Wiecie co jest bardzo ważnego w takich dyskusjach ? Opanowywanie problemu. Niezależnie na ile te nasze dywagacje są sensowne tworzymy sobie w głowie różne rozwiązania, które mogą się wydarzyć. Widzimy ścieżki, szanse, zagrożenia, ogarniamy temat. Jest on nam bliższy, rozwiązywalny, właściwie to typowy. Dlatego mniej się boimy, zderzamy się z czymś nam znanym.
Najbardziej boją się osoby, które totalnie odcinają się od wszelkich informacji, albo reagują na wszystkie impulsy nie próbując nawet zrozumieć mechanizmów, racjonalizować sobie pewnych spraw, wpadają w histerię. Znam takich. Rozpoznane strachy przestają być strachami. To bardzo ważne.
JORGE napisal(a): Wiecie co jest bardzo ważnego w takich dyskusjach ? Opanowywanie problemu. Niezależnie na ile te nasze dywagacje są sensowne tworzymy sobie w głowie różne rozwiązania, które mogą się wydarzyć. Widzimy ścieżki, szanse, zagrożenia, ogarniamy temat. Jest on nam bliższy, rozwiązywalny, właściwie to typowy. Dlatego mniej się boimy, zderzamy się z czymś nam znanym.
Najbardziej boją się osoby, które totalnie odcinają się od wszelkich informacji, albo reagują na wszystkie impulsy nie próbując nawet zrozumieć mechanizmów, racjonalizować sobie pewnych spraw, wpadają w histerię. Znam takich.
To pewnie ci co od dwóch tygodni ustawiają się o 5 rano w kolejce do urzędu żeby wyrobić paszport...
los napisal(a): A ja mam pytanie do militarystów - dlaczego Moskale nie ściągają odwodów z Syberii, Królewca i gdziekolwiek one są?
No jak nie ściągają jak ściągają? Były informacje na ten temat już bodaj dwa dni temu. Z Syberii, nie z Królewca - zostawić Królewca chyba się boją.
Sądzę też że jakiegoś wielkiego przerzutu wojsk nie ma z tego samego powodu, dla którego w ogóle doszło do wojny - ruskim WYDAJE SIĘ że mają owszem pewne trudności, ale lada dzień Ukraina się załamie.
Jak to możliwie? Tak samo jak możliwe było kompletne zlekceważenie ukraińskiej armii i niezrozumiałe przeszacowanie możliwości własnych oddziałów. W tym państwie chyba nikt tak naprawdę nie wie jak dokładnie jest - są tacy co wiedzą że jest źle, ale chyba nikt nie wiedział że aż tak źle.
los napisal(a): A ja mam pytanie do militarystów - dlaczego Moskale nie ściągają odwodów z Syberii, Królewca i gdziekolwiek one są?
No jak nie ściągają jak ściągają? Były informacje na ten temat już bodaj dwa dni temu. Z Syberii, nie z Królewca - zostawić Królewca chyba się boją.
Sądzę też że jakiegoś wielkiego przerzutu wojsk nie ma z tego samego powodu, dla którego w ogóle doszło do wojny - ruskim WYDAJE SIĘ że mają owszem pewne trudności, ale lada dzień Ukraina się załamie.
Jak to możliwie? Tak samo jak możliwe było kompletne zlekceważenie ukraińskiej armii i niezrozumiałe przeszacowanie możliwości własnych oddziałów. W tym państwie chyba nikt tak naprawdę nie wie jak dokładnie jest - są tacy co wiedzą że jest źle, ale chyba nikt nie wiedział że aż tak źle.
Też słyszałem o Dalekim Wschodzie i jednostkach z wyposażeniem z lat 60-tych
los napisal(a): A ja mam pytanie do militarystów - dlaczego Moskale nie ściągają odwodów z Syberii, Królewca i gdziekolwiek one są? W wojskach lądowych i powietrznych zostało im koło 600 000 ludzi.
Większość odwodów, które mogą walczyć, została ściągnięta. Pozostała część nadaje się do terroryzowania podbitego terytorium, o ile nie działa na nim partyzantka. Tak to działa, na potrzeby statystyki liczymy wszystkich 'sierżantów gaciowych' , a do walki ...
los napisal(a): A ja mam pytanie do militarystów - dlaczego Moskale nie ściągają odwodów z Syberii, Królewca i gdziekolwiek one są? W wojskach lądowych i powietrznych zostało im koło 600 000 ludzi.
Większość odwodów, które mogą walczyć, została ściągnięta. Pozostała część nadaje się do terroryzowania podbitego terytorium, o ile nie działa na nim partyzantka. Tak to działa, na potrzeby statystyki liczymy wszystkich 'sierżantów gaciowych' , a do walki ...
A ja mam inną hipotezę - nie ma tych 600 000. Rosjanie publikują statystyki, że jest ich 146 milionów, nikt ich nie sprawdza bo jak i są tych statystykach pewnie równie prawdomówni jak we wszystkim innym. Skoro w latach 1991-2021 ludność Ukrainy zmalała z 52 do 42 milionów, to u Moskali było pewnie podobnie i dziś jest ich góra 120 milionów, z czego przynajmniej 30 milionów to nienawidzący Moskwy muzułmanie. Tych 800 000 wojsk lądowych i lotniczych po prostu nie było, na Ukrainę rzucili wszystkich, co byli w stanie utrzymać broń.
los napisal(a): A ja mam pytanie do militarystów - dlaczego Moskale nie ściągają odwodów z Syberii, Królewca i gdziekolwiek one są? W wojskach lądowych i powietrznych zostało im koło 600 000 ludzi.
Większość odwodów, które mogą walczyć, została ściągnięta. Pozostała część nadaje się do terroryzowania podbitego terytorium, o ile nie działa na nim partyzantka. Tak to działa, na potrzeby statystyki liczymy wszystkich 'sierżantów gaciowych' , a do walki ...
A ja mam inną hipotezę - nie ma tych 600 000. Rosjanie publikują statystyki, że jest ich 146 milionów, nikt ich nie sprawdza bo jak i są tych statystykach pewnie równie prawdomówni jak we wszystkim innym. Skoro w latach 1991-2021 ludność Ukrainy zmalała z 52 do 42 milionów, to u Moskali było pewnie podobnie i dziś jest ich góra 120 milionów, z czego przynajmniej 30 milionów to nienawidzący Moskwy muzułmanie. Tych 800 000 wojsk lądowych i lotniczych po prostu nie było, na Ukrainę rzucili wszystkich, co byli w stanie utrzymać broń.
I nie mają już sprzętu ciężkiego, dlatego ciopągami jadą na front cywilne gruzawiki i łady niva (nb. ponoć ceniona konstrukcja).
los napisal(a): A ja mam pytanie do militarystów - dlaczego Moskale nie ściągają odwodów z Syberii, Królewca i gdziekolwiek one są? W wojskach lądowych i powietrznych zostało im koło 600 000 ludzi.
Większość odwodów, które mogą walczyć, została ściągnięta. Pozostała część nadaje się do terroryzowania podbitego terytorium, o ile nie działa na nim partyzantka. Tak to działa, na potrzeby statystyki liczymy wszystkich 'sierżantów gaciowych' , a do walki ...
A ja mam inną hipotezę - nie ma tych 600 000. Rosjanie publikują statystyki, że jest ich 146 milionów, nikt ich nie sprawdza bo jak i są tych statystykach pewnie równie prawdomówni jak we wszystkim innym. Skoro w latach 1991-2021 ludność Ukrainy zmalała z 52 do 42 milionów, to u Moskali było pewnie podobnie i dziś jest ich góra 120 milionów, z czego przynajmniej 30 milionów to nienawidzący Moskwy muzułmanie. Tych 800 000 wojsk lądowych i lotniczych po prostu nie było, na Ukrainę rzucili wszystkich, co byli w stanie utrzymać broń.
I nie mają już sprzętu ciężkiego, dlatego ciopągami jadą na front cywilne gruzawiki i łady niva (nb. ponoć ceniona konstrukcja).
To na co te miliardy z surowców poszły ja sze pytam a?
Wille, jachty, odrzutowce, potrzeb jest dużo. Majątek samego putina był parę lat temu wyceniany dzieś na 70G. A reszta? Chelsea wygrywające ChL samo się nie kupi.
los napisal(a): A ja mam pytanie do militarystów - dlaczego Moskale nie ściągają odwodów z Syberii, Królewca i gdziekolwiek one są? W wojskach lądowych i powietrznych zostało im koło 600 000 ludzi. Ja wiem, że jest wbrew wszelkim zasadom militarnym całkowite rozbrojenie się, by tylko uderzyć na jednym kierunku, ale sytuacja jest wyjątkowa - przegrana z Ukrainą to katastrofa państwa rosyjskiego.
Z Królewca to przepraszam którędy? Statkami na Morze Białe czy przez Giblartar i Bosfor?
Powiem wam jak to działa. Pewna bliska mi osoba z racji zawirowań zawodowych została kierownikiem państwowego żłobka. Rodzice płacili tam tzw. komitet rodzicielski. Były to środki nigdzie nie zaksięgowane i nie rozliczane. Z tych środków ta osoba: - wymieniła 50-letnie bure odrapane szafki na piękne, nowe, kolorwe. - kupiła piękne skórzane kanapy dla rodziców do szatni. - wymieniła 50-letnie łóżeczka na nowe - zrobiła remont wszystkich łazienek - od nowa. Mozaiki szklane nawet tam były. - starą komunistyczną balustradę z pochwytem z pcw wymieniła na taką ze stali szlachetnej, z bezpiecznymi szybami - nakupiła tony zabawek little tikes. - pomalowała pokoje dziecięce w piękne wzory, kwiatki, biedronki, - wymieniła instalację elektryczną W internetowych rankingach rodziców jej żłobek zajmował przez cały czas pierwsze miejsce. Ludzie wozili dzieci z drugego kąca miasta.
W tym samym czasie inne żłobki nie robiły żadnych remontów, wymiany sprzętów, nic. A przychody miały take same.
Wystarczy nie kraś.
Dlatego nie ma co patrzeć na wysokoś przychodu. Zwłaszcza w ruskim bardaku.
los napisal(a): A ja mam pytanie do militarystów - dlaczego Moskale nie ściągają odwodów z Syberii, Królewca i gdziekolwiek one są? W wojskach lądowych i powietrznych zostało im koło 600 000 ludzi. Ja wiem, że jest wbrew wszelkim zasadom militarnym całkowite rozbrojenie się, by tylko uderzyć na jednym kierunku, ale sytuacja jest wyjątkowa - przegrana z Ukrainą to katastrofa państwa rosyjskiego.
Z Królewca to przepraszam którędy? Statkami na Morze Białe czy przez Giblartar i Bosfor?
Komentarz
Najbardziej boją się osoby, które totalnie odcinają się od wszelkich informacji, albo reagują na wszystkie impulsy nie próbując nawet zrozumieć mechanizmów, racjonalizować sobie pewnych spraw, wpadają w histerię. Znam takich. Rozpoznane strachy przestają być strachami. To bardzo ważne.
Sądzę też że jakiegoś wielkiego przerzutu wojsk nie ma z tego samego powodu, dla którego w ogóle doszło do wojny - ruskim WYDAJE SIĘ że mają owszem pewne trudności, ale lada dzień Ukraina się załamie.
Jak to możliwie? Tak samo jak możliwe było kompletne zlekceważenie ukraińskiej armii i niezrozumiałe przeszacowanie możliwości własnych oddziałów.
W tym państwie chyba nikt tak naprawdę nie wie jak dokładnie jest - są tacy co wiedzą że jest źle, ale chyba nikt nie wiedział że aż tak źle.
https://www.o2.pl/informacje/rosja-chciala-zaprotestowac-tak-zareagowal-chorwacki-general-6744311826438720a
https://www.tysol.pl/a80269-ukraincy-gen-gierasimow-zabity#.YiaEcGPtBF4.twitter
Q...a!
Nasze działania winny być całkiem dyskretne. I na pewno są, ale takie wrzuty pokazują kto jest kim.
I nie mają już sprzętu ciężkiego, dlatego ciopągami jadą na front cywilne gruzawiki i łady niva (nb. ponoć ceniona konstrukcja).
To na co te miliardy z surowców poszły ja sze pytam a?
Coś tam na działanie państwa, a reszta pewnie w karman, jak zwykle. Budzisz rozkminiał ruski budżet parę lat temu o ile pamiętam.
- wymieniła 50-letnie bure odrapane szafki na piękne, nowe, kolorwe.
- kupiła piękne skórzane kanapy dla rodziców do szatni.
- wymieniła 50-letnie łóżeczka na nowe
- zrobiła remont wszystkich łazienek - od nowa. Mozaiki szklane nawet tam były.
- starą komunistyczną balustradę z pochwytem z pcw wymieniła na taką ze stali szlachetnej, z bezpiecznymi szybami
- nakupiła tony zabawek little tikes.
- pomalowała pokoje dziecięce w piękne wzory, kwiatki, biedronki,
- wymieniła instalację elektryczną
W internetowych rankingach rodziców jej żłobek zajmował przez cały czas pierwsze miejsce. Ludzie wozili dzieci z drugego kąca miasta.
W tym samym czasie inne żłobki nie robiły żadnych remontów, wymiany sprzętów, nic. A przychody miały take same.
Wystarczy nie kraś.
Dlatego nie ma co patrzeć na wysokoś przychodu. Zwłaszcza w ruskim bardaku.