Sarmata1.2 napisal(a): Kto ksiendza ma w rodzie tego bieda nie bodzie. I co? Może nieprawda?
Być może była to prawda sto lat temu. Dziś księża są biedni jak myszy kościelne a nawet jak który radzi sobie lepiej, to trudno sobie wyobrazić, by był w stanie rodzicom pomóc nie mówiąc w ogóle o utrzymywaniu całego "rodu."
Są bogaci księża tak samo jak są bogaci rolnicy. Podobnie jak biali Maurzyni, już z tysiąc razy był wykład o metodologii. Wikary w Warszawie (a to najbogatszy rejon w Polsce) zarabia koło trzech tysięcy a proboszcz koło pięciu. To ciągle poniżej średniej krajowej. A urocze powiedzonko mówi nie tylko o indywidualnej zamożności tylko o utrzymywaniu rodu! Żarty.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Na ostatnim. Wskaż Kolego hierarchę, którego masz za mocarza ducha.
O matko, ale ja nie znam żadnego hierarchy ! Nie jestem w stanie wymienić ani jednego nazwiska, a co dopiero określić, czy ktoś jest mocarzem, czy nie. Potrafię coś powiedzieć o moim proboszczu, ale też nie za dużo, bo nigdy z nim nie rozmawiałem.
W moim pytaniu chodzi wyłącznie o namierzenie momentu, w którym się znajdujemy, w którym znajduje się Kościół. Jak rozumiem, uważasz, że właśnie generowane są trudne czasy ?
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Na ostatnim. Wskaż Kolego hierarchę, którego masz za mocarza ducha.
Ja znam jednego hierarchę blisko i osobiście widzę jego relację z Panem Jezusem. Nie afiszuje się jednak z tym, a o jego duchowości świadczy np. to ile czasu spędza na adoracji. Ale, jak pisał los - jego imię zachowam in pectorum.
O iskrach, o Polsce - spichlerzu wiary, o kulturze śmierci i kulturze życia, odrętwiałej Europie, ale ... w końcu optymistycznie naucza włoski zakonnik - misjonarz Ewangelizator. Długie, ale b. inspirujące, zwłaszcza od 30 minuty.
O.Porcu widzi 3 kraje w Europie, zdolne do przywrócenia kultury życia: Polskę, Włochy i Portugalię.
los napisal(a): Wikary w Warszawie (a to najbogatszy rejon w Polsce) zarabia koło trzech tysięcy a proboszcz koło pięciu. To ciągle poniżej średniej krajowej.
Prawda, ale z te 3 tysiące ksiądz może przeznaczyć na wódę, dziwki i koks, ewentualnie na samochód, bo mieszkanie i wyżywienie ma służbowe, a to właśnie te koszty pożerają większą część wypłaty młodego człowieka.
Tak, rzadko kiedy ksiądz chodzi w cerowanej sutannie. Tak, rzadko kiedy ksiądz nie dojada, no chyba, że akurat pości (co im w odróżnieniu od innych się zdarza).
Czy my kurwa jesteśmy tak zdegenerowani, byśmy pragnęli nędzy i poniżenia dla swoich pasterzy?
los napisal(a): Tak, rzadko kiedy ksiądz chodzi w cerowanej sutannie. Tak, rzadko kiedy ksiądz nie dojada, no chyba, że akurat pości (co im w odróżnieniu od innych się zdarza).
Czy my kurwa jesteśmy tak zdegenerowani, byśmy pragnęli nędzy i poniżenia dla swoich pasterzy?
Księża nie mają problemu z wyżywieniem, na parafii zawsze jest kilka kobiet które podrzucą to i owo księdzu. U nas na wsi tak było aż do przesady, gdy się ksiądz zmienił na starszego, na diecie i cukrzyka, trudno było kobietom zrozumieć że ksiądz już nie chce ciasta (bo nie może!) i że to nic złego nie znaczy.
Niemniej księża w ogromnej większości są biedni a owieczki wyrzekają, że księdza stać na buty. Najzabawniej jest, kiedy na księżowskie bogactwo wyrzekają ludzie na oko tak kilka razy bogatsi od proboszcza i wszystkich wikarych razem.
Fakt, nasz ten młodszy księżulo jeździł Audi A6. Elegancka bryka! Co prawda 10-letnia i kupiona przez rodziców prowadzących biznes budowlany no ale... Sprawa się ostatecznie skończyła gdy rodzice de facto ufundowali budowę plebanii w naszej nowopowstałej parafii. Ale niesmak wielu pozostał.
"Rząd Republiki Środkowoafrykańskiej poinformował w poniedziałek, że samolot, który w nocy z niedzieli na poniedziałek przyleciał z zagranicy, zbombardował bazę wojsk rządowych, w której przebywają też rosyjscy najemnicy z tak zwanej Grupy Wagnera."
Węgry sza chują NATO zgodą na wejście Szfwcji i Finn Landji w zamian za kasę z KPO, czy tam PKO. A Turcja za kurdyjskie głowy prawie na całym świecie, W ww krajach i w Syrjii, Iraku, Iranie i Armenji
à propos demografii u ruskich, to na kanale Wolskiego była o tym audycja, którą polecam, bo wnioski z niej los podał wcześniej, czyli ruska statystyka ma charakter służebny w samodzierżawnym rozumieniu, czyli tam się nawet matma nie zgadza. A co do wojny, to publikowane są pogłoski, że na 100 wystrzelonych przez ruskich efektorów 80 strącają Ukraińcy. To oznacza, że nawet taka metodą ruskie nie dają rady. Co do różnych zadrażnień z Ukraińcami (kłamstwa o Przewodowie, Melnyk naministra, itp) należy spokojnie czekać na koniec działań wojennych, a następnie takiego Melnyka ogłosić 'osobą bez rzeczy' w Polsce, zapytać o kłamstwa odnośnie rakiety w Przewodowie, itp, ale Po Zakończeniu Działań Zbrojnych.
peterman napisal(a): Godny spadkobierca Żukowa. A może nawet gorszy, bo wysyła żołnierzy na śmierć z chyba jeszcze gorszym ekwipunkiem.
Działania Żukowa miały jednak jakiś sens, za śmiercią tych ludzi nie stoi literalnie nic.
No niestety jakiś sens mają. RUS zasypują trupami działania ofensywne UA a błoto blokuje bardziej ofensywne działania. Nie jest łatwo. Co do Przewodowa to są dwie wersje: a) Ukraińcy rozpaczliwie zaprzeczali bo bali się negatywnych konsekwencji b) nad polskim terytorium została zestrzelona rakieta RUS, ale USA nie pozwoliło na eskalację.
peterman napisal(a): Godny spadkobierca Żukowa. A może nawet gorszy, bo wysyła żołnierzy na śmierć z chyba jeszcze gorszym ekwipunkiem.
Działania Żukowa miały jednak jakiś sens, za śmiercią tych ludzi nie stoi literalnie nic.
No niestety jakiś sens mają. RUS zasypują trupami działania ofensywne UA a błoto blokuje bardziej ofensywne działania. Nie jest łatwo. Co do Przewodowa to są dwie wersje: a) Ukraińcy rozpaczliwie zaprzeczali bo bali się negatywnych konsekwencji b) nad polskim terytorium została zestrzelona rakieta RUS, ale USA nie pozwoliło na eskalację.
Szczerze powiedziawszy obstawiam wariant b. A na jakiej podstawie te obstawienia? Przecież nawet są dwie wersje zniszczeń - do mediów trafiło zdjęcie traktora z z przyczepą i małym lejem (jak po upadku) a świadkowie twierdzą że zniknął cały budynek.
christoph napisal(a): Węgry sza chują NATO zgodą na wejście Szfwcji i Finn Landji w zamian za kasę z KPO, czy tam PKO. A Turcja za kurdyjskie głowy prawie na całym świecie, W ww krajach i w Syrjii, Iraku, Iranie i Armenji
"Komisja, po zapewnieniu uwzględnienia kamieni milowych w zakresie niezależności sądownictwa i ochrony budżetu UE, podjęła dziś decyzję o zatwierdzeniu węgierskiego planu odbudowy i zwiększania odporności, uwarunkowanego pełną i skuteczną realizacją wymaganych etapów" — czytamy w komunikacie Komisji Europejskiej.
A na jakiej podstawie te obstawienia? Przecież nawet są dwie wersje zniszczeń - do mediów trafiło zdjęcie traktora z z przyczepą i małym lejem (jak po upadku) a świadkowie twierdzą że zniknął cały budynek.
Ponieważ na traktor i okolice spadł (i zabił ludzi przy eksplozji resztek paliwa) podobno tylko silnik z S-300 - stąd relatywnie niewielkie szkody (niezależnie od śmierci ludzi). Jakby walnęła głowica z całym pociskiem bo by poszatkowało odłamkami całą okolicę (tam jest jednak 150 kg głowicy odłamkowej). To sugeruje albo samozniszczenie rakiety w powietrzu (co podobno w tych starych pociskach niemożliwe) albo - trafienie w inny cel i spadek szczątków.
Komentarz
Wskaż Kolego hierarchę, którego masz za mocarza ducha.
W moim pytaniu chodzi wyłącznie o namierzenie momentu, w którym się znajdujemy, w którym znajduje się Kościół. Jak rozumiem, uważasz, że właśnie generowane są trudne czasy ?
Ale, jak pisał los - jego imię zachowam in pectorum.
O.Porcu widzi 3 kraje w Europie, zdolne do przywrócenia kultury życia: Polskę, Włochy i Portugalię.
Czy my kurwa jesteśmy tak zdegenerowani, byśmy pragnęli nędzy i poniżenia dla swoich pasterzy?
https://defence24.pl/geopolityka/wagnerowcy-zbombardowani-w-bazie-wojsk-republiki-srodkowoafrykanskiej
A Turcja za kurdyjskie głowy prawie na całym świecie, W ww krajach i w Syrjii, Iraku, Iranie i Armenji
A co do wojny, to publikowane są pogłoski, że na 100 wystrzelonych przez ruskich efektorów 80 strącają Ukraińcy. To oznacza, że nawet taka metodą ruskie nie dają rady.
Co do różnych zadrażnień z Ukraińcami (kłamstwa o Przewodowie, Melnyk naministra, itp) należy spokojnie czekać na koniec działań wojennych, a następnie takiego Melnyka ogłosić 'osobą bez rzeczy' w Polsce, zapytać o kłamstwa odnośnie rakiety w Przewodowie, itp, ale Po Zakończeniu Działań Zbrojnych.
a) Ukraińcy rozpaczliwie zaprzeczali bo bali się negatywnych konsekwencji
b) nad polskim terytorium została zestrzelona rakieta RUS, ale USA nie pozwoliło na eskalację.
Szczerze powiedziawszy obstawiam wariant b.
a) Ukraińcy rozpaczliwie zaprzeczali bo bali się negatywnych konsekwencji
b) nad polskim terytorium została zestrzelona rakieta RUS, ale USA nie pozwoliło na eskalację.
Szczerze powiedziawszy obstawiam wariant b.
A na jakiej podstawie te obstawienia? Przecież nawet są dwie wersje zniszczeń - do mediów trafiło zdjęcie traktora z z przyczepą i małym lejem (jak po upadku) a świadkowie twierdzą że zniknął cały budynek.
Ponieważ na traktor i okolice spadł (i zabił ludzi przy eksplozji resztek paliwa) podobno tylko silnik z S-300 - stąd relatywnie niewielkie szkody (niezależnie od śmierci ludzi). Jakby walnęła głowica z całym pociskiem bo by poszatkowało odłamkami całą okolicę (tam jest jednak 150 kg głowicy odłamkowej). To sugeruje albo samozniszczenie rakiety w powietrzu (co podobno w tych starych pociskach niemożliwe) albo - trafienie w inny cel i spadek szczątków.
Oczywiście to jest tylko hipoteza.
A tutaj czytadło o wojnie. Wśród autorów aktywny generał z Ukrainy.
https://rusi.org/explore-our-research/publications/special-resources/preliminary-lessons-conventional-warfighting-russias-invasion-ukraine-february-july-2022
wpłaty per Visa pay na SCV są największe z USA i
mexico - chyba