@ms.wygnaniec powiedział(a):
Jednej rzeczy nie rozumiem, trwa jedna z największych ruskich ofensyw, a media radośnie piszą o 'walkach'?
Ale już jest dużo inaczej. Już nie są podawane wyłącznie informacje, które by wskazywały na ogromną szansę na zwycięstwo Ukrainy, byle pomoc do nich szła. A taki miała cel ta propaganda, która była oczywiście w pełni uzasadniana, inaczej nie można było. Dlatego tak ważny był czas, iluzji nie dało się utrzymywać w nieskończoność, Ukraina musiała odeprzeć ruskich jak najdalej. I odparła, czy daleko ? Nie wiem.
@JORGE powiedział(a):
O tu tu jest klarowne rozkminienie co i jak, w perspektywie naszej. Dopiero dziś na ten film się natknąłem, ale uważam dokładnie tak.
Film jest bałamutny, bo fałszywie ustawia perspektywę historyczną. Dla Rosji jej nowoczesna państwowość zaczyna się na Piotrze I, z mitem Bitwy pod Połtawą. Czyli patrzymy na ponad 300 lat. Co dla nas bardzo niebezpieczne, tak samo widzą to Niemcy, na co wielokrotnie zwracał uwagę los. To jest nasze zagrożenie, a Ukraina wierząca w Niemcy (przy całym zrozumieniu dla jej podejścia do polityki z punktu widzenia doraźnych korzyści) przypomina mi naszą wiarę, że po uchwaleniu Konstytucji III Maja, gdyby caryca coś chciała, to Prusy nas wesprą.
A co do wojny, to wyszło bardzo ciekawe porównanie odnośnie Krabów i PZH2000, gdzie Kraby okazały się gorsze pod względem % poniesionych strat w stosunku do PzH2000.
Z czego to wynika?
Mianowicie Krab jest lekko opancerzony (różnica w masie 9 ton) oraz znacznie prostszy, a PzH2000 jest 'delikatna' (jeden z ukraińskich medialnych ekspertów określił ją jako kapryśną, dodatkowo pomimo słabszego silnika Krab ma lepszą mobilność w terenie.
Mając to na uwadze, Ukraińcy zaczęli wykorzystywać Kraba bardzo intensywnie oraz niezgodnie z przeznaczeniem, tz umieszczali je zbyt blisko linii frontu (zasięg Lancet-3 to 40 km, więc praktycznie nie powinno być Kraba w jego realnym zasięgu) dlatego Kraby poniosły takie straty.
A PzH2000? no one były skomplikowane, ciężkie i zawodne, więc trzymano je dlatego od linii frontu, a wykorzystywano rozsądnie plus przeglądy i czasy spędzone na remontach spowodowały takie a nie inne stosunki strat obu Haubic. Co było ciekawe123 proniemieckie kanalie zaczęły rozpowszechniać te statystyki, jako dowód, że Krab to badziew w porównaniu do PzH2000.
Ot taka ciekawostka.
@JORGE powiedział(a):
O tu tu jest klarowne rozkminienie co i jak, w perspektywie naszej. Dopiero dziś na ten film się natknąłem, ale uważam dokładnie tak.
Film jest bałamutny, bo fałszywie ustawia perspektywę historyczną. Dla Rosji jej nowoczesna państwowość zaczyna się na Piotrze I, z mitem Bitwy pod Połtawą. Czyli patrzymy na ponad 300 lat.
No i w ciągu tych 300 lat rosyjskie wojska nie stacjonowały w Polsce jakieś 50 lat.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
A PzH2000? no one były skomplikowane, ciężkie i zawodne, więc trzymano je dlatego od linii frontu, a wykorzystywano rozsądnie plus przeglądy i czasy spędzone na remontach spowodowały takie a nie inne stosunki strat obu Haubic.
Pisano, że PzH2000 wymaga 24-godzinnego serwisu co każde dwie wystrzelone jednostki ognia, czyli realnie jeśli Ukraińcy chcieli (albo musieli) tego pilnować to wychodził jeden dzień pracy i jeden dzień serwisu. W takiej sytuacji one musiały stacjonować w pobliżu serwisu żeby nie musiały w kółko jeździć tam i z powrotem.
A tymczasem, w okolicach Chersonia (tak sensu largo), SZU zrobiło ładną pułapkę na ruskie lotnictwo i strącili kilka (trwa potwierdzanie) samolotów. Podobno podciągnęli Patrioty bliżej frontu ale z wyłączonymi radarami, przy linii frontu działał inny radar, który namierzał ruskie maszyny. Gdy ruskie podleciały bliżej, aby zrzucić bomby szybujące (zasięg około 50 km, ale z bardzo wysokiego pułapu trzeba zrzucać) nagle włączyły się radary Patriotów i ... czekamy na potwierdzenie ilości.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
A tymczasem, w okolicach Chersonia (tak sensu largo), SZU zrobiło ładną pułapkę na ruskie lotnictwo i strącili kilka (trwa potwierdzanie) samolotów. Podobno podciągnęli Patrioty bliżej frontu ale z wyłączonymi radarami, przy linii frontu działał inny radar, który namierzał ruskie maszyny. Gdy ruskie podleciały bliżej, aby zrzucić bomby szybujące (zasięg około 50 km, ale z bardzo wysokiego pułapu trzeba zrzucać) nagle włączyły się radary Patriotów i ... czekamy na potwierdzenie ilości.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
A tymczasem, w okolicach Chersonia (tak sensu largo), SZU zrobiło ładną pułapkę na ruskie lotnictwo i strącili kilka (trwa potwierdzanie) samolotów. Podobno podciągnęli Patrioty bliżej frontu ale z wyłączonymi radarami, przy linii frontu działał inny radar, który namierzał ruskie maszyny. Gdy ruskie podleciały bliżej, aby zrzucić bomby szybujące (zasięg około 50 km, ale z bardzo wysokiego pułapu trzeba zrzucać) nagle włączyły się radary Patriotów i ... czekamy na potwierdzenie ilości.
Tydzień przerwy... Bałem się, że Ruscy zrobili mu kuku.
Pracuje w SG, różne rzeczy mogą się przydarzyć. Kremlinka Show od miesiąca przeżywa poważny najazd, próbują skompromitować Jeżewskiego na różne sposoby.
Tydzień przerwy... Bałem się, że Ruscy zrobili mu kuku.
Pracuje w SG, różne rzeczy mogą się przydarzyć. Kremlinka Show od miesiąca przeżywa poważny najazd, próbują skompromitować Jeżewskiego na różne sposoby.
A tymczasem koledzy Jeżewskiego w awangardzie ataku na Sumlennego za jego wsparcie dla TVP World... Ech.
Przynajmniej nie zakłada rozbiorów (w odróżnieniu od Rumunii i Ukrainy), co zresztą tłumaczy zachowanie Orbana, odwalającego niemiecką i rosyjską brudną robotę).
W odwecie za zestrzelenie 5 samolotów rus, ruskie strącili 5 ukraińskich F16, drobny problem polega na tym, że tych F16 jeszcze na Ukrainie nie ma. Znaczy antycypowali te zestrzelenia?
@ms.wygnaniec powiedział(a):
W odwecie za zestrzelenie 5 samolotów rus, ruskie strącili 5 ukraińskich F16, drobny problem polega na tym, że tych F16 jeszcze na Ukrainie nie ma. Znaczy antycypowali te zestrzelenia?
Nie. Zestrzelili je wstecznie, na przykład w 2018 roku, były już zdjęcia takiego wraku. Co prawda ludzie piszą, że to była awaria, ale to zwykła propaganda Cija jest.
Resort obrony Rosji potwierdził we wtorek, że rosyjski okręt desantowy "Nowoczerkask" został uszkodzony w ukraińskim ataku powietrznym - pisze Reuters. Wcześniej strona ukraińska powiadomiła o przeprowadzonym ataku na jednostkę w Teodozji na okupowanym Krymie.
Źródło omówienia.
No z tym, że Wolski podał, że ten okręt dołączył do Moskwy.
Niespełna dwa miesiące po oficjalnym przejęciu władzy na Słowacji, Robert Fico odbył 4 grudnia rozmowę telefoniczną ze swoim ukraińskim odpowiednikiem Denysem Szmyhalem. Następnie polityk oświadczył, że nie należy spodziewać się większej liczby dostaw broni ze Słowacji na Ukrainę, a Bratysława wciąż będzie blokowała import ukraińskiego zboża.
To są skutki wmawiania im, że walczą o naszą wolność. Od tych karesów stali się bezczelni. Biją się o własną niepodległość, a my im w tym pomagamy. Duuużym kosztem. Trzeba im to w końcu uzmysłowić i nadal wspierać.
Oni walczą, aby unieważnić pakt Ribbentrop-Mołotow, bo przypominam, że tereny Rzeczypospolitej Wielu Narodów na wschód od Bugu miały trafić pod ruski but.
Tak to wygląda.
A obecnie Tusk zaczyna dopilnowywać, aby druga część też się zmaterializowała.
Komentarz
Ale już jest dużo inaczej. Już nie są podawane wyłącznie informacje, które by wskazywały na ogromną szansę na zwycięstwo Ukrainy, byle pomoc do nich szła. A taki miała cel ta propaganda, która była oczywiście w pełni uzasadniana, inaczej nie można było. Dlatego tak ważny był czas, iluzji nie dało się utrzymywać w nieskończoność, Ukraina musiała odeprzeć ruskich jak najdalej. I odparła, czy daleko ? Nie wiem.
O tu tu jest klarowne rozkminienie co i jak, w perspektywie naszej. Dopiero dziś na ten film się natknąłem, ale uważam dokładnie tak.
Ta mapa jest dla mnie jakoś bardziej wymowna niż inne. Podchodząc pod Kijów pokonali połowę drogi do Polski.
Film jest bałamutny, bo fałszywie ustawia perspektywę historyczną. Dla Rosji jej nowoczesna państwowość zaczyna się na Piotrze I, z mitem Bitwy pod Połtawą. Czyli patrzymy na ponad 300 lat. Co dla nas bardzo niebezpieczne, tak samo widzą to Niemcy, na co wielokrotnie zwracał uwagę los. To jest nasze zagrożenie, a Ukraina wierząca w Niemcy (przy całym zrozumieniu dla jej podejścia do polityki z punktu widzenia doraźnych korzyści) przypomina mi naszą wiarę, że po uchwaleniu Konstytucji III Maja, gdyby caryca coś chciała, to Prusy nas wesprą.
A co do wojny, to wyszło bardzo ciekawe porównanie odnośnie Krabów i PZH2000, gdzie Kraby okazały się gorsze pod względem % poniesionych strat w stosunku do PzH2000.
Z czego to wynika?
Mianowicie Krab jest lekko opancerzony (różnica w masie 9 ton) oraz znacznie prostszy, a PzH2000 jest 'delikatna' (jeden z ukraińskich medialnych ekspertów określił ją jako kapryśną, dodatkowo pomimo słabszego silnika Krab ma lepszą mobilność w terenie.
Mając to na uwadze, Ukraińcy zaczęli wykorzystywać Kraba bardzo intensywnie oraz niezgodnie z przeznaczeniem, tz umieszczali je zbyt blisko linii frontu (zasięg Lancet-3 to 40 km, więc praktycznie nie powinno być Kraba w jego realnym zasięgu) dlatego Kraby poniosły takie straty.
A PzH2000? no one były skomplikowane, ciężkie i zawodne, więc trzymano je dlatego od linii frontu, a wykorzystywano rozsądnie plus przeglądy i czasy spędzone na remontach spowodowały takie a nie inne stosunki strat obu Haubic. Co było ciekawe123 proniemieckie kanalie zaczęły rozpowszechniać te statystyki, jako dowód, że Krab to badziew w porównaniu do PzH2000.
Ot taka ciekawostka.
No i w ciągu tych 300 lat rosyjskie wojska nie stacjonowały w Polsce jakieś 50 lat.
Pisano, że PzH2000 wymaga 24-godzinnego serwisu co każde dwie wystrzelone jednostki ognia, czyli realnie jeśli Ukraińcy chcieli (albo musieli) tego pilnować to wychodził jeden dzień pracy i jeden dzień serwisu. W takiej sytuacji one musiały stacjonować w pobliżu serwisu żeby nie musiały w kółko jeździć tam i z powrotem.
A tymczasem, w okolicach Chersonia (tak sensu largo), SZU zrobiło ładną pułapkę na ruskie lotnictwo i strącili kilka (trwa potwierdzanie) samolotów. Podobno podciągnęli Patrioty bliżej frontu ale z wyłączonymi radarami, przy linii frontu działał inny radar, który namierzał ruskie maszyny. Gdy ruskie podleciały bliżej, aby zrzucić bomby szybujące (zasięg około 50 km, ale z bardzo wysokiego pułapu trzeba zrzucać) nagle włączyły się radary Patriotów i ... czekamy na potwierdzenie ilości.
Chyba trzy, plus trzy gdzie indziej.
Zupełnie inny temat. Czytał kolega Foxa? Bo do jutra nie dam rady, a zleży mi.
Ponoć jeszcze coś koło Wyspy Węży też spadło. Trzeba poczekać
Właśnie czytam. Jest moc, jak to u niego 🤣
Bardzo dobry wpis Maćka, poleca się, min. o tym dlaczego Ukraina nie wejdzie do UE i dlaczego Niemcy grają na podział Ukrainy.
https://zapiskiczynionepodrodze.blogspot.com/2023/12/dziennik-wojny-doby-dwiescie.html
Tydzień przerwy... Bałem się, że Ruscy zrobili mu kuku.
Niemcy mapę podziału ogłosili juz dawno https://images.app.goo.gl/q9LpmgXVYHupHrKA8
Pracuje w SG, różne rzeczy mogą się przydarzyć. Kremlinka Show od miesiąca przeżywa poważny najazd, próbują skompromitować Jeżewskiego na różne sposoby.
Skąd ta mapa?
A tymczasem koledzy Jeżewskiego w awangardzie ataku na Sumlennego za jego wsparcie dla TVP World... Ech.
Z internetu, jak wszystko.
Wizja niemieckiej Europy.
https://www.stagn.de/DE/1_Der_StAGN/Publikationen/StAGN_GGEuropa/grosseu_node.html
Przynajmniej nie zakłada rozbiorów (w odróżnieniu od Rumunii i Ukrainy), co zresztą tłumaczy zachowanie Orbana, odwalającego niemiecką i rosyjską brudną robotę).
Co to jest ów StAGN: https://www.stagn.de/DE/1_Der_StAGN/derstagn_node.html
W odwecie za zestrzelenie 5 samolotów rus, ruskie strącili 5 ukraińskich F16, drobny problem polega na tym, że tych F16 jeszcze na Ukrainie nie ma. Znaczy antycypowali te zestrzelenia?
Nie. Zestrzelili je wstecznie, na przykład w 2018 roku, były już zdjęcia takiego wraku. Co prawda ludzie piszą, że to była awaria, ale to zwykła propaganda Cija jest.
A tu taka wiadomość:
Źródło omówienia.
No z tym, że Wolski podał, że ten okręt dołączył do Moskwy.
Kolejny punkt dla Ukrainy w wojnie morskiej. Parafrazując tytuł słynnej książki J. Pertka: wielkie dni bardzo małej floty.
kolejna Ropucha
Ukrainie gratulujemy zręczności dyplomatycznej:
Źródło omówienia
W ciągu roku:
całkiem ładnie panie Zełenski, całkiem ładnie.
Polonocentrycznie to:
I to wszystko w jeden rok!
Nadal jednak po stronie pozytywów jest fakt, że ruscy są powstrzymywani pod Chersoniem a nie pod Sandomierzem.
To są skutki wmawiania im, że walczą o naszą wolność. Od tych karesów stali się bezczelni. Biją się o własną niepodległość, a my im w tym pomagamy. Duuużym kosztem. Trzeba im to w końcu uzmysłowić i nadal wspierać.
.
Oni walczą, aby unieważnić pakt Ribbentrop-Mołotow, bo przypominam, że tereny Rzeczypospolitej Wielu Narodów na wschód od Bugu miały trafić pod ruski but.
Tak to wygląda.
A obecnie Tusk zaczyna dopilnowywać, aby druga część też się zmaterializowała.
Poleca się uwadze. https://zapiskiczynionepodrodze.blogspot.com/2023/12/dziennik-wojny-doby-dwiescie.html?m=1