Skip to content

Wojna

13435373940296

Komentarz

  • Sądzę, że haczykiem jest fakt, że ludzie bez zaufaniu Bogu, bez odniesienia się do Niego nie mają szans zażegnać takiego (żadnego) konfliktu. Rokita opisał tą niemoc, a my musimy upaść na kolana i prosić o Boży pokój.
  • edytowano March 2022
    O jakich ludziach mówisz - Polakach?

    Przecież prosimy - wskaż mi kraj w Europie, gdzie większy odsetek ludzi modli się i uczestniczy w rozmaitych formach katolickieh pobożności.
  • Kasparow pesymistycznie, ale logicznie. Zaczynam widzieć scenariusze, w których i my bez szwanku nie wyjdziemy:

    https://wiadomosci.wp.pl/kasparow-ostrzega-dzis-ukraina-jutro-wojska-putina-przyjda-do-was-6744426897177184a
  • edytowano March 2022
    Wiele rzeczy nie zależy od nas. Natomiast od nas zależy przygotowanie armii, struktur państwa i społeczeństwa. Jedna z głównych rzeczy to odbudowanie obrony cywilnej. Na Ukrainie widać klasyczny terroryzm: używanie ludności cywilnej w charakterze zakładnika. Dlatego trzeba np. wprowadzać regulacje dotyczące planów ewakuacyjnych miast na wypadek zagrożenia oblężeniem, żeby ta ewakuacja miała charakter organizowany i planowy i nie dezorganizowała obrony.
  • garbulek napisal(a):
    Sądzę, że haczykiem jest fakt, że ludzie bez zaufaniu Bogu, bez odniesienia się do Niego nie mają szans zażegnać takiego (żadnego) konfliktu. Rokita opisał tą niemoc, a my musimy upaść na kolana i prosić o Boży pokój.
    Rokita zrobił artykuł lansiarski, z przekazem który opisałem. Mądrale którzy jako jedyni przytomni wzywają Zachód do reakcji są po prostu szczekaczami. Bo niby skąd Zachód ma wziąć siłę na podjęcie decyzji o wojnie ? Wojnie, która może zniszczyć znany nam świat ? Kto tego chce ? Na pewno nie oni, na pewno nie narody którymi rządzą. Poświęcą Ukrainę, poświęcą pribałtykę, poświęcą i nas, każdego.

    Zdegenerowanie Zachodu jest porównywalne do tego sprzed II wś. Tylko wtedy np. taka Francja naprawdę miała dość wojny, która odbyła się na jej terytorium, cała Europa była w szoku, kotłowało się wszędzie. Dziś przyczyny degeneracji są inne, ale bezwład decyzyjny, niechęć zmiany status quo może i większe.

    Pisaliśmy od dawna, ale chyba nie wierzyliśmy sami w co piszemy, przy takiej kondycji Zachodu złamanie Europy nie stanowi problemu. Prymitywną, bezwzględną siłą, zastraszaniem, wystarczy groźba utraty ciepłej wody w kranie. Proces degeneracji następował dziesiątkami lat, tego nie da się odkręcić ot tak, no przynajmniej nie w ludzkiej to mocy.
  • W_Nieszczególny napisal(a):
    Wiele rzeczy nie zależy od nas. Natomiast od nas zależy przygotowanie armii, struktur państwa i społeczeństwa. Jedna z głównych rzeczy to odbudowanie obrony cywilnej. Na Ukrainie widać klasyczny terroryzm: używanie ludności cywilnej w charakterze zakładnika. Dlatego trzeba np. wprowadzać regulacje dotyczące planów ewakuacyjnych miast na wypadek zagrożenia oblężeniem, żeby ta ewakuacja miała charakter organizowany i planowy i nie dezorganizowała obrony.
    Ale co da obrona terytorialna kiedy Putin pokazuje taktykę zrównywania miast z ziemią ? Chyba, że na później, kiedy trzeba będzie sobie radzić w scenerii MadMaxa. Może faktycznie jedynym rozwiązaniem jest to, żeby nie miała Rosja już bomb i nie było jej stać. Ale atomówki ma, jak coś to koszt zburzenia miasta atomówkami zbyt wielki nie jest, prawda ?
  • edytowano March 2022
    Nie przekręcaj mojej wypowiedzi. Piszę o przygotowaniu kraju jako całości na RÓŻNE ewentualności, w tym do ratowania najcenniejszych aktywów, zwłaszcza ludzi, a nie o tym żeby się bronić wyłącznie z użyciem OT (w dodatku OC to zupełnie co innego niż OT).
    A w ogóle co do gróźb atomowych, teraz Putin widzi jak fajnie działa straszak atomowy i będzie go używał nagminnie. I następne obiekty agresji/wymuszeń to nawet mogą być nie natowskie państwa EŚW, a Finlandia i Szwecja. Podporządkowanie sobie Szwecji bez wystrzału radykalnie pogarsza sytuację NATO w rejonie Morza Bałtyckiego.
  • edytowano March 2022
    Sądzę że trochę przesadzacie.
    Moim zdaniem Rosja umoczyła się kompletnie na Ukrainie i długo jeszcze nie będzie zagrażać żadnemu innemu państwu.
    Jest więc czas by się dobrze zorganizować ale przede wszystkim rozpocząć na serio wojnę o dusze ponieważ póki co to tylko obrywamy.
  • Mimo wszystko miło by było, gdyby potwór nie rozwalił się na całej wschodniej granicy. Bo jak się rozwali, to i wejdzie (za parę lat), a poza tym będzie non stop destabilizował państwo; będzie miał ku temu jeszcze więcej narzędzi, dychając nam na plecy. Za zachodnią granicą będziemy mieli zaś „przyjaciół”, którzy zadeklarowali, że machną sobie najskuteczniejszą armię w Europie. Niespecjalnie uśmiecha mi się taka perspektywa.

    Kasparow ma rację – chociaż Ameryki nie odkrywa – ruscy muszą przegrać teraz, bo potem wojnę na pewno będziemy mieli u siebie. I zanim Zachód wyśle pierwsze samoloty, po wyczerpaniu pakietu sankcji (zakazu dystrybucji serków Danone w FR i innych takich), to Polska do Wisły będzie zrównana z ziemią.
  • TecumSeh napisal(a):
    Sądzę że trochę przesadzacie.
    Moim zdaniem Rosja u moczyła się kompletnie na Ukrainie i długo jeszcze nie będzie zagrażać żadnemu innemu państwu.
    Jest więc czas by się dobrze zorganizować ale przede wszystkim rozpocząć na serio wojnę o dusze ponieważ póki co to tylko obrywamy.
    To zależy co zdecydują Niemcy, jeżeli będą chciały nadal bez zmian kupować gaz i ropę (a na to się zanosi) Rosja wyjdzie z wojny silniejsza, politycznie i ekonomicznie, sankcje zostaną zdjęte po prostu.
  • W_Nieszczególny napisal(a):
    Wiele rzeczy nie zależy od nas. Natomiast od nas zależy przygotowanie armii, struktur państwa i społeczeństwa.
    Jak to zrobić w narodzie, który w 50% popiera zdrajców? W przypadku uprzywilejowanych 90%.


  • Jak to zrobić w narodzie, który w 50% popiera zdrajców? W przypadku uprzywilejowanych 90%.

    Jeśli jest taka doskonała, poparta konkretną cyfrą pewność jeśli chodzi o Polaków, to hoho, na pewno na Ukrainie , skorumpowanej przecież przed wojną, opanowanej przez sovieckij mental, przez soviecką strukturę w każdej prawie dziedzinie życia jest daleko lepiej.
    Tak ?


  • Bomby ich uleczyły. Wiele jest rzeczy odrażających i godnych wypalenia gorącym żelazem w Polsce ale ciągle jej nie życzę tej terapii.
  • Michał5 napisal(a):

    Jak to zrobić w narodzie, który w 50% popiera zdrajców? W przypadku uprzywilejowanych 90%.

    Jeśli jest taka doskonała, poparta konkretną cyfrą pewność jeśli chodzi o Polaków, to hoho, na pewno na Ukrainie , skorumpowanej przecież przed wojną, opanowanej przez sovieckij mental, przez soviecką strukturę w każdej prawie dziedzinie życia jest daleko lepiej.
    Tak ?
    Rozmawiałem o tym z małą żonką, a konkretnie o tym, że to naród zsowietyzowany, że ichniejsi demokraci to tacy nasi Kwaśniewscy, Millery...
    Zateizowane, bez wiary chrześcijańskiej, społeczeństwo; ukraińskie prostututki to już chyba "dobro (ekonomiczne) narodowe", aborcja na potęgę do sześcianu.


    los napisal(a):
    Bomby ich uleczyły. Wiele jest rzeczy odrażających i godnych wypalenia gorącym żelazem w Polsce ale ciągle jej nie życzę tej terapii.
    Oby.
    Choć w małej części. Chociaż na krótko (pokolenie).
  • Kacapy kreuja Putlera na wariata, ktory z wyrwaną kierownicą jedzie cysterną na czołówke i jedyne co można zrobić to zjechać mu z drogi. Gra w czikena.
  • Jeżeli Żeleński chce rozmawiać z Putinem (już rozmawia?), a NATO mówi, że to nie jego wojna, to chyba już po ptokach?

    Wschodnia Ukraina stracona, zachodnia jako neutralny bufor na wzór Finlandii.

  • Motes napisal(a):
    Mimo wszystko miło by było, gdyby potwór nie rozwalił się na całej wschodniej granicy.
    To jest oczywiste - bez względu na całą resztę.
    Ukraina walczy - czy chce tego czy nie - także za nas.
    Przemko napisal(a):
    To zależy co zdecydują Niemcy, jeżeli będą chciały nadal bez zmian kupować gaz i ropę (a na to się zanosi) Rosja wyjdzie z wojny silniejsza, politycznie i ekonomicznie, sankcje zostaną zdjęte po prostu.
    Kupować będą, ale jeśli mają choć śladowe ilości rozumu w swoich pustych hitlerowskich łepetynach, to będą grać na niezależność energetyczną. I bardzo dobrze.
    Zapowiedź wzmacniania ichniejszego wojska jest dla nas ani dobra ani zła - z jednej strony niedobrze być między dwoma wrogami gdzie każdy z nich ma silniejszą armię od naszej, ale z drugiej - zastraszone hitlersyny zrobią wszystko jeśli tylko kacap tupnie nóżką.

    Hitlerowcy z alternatywnymi od ruskich źródłami energii i dość silną armią nie dadzą się zastraszyć tak łatwo.
  • los napisal(a):
    Bomby ich uleczyły. Wiele jest rzeczy odrażających i godnych wypalenia gorącym żelazem w Polsce ale ciągle jej nie życzę tej terapii.
    Terapię to mamy już - dzięki Bogu bomby nie spadają na nas, ale tuż obok.
    Teraz trzeba na tym jechać i nie pozwolić sobie narzucić ruskiej narracji.
    Już jest o złym pisie co kupował węgiel od ruskich, o tym że macierewicz to ruski agent, i inne takie.

    Gdzie nasze wojska do wojny o duszę? Ktoś to organizuje, panuje nad tym? Nic podobnego nie widać póki co.
    Młodzież siedzi w internetach, i jeśli serio nie zawalczymy o nią, to za dziesięć lat nie będzie po nas czego zbierać.
  • TecumSeh napisal(a):
    los napisal(a):
    Bomby ich uleczyły. Wiele jest rzeczy odrażających i godnych wypalenia gorącym żelazem w Polsce ale ciągle jej nie życzę tej terapii.
    Terapię to mamy już - dzięki Bogu bomby nie spadają na nas, ale tuż obok.
    Niestety, farmakologia zaleca połykanie pigułek a nie kładzenie ich tuż obok.

  • los napisal(a):
    Bomby ich uleczyły. .
    Mamy pewność, czy tylko pobożne życzenie?
    Ktoś teraz zapytał w RM , dlaczego uciekają? Dlaczego nie zostają by wspierać walczących? Walczących dla nich...
    Straszne pytanie, na które nikt nie da uczciwej odpowiedzi..

    A nasze elity wyleczyły sie z drwiny z patriotycznych uniesień?
    Z pedagogiki wstydu stosowanej dla mieszkańców ten kraju?
    Tomasz Raczek jakże ochoczo się wycofał ze swej pogardy...
    Notujemy to wszystko.
    Notujemy?

    Propaganda soviecka, najskuteczniejsza broń, jaką ma Putin, doskonała jak wszystkie duszoszczypielne filmy wojenne , dzieła absolutnych mistrzów, działała także na Ukrainie.

    Piszecie, że rodzi się Naród ukraiński...
    NIe wiem, jestem Kassandrą...

  • Uciekają kobiety i dzieci, czym pomogą walczącym? Naród ukraiński się rodzi a my mamy rekolekcje wielkopostne.
  • los napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    los napisal(a):
    Bomby ich uleczyły. Wiele jest rzeczy odrażających i godnych wypalenia gorącym żelazem w Polsce ale ciągle jej nie życzę tej terapii.
    Terapię to mamy już - dzięki Bogu bomby nie spadają na nas, ale tuż obok.
    Niestety, farmakologia zaleca połykanie pigułek a nie kładzenie ich tuż obok.



    Na szczęście żadna analogia nie jest doskonała.
    To co widzimy to dla nas szansa, którą można wykorzystać, albo nie. Ale to już zależy tylko od nas.
  • edytowano March 2022
    Przydalby sie teraz ktoś taki jak choćby niesłusznie lekceważony JFK.

    Co do mentalu polskiej młodzieży siedzącej w internetach, to jak niby ich przyciągnąć z powrotem do chrześcijaństwa?

    Jeśliby rzeczywistym powodem praktycznej apostazji z KK miałyby być afery obyczajowe i odejście od ideałów Ewangelii, to powinien następować wyraźny wzrost wiernych u protestantów a nawet wśród wyznań niechrześcijańskich. Zaistniało coś takiego?
  • edytowano March 2022
    "Problem w zrozumieniu Rosjanina jest taki, że nie bierzemy pod uwagę faktu że on nie jest Europejczykiem, ale Azjatą i dlatego myśli pokrętnie. My nie możemy zrozumieć Rosjanina bardziej niż Chińczyka czy Japończyka i od kiedy mam z nimi do czynienia, nie miałem żadnego szczególnego pożądania zrozumienia ich poza obliczeniami jak dużo ołowiu lub stali trzeba zużyć, aby ich zabić. W dodatku, poza innymi cechami charakterystycznymi dla Azjatów, Rosjanie nie mają szacunku dla ludzkiego życia i są sukinsynami, barbarzyńcami i pijakami".


    Generał George Patton
  • MarianoX napisal(a):
    Przydalby sie teraz ktoś taki jak choćby niesłusznie lekceważony JFK.
    I co się dziwisz że ktoś w Orbanie upatruje (mam nadzieję że już nie) męża i wzorcowego przywódcy jak sam szukasz jakichś JFK czy Pattonów.
  • MarianoX napisal(a):
    Co do mentalu polskiej młodzieży siedzącej w internetach, to jak niby ich przyciągnąć z powrotem do chrześcijaństwa?
    To jest jedna z kilku spraw - pamiętaj, że chrześcijaństwo nie załatwia sprawy. W katolickich środowiskach jest bardzo aktywna ruska agentura głośno pyszcząca o spedaleniu Zachodu i wspominająca zupełnym mimochodem że w matuszce rasiji to pedałów jednak goniom.
    I niestety niektórzy się na to nabierają, a nawet całkiem sporo.

    A jak? Na miękko. Na dzień dobry promować delikatną narrację że oprócz złych księży są też dobrzy. Dla wielu to będzie objawienie - serio.
    MarianoX napisal(a):
    Jeśliby rzeczywistym powodem praktycznej apostazji z KK miałyby być afery obyczajowe i odejście od ideałów Ewangelii, to powinien następować wyraźny wzrost wiernych u protestantów a nawet wśród wyznań niechrześcijańskich. Zaistniało coś takiego?
    A skąd - bo tu nie chodzi o ideały, tylko o dobry pretekst żeby się poczuć lepiej. I nie musieć ruszać się z wyra co niedziela gdzie indziej niż do sklepu czy na basen.

    Skoro nawet księża są źli, to czemu ja muszę być dobry? A poza tym ja nie gwałcę dzieci więc mam milusie poczucie że jestem dobrym człowiekiem, nie?
    Tu tylko i wyłącznie o to chodzi. Ludzka natura niestety.


    Ale jest jeszcze kwestia ruskiej narracji o złych anglosasach i braciach rosjanach (właśnie się rozpieprzyła, ale za jakiś czas będzie misternie odbudowywana, to pewne).
    Kwestia ruskiej narracji o naiwnych Polakach, którymi się Zachód wysługuje, itp.
    Ruska narracja na Zachodzie o Polakach - rasistach. Nie mamy zorganizowanego działania w anglojęzycznych internetach: redditach, ćwiterach, fejsbukach, itp, żeby temu przeciwdziałać. A to dziecinnie proste - wystarczą fakty.

    Jak to jest że w 2015 można było wygrać internety, a teraz oddajemy pole bez walki?

    Teraz jest najlepszy moment by odpalić wojsko propagandowe. Wystarczy że będzie pisało prawdę.
  • edytowano March 2022
    TecumSeh napisal(a):
    MarianoX napisal(a):
    Co do mentalu polskiej młodzieży siedzącej w internetach, to jak niby ich przyciągnąć z powrotem do chrześcijaństwa?
    To jest jedna z kilku spraw - pamiętaj, że chrześcijaństwo nie załatwia sprawy.
    Bym powiedział że może być stricte narzędziem Rosji, raz że chrześcijanom potrzebna jest powszechna katechizacja bo kompletnie nie rozumieją Dekalogu i Ewangelii, są one uzasadnieniem postawy ulegania, konformizmu i płynięciu z prądem. Dwa - mamy też ruską cerkiew, kościół diabła. https://www.ekai.pl/wedlug-cyryla-operacja-specjalna-na-ukrainie-ma-wymiar-metafizyczny/
  • Przemko napisal(a):
    Bym powiedział że może być stricte narzędziem Rosji, raz że chrześcijanom potrzebna jest powszechna katechizacja bo kompletnie nie rozumieją Dekalogu i Ewangelii, są one uzasadnieniem postawy ulegania, konformizmu i płynięciu z prądem.
    W tym rozumieniu nie pomagają ci, którzy formalnie są do tego zobowiązani. Duchowni wszystkich szczebli najchętniej zrobiliby by z nas przedszkolaków, którzy myją uszy, nie używają bzidkich słów i nie biją się z kolegami.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.