Przemko napisal(a): Rosjanie nie są w stanie zlokalizować punktów oporu armii ukraińskiej po pokonaniu kilkunastu kilometrów terenu wziętego pierwszym uderzeniem. Bardzo źle pracuje rozpoznanie, a siły ukraińskie konsekwentnie niszczą UAV usiłujące penetrować z powietrza pozycje obrońców - tylko 1 maja siły ukraińskie zniszczyły ich dziesięć, a wczoraj łupem rakiet przeciwlotniczych padło kolejnych osiem.
A te Orłany to w ogóle są w stanie przekazywać obraz w czasie rzeczywistym? Aparat fotograficzny Canon chyba nie ma takiej funkcji, wszystkie obrazki zbierają dopiero jak samolocik wróci https://en.wikipedia.org/wiki/Orlan-10
Przemko napisal(a): Rosjanie nie są w stanie zlokalizować punktów oporu armii ukraińskiej po pokonaniu kilkunastu kilometrów terenu wziętego pierwszym uderzeniem. Bardzo źle pracuje rozpoznanie, a siły ukraińskie konsekwentnie niszczą UAV usiłujące penetrować z powietrza pozycje obrońców - tylko 1 maja siły ukraińskie zniszczyły ich dziesięć, a wczoraj łupem rakiet przeciwlotniczych padło kolejnych osiem.
A te Orłany to w ogóle są w stanie przekazywać obraz w czasie rzeczywistym? Aparat fotograficzny Canon chyba nie ma takiej funkcji, wszystkie obrazki zbierają dopiero jak samolocik wróci https://en.wikipedia.org/wiki/Orlan-10
No tu piszą że może potrafić, że może mieć "FPV camera".
Śmieszy mnie, że dokładnie ci sami ludzie, którzy uznawali T-72 za nic nie warty złom, teraz płaczą, że przez przekazanie ich Ukrainie staliśmy się bezbronni. Weźcie się w końcu zdecydujcie.
Nic nie warty złom ale jak ruscy atakują tymi samymi T-72 to od razu potęga pancerna.
i zaraz serio
Rosja atakuje używając T-72B (1985) do B3M - nowa wersja armaty i stabilizacji, nowsza amunicja, lepiej opancerzona wieża oraz pancerz reaktywny. Większa siła ognia.
Polska posiada T-72M1/M wersje udostępniane sojusznikom ZSRR Odpowiednikiem T-72B był T-72S nie kupiliśmy w 1988.
Różnie rabini mówią. Ci optymistyczniejsi mówią, że Rosjanie zaraz się wykrawią i front stanie już zupełnie. Ukraina nie ma sił aby odbić (na razie?), ale Rosja nie ma się czym ruszyć dalej. Ci najbardziej optymistyczni mówią, że Ukraina puści kontrę pod koniec lata tak aby odbić co się da a potem deszcze zablokują ewentualne przeciwdziałanie Rosjan.
Po ostatnich wyskokach Ławrowa Izrael trafił szlag i zapowiedzieli, że wesprą jednak Ukrainę militarnie, ale nie Żelazną Kopułą. Kreml w odpowiedzi zagroził atakami na izraelske naloty przeciw irańskim siłom w Syrii.
Przemko napisal(a): Po ostatnich wyskokach Ławrowa Izrael trafił szlag i zapowiedzieli, że wesprą jednak Ukrainę militarnie, ale nie Żelazną Kopułą. Kreml w odpowiedzi zagroził atakami na izraelske naloty przeciw irańskim siłom w Syrii.
Zmuszenie kacapa do otwarcia drugiego frontu byłoby bardzo cennym wkladem Izraela w obronę Ukrainy. A biorąc pod uwagę że Izrael lubi wykorzystywać zamieszanie na innych odcinkach do rozgrywania swoich partii szachów, to ruchawka na linii Izrael - Iran nie jest wykluczona.
Tylko czym kacapia miałaby niby zaatakować izraelskie samoloty?
Paradoksalnie Dolo stał się katalizatorem powstania wspólczesnego Izraela, Putler - Ukrainy i jej świadomości narodowej. Bardziej tu istnieją realne analogie, a nie w pochodzeniu Zelenskiego i rzekomym Hitlera jak twierdzi Łachudrow.
Art. Ros. bardzo duże zużycie techniczne ze względu na intensywność ostrzału, konieczność rotacji (warsztaty remontu uzbrojenia i elektroniki - nie wyrabiają). Z Wschodniego Okręgu Wojskowego dostawy . 2S3 bezpośrednio z jednostek liniowych. W zamian otrzymują . MŁ-20 @PEmeryt
Hamas przyjechał z wizytą do Moskwy, to jest niesamowite - stara miłość nie rdzewieje. W połączeniu z ostatnimi wyskokami Ławrowa powoli zbliżamy się do momentu kiedy żydzi będą musieli pokazać faka Moskwie.
pantelej napisal(a): Art. Ros. bardzo duże zużycie techniczne ze względu na intensywność ostrzału, konieczność rotacji (warsztaty remontu uzbrojenia i elektroniki - nie wyrabiają). Z Wschodniego Okręgu Wojskowego dostawy . 2S3 bezpośrednio z jednostek liniowych. W zamian otrzymują . MŁ-20 @PEmeryt
Artyleria "nieprecyzyjna" by uzyskac określony efekt musi wystrzelic znacznie wiecej pocisków niz ta strzelająca amunicją precyzyjną.
W związku z tym znacznie szybciej się zużywa (np. lufy) co wiecej - dluzej pozostajac w położeniu ogniowym na stanowisku bardziej naraża się na ogień kontrbateryjny.
"Putin absolutely can declare the mass mobilisation. But it will be conducted in a situation of almost no infrastructure and almost no organisational capacities for such a mobilisation and within a military doctrine that effectively excludes a possibility of such a mobilisation".
Czyli Putin może zarządzić powszechną mobilizację, ale brak do tego infrastruktury i zdolności organizacyjnych. Przede wszystkim oficerów . Dodatkowo stworzy to potencjalnie groźną dla władzy sytuację . Masy uzbrojonych rekrutów , bez motywacji , za to z jasno określonym interesem - uniknąć wysłania na front gdzie prawdopodobnie zginą. Mimo to Kamil Galeev szacuje prawdopodobieństwo takiej decyzji na 20%.
Tak mi się przypomniała pewna książka, wydana w latach osiemdziesiątych, a będących wspomnieniami dowódcy dywizji Armii Czerwonej. Mój śp Tata zwrócił uwagę, że związki, którymi ów generał dowodził, tak od 1941 roku leciały na stanach osobowych 40-80%! czyli w zasadzie, to te jednostki były cały czas rozbite i powinny zostać utworzone na nowo. Może teraz jest tak samo na Ukrainie, tzn formalnie są tam bataliony czy brygady, a realnie tam jest jakieś 60% obsady.
"Putin absolutely can declare the mass mobilisation. But it will be conducted in a situation of almost no infrastructure and almost no organisational capacities for such a mobilisation and within a military doctrine that effectively excludes a possibility of such a mobilisation".
Czyli Putin może zarządzić powszechną mobilizację, ale brak do tego infrastruktury i zdolności organizacyjnych. Przede wszystkim oficerów . Dodatkowo stworzy to potencjalnie groźną dla władzy sytuację . Masy uzbrojonych rekrutów , bez motywacji , za to z jasno określonym interesem - uniknąć wysłania na front gdzie prawdopodobnie zginą. Mimo to Kamil Galeev szacuje prawdopodobieństwo takiej decyzji na 20%.
Putin nie potrzebuje powszechnej mobilizacji aby zrobić powszechną mobilizację. A powszechnej mobilizacji nie zarządzi bo byłoby to przyznanie się przed społeczeństwem oraz jednocześnie byłby to kwit na niego, w grupie przestępczej wszystko robi się cudzymi rękami, żadnej odpowiedzialności. Susujew: https://www.facebook.com/mikolaj.susujew/posts/5769621339731577
ms.wygnaniec napisal(a): Tak mi się przypomniała pewna książka, wydana w latach osiemdziesiątych, a będących wspomnieniami dowódcy dywizji Armii Czerwonej. Mój śp Tata zwrócił uwagę, że związki, którymi ów generał dowodził, tak od 1941 roku leciały na stanach osobowych 40-80%! czyli w zasadzie, to te jednostki były cały czas rozbite i powinny zostać utworzone na nowo. Może teraz jest tak samo na Ukrainie, tzn formalnie są tam bataliony czy brygady, a realnie tam jest jakieś 60% obsady.
Dokładnie identycznie było z formacjami Wehrmachtu i Waffen SS gdzieś tak od końca 1943 r.- liczne dywizje i brygady ma skutek strat były nimi już tylko z nazwy.
"Putin absolutely can declare the mass mobilisation. But it will be conducted in a situation of almost no infrastructure and almost no organisational capacities for such a mobilisation and within a military doctrine that effectively excludes a possibility of such a mobilisation".
Czyli Putin może zarządzić powszechną mobilizację, ale brak do tego infrastruktury i zdolności organizacyjnych. Przede wszystkim oficerów . Dodatkowo stworzy to potencjalnie groźną dla władzy sytuację . Masy uzbrojonych rekrutów , bez motywacji , za to z jasno określonym interesem - uniknąć wysłania na front gdzie prawdopodobnie zginą. Mimo to Kamil Galeev szacuje prawdopodobieństwo takiej decyzji na 20%.
Putin nie potrzebuje powszechnej mobilizacji aby zrobić powszechną mobilizację. A powszechnej mobilizacji nie zarządzi bo byłoby to przyznanie się przed społeczeństwem oraz jednocześnie byłby to kwit na niego, w grupie przestępczej wszystko robi się cudzymi rękami, żadnej odpowiedzialności. Susujew: https://www.facebook.com/mikolaj.susujew/posts/5769621339731577
Nie rzecz w tym czy potrzebuje. Nie może , to niewykonalne . Nie ma oficerów , nie ma infrastruktury, sprzętu dla tych ludzi itd. Tak przynajmniej twierdzi pan Kamil.
Komentarz
i zaraz serio
Że też przez wojnę trzeba wrócić do szkoły... (na lekcje historio-geografii)!
Tylko czym kacapia miałaby niby zaatakować izraelskie samoloty?
@PEmeryt
W związku z tym znacznie szybciej się zużywa (np. lufy) co wiecej - dluzej pozostajac w położeniu ogniowym na stanowisku bardziej naraża się na ogień kontrbateryjny.
"Putin absolutely can declare the mass mobilisation. But it will be conducted in a situation of almost no infrastructure and almost no organisational capacities for such a mobilisation and within a military doctrine that effectively excludes a possibility of such a mobilisation".
Czyli Putin może zarządzić powszechną mobilizację, ale brak do tego infrastruktury i zdolności organizacyjnych. Przede wszystkim oficerów . Dodatkowo stworzy to potencjalnie groźną dla władzy sytuację . Masy uzbrojonych rekrutów , bez motywacji , za to z jasno określonym interesem - uniknąć wysłania na front gdzie prawdopodobnie zginą. Mimo to Kamil Galeev szacuje prawdopodobieństwo takiej decyzji na 20%.
Może teraz jest tak samo na Ukrainie, tzn formalnie są tam bataliony czy brygady, a realnie tam jest jakieś 60% obsady.
https://wpolityce.pl/swiat/596582-czy-rosyjska-armia-jest-nadal-grozna
Może czas na Afrykę?