskie samoloty uderzeniowe: "Nadchodzą na bardzo niskim pułapie, chowają się za "posadkami" ( Posadka - słowo odnoszące sie do wąskich pasów lasów odzialające pola uprawne w Ukrainie stepowej. To typowy element krajobrazu we wschodniej i południowej Ukrainie ) , nadlatują znad posadek i wzgórz, uderzają z bardzo bliskiej odległości i odlatują ukrywając się za drzewami. Myślałem że nic mnie już nie jest w stanie zaskoczyć, ale to jest po prostu magia " Aktywność ukraińskiego lotnictwa dla wsparcia bezpośredniego ukraińskich wojsk w Donbasie w ostatnim czasie mocno się zwiększyła. Chyba coś się stało z rosyjską dominacją w powietrzu. A dokładniej, nie mają jej nawet na linii frontu już."
"Znakomita taktyka, stosowana masowo w czasie wojny. Niski pułap powoduje, że szybko lecący samolot jest w polu widoczności bardzo krótko. W dodatku jeśli leci z prędkością naddźwiękową, to do momentu znalezienia się nad celem jest praktycznie niesłyszalny (lekki świst). Miałem okazję brać udział w pokazie tak przeprowadzonego ataku i zobaczyliśmy nadlatujący znad lasu MiG-32 jak był kilkaset metrów od nas, czyli w warunkach bojowych już by po nas tłukł. NB Rosjanie też tę taktykę znają, ale wymaga ona bardzo wysokich kwalifikacji od pilota, bo każdy błąd jest tu ostatnim. Nie ma czasu na reakcje. Ale to oznacza jeszcze jedno. Jedynym zagrożeniem tak atakujących samolotów są maszyny wroga lecące wysoko, które mogą z wysokiego pułapu bez problemu wytłuc to, co przy ziemi. Skoro Ukraińcy tak latają, to znaczy, że u Rosjan nie ma kto latać wysoko."
Niemiecki dziadek ogląda z wnuczkiem album. Dziecko pyta: - Kim jest ten młody i przystojny chłopak? - To jestem ja, jak byłem piękny młody. - A ten pan obok, z wąsikiem? - To był bardzo zły pan, zapomnij o nim. - A dlaczego dziadku ty tak dziwnie podnosisz przed nim rękę? -Bo ja mu powiedziałem: hola, hola panie hitlerze.
trep napisal(a): Niemiecki dziadek ogląda z wnuczkiem album. Dziecko pyta: - Kim jest ten młody i przystojny chłopak? - To jestem ja, jak byłem piękny młody. - A ten pan obok, z wąsikiem? - To był bardzo zły pan, zapomnij o nim. - A dlaczego dziadku ty tak dziwnie podnosisz przed nim rękę? -Bo ja mu powiedziałem: hola, hola panie hitlerze.
Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
los napisal(a): Haubice na Ukrainie. Będzie się działo.
Dodatkowo Joe Biden podpisał ustawę lend-lease w Dniu Zwycięstwa. Jeśli ponadto do tych haubic dostarczono precyzyjną amunicję, to zaiste zadzieje się. Chiny zmniejszyły ostatnio import ropy i gazu o 5%.
Od jakiś stu lat z okładem, wojna to wojna artyleryjska, 70% strat jest w wyniku ostrzału artylerii, nic się nie zmienia. M777 ma zasięg prawie dwukrotnie większy od wszystkiego, o czym Moskale mogą sobie pomarzyć. Ja spodziewam się jatki.
O zasięg i precyzję strzału (przy odpowiedniej amunicji).
Czyli np możesz razić przeciwnika na ok 30-40km od stanowiska haubicy. Czyli np stojąc 30km od ważnego węzła komunikacyjnego, gdzie są przerzuty zaopatrzenia dla wojska - możesz go po prostu odciąć od tego zaopatrzenia, albo wymusić dużo dłuższą i mniej wygodną drogę. Albo np możesz zlikwidować czołg czy wyrzutnię rakiet z odległości 30km - zmienia to nieco perspektywę frontu, nie?
Na przykład symulując wojnę z Koreą Północną ich pobratymcy z południa uznali że największy (jedyny?) problem to artyleria, która z wewnątrz Korei Północnej może ostrzeliwać Seul, waląc praktycznie gdzie popadnie (z uwagi na jego rozmiar).
Ogólnie wbrew rozmaitym Bartosiakom, artyleria, czołgi, lotnictwo i flota to nadal trzon każdej armii w każdej pełnoskalowej wojnie, i tu się nic nie zmieniło od II wojny. Doszły oczywiście nowe zabawki, stare zyskały możliwości wcześniej nie do pomyślenia, ale co do zasady - jak widzisz hasła typu "czołgi to pieśń przeszłości", czy tam "flota jest niepotrzebna" - uciekaj z krzykiem.
los napisal(a): Haubice na Ukrainie. Będzie się działo.
Jako lajkonik w kwestiach militarystycznych mam zapytanie : w czym haubica zmienia skalę w stosunku do jakiejś poważniejszej armaty. Chodzi o zasięg?
Ażem pogóglał... Nie, nie chodzi o zasięg (tylko). (Wiki daje radę.)
Krab to jest haubica (polska)!
→ (komputer świat/ onet) Najpotężniejsza haubica Wojska Polskiego. Może atakować cele z odległości 40 km. ... Kraba wyposażono w opracowane całkowicie w Polsce systemy elektroniczne, które odpowiedzialne są za sterownie wieżą, a także prowadzenie obliczeń wymaganych do oddawania celnych strzałów. ... ...jest uważana przez ekspertów za jedną z najlepszych na świecie.
Haubice M777 trafiły już do Ukrainy. Oznacza to, że obrońcy zyskali potężny oręż zapewniający im siłę ognia i celność na polu bitwy. Wkrótce rosyjscy agresorzy przekonają się o potędze i zasięgu tych nowoczesnych dział.
Haubice M777 trafiają do Ukrainy w ramach jednego z pakietów pomocy wojskowej USA. Działa te są przekazywane z rezerw Korpusu Piechoty Morskiej USA i transportowane samolotami C-17 Globemaster III z Kalifornii do miejsca przeznaczenia.
Stany Zjednoczone dostarczyły 90 sztuk haubic M777, Kanada cztery, a Australia sześć. Oznacza to, że Ukraina błyskawicznie przechodzi na kaliber NATO 155 mm.
... Haubicę M777 opracowano jako lekkie, bardzo mobilne działo kalibru 155 mm dla sił szybkiego reagowania Sił Zbrojnych USA. Lekkość konstrukcji uzyskano dzięki użyciu na szeroką skalę stopów tytanu w miejsce dotąd stosowanej stali.
Poza samymi działami, Alianci przekazali obrońcom także cenny sprzęt towarzyszący w tym radary artyleryjskie, pozwalające namierzyć tor lotu pocisku i w ten sposób obliczyć skąd padł strzał. Amerykanie wysłali też Ukraińcom radary pozwalające wykryć najmniejsze nawet drony.
los napisal(a): Od jakiś stu lat z okładem, wojna to wojna artyleryjska, 70% strat jest w wyniku ostrzału artylerii, nic się nie zmienia. M777 ma zasięg prawie dwukrotnie większy od wszystkiego, o czym Moskale mogą sobie pomarzyć. Ja spodziewam się jatki.
No i pociski Excalibur - trafiają z dokładnością do 2 metrów. Pierwsza salwa już zabija, nie ma czasu na schowanie się, a jedna haubica ma wydajność jak 6 zwykłych.
Tak tylko taktyka jest inna. Czołgi sobie wesoło jadą i strzelają a kto lepiej trafi ten wygra. Haubica przyczaja się za krzaczkiem, wyrzuca z siebie kilkadziesiąt pocisków i daje w długą, bo przez te trzy minuty już ją na pewno jakiś dron namierzył a nawet jak nie było drona, to namierzono ją po trajektoriach pocisków.
Czołgi będą zmuszone mieć aktywny system obrony taki jak izraelski Trophy. Ciekawe czy nasze Abramsy będą miały kiedyś taki system. Podobno nawet Polska opracowywała takie coś, ale niestety zaniechano badań.
los napisal(a): Haubice na Ukrainie. Będzie się działo.
Dodatkowo Joe Biden podpisał ustawę lend-lease w Dniu Zwycięstwa. Jeśli ponadto do tych haubic dostarczono precyzyjną amunicję, to zaiste zadzieje się. Chiny zmniejszyły ostatnio import ropy i gazu o 5%.
Zaś Indie jednak nie będą kupować ropy i gazu od ruskich.
Komentarz
Komentarz jednego z najbardziej aktywnych i znanych ukraińskich wolontariuszy Romana Donika z jego własnych obserwacji z rejonu najbardziej ostrych walk na Donbasie, jak pracują tam ukraińskie samoloty uderzeniowe: "Nadchodzą na bardzo niskim pułapie, chowają się za "posadkami" ( Posadka - słowo odnoszące sie do wąskich pasów lasów odzialające pola uprawne w Ukrainie stepowej. To typowy element krajobrazu we wschodniej i południowej Ukrainie ) , nadlatują znad posadek i wzgórz, uderzają z bardzo bliskiej odległości i odlatują ukrywając się za drzewami. Myślałem że nic mnie już nie jest w stanie zaskoczyć, ale to jest po prostu magia "
Aktywność ukraińskiego lotnictwa dla wsparcia bezpośredniego ukraińskich wojsk w Donbasie w ostatnim czasie mocno się zwiększyła. Chyba coś się stało z rosyjską dominacją w powietrzu. A dokładniej, nie mają jej nawet na linii frontu już."
"Znakomita taktyka, stosowana masowo w czasie wojny. Niski pułap powoduje, że szybko lecący samolot jest w polu widoczności bardzo krótko. W dodatku jeśli leci z prędkością naddźwiękową, to do momentu znalezienia się nad celem jest praktycznie niesłyszalny (lekki świst). Miałem okazję brać udział w pokazie tak przeprowadzonego ataku i zobaczyliśmy nadlatujący znad lasu MiG-32 jak był kilkaset metrów od nas, czyli w warunkach bojowych już by po nas tłukł.
NB Rosjanie też tę taktykę znają, ale wymaga ona bardzo wysokich kwalifikacji od pilota, bo każdy błąd jest tu ostatnim. Nie ma czasu na reakcje.
Ale to oznacza jeszcze jedno. Jedynym zagrożeniem tak atakujących samolotów są maszyny wroga lecące wysoko, które mogą z wysokiego pułapu bez problemu wytłuc to, co przy ziemi.
Skoro Ukraińcy tak latają, to znaczy, że u Rosjan nie ma kto latać wysoko."
https://www.facebook.com/mikolaj.susujew/posts/5788833647810346
https://www.medonet.pl/ciaza-i-dziecko/choroby-dzieciece,dda--dorosle-dzieci-alkoholikow----objawy--terapia--skutki,artykul,1637861.html
Dziecko pyta:
- Kim jest ten młody i przystojny chłopak?
- To jestem ja, jak byłem piękny młody.
- A ten pan obok, z wąsikiem?
- To był bardzo zły pan, zapomnij o nim.
- A dlaczego dziadku ty tak dziwnie podnosisz przed nim rękę?
-Bo ja mu powiedziałem: hola, hola panie hitlerze.
Już wiem: Geld-off!
Dajesz.
Czyli np możesz razić przeciwnika na ok 30-40km od stanowiska haubicy. Czyli np stojąc 30km od ważnego węzła komunikacyjnego, gdzie są przerzuty zaopatrzenia dla wojska - możesz go po prostu odciąć od tego zaopatrzenia, albo wymusić dużo dłuższą i mniej wygodną drogę. Albo np możesz zlikwidować czołg czy wyrzutnię rakiet z odległości 30km - zmienia to nieco perspektywę frontu, nie?
Na przykład symulując wojnę z Koreą Północną ich pobratymcy z południa uznali że największy (jedyny?) problem to artyleria, która z wewnątrz Korei Północnej może ostrzeliwać Seul, waląc praktycznie gdzie popadnie (z uwagi na jego rozmiar).
Ogólnie wbrew rozmaitym Bartosiakom, artyleria, czołgi, lotnictwo i flota to nadal trzon każdej armii w każdej pełnoskalowej wojnie, i tu się nic nie zmieniło od II wojny. Doszły oczywiście nowe zabawki, stare zyskały możliwości wcześniej nie do pomyślenia, ale co do zasady - jak widzisz hasła typu "czołgi to pieśń przeszłości", czy tam "flota jest niepotrzebna" - uciekaj z krzykiem.
Krab to jest haubica (polska)!
w linku specyfikacja z wytłumaczeniem