@ms.wygnaniec powiedział(a):
3. Europa Wschodnia to rosja, my som Centralna.
A nie rosja, Ukraina, Białoruś, Mołdawia, Litwa-Łotwa-Estonia.
Czyli tam, gdzie trwa wojna. Na Ukrainie - zbrojne.
Oraz - dla Chin to my wschodnia czy centralba
Ale oczywiście, że jest jak podajesz, ja się ograniczyłem do naszego kraju.
Dla Chin to nie wiem, ale dla USA to my jesteśmy gdzieś pomiędzy rosją a Niemcami.
Zasadniczo dla Zachodu to najlepiej było przed 1914-tym, gdy na temat połowy Europy gadało się po prostu z Carem lub Kajzerem. I komu to przeszkadzało, bo teraz trzeba się użerać z tymi średnimi lub małymi sezonowymi państewkami,.
@Inż powiedział(a):
Wydaje mi się że Kolega nie zrozumiał przekazu zalinkowanego materiału. Dyskusja w nagraniu nie dotyczyła tego kto był lepszy - Hitler czy Stalin, tylko była opowieścią z tezą "Niemcy przegrali na ostfroncie, bo nie dali rady logistycznie".
Autorzy tego kanału dość rzetelnie i bezstronnie opisują różne szczegółowe zagadnienia związane z IIWŚ. Nie zawsze się z nimi zgadzam, ale nie wyczułem tam nut propagandowych.
To nie jest propagandy lecz wdrukowane migawki, którymi się posługujemy, bo są gotowe od lat i chowały się na nich pokolenia. "Kult jednostki" to była nowa obelga, która pojawiła się ni stąd ni zowąd w 1956, ale nikt nie przerobił tej obelgi tak by stała się opisem. Przesłuchałem jeszcze podkast o ewakuacji przemysłu radzieckiego w 1941. Opis Koby i Adiego wzięty z radzieckiej propagandy (widziałem "Upadek Berlina" i mi starczy). Siedzi za biurkiem, dostaje raporty, podejmuje decyzje, jak czegoś nie zrobi, zaniedba, to i tak wyjdzie na jego, telepatyczna łączność z narodem.
Zwycięstwo mu się należało, jak Tuskowi odbicie TVP od pisowskiej szczujni. A Kaczyński jest przerażony i krzyczy jak Hitler. Łatwo te migawki przeklejać na nowe konflikty, szczególnie, ze ich opisem zajmują się u nas sowieciarze, co ich u nas mnogo i biorą to, co już gotowe, nawet nie wymyślając nic nowego.
Za to lenistwo umysłowe i ciągłe zdziwienie własną naiwnością zasługujemy na wojnę Polsko-Ruską w 2028 i portrety Patruszewa przybijane nad drzwiami MON-u na Klonowej, jako symbol podległości sąsiedzkiej ambasadzie Ruskiej.
A w temacie wojny w Ukrainie, to pamiętajcie że im bardziej będziecie słyszeć, że sankcje nie działają i rosja sobie świetnie radzi, tym bardziej to będzie oznaczało, że są coraz bardziej skuteczne.
Druga sprawa, to mnie najszło, że może część niedziałających sankcji nie wynika z pierdołowatości i cfaniactwa ale z przyzwolenia na maksymalne wydudkanie ruskich z dudków, bo Kremlinka twierdzi, że 'dzięki' sankcjom ceny dla ruskich wzrosły kilkukrotnie.
Nie, oligarchowie stracili władzę w Ukrainie. Proces ten zaczął się jeszcze przed inwazją. Na początku swoich rządów Zełenski był szalenie popularny i mógł wprowadzić do parlamentu nową większość. Nie potrzebował wsparcia oligarchów.
Po inwazji ich aktywa się skurczyły. Dodatkowo stracili oni możliwość wpływania na opinię społeczną poprzez swoje media, ponieważ główne stacje telewizyjne transmitowały wspólny program informacyjny, tzw. telemaraton. Z czasem Ukraińcy przestali oglądać telewizję, oddając przewagę kanałom na YouTube'ie i TikToku. To z kolei dało wolontariuszom i liderom opinii społecznej możliwość rozwoju własnych, niezależnych kanałów komunikacji.
Więc niektórzy oligarchowie jeszcze dryfują na powierzchni, ale ich era dobiegła końca. "Poprawki Łozowego" są im na rękę, ale według moich informacji za ich utrzymaniem lobbowała inna grupa."
@MarianoX powiedział(a):
Zasadniczo dla Zachodu to najlepiej było przed 1914-tym, gdy na temat połowy Europy gadało się po prostu z Carem lub Kajzerem. I komu to przeszkadzało, bo teraz trzeba się użerać z tymi średnimi lub małymi sezonowymi państewkami,.
a i z Kajzerem od niedawna o, od 1871 r, znaczy tym nowym, bo z tym starym już też nie gadali
Ukraińcy zniszczyli najnowocześniejszy rosyjski system radarowy o nazwie 1K148 "Jastreb-AV". Zdaniem ekspertów to trafienie kosztowało Moskwę ok. 250 mln USD i nieco dumy, bo to nowe rozwiązanie dopiero co rozmieszczone w Ukrainie.
no niby nic wielkiego, ale w opisie:
charakterystyka Yastreb-AV jest pilnie strzeżoną tajemnicą, ale wiadomo, że mamy do czynienia z radarem rozpoznania artyleryjskiego, czyli przeznaczonym do śledzenia toru ruchu pocisków artyleryjskich, pocisków rakietowych, moździerzowych, lokalizacji miejsca ich wystrzelenia oraz punktu ich upadku.
Źródło tej informacji.
Ciekawe123 czy ów radar wykrył z czego oberwał oraz gdzie było ochranianie przed dronami?
Ukraińcy zniszczyli najnowocześniejszy rosyjski system radarowy o nazwie 1K148 "Jastreb-AV". Zdaniem ekspertów to trafienie kosztowało Moskwę ok. 250 mln USD i nieco dumy, bo to nowe rozwiązanie dopiero co rozmieszczone w Ukrainie.
no niby nic wielkiego, ale w opisie:
charakterystyka Yastreb-AV jest pilnie strzeżoną tajemnicą, ale wiadomo, że mamy do czynienia z radarem rozpoznania artyleryjskiego, czyli przeznaczonym do śledzenia toru ruchu pocisków artyleryjskich, pocisków rakietowych, moździerzowych, lokalizacji miejsca ich wystrzelenia oraz punktu ich upadku.
Źródło tej informacji.
Ciekawe123 czy ów radar wykrył z czego oberwał oraz gdzie było ochranianie przed dronami?
Widziałem też nagranie spadającego do wody rzekomo Kindżała, którego następnie z tej wody wyjęto.
Mnie się hipersonic Kindżał kojarzy z myśliwcem Me-262, który pomimo szybkości przewyższającej ówczesną konkurencje był mocno awaryjny (b. krótki resurs), wyjątkowo mało zwrotny, posiadał niewielki potencjał niszczący (niski udźwig) i co najważniejsze był produkowany w śladowych ilościach w stosunku do potrzeb ze względu na koszty, materiałochłonność i komplikacje technologiczne.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Kindżał atakując Odessę czy Kijów mógł spokojnie spaść do wody, bo celność i niezawodność jest dość daleko na liście zalet tej broni.
A dzisiaj Ukraińcy pochwalili się, że zestrzelili 10 na 10 Kindżałów. Podobno to Patrioty. Tak że 25-letni system radzi sobie bez problemu z najnowszą rosyjską techniką, co za zaskoczenie. Onuce zawsze negują że Kindżał to po prostu S-300, rakieta która ma ze 40 lat.
Co zestrzelone to zawsze jest trochę propaganda bo wiadomo, że trafiają od czasu do czasu. Pocisk balistyczny jest zestrzelić bardzo trudno i zasadniczo obecnie tylko Patrioty co tam są to potrafią. Nie są to bynajmniej stare graty - pociski to podobno te nowsze wersje: PAC-3 MSE. Kindżał jest ciężki (podobno bardziej niż oryginalny Iskander) i dlatego latać może tylko z MiG-31K no i jego produkcja nie jest tak prosta. Dlatego też nie mogą tym sypać jak piaskiem na oblodzony chodnik...
" w Sudanie zakończyła się wojna domowa. Prorosyjski rząd obronił się przed prorosyjskimi buntownikami ze wspieranych przez wagnerowców Sił Szybkiego Wsparcia. Buntownicy zasiedli do rozmów z rządem.
Z tej okazji, walczący przeciw wagnerowcom żołnierze sudańscy złożyli podziękowania...
Budanowowi i GUR!
Oznacza to, że Ukraina ma w Afryce przyczółek polityczny i wojskowy. Mogąc zaoferować kacykom żywność, która w Afryce jest narzędziem sprawowania władzy oraz wsparcie wojskowe, w tym w przyszłości broń (którą przecież Ukraina produkuje i jest to broń nowoczesna), Kijów staje się poważnym partnerem dla reżimów nie przepadających za Zachodem, ale rozglądających się za alternatywą dla kurateli rosyjsko-chińskiej. Ukraina może być dla nich ciekawą ofertą jako kraj bez obciążeń kolonialnych, a wręcz doświadczony rosyjskim kolonializmem, a jednocześnie dość wysoko rozwinięty. Na tej bazie rzeczywiście może powstać sojusz antykolonialny (pod cichą kuratelą USA). "
@Przemko powiedział(a):
" w Sudanie zakończyła się wojna domowa. Prorosyjski rząd obronił się przed prorosyjskimi buntownikami ze wspieranych przez wagnerowców Sił Szybkiego Wsparcia. Buntownicy zasiedli do rozmów z rządem.
Z tej okazji, walczący przeciw wagnerowcom żołnierze sudańscy złożyli podziękowania...
Budanowowi i GUR!
Oznacza to, że Ukraina ma w Afryce przyczółek polityczny i wojskowy. Mogąc zaoferować kacykom żywność, która w Afryce jest narzędziem sprawowania władzy oraz wsparcie wojskowe, w tym w przyszłości broń (którą przecież Ukraina produkuje i jest to broń nowoczesna), Kijów staje się poważnym partnerem dla reżimów nie przepadających za Zachodem, ale rozglądających się za alternatywą dla kurateli rosyjsko-chińskiej. Ukraina może być dla nich ciekawą ofertą jako kraj bez obciążeń kolonialnych, a wręcz doświadczony rosyjskim kolonializmem, a jednocześnie dość wysoko rozwinięty. Na tej bazie rzeczywiście może powstać sojusz antykolonialny (pod cichą kuratelą USA). "
@Przemko powiedział(a):
" w Sudanie zakończyła się wojna domowa. Prorosyjski rząd obronił się przed prorosyjskimi buntownikami ze wspieranych przez wagnerowców Sił Szybkiego Wsparcia. Buntownicy zasiedli do rozmów z rządem.
Z tej okazji, walczący przeciw wagnerowcom żołnierze sudańscy złożyli podziękowania...
Budanowowi i GUR!
Oznacza to, że Ukraina ma w Afryce przyczółek polityczny i wojskowy. Mogąc zaoferować kacykom żywność, która w Afryce jest narzędziem sprawowania władzy oraz wsparcie wojskowe, w tym w przyszłości broń (którą przecież Ukraina produkuje i jest to broń nowoczesna), Kijów staje się poważnym partnerem dla reżimów nie przepadających za Zachodem, ale rozglądających się za alternatywą dla kurateli rosyjsko-chińskiej. Ukraina może być dla nich ciekawą ofertą jako kraj bez obciążeń kolonialnych, a wręcz doświadczony rosyjskim kolonializmem, a jednocześnie dość wysoko rozwinięty. Na tej bazie rzeczywiście może powstać sojusz antykolonialny (pod cichą kuratelą USA). "
Wielu Niemców nie mogło pogodzić się z przegraną wojną i koniecznością kapitulacji, jeśli niemieckie wojska stacjonowały we Francji, Belgii, głęboko w Rosji i na Ukrainie[5]. W wojnie poległo około 2 milionów Niemców, a okazało się, że ich ofiara była daremna.
"W 2023 roku jeńcy powracający z wojny zabili w Rosji więcej osób (51 osób) niż cywile zginęli w Donbasie z powodów konfliktowych w 2021 roku (21 osób)"
Bardzo ciekawe nagranie, ukraiński Bradley (na dole ekranu) uszkadza rosyjski T90M na tyle, że wieża przestaje funkcjonować i porzucają czołg. Jak to możliwe, z armaty 25 milimetrów? Czy jakimś dodatkowym uzbrojeniem Bradleya?
Komentarz
Dla USA nas nie ma. Straszne to durnie ale nasza polityka zagraniczna jest równie subtelna.
Zasadniczo dla Zachodu to najlepiej było przed 1914-tym, gdy na temat połowy Europy gadało się po prostu z Carem lub Kajzerem. I komu to przeszkadzało, bo teraz trzeba się użerać z tymi średnimi lub małymi sezonowymi państewkami,.
Nie rozmawiajmy o Bałtyku, po co w Europie tyle państw
To nie jest propagandy lecz wdrukowane migawki, którymi się posługujemy, bo są gotowe od lat i chowały się na nich pokolenia. "Kult jednostki" to była nowa obelga, która pojawiła się ni stąd ni zowąd w 1956, ale nikt nie przerobił tej obelgi tak by stała się opisem. Przesłuchałem jeszcze podkast o ewakuacji przemysłu radzieckiego w 1941. Opis Koby i Adiego wzięty z radzieckiej propagandy (widziałem "Upadek Berlina" i mi starczy). Siedzi za biurkiem, dostaje raporty, podejmuje decyzje, jak czegoś nie zrobi, zaniedba, to i tak wyjdzie na jego, telepatyczna łączność z narodem.
Zwycięstwo mu się należało, jak Tuskowi odbicie TVP od pisowskiej szczujni. A Kaczyński jest przerażony i krzyczy jak Hitler. Łatwo te migawki przeklejać na nowe konflikty, szczególnie, ze ich opisem zajmują się u nas sowieciarze, co ich u nas mnogo i biorą to, co już gotowe, nawet nie wymyślając nic nowego.
Za to lenistwo umysłowe i ciągłe zdziwienie własną naiwnością zasługujemy na wojnę Polsko-Ruską w 2028 i portrety Patruszewa przybijane nad drzwiami MON-u na Klonowej, jako symbol podległości sąsiedzkiej ambasadzie Ruskiej.
A w temacie wojny w Ukrainie, to pamiętajcie że im bardziej będziecie słyszeć, że sankcje nie działają i rosja sobie świetnie radzi, tym bardziej to będzie oznaczało, że są coraz bardziej skuteczne.
Druga sprawa, to mnie najszło, że może część niedziałających sankcji nie wynika z pierdołowatości i cfaniactwa ale z przyzwolenia na maksymalne wydudkanie ruskich z dudków, bo Kremlinka twierdzi, że 'dzięki' sankcjom ceny dla ruskich wzrosły kilkukrotnie.
System bankowy też im powinien klęknąć w tym roku, wynika z tego co przekazuje Kremlinka.
"Brzmi to jak powrót oligarchów do władzy.
Nie, oligarchowie stracili władzę w Ukrainie. Proces ten zaczął się jeszcze przed inwazją. Na początku swoich rządów Zełenski był szalenie popularny i mógł wprowadzić do parlamentu nową większość. Nie potrzebował wsparcia oligarchów.
Po inwazji ich aktywa się skurczyły. Dodatkowo stracili oni możliwość wpływania na opinię społeczną poprzez swoje media, ponieważ główne stacje telewizyjne transmitowały wspólny program informacyjny, tzw. telemaraton. Z czasem Ukraińcy przestali oglądać telewizję, oddając przewagę kanałom na YouTube'ie i TikToku. To z kolei dało wolontariuszom i liderom opinii społecznej możliwość rozwoju własnych, niezależnych kanałów komunikacji.
Więc niektórzy oligarchowie jeszcze dryfują na powierzchni, ale ich era dobiegła końca. "Poprawki Łozowego" są im na rękę, ale według moich informacji za ich utrzymaniem lobbowała inna grupa."
https://wiadomosci.wp.pl/kaleniuk-nasz-optymizm-byl-infantylny-ukraina-potrzebuje-pragmatyzmu-6978658911091200a
a i z Kajzerem od niedawna o, od 1871 r, znaczy tym nowym, bo z tym starym już też nie gadali
To jest zdanie fałszywe, jedni zostali zastąpieni przez innych, a system przetrwał.
A tymczasem:
no niby nic wielkiego, ale w opisie:
Źródło tej informacji.
Ciekawe123 czy ów radar wykrył z czego oberwał oraz gdzie było ochranianie przed dronami?
Czy ten radar nie miał jeszcze świecić?
Widziałem też nagranie spadającego do wody rzekomo Kindżała, którego następnie z tej wody wyjęto.
Kindżał atakując Odessę czy Kijów mógł spokojnie spaść do wody, bo celność i niezawodność jest dość daleko na liście zalet tej broni.
Mnie się hipersonic Kindżał kojarzy z myśliwcem Me-262, który pomimo szybkości przewyższającej ówczesną konkurencje był mocno awaryjny (b. krótki resurs), wyjątkowo mało zwrotny, posiadał niewielki potencjał niszczący (niski udźwig) i co najważniejsze był produkowany w śladowych ilościach w stosunku do potrzeb ze względu na koszty, materiałochłonność i komplikacje technologiczne.
A dzisiaj Ukraińcy pochwalili się, że zestrzelili 10 na 10 Kindżałów. Podobno to Patrioty. Tak że 25-letni system radzi sobie bez problemu z najnowszą rosyjską techniką, co za zaskoczenie.
Onuce zawsze negują że Kindżał to po prostu S-300, rakieta która ma ze 40 lat.
A nie raczej modyfikacja Iskandera 9M723 polegająca na przystosowaniu do wynoszenia przez samolot?
Tak, machnąłem się.
Co zestrzelone to zawsze jest trochę propaganda bo wiadomo, że trafiają od czasu do czasu. Pocisk balistyczny jest zestrzelić bardzo trudno i zasadniczo obecnie tylko Patrioty co tam są to potrafią. Nie są to bynajmniej stare graty - pociski to podobno te nowsze wersje: PAC-3 MSE. Kindżał jest ciężki (podobno bardziej niż oryginalny Iskander) i dlatego latać może tylko z MiG-31K no i jego produkcja nie jest tak prosta. Dlatego też nie mogą tym sypać jak piaskiem na oblodzony chodnik...
" w Sudanie zakończyła się wojna domowa. Prorosyjski rząd obronił się przed prorosyjskimi buntownikami ze wspieranych przez wagnerowców Sił Szybkiego Wsparcia. Buntownicy zasiedli do rozmów z rządem.
Z tej okazji, walczący przeciw wagnerowcom żołnierze sudańscy złożyli podziękowania...
Budanowowi i GUR!
Oznacza to, że Ukraina ma w Afryce przyczółek polityczny i wojskowy. Mogąc zaoferować kacykom żywność, która w Afryce jest narzędziem sprawowania władzy oraz wsparcie wojskowe, w tym w przyszłości broń (którą przecież Ukraina produkuje i jest to broń nowoczesna), Kijów staje się poważnym partnerem dla reżimów nie przepadających za Zachodem, ale rozglądających się za alternatywą dla kurateli rosyjsko-chińskiej. Ukraina może być dla nich ciekawą ofertą jako kraj bez obciążeń kolonialnych, a wręcz doświadczony rosyjskim kolonializmem, a jednocześnie dość wysoko rozwinięty. Na tej bazie rzeczywiście może powstać sojusz antykolonialny (pod cichą kuratelą USA). "
https://zapiskiczynionepodrodze.blogspot.com/2024/01/dziennik-wojny-trzysta-trzynasty.html
/Narzekanie mode on/
Echhh....a my dalej tylko prezydenta do Nigerii wysłali i nic wiele ponad to.
/Narzekanie mode off/
Brawo Ukraina! Tak trzeba żyć jeśli chce się żyć!
nie tylko sobą się zajmują, ale i czas dla innych znajdą
Kapitan Lisowski słusznie przypomina że w III RP zaniedbano ten kierunek, a przecież w PRL kształciło się wielu Afrykańczyków, związki były.
Wbrew pozorom to nie jest aż tak droga inwestycja i czasami się będzie mogła zwrócić.
Wielu Niemców nie mogło pogodzić się z przegraną wojną i koniecznością kapitulacji, jeśli niemieckie wojska stacjonowały we Francji, Belgii, głęboko w Rosji i na Ukrainie[5]. W wojnie poległo około 2 milionów Niemców, a okazało się, że ich ofiara była daremna.
Co interesujące, na mapach gugla można już zobaczyć okopy
"W 2023 roku jeńcy powracający z wojny zabili w Rosji więcej osób (51 osób) niż cywile zginęli w Donbasie z powodów konfliktowych w 2021 roku (21 osób)"
Bardzo ciekawe nagranie, ukraiński Bradley (na dole ekranu) uszkadza rosyjski T90M na tyle, że wieża przestaje funkcjonować i porzucają czołg. Jak to możliwe, z armaty 25 milimetrów? Czy jakimś dodatkowym uzbrojeniem Bradleya?
https://www.veed.io/view/973ceab2-e573-4752-88c1-d76f82f2f962
może boczny pancerz w niektórych miejscach na to pozwala
"Gułag ponownie puka do drzwi – władze putinowskiej Rosji wyłączają ogrzewanie w więzieniach, aby przekonać więźniów do wyjazdu na walkę na Ukrainie."