Skip to content

Wojna

1232233235237238300

Komentarz

  • W porządku, hamerykańskie redneki to czkające i bekające prymitywy. Ale obywatele z nich sto razy lepsi od polskich subtelnych intelektualistów, także tych niby po naszej stronie. Co to za kretyński pogląd, że państwo jest tylko dla aniołów? Państwo jest dla ludzi.

  • edytowano April 2023

    @Przemko powiedział(a):

    @peterman powiedział(a):
    MAGA dała się rozegrać jak dzieci, a za kłapanie jęzorami Giuliani, Sidney Powell, Lin Wood czy Jenna Ellis do dziś mają kłopoty w palestrze.

    Jednak lud trumpowy zamierza ponownie wejść do tej wody za rok. Nie wyobrażam sobie, by nie czekały tam na nich nowe pułapki.

    To jest tłumaczenie jak organizatorów, Marszu Niepodległości, że Warszawa specjalnie rozkopała chodniki żeby było czym rzucać. Normalny człowiek przejdzie obok bruku i nie przyjdzie mu do głowy rzucać. MAGA nie została oszukana, jest po prostu sobą.

    Jeśli postawimy palety z kostką obok marszu a w marsz, w okolicy idących tam np. kiboli czy innej grupy (MN ma b. zróżnicowaną strukturę) wstawimy prowokatorów, to prowokatorzy chwycą za bruk a za ich przykładem pójdzie wspomniana grupa (jej część). Będzie się to działo w trakcie MN. I będzie można powiedzieć: "To jest tłumaczenie jak u XXX. Normalny człowiek przejdzie obok bruku i nie przyjdzie mu do głowy rzucać. Marsz Narodowy nie został oszukany. On jest po prostu sobą. Taki jest Narsz Narodowy. Rzuca brukiem."

  • Opowieść to potwierdzenie ostrzeżeń ukraińskiego wywiadu wojskowego i wielu innych nieoficjalnych wiadomości.

    "W Federacji Rosyjskiej trwa wyścig zbrojeń między głównymi graczami politycznymi, którzy tworzą prywatne armie na wzór PKW Wagner Jewgienija Prigożyna" - informował w lutym ukraiński wywiad.

    armie magnackie - skądś to znam

    potop szwedki? wojny z Turkami?

  • Takich armii prywatnych jest chyba ok. 30, a w tej chwili Wagner z armią Szojgu mają starcie w Bachmucie, bo armia Szojgu odmówiła wykonania rozkazu Wagnera w efekcie czego Ukraińcy odbili jakiś teren który wcześniej zdobył Wagner. Co do zasady to niekoniecznie tak musiało być bo w tej chwili w Bachmucie Ukraińcy prawie każdego dnia odbijają w kilka godzin tereny które wcześniej Wagner zdobywał kilka dni.

    O tu jest to opisane

  • edytowano April 2023

    Liberałowie będą jeszcze bardziej miłować karzełka Putlera za używanie quasi-prywatnych band, zwłaszcza że na terenach przez nie zajętych nie będą pobierane oficjalne podatki i będą mordowani ukraińscy urzędnicy.

  • Obecnie Prigożyn i jego banda, poza walką z Ukraińcami, musi walczyć z Szajgu, bo nikt bardziej nie życzy Ukraińccom aby utrzymali Bachmut do 10.05 jak ów typek. A jak czytałem różne historie o Szajgu, to przed niczym się nie zawaha, byle tylko Wagner nie zdobył Bachmutu przed odwołana defiladą.

  • Szojgu nie do końca swój i w Moskwie i u siebie w Tuwie

  • "Po serii sprzecznych komunikatów, gdzie najbardziej radykalnym była deklaracja wycofania się z Międzynarodowego Trybunału Karnego, Republika Południowej Afryki negocjuje z Moskwą, żeby Car nie przyjeżdżał na szczyt stowarzyszenia państw BRICS, bo zostanie aresztowany i przekazany do Hagi. Władze RPA pewnie chętnie by tego nie robiły, ale ich gospodarka (całkiem nieźle, jak na Afrykę prosperująca) jest za bardzo zależna od krajów zachodnich (USA, Wlk. Brytania i Japonia razem to jedna piąta wymiany międzynarodowej i drugie tyle z Niemcami i Hiszpanią). Sankcje byłyby zatem bardzo bolesne.

    Najlepsze, że BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny, RPA) wymyślił i utworzył w 2006 roku właśnie Putin. To miał być pierwszy krok do budowy świata wielobiegunowego i przeciwwaga do G7."

    "A przy okazji, japoński premier Kishida podróżuje po Afryce. W Ghanie przekonał miejscowe władze, że opieka Chryzantemowego Tronu jest bardziej wartościowa od protektoratu chińsko-rosyjskiego. W efekcie we wspólnym komunikacie Rosja została potępiona za agresję na Ukrainę. Akurat Ghana od początku stoi po stronie Ukrainy i nie ma tu zaskoczenia. Ghana nie wpuściła do siebie rosyjskich korporacji wojskowych.

    Japonia i Ghana będą "współpracować przy reformie Rady Bezpieczeństwa ONZ". Japonia jako gwarant pokoju na Dalekim Wschodzie zamiast... Chin? Czy zamiast Rosji? "

    https://zapiskiczynionepodrodze.blogspot.com/2023/05/dziennik-wojny-szescdziesiata-osma-doba.html

  • edytowano May 2023

    A co to za wykres? Że wpisywacz się z tego grafu cieszy, jak z prezentu na dzień dziecka (sam tak pisze)?

  • edytowano May 2023

    ?
    Że nie będzie "Uuuuuraaaaaa!!!"?

    @ms.wygnaniec powiedział(a):
    Obecnie Prigożyn i jego banda, poza walką z Ukraińcami, musi walczyć z Szajgu, bo nikt bardziej nie życzy Ukraińccom aby utrzymali Bachmut do 10.05 jak ów typek. A jak czytałem różne historie o Szajgu, to przed niczym się nie zawaha, byle tylko Wagner nie zdobył Bachmutu przed odwołana defiladą.

  • Tak odwołali, wszędzie, oficjalnie z powodów bezoieczeństwa, nieoficjalnie - Putin boi się zebrania tyle wojska w centralnych punktach państwa.

  • @Przemko powiedział(a):
    Tak odwołali, wszędzie, oficjalnie z powodów bezoieczeństwa, nieoficjalnie - Putin boi się zebrania tyle wojska w centralnych punktach państwa.

    Złośliwcy dodają, że defilada na T-55/54 by słabo wyglądała ;)

  • @Przemko powiedział(a):
    Tak odwołali, wszędzie, oficjalnie z powodów bezoieczeństwa, nieoficjalnie - Putin boi się zebrania tyle wojska w centralnych punktach państwa.

    Zna historię!

  • @romeck powiedział(a):
    A co to za wykres? Że wpisywacz się z tego grafu cieszy, jak z prezentu na dzień dziecka (sam tak pisze)?

    Ropa miała drożeć po decyzji OPEC ograniczającej wydobycie.

  • No właśnie, dlaczego tak się stało?

  • Bo tak wyszło. Zdarzenia w zglobalizowanym świecie mają średnio dziesięć milionów powodów, z których jakieś 100% (tak po zaokrągleniu, nie wszystkie) jest w umysłach, więc nie do zidentyfikowania metodami naukowymi. Dociekanie przyczyn jest wieśniackie, uczony po prostu przyjmuje fakty do wiadomości.

  • No i tak jak koleś przewidział jest szóstka z przodu.

    image

    https://www.investing.com/commodities/crude-oil

    👣

    🐾
    🐾

  • Latem ubiegłego roku kiedy ropa była po 80 i wchodziły sankcje Putin mówił, że cena wystrzeli i tak już zostanie. Podskoczyła jeszcze chyba do 105 i potem już tylko zjazd.

  • edytowano May 2023

    Jeśli dobrze rozumiem:

    świat zachodni ominął putin-ropę z pozytywnym skutkiem dla siebie (ceny nie są większe niż w 2021 roku)?

  • @romeck powiedział(a):
    Jeśli dobrze rozimiem:

    świat zachodni ominął putin-ropę z pozytywnym skutkiem dla siebie (ceny nie są większe niż w 2021 roku)?

    W ogóle ciekawy1 jest ten mechanizm sankcyjny: że rosyjska ropka nie może wyskoczyć powyżej iluś tam dolków. Dzięki temu Moskal ogarnia rynki Indii i Chin, ale cena jest duszona, a w pakiecie — nie są rozwalone szyby na Syberii.

    Myślę, że po wojnie będzie tak, że Moskal dostanie cenę wydobycia plus 5% marży, a reszta na odbudowę Ukrainy.

  • edytowano May 2023

    Okolo 45 dolków to podobno granica opłacalności dla Urals, ale jeżeli cena będzie niższa to co?, obrażą się i nie będą sprzedawać?. Do tego mają doprowadzić sankcje.

  • No jak, w tych sankach jest przecie napisane 60 dolków czy coś, nie?

  • edytowano May 2023

    Zawsze ta cholerna nafta...gdy w sierpniu '44 został obalony ówczesny kierownik Wołoszynów niejaki Ion Tichy czy tam Antonescu, a kraj ten pełęn pól roponośnych zmienił spodenki klubowe z hyclerowskich na alianckie, pewien wielogwiazdkowy generał miał powiedzieć:

    Panie Filer - sprawa się rypła! I jako żywo tak się stało niebawem...

  • Twoja jest krew, a ich jest nafta, tayszu!

  • edytowano May 2023

    Tymczasem słodka Emma Thompson:

    Jeżeli Ukraina nie wygra, Europa Zachodnia odbuduje stosunki z Rosją, zaś Polska zostanie ukarana

    To przykra prawda: losy i rola Polski są całkowicie obojętne większości obywateli krajów tzw. Zachodu. „Europa”, w tym sensie, w jakim to słowo jest używane w Polsce, nie rezonuje na Zachód od Odry. Europa Zachodnia wciąż lekceważy swój cordon sanitaire. Gdy nadchodzi ku temu okazja, gadające głowy w telewizji „dosypują” do swoich przemówień trochę „cukru” przeznaczonego dla tych skazanych na bycie mięsem armatnim. Europa Zachodnia wcale się Rosji nie boi, bo wie, że oddziela ją od Rosji pasmo krajów mniejszej niż ona ważności. A jednocześnie odnosi się z szacunkiem do Rosji, bo ta posiada broń atomową i jest użytecznym partnerem gospodarczym. À propos szacunku: czy zauważyli Państwo, że Niemcy wprawdzie coś tam mówią o Ziemiach Odzyskanych, ale nie domagają się Królewca? Ministrem obrony Republiki Federalnej Niemiec jest obecnie członek grupy przyjaźni niemiecko-rosyjskiej.

    Wojna na Ukrainie jest niespodziewaną (i wciąż niepewną, bo nie wiadomo, jak się skończy) szansą powiększenia grupy państw, z którymi Zachód się liczy. Niespodziewana wolta Kissingera daje nadzieję, że tym razem nastąpi przełom, że wspólny front antymoskiewski będzie również oznaczał zamazanie tej głęboko niesprawiedliwej granicy, która oddziela dwie części europejskiego kontynentu. Nie jest przypadkiem, że granica ta powstała w okresie oświecenia, czyli w okresie pierwszego zmasowanego ataku na chrześcijaństwo w Europie. Ale aby ta szansa została wykorzystana, potrzebne są rzeczy nieomal niemożliwe: przekonanie Zachodu, że zachowanie statusu Rosji jako rozdawczyni kontraktów na korzystne zakupy nie da się utrzymać, bo cały świat się dekolonizuje i Rosja nie będzie wyjątkiem. Potrzebne również są środki materialne, aby ten pogląd upowszechnić w krajach Pierwszego i Trzeciego Świata.

  • mityczny Zachód

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Tymczasem słodka Emma Thompson:

    Jeżeli Ukraina nie wygra, Europa Zachodnia odbuduje stosunki z Rosją, zaś Polska zostanie ukarana

    To przykra prawda: losy i rola Polski są całkowicie obojętne większości obywateli krajów tzw. Zachodu. „Europa”, w tym sensie, w jakim to słowo jest używane w Polsce, nie rezonuje na Zachód od Odry. Europa Zachodnia wciąż lekceważy swój cordon sanitaire. Gdy nadchodzi ku temu okazja, gadające głowy w telewizji „dosypują” do swoich przemówień trochę „cukru” przeznaczonego dla tych skazanych na bycie mięsem armatnim. Europa Zachodnia wcale się Rosji nie boi, bo wie, że oddziela ją od Rosji pasmo krajów mniejszej niż ona ważności. A jednocześnie odnosi się z szacunkiem do Rosji, bo ta posiada broń atomową i jest użytecznym partnerem gospodarczym. À propos szacunku: czy zauważyli Państwo, że Niemcy wprawdzie coś tam mówią o Ziemiach Odzyskanych, ale nie domagają się Królewca? Ministrem obrony Republiki Federalnej Niemiec jest obecnie członek grupy przyjaźni niemiecko-rosyjskiej.

    Wojna na Ukrainie jest niespodziewaną (i wciąż niepewną, bo nie wiadomo, jak się skończy) szansą powiększenia grupy państw, z którymi Zachód się liczy. Niespodziewana wolta Kissingera daje nadzieję, że tym razem nastąpi przełom, że wspólny front antymoskiewski będzie również oznaczał zamazanie tej głęboko niesprawiedliwej granicy, która oddziela dwie części europejskiego kontynentu. Nie jest przypadkiem, że granica ta powstała w okresie oświecenia, czyli w okresie pierwszego zmasowanego ataku na chrześcijaństwo w Europie. Ale aby ta szansa została wykorzystana, potrzebne są rzeczy nieomal niemożliwe: przekonanie Zachodu, że zachowanie statusu Rosji jako rozdawczyni kontraktów na korzystne zakupy nie da się utrzymać, bo cały świat się dekolonizuje i Rosja nie będzie wyjątkiem. Potrzebne również są środki materialne, aby ten pogląd upowszechnić w krajach Pierwszego i Trzeciego Świata.

    Tzw. oczywista oczywistość. Polska jest w sytuacji Izraela na Bliskim Wschodzie. Ale skoro Izrael daje radę, to Polska też sobie poradzi pod warunkiem oczywiście, że będzie robić to samo co Izrael. Ja dla pewności bym jeszcze przemnożył przez dziesięć.

  • @los powiedział(a):

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Tymczasem słodka Emma Thompson:

    Jeżeli Ukraina nie wygra, Europa Zachodnia odbuduje stosunki z Rosją, zaś Polska zostanie ukarana

    To przykra prawda: losy i rola Polski są całkowicie obojętne większości obywateli krajów tzw. Zachodu. „Europa”, w tym sensie, w jakim to słowo jest używane w Polsce, nie rezonuje na Zachód od Odry. Europa Zachodnia wciąż lekceważy swój cordon sanitaire. Gdy nadchodzi ku temu okazja, gadające głowy w telewizji „dosypują” do swoich przemówień trochę „cukru” przeznaczonego dla tych skazanych na bycie mięsem armatnim. Europa Zachodnia wcale się Rosji nie boi, bo wie, że oddziela ją od Rosji pasmo krajów mniejszej niż ona ważności. A jednocześnie odnosi się z szacunkiem do Rosji, bo ta posiada broń atomową i jest użytecznym partnerem gospodarczym. À propos szacunku: czy zauważyli Państwo, że Niemcy wprawdzie coś tam mówią o Ziemiach Odzyskanych, ale nie domagają się Królewca? Ministrem obrony Republiki Federalnej Niemiec jest obecnie członek grupy przyjaźni niemiecko-rosyjskiej.

    Wojna na Ukrainie jest niespodziewaną (i wciąż niepewną, bo nie wiadomo, jak się skończy) szansą powiększenia grupy państw, z którymi Zachód się liczy. Niespodziewana wolta Kissingera daje nadzieję, że tym razem nastąpi przełom, że wspólny front antymoskiewski będzie również oznaczał zamazanie tej głęboko niesprawiedliwej granicy, która oddziela dwie części europejskiego kontynentu. Nie jest przypadkiem, że granica ta powstała w okresie oświecenia, czyli w okresie pierwszego zmasowanego ataku na chrześcijaństwo w Europie. Ale aby ta szansa została wykorzystana, potrzebne są rzeczy nieomal niemożliwe: przekonanie Zachodu, że zachowanie statusu Rosji jako rozdawczyni kontraktów na korzystne zakupy nie da się utrzymać, bo cały świat się dekolonizuje i Rosja nie będzie wyjątkiem. Potrzebne również są środki materialne, aby ten pogląd upowszechnić w krajach Pierwszego i Trzeciego Świata.

    Tzw. oczywista oczywistość. Polska jest w sytuacji Izraela na Bliskim Wschodzie. Ale skoro Izrael daje radę, to Polska też sobie poradzi pod warunkiem oczywiście, że będzie robić to samo co Izrael. Ja dla pewności bym jeszcze przemnożył przez dziesięć.

    Piszczą, że Izrael już cieńko piszczy. A głównie dlatego, że w zasadzie nikomu nie chce się go bronić. Natomiast ci, co jeszcze go chcą bronić (czyli świeccy Żydzi syjoniści) są znienawidzeni przez całą resztę. Zaś dystans pomiędzy armią izraelską i sumą armii sąsiednich się jakoby (!) kurczy.

    Podobież z tej właśnie przyczyny zamykają fronty, w tym z Polską, bo po co im takie fronty.

  • edytowano May 2023

    Kurnik to najnardziej zateizowany kraj Bliskiego Wschodu za czym oczywiście idzie niski przyrost naturalny, przynajmniej wśród niewierzących.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.