"Zbiornik Racibórz Dolny i Odra, 29 sierpnia vs 18 września.
Kompozycja z wykorzystaniem kanałów bliskiej i krótkofalowej podczerwieni, w której woda charakteryzuje się kolorem niebieskim (jaśniejszy - większa ilość zawiesiny) lub ciemnoniebieskim."
@trep powiedział(a):
Te 20% z czerwonej kreski to, jak mniemam, MGTOW?
Najczęściej to mężczyźni zostają z rodzicami by kontynuować rodzinny biznes lub pracę w gospodarstwie rolnym. To jest często ciężka praca.
Córki zwykle wolą wyjechać do większego miasta.
Hajs to dla nich pryszcz ale jak to tak, podludziom?
To chodzi o honor i godność. Bratać się z kimś o niższym statusie to już dla niego nobilitacja, więc o co tym polaczkom chodzi? Kasy się chce, w dupie się poprzewracało...
Kapitał to pieniądze a pieniądze w dowolnych ilościach tworzy prezes banku centralnego prztykając palcami. Dlatego włożono bardzo dużo pracy, by przekonać Polaków, że tego w żadnym razie robić nie należy.
Niestety, nie odcyfrowałem. Proszę przetłumaczyć na zrozumiały dla mnie język polski.
Albo lepiej nie. Detaliczne podziały na 378 religijno-geograficzno-historycznych obszarów tylko by zaciemniły obraz. Jest protestancka Północ, katolicko-masońskie Południe i pokomunistyczny Wschód. Pólnoc jest najbogatsza ale z tych najbogatszych najbiedniejsze są Niemcy (a wuj tam z Finalndią).
@los powiedział(a):
Kapitał to pieniądze a pieniądze w dowolnych ilościach tworzy prezes banku centralnego prztykając palcami. Dlatego włożono bardzo dużo pracy, by przekonać Polaków, że tego w żadnym razie robić nie należy.
tak sobie właśnie czytam kolejną usańską opowieść o firmie informatycznej w latach 90-tych i porównują ją ze swoją. No i tam zawsze znajdował się jakiś dobry wujek mogący zaryzykować jakieś 100 tysiaków, co to może dać owoce albo zniknąć. U nas musiałeś zarabiać od pierwszego miesiąca, dobry wujek ze służb mógł ewentualnie załatwić zleconko na początek albo siedzibę po taniości.
PS mówiąc kapitał nie mówię tutaj o piniądzu, ale o piniądzu który można stracić bez ryzyka nadmiernego zbiednienia. Złe słowo, wiem, nie znam lepszego.
@los powiedział(a):
Kapitał to pieniądze a pieniądze w dowolnych ilościach tworzy prezes banku centralnego prztykając palcami. Dlatego włożono bardzo dużo pracy, by przekonać Polaków, że tego w żadnym razie robić nie należy.
tak sobie właśnie czytam kolejną usańską opowieść o firmie informatycznej w latach 90-tych i porównują ją ze swoją. No i tam zawsze znajdował się jakiś dobry wujek mogący zaryzykować jakieś 100 tysiaków, co to może dać owoce albo zniknąć. U nas musiałeś zarabiać od pierwszego miesiąca, dobry wujek ze służb mógł ewentualnie załatwić zleconko na początek albo siedzibę po taniości.
PS mówiąc kapitał nie mówię tutaj o piniądzu, ale o piniądzu który można stracić bez ryzyka nadmiernego zbiednienia. Złe słowo, wiem, nie znam lepszego.
Kuba Goldberg: "Co sze zarobi to sze zarobi. Ja pytam: Ile czeba mieć żeby ryzykować w razie jak szę straci?"
Te 100k na początek jest fajne ale imho nie robi aż takiej różnicy.
Różnice robi wujek który przychodzi jak już sią ma coś fajnego i mówi, tu jest 50M na rok dwa, jak pomnożycie te talenty to następne 200 czeka. Plus wujek ma kontakty w armii, rządzie, czy gdzie tam akurat potrzeba. I można wziąć wtedy znaczącą część rynku nawet niekoniecznie mając najlepsza technologię.
U nas już wujków z 100k jest trochę, ale takich co by mieli 50M i chcieli zaryzykować to już niekoniecznie.
Podobnie w Europie starej, gdzie 50M się znajdzie ale mają je stare dziadki handlujące torebkami i po co mają sobie konkurentów hodować.
U nas ten prezes banku mógłby trochę popstrykać 50 tu, 50 tam. Może coś by wyszło.
Słyszałem taką spiskową teorię, że Polska jest traktowana jako Ziemia Obiecana (na wypadek, gdyby na Grenlandii zrobiło się za zimno i zaatakował ich jakiś lodowiec) i mnóstwo nowopowstających mieszkań a nawet całych osiedli, jest kupowane przez jej mieszkańców, nawet niekoniecznie w celach zarobkowych. Przez co podaż zamiast zaspokajać popyt idzie do skarpety.
Komentarz
Mały konik po czesku to ponik? Świetne
poseł w sejmie
i poślik w sejmiku
"Zbiornik Racibórz Dolny i Odra, 29 sierpnia vs 18 września.
Kompozycja z wykorzystaniem kanałów bliskiej i krótkofalowej podczerwieni, w której woda charakteryzuje się kolorem niebieskim (jaśniejszy - większa ilość zawiesiny) lub ciemnoniebieskim."
https://www.facebook.com/polskazsentinela/posts/pfbid02xK9javkCjSL6JAqpYdhS2Ay1m38fvY9Q8aUd5rsrD2rKNq1kh8Z3wjGvx4UfC4xpl
U Was też Postimage zdech? Przemęczyliśmy go naszym DDOS-em?
U mnie bangla.
👣
🐾
🐾
Ten spadek przed 2020 to covid?
Te 20% z czerwonej kreski to, jak mniemam, MGTOW?
Najczęściej to mężczyźni zostają z rodzicami by kontynuować rodzinny biznes lub pracę w gospodarstwie rolnym. To jest często ciężka praca.
Córki zwykle wolą wyjechać do większego miasta.
Znam kilku takich. Zresztą, z wykresu wynika, że tych pomocników w biznesach przybywa a gospodarstwa się fragmentują.
👣
🐾
🐾
No właśnie, więc co się tak denerwują, tak?
Ale grzechem jest mówić, dlaczego.
Czyli na reparacje jest.
Ba, co roku na cztery reparacje.
Jeśli im, jak Francja, na sto lat rozłożymy, to nawet nie załwarzą.
Zresztą, tak po prawdzie -- rozłożyć bilijończyk na sto, to wychodzi dycha rocznie. Co to za pieniądz? O co się ci Niemcy miotajo?
Hajs to dla nich pryszcz ale jak to tak, podludziom?
To chodzi o honor i godność. Bratać się z kimś o niższym statusie to już dla niego nobilitacja, więc o co tym polaczkom chodzi? Kasy się chce, w dupie się poprzewracało...
wciąż mowa tu o dochodzie, a nie kapitale.
Kapitał to pieniądze a pieniądze w dowolnych ilościach tworzy prezes banku centralnego prztykając palcami. Dlatego włożono bardzo dużo pracy, by przekonać Polaków, że tego w żadnym razie robić nie należy.
No ok, ale ludnościowo dosyć duży procent tu stanowią Niemcy, więc per capita by nie było takie imponujące.
Uia Ojropejska dzieli się na Południe, Północ i Wschód. Najbogatsza jest Północ ale z Północy nabiedniejsze są Niemcy.
A to nie Błękitna Banana jest najbogatsza? Vulgo szeroko pojęta Lotaryngia?
Niestety, nie odcyfrowałem. Proszę przetłumaczyć na zrozumiały dla mnie język polski.
Albo lepiej nie. Detaliczne podziały na 378 religijno-geograficzno-historycznych obszarów tylko by zaciemniły obraz. Jest protestancka Północ, katolicko-masońskie Południe i pokomunistyczny Wschód. Pólnoc jest najbogatsza ale z tych najbogatszych najbiedniejsze są Niemcy (a wuj tam z Finalndią).
tak sobie właśnie czytam kolejną usańską opowieść o firmie informatycznej w latach 90-tych i porównują ją ze swoją. No i tam zawsze znajdował się jakiś dobry wujek mogący zaryzykować jakieś 100 tysiaków, co to może dać owoce albo zniknąć. U nas musiałeś zarabiać od pierwszego miesiąca, dobry wujek ze służb mógł ewentualnie załatwić zleconko na początek albo siedzibę po taniości.
PS mówiąc kapitał nie mówię tutaj o piniądzu, ale o piniądzu który można stracić bez ryzyka nadmiernego zbiednienia. Złe słowo, wiem, nie znam lepszego.
Kuba Goldberg: "Co sze zarobi to sze zarobi. Ja pytam: Ile czeba mieć żeby ryzykować w razie jak szę straci?"
Te 100k na początek jest fajne ale imho nie robi aż takiej różnicy.
Różnice robi wujek który przychodzi jak już sią ma coś fajnego i mówi, tu jest 50M na rok dwa, jak pomnożycie te talenty to następne 200 czeka. Plus wujek ma kontakty w armii, rządzie, czy gdzie tam akurat potrzeba. I można wziąć wtedy znaczącą część rynku nawet niekoniecznie mając najlepsza technologię.
U nas już wujków z 100k jest trochę, ale takich co by mieli 50M i chcieli zaryzykować to już niekoniecznie.
Podobnie w Europie starej, gdzie 50M się znajdzie ale mają je stare dziadki handlujące torebkami i po co mają sobie konkurentów hodować.
U nas ten prezes banku mógłby trochę popstrykać 50 tu, 50 tam. Może coś by wyszło.
Mapa wzrostu gęstości zaludnienia.
Ale z legendy wynika że to mapa gęstości zaludnienia a nie jej pochodnej (wzrostu).
Nieźle dla Polski i Włoch
Mie to się już nawet komentować nie chce...
Słyszałem taką spiskową teorię, że Polska jest traktowana jako Ziemia Obiecana (na wypadek, gdyby na Grenlandii zrobiło się za zimno i zaatakował ich jakiś lodowiec) i mnóstwo nowopowstających mieszkań a nawet całych osiedli, jest kupowane przez jej mieszkańców, nawet niekoniecznie w celach zarobkowych. Przez co podaż zamiast zaspokajać popyt idzie do skarpety.