pantelej napisal(a): Przenosili zakład, żeby oddać działkę deweloperom, przy okazji zgubli dokumentacje technologiczną produkcji silników T72, więc takie silniki już tylko z Rosji. Chyba, że jeszcze coś tam było?
PO w pełnej krasie.
Ja p**dolę. Niby zero zdziwień, ale jednak zdeczko szok. Ja nie chcę nawet myśleć co będzie jak ta banda wróci.
Jeżeli pozwolimy zawodowym kłamcom i propagandystom wroga swobodnie wygłaszać swoje kłamstwa - nawet na tym forum - to skończy się to wybraniem przez Polskę samobójstwa i rządami niemcorosji w Polsce. Ale to nie będą już tak łagodne rządy jak poprzednio, że "tylko" zabili prezydenta i elitę, upokorzyli Polskę i poniżyli polskie państwo na światowym forum, rrepresjonowali katolików, okradli Polaków nawet z zasiłków pogrzebowych, regularnie rabowali polski budżet i doprowadzili Polskę do ruiny. Będzie o wiele gorzej - śmiertelne ofiary będą wielomilionowe, a polsi naród tego nie przetrwa. Niemcy nie przepuszczą już tym razem okazji.
"Mniej spektakularne niż Abramsy, ale też bardzo ważne. Realizacja programu wzmocni bardzo wątłe zdolności przeciwpancerne Wojsk Lądowych. Dokonano optymalnego jak się wydaje wyboru. Pocisk Brimstone to broń o bardzo zaawansowanym laserowo-radiolokacyjnym układzie naprowadzania i zasięgu z platformy lądowej wynoszącym kilkanaście kilometrów lub nawet więcej. Posadowiono go na tanim kołowym nośniku. Pierwsze przymiarki napawały niepokojem, ponieważ przewidywano podwozie gąsienicowe, o wiele droższe i problematyczne — niszczyciel czołgów nie musi, a nawet nie powinien walczyć w pierwszej linii, bo wtedy dla zachowania stosownej odporności trzeba by go opancerzyć jak czołg, a to jest mocno nierealne. Istniała obawa, że de facto chodzi o przepchnięcie miotacza Javelinów. Wskazana do realizacji kombinacja rozwiązuje problem odporności, niszczyciele po prostu nie będą się wystawiać na ogień przeciwnika. W jakimś sensie będą stanowić substytut śmigłowców uderzeniowych, które chyba słusznie poszły jak się wydaje do zamrażarki."
"Grafiki koncepcyjne niszczyciela czołgów OTTOKAR-BRZOZA opartego na Taktycznym Pojeździe Wielozadaniowym 4x4 produkcji #HSW"
pantelej napisal(a): Przenosili zakład, żeby oddać działkę deweloperom, przy okazji zgubli dokumentacje technologiczną produkcji silników T72, więc takie silniki już tylko z Rosji. Chyba, że jeszcze coś tam było?
1. Zakład produkował nie same silniki, a PowerPacki (Silnik+całość przeniesienia napędu jako jeden moduł). 2. Produkcję nie przeniesiono, a zlikwidowano, bo tak taniej, a grunt poszedł częściowo w dzierżawę aby spółka przynosiła zysk i było z czego premie wypłacać . 3. Zapomniano poinformować WP. 4. Sprawa się wydała, jak Hindusom zbyt się spodobały czołgi z Polski i chcieli domówić więcej, więc wtedy zapytano się wojska, czy nie ma na zbyciu trochę tych PowerPacków. Zrobił się lekki dym, ale to nie było medialne, więc nikt nic nie wie, a presstytutki grzecznie wzrok odwracały. 5. A place po zakładach przyczyniły się do powstania Mordor 2.0.
"Nikt nie zwraca uwagi, że Polska pozyskuje jakieś "Mieczniki". Tylko, że to są fregaty brytyjskie Type 31 z systemami MBMD i Sky Sabre, kt. działanie to najwyższy top secret (plotkuje się, że zdejmują 100% pocisków balistycznych, czyli zerują przewagę nuklearną)."
Pytanie: czy ktoś wie czy to prawda, że politycy wstrzymują masową weryfikację stanu rezerw aby ludzie (wyborcy) się nie denerwowali? Przecież to podstawa jest... To, że PO skasowało ZSW to wszyscy pamiętamy, no ale w obecej sytuacji...
Przemko napisal(a): "Nikt nie zwraca uwagi, że Polska pozyskuje jakieś "Mieczniki". Tylko, że to są fregaty brytyjskie Type 31 z systemami MBMD i Sky Sabre, kt. działanie to najwyższy top secret (plotkuje się, że zdejmują 100% pocisków balistycznych, czyli zerują przewagę nuklearną)."
Bez przesady z optymizmem ;-). Radary będą dobre, ale CAMM (wersja ER a może i potem lepsza) to jednak nie są systemy antyrakietowe klasy SM i podobnych. Generalnie okręt będzie porządny (jak nie przyoszczędzą) i jakby co to popłynie osłaniać nasze wojska na Łotwie...
Pytanie: czy ktoś wie czy to prawda, że politycy wstrzymują masową weryfikację stanu rezerw aby ludzie (wyborcy) się nie denerwowali? Przecież to podstawa jest... To, że PO skasowało ZSW to wszyscy pamiętamy, no ale w obecej sytuacji...
(...)
Z moich obserwacji wynika, że jeszcze przed pandemią WKU rozpoczęły jakieś formy weryfikacji: pojawiły się wezwania do uzupełnienia papierów (przy okazji wyszło też, że nie ma przepływu informacji pomiędzy WKU, a ZUS-owskimi komisjami orzekającymi niepełnosprawność - efekt jest taki, że można się poruszać na wózku, a jednocześnie w WKU mieć cały czas nadaną >30 lat temu kategorię "A"), a także na tygodniowe ćwiczenia. Pandemia to przerwała, ale chyba wróciło -dwójka znajomych była na takich ćwiczeniach już po ataku Rosji na Ukrainę. Co do innych uwag w podlinkowanej serii tweetów, to część w jakimś stopniu pokrywa się z obserwacjami moich znajomych z mundurówki lub silnie zaangażowanych proobronnie. np.
Punkt 2: na cholerę nam WOT, który pełni zadania OC, coś tu postawiono na głowie. Ożywmy OC, zróbmy z niego miejsce dla oficerów i rezerwistów, (....)
Faktycznie często słyszałem opinie, że angażowanie WOT we wszelkie możliwe działania negatywnie odbija się na podstawowym szkoleniu "czysto wojskowym".
Tyle, że potem wychodzi, że pan Meissner nie za bardzo wie o co z tym WOT-em chodzi
Wróćmy do rezerw. Ze spisem rezerwistów mamy już ludzi. Zamiast parcelować ich po jednostkach na ćwiczeniach, zróbmy z WOT Wojska Szkolenia i Przygotowania do Służby. Rezerwiści i nowy narybek, ten ostatni jeśli chce pójść do WO musiałby zaliczyć "turę" w WOT Tura taka byłaby roczna i polegała na ćwiczeniach weekendowych i 6 tygodniowym okresie przygotowawczym przed nimi, odpowiednikiem "skróconej unitarki" ze skoszarowaniem.
Nu więc tu jest trochę pomieszania z poplątaniem: NIe wiem jaki sens ma zmiana WOT w "Wojska Szkolenia i Przygotowania" skoro już teraz "skrócone unitarki" pod nazwą "Służba przygotowawcza" są prowadzone przez większość jednostek (pomińmy na razie jakość tych szkoleń)? Poza tym WOT ma swoje zadania i dopasowana do nich taktykę oraz cykl szkolenia (przynajmniej w teorii). I nie bardzo widzę sens tego, żeby ktoś, kto zamierza być czołgistą przez rok marnował czas na poznawanie taktyki lekkiej piechoty. Kolejna sprawa to podane przez pana zakres czasowy szkoleń( nie do końca jasne czy WOT czy rezerwistów): Proponuje on 6 tygodni na początek, szkolenia weekendowe (jak często?) i "po tygodniu w każdej porze roku". Przyjmując, że mamy 4 pory roku daje to prawie 8% roku (bez liczenia szkolenia wstępnego i ćwiczeń weekendowych). To w przypadku wielu rezerwistów może oznaczać poważne problemy z godzeniem pracy zawodowej. Już teraz jest to podobno problem dla żołnierzy WOT - np. mój znajomy już trzeci raz w tym roku jest w trybie "natychmistowego stawiennictwa powoływany do ponad 2 tygodniowej służby...
Ta polityka zakupowa jest dla mnie coraz bardziej niezrozumiała. Albo to oznacza paniczne kupowanie czegokolwiek bo czas nagli i czeka nas za chwilę wojna na naszym terenie, albo koreańscy lobbyści znaleźli jelenia.
W_Nieszczególny napisal(a): Ale to Stalowa Wola też "nam dupę obrabia", że będziemy kupować K9 zamiast Krabów?
Jest taka ciekawa teoria, że decydenci zawsze wiedzą najlepiej i nie ma tam u nich miejsca na prywatę, uleganie lobbystom czy jakieś błędy. Jeśli ktoś się myli to my tutaj. Widocznie forum myliło się, że Kraby to dobre uzbrojenie.
Ja nie twierdzę, że "wiem lepiej niż rząd", nie wiem czy Krab jest gorszy, lepszy czy najlepszy, tylko chciałbym poznać nieznane mi motywy i przesłanki tych decyzji i stąd moje wątpliwości.
Przecież pół Kraba to K9 a teraz dojdzie wieża produkowana na takich samych zasadach jak dotychczasowa brytyjska. Za jednym zamachem rozwiąże się problem brak uautomatu ladowania
Komentarz
Niby zero zdziwień, ale jednak zdeczko szok.
Ja nie chcę nawet myśleć co będzie jak ta banda wróci.
Będzie o wiele gorzej - śmiertelne ofiary będą wielomilionowe, a polsi naród tego nie przetrwa. Niemcy nie przepuszczą już tym razem okazji.
"Grafiki koncepcyjne niszczyciela czołgów OTTOKAR-BRZOZA opartego na Taktycznym Pojeździe Wielozadaniowym 4x4 produkcji #HSW"
2. Produkcję nie przeniesiono, a zlikwidowano, bo tak taniej, a grunt poszedł częściowo w dzierżawę aby spółka przynosiła zysk i było z czego premie wypłacać .
3. Zapomniano poinformować WP.
4. Sprawa się wydała, jak Hindusom zbyt się spodobały czołgi z Polski i chcieli domówić więcej, więc wtedy zapytano się wojska, czy nie ma na zbyciu trochę tych PowerPacków. Zrobił się lekki dym, ale to nie było medialne, więc nikt nic nie wie, a presstytutki grzecznie wzrok odwracały.
5. A place po zakładach przyczyniły się do powstania Mordor 2.0.
Tylko, że to są fregaty brytyjskie Type 31 z systemami MBMD i Sky Sabre, kt. działanie to najwyższy top secret (plotkuje się, że zdejmują 100% pocisków balistycznych, czyli zerują przewagę nuklearną)."
https://gdynia.naszemiasto.pl/to-beda-najciezsze-polskie-bojowe-okrety-wojenne-w-historii/ar/c3-8916581
Pytanie: czy ktoś wie czy to prawda, że politycy wstrzymują masową weryfikację stanu rezerw aby ludzie (wyborcy) się nie denerwowali? Przecież to podstawa jest... To, że PO skasowało ZSW to wszyscy pamiętamy, no ale w obecej sytuacji... Bez przesady z optymizmem ;-). Radary będą dobre, ale CAMM (wersja ER a może i potem lepsza) to jednak nie są systemy antyrakietowe klasy SM i podobnych. Generalnie okręt będzie porządny (jak nie przyoszczędzą) i jakby co to popłynie osłaniać nasze wojska na Łotwie...
Co do innych uwag w podlinkowanej serii tweetów, to część w jakimś stopniu pokrywa się z obserwacjami moich znajomych z mundurówki lub silnie zaangażowanych proobronnie. np. Faktycznie często słyszałem opinie, że angażowanie WOT we wszelkie możliwe działania negatywnie odbija się na podstawowym szkoleniu "czysto wojskowym".
Tyle, że potem wychodzi, że pan Meissner nie za bardzo wie o co z tym WOT-em chodzi Nu więc tu jest trochę pomieszania z poplątaniem:
NIe wiem jaki sens ma zmiana WOT w "Wojska Szkolenia i Przygotowania" skoro już teraz "skrócone unitarki" pod nazwą "Służba przygotowawcza" są prowadzone przez większość jednostek (pomińmy na razie jakość tych szkoleń)? Poza tym WOT ma swoje zadania i dopasowana do nich taktykę oraz cykl szkolenia (przynajmniej w teorii). I nie bardzo widzę sens tego, żeby ktoś, kto zamierza być czołgistą przez rok marnował czas na poznawanie taktyki lekkiej piechoty.
Kolejna sprawa to podane przez pana zakres czasowy szkoleń( nie do końca jasne czy WOT czy rezerwistów):
Proponuje on 6 tygodni na początek, szkolenia weekendowe (jak często?) i "po tygodniu w każdej porze roku". Przyjmując, że mamy 4 pory roku daje to prawie 8% roku (bez liczenia szkolenia wstępnego i ćwiczeń weekendowych). To w przypadku wielu rezerwistów może oznaczać poważne problemy z godzeniem pracy zawodowej. Już teraz jest to podobno problem dla żołnierzy WOT - np. mój znajomy już trzeci raz w tym roku jest w trybie "natychmistowego stawiennictwa powoływany do ponad 2 tygodniowej służby...
Lepiej Kolega dzisiej przedzwoni i upewni się.
Fabryki silników tamtejszej ni ma już.
Południowokoreańskie wyposażenie WP.