O taaaak, panowie że tak powiem, bardziej doświadczeni zostają przy założeniu, że baba to baba, co tam rozkminiać. Takie właśnie postawienie sprawy wygenerowało (m.innymi) feminizm.
Nigdy, przenigdy w naszej historii nie było świata bardziej postawionego na głowie. Ale kiedy obierze się go z udawania, pozorów i ściemy mamy właśnie to o czym Redpilowcy mówią. Antycywilizację, która działa na prostych mechanizmach.
@JORGE powiedział(a):
O taaaak, panowie że tak powiem, bardziej doświadczeni zostają przy założeniu, że baba to baba, co tam rozkminiać. Takie właśnie postawienie sprawy wygenerowało (m.innymi) feminizm.
Nigdy, przenigdy w naszej historii nie było świata bardziej postawionego na głowie. Ale kiedy obierze się go z udawania, pozorów i ściemy mamy właśnie to o czym Redpilowcy mówią. Antycywilizację, która działa na prostych mechanizmach.
Czyli jesteśmy w dupie ale zamiast coś z tym robić zaczynamy się urządzać, jak mówiłem to też nie jest wyjście, chociaż może się podobać.
@JORGE powiedział(a):
O taaaak, panowie że tak powiem, bardziej doświadczeni zostają przy założeniu, że baba to baba, co tam rozkminiać. Takie właśnie postawienie sprawy wygenerowało (m.innymi) feminizm.
Nigdy, przenigdy w naszej historii nie było świata bardziej postawionego na głowie. Ale kiedy obierze się go z udawania, pozorów i ściemy mamy właśnie to o czym Redpilowcy mówią. Antycywilizację, która działa na prostych mechanizmach.
Czyli jesteśmy w dupie ale zamiast coś z tym robić zaczynamy się urządzać, jak mówiłem to też nie jest wyjście, chociaż może się podobać.
Kościół nie dał rady, więc nadziei mało na coś pozytywnego
@Przemko powiedział(a):
jesteśmy w dupie ale zamiast coś z tym robić zaczynamy się urządzać, jak mówiłem to też nie jest wyjście, chociaż może się podobać.
Nie Przemko, to nie jest urządzanie się a przejmowanie inicjatywy. I instrukcja obsługi jak sobie z tymi wariatkami radzić i nie oszaleć samemu.
@Smok_Eustachy powiedział(a):
Kiedyś nie było takich artykułów Julki Z, a teraz są. Doświadczenie owych mężów jest zatem guzik warte.
Tak. Mężczyźni starych czasów są wyłączeni z dyskusji, oni nie znają dzisiejszego świata. Działają na zasadach cywilizacyjnego, chrześcijańskiego traktowania kobiet. To jest infantylizm podobny do zachodniego podejścia barbarzyńców z południa. Ale to jest mniej ważny aspekt sprawy - zdziczenie kobiet, ważniejsze w Redpilu jest pokazanie czego tak naprawdę kobieta chce, niezależnie czy wciągnięta w antycywilizację, czy poruszająca się ramach religii i kultury. Jest wspólny mianownik i warto go znać. To bardzo dobre dla kobiet, to im da prawdziwe spełnienie w związkach, kiedy mężczyźni to zrozumieją.
@Smok_Eustachy powiedział(a):
Kiedyś nie było takich artykułów Julki Z, a teraz są. Doświadczenie owych mężów jest zatem guzik warte.
Tak. Mężczyźni starych czasów są wyłączeni z dyskusji, oni nie znają dzisiejszego świata. Działają na zasadach cywilizacyjnego, chrześcijańskiego traktowania kobiet. To jest infantylizm podobny do zachodniego podejścia barbarzyńców z południa. Ale to jest mniej ważny aspekt sprawy - zdziczenie kobiet, ważniejsze w Redpilu jest pokazanie czego tak naprawdę kobieta chce, niezależnie czy wciągnięta w antycywilizację, czy poruszająca się ramach religii i kultury. Jest wspólny mianownik i warto go znać. To bardzo dobre dla kobiet, to im da prawdziwe spełnienie w związkach, kiedy mężczyźni to zrozumieją.
Mężczyźni starych czasów znają zasady do jakich należy dążyć, punkt dojścia, jeżeli ich wyłączmy to analogicznie wyłączamy w ogóle chrześcijan, skoro wracamy do ustawień fabrycznych? Powtarzamy cywilizacyjnie upadek Rzymu i reset cywilizacji?
@JORGE powiedział(a):
O taaaak, panowie że tak powiem, bardziej doświadczeni zostają przy założeniu, że baba to baba, co tam rozkminiać. Takie właśnie postawienie sprawy wygenerowało (m.innymi) feminizm.
Nigdy, przenigdy w naszej historii nie było świata bardziej postawionego na głowie. Ale kiedy obierze się go z udawania, pozorów i ściemy mamy właśnie to o czym Redpilowcy mówią. Antycywilizację, która działa na prostych mechanizmach.
Czyli jesteśmy w dupie ale zamiast coś z tym robić zaczynamy się urządzać, jak mówiłem to też nie jest wyjście, chociaż może się podobać.
Kościół nie dał rady, więc nadziei mało na coś pozytywnego
Dał, dał.
W skali dziejów - małżeństwo oparte o Łaskę Bożą i chrześcijańską miłość, a nie tylko pożądanie i / lub interesy.
W skali ostatnich lat - oazy i duszpasterstwa, na których normalni ludzie mogą się znaleźć.
Dał, dał.
W skali dziejów - małżeństwo oparte o Łaskę Bożą i chrześcijańską miłość, a nie tylko pożądanie i / lub interesy.
W skali ostatnich lat - oazy i duszpasterstwa, na których normalni ludzie mogą się znaleźć.
W skali potrzeb to jest mało, a degradacja coraz większa. Możemy się pocieszać wyspami normalności, jednak siłą Kościoła była powszechność, a tą utracił.
A jednak w świecie powojennym Kościół zdołał wypracować ważny głos z którym liczyła się druga strona. Dzisiaj po skandalach wizerunek i ten głos Kościoła mocno osłabł.
Do pogańskiego zlaicyzowanego świata nie należy się dostosowywać, należy stosować wobec niego zasadę "To ty jesteś dla niego nagrodą". Zdaje się, że to chyba jedno z waszych hasełek, czyż nie?
Pośmiejecie się kiedy waszym synom zaczną się rozpieprzać małżeństwa. Albo nie, gorzej, będą w depresjach bo nie dadzą rady ogarniać wściekłych bab. Ale wtedy to będzie już za późno. Tą grę trzeba zaczynać od samego początku relacji, a właściwie to przed.
Tak po prawdzie, to i córek żal, bo mają pizdy za chłopaków/mężów. Redpil jest kierunkiem w dobrą stronę. To postawa mężczyzn decyduje o wszystkim. Ciężko, co ?
Nikt się nie śmieje, moim zdaniem związek się tworzy na wspólnym fundamencie aksjologicznym, a nawet i to nie gwarantuje że się komuś nie znudzi, ludzie tak bardzo różni nie stworzą związku w ogóle. Chyba że to taki związek jak z memów i żartów, że ona jeździ po nim a on po niej - ale co ich spaja skoro nie ma dzieci? Wydaje mi się że my o różnych grupach ludzi rozmawiamy, grupach które żyją obok siebie ale różni je wszystko, bo jedna ma na sobie gorset chrześcijaństwa a druga nie.
Mężczyźni starych czasów znają zasady do jakich należy dążyć, punkt dojścia, jeżeli ich wyłączmy to analogicznie wyłączamy w ogóle chrześcijan, skoro wracamy do ustawień fabrycznych? Powtarzamy cywilizacyjnie upadek Rzymu i reset cywilizacji?
Inaczej, mężczyźni z kręgu cywilizacji zachodniej muszą jakoś sobie poradzić z kobietami, które przybyły z innego świata, barbarzyńskiego. A że nie przybyły a zbarbaryzowały się w imię toczonej wojny ideologicznej to tak naprawdę nie ma znaczenia. Redpilowcy twierdzą, że jeżeli kobiety straciły nawis cywilizacyjny to już wyłącznie działa w nich instynkt. I patologie dzisiejszego świata. Oczywiście cały czas jest powtarzane, żeby przyglądać się, ale kierunek jest jaki jest. Od siebie powiem, że nawet jeżeli upadek kobiet zachodnich nie jest tak wielki to warto przyjrzeć się konstrukcji kobiety wg redpilowców i roli mężczyzny. Powiem tak - to działa.
Jeżeli odrzucimy zmianę postępowania to co nie będzie resetu ? Będzie, ale jeszcze bardziej dotkliwy, Redpil jest formą ratunku.
@Rzchanym powiedział(a):
Do pogańskiego zlaicyzowanego świata nie należy się dostosowywać, należy stosować wobec niego zasadę "To ty jesteś dla niego nagrodą". Zdaje się, że to chyba jedno z waszych hasełek, czyż nie?
Docisnąłem ostatnio jedną panią, o bardzo wysokim statusie, nie lubię tych redpilowych zwrotów, więc użyje swojego, pożądania przez mężczyzn. A do tego naprawdę silną. Tylko samiec alfa, żadnego wahania się, żadnych rozterek, żadnej słabości. Ona już wie, że tylko takiego mężczyznę będzie szanować, każdego innego po prostu dojedzie, kwestia czasu. Taką ma naturę, ale ma już swoje lata i siebie zna.
I mam złą informację, biorąc pod uwagę oczywiście proporcje i status kobiety, wszystkie kobiety do tego dążą. A więc panowie, dzisiejszy świat jest 0-1, albo staniemy w prawdzie, albo nas świat rozjedzie.
Dał, dał.
W skali dziejów - małżeństwo oparte o Łaskę Bożą i chrześcijańską miłość, a nie tylko pożądanie i / lub interesy.
W skali ostatnich lat - oazy i duszpasterstwa, na których normalni ludzie mogą się znaleźć.
@janosik powiedział(a):
A jednak w świecie powojennym Kościół zdołał wypracować ważny głos z którym liczyła się druga strona. Dzisiaj po skandalach wizerunek i ten głos Kościoła mocno osłabł.
@JORGE powiedział(a):
O taaaak, panowie że tak powiem, bardziej doświadczeni zostają przy założeniu, że baba to baba, co tam rozkminiać. Takie właśnie postawienie sprawy wygenerowało (m.innymi) feminizm.
Nigdy, przenigdy w naszej historii nie było świata bardziej postawionego na głowie. Ale kiedy obierze się go z udawania, pozorów i ściemy mamy właśnie to o czym Redpilowcy mówią. Antycywilizację, która działa na prostych mechanizmach.
Czyli jesteśmy w dupie ale zamiast coś z tym robić zaczynamy się urządzać, jak mówiłem to też nie jest wyjście, chociaż może się podobać.
Kościół nie dał rady, więc nadziei mało na coś pozytywnego
Dał, dał.
W skali dziejów - małżeństwo oparte o Łaskę Bożą i chrześcijańską miłość, a nie tylko pożądanie i / lub interesy.
W skali ostatnich lat - oazy i duszpasterstwa, na których normalni ludzie mogą się znaleźć.
@Rzchanym powiedział(a):
Do pogańskiego zlaicyzowanego świata nie należy się dostosowywać, należy stosować wobec niego zasadę "To ty jesteś dla niego nagrodą". Zdaje się, że to chyba jedno z waszych hasełek, czyż nie?
Docisnąłem ostatnio jedną panią, o bardzo wysokim statusie, nie lubię tych redpilowych zwrotów, więc użyje swojego, pożądania przez mężczyzn. A do tego naprawdę silną. Tylko samiec alfa, żadnego wahania się, żadnych rozterek, żadnej słabości. Ona już wie, że tylko takiego mężczyznę będzie szanować, każdego innego po prostu dojedzie, kwestia czasu. Taką ma naturę, ale ma już swoje lata i siebie zna.
I mam złą informację, biorąc pod uwagę oczywiście proporcje i status kobiety, wszystkie kobiety do tego dążą. A więc panowie, dzisiejszy świat jest 0-1, albo staniemy w prawdzie, albo nas świat rozjedzie.
Mieliśmy kryzys męskości, kobiety zareagowały pierwsze, jak w Moralności Pani Dulskiej - skoro mężczyźni uciekają od obowiązków to przechwytują je kobiety, tak jak umieją, po swojemu. To jest zrozumiałe, tu nie ma sporu.
Twierdzenie, że kobieta chciałaby, żeby mężczyzna był śmiały i energiczny, a nie rozlazły, to nie jest żaden redpill, tylko zwykły rozsądek. Do czego prowadzi redpill, ale ten prawdziwy, nie ten z wyobrażeń, rojeń i rzutowań swoich nadziei (przypominających rzutowania zachodnich intelektualistów na marksizm), w Stanach doprowadził do fali samobójstw mężczyzn, o czym pisali już koledzy-forumowicze na wczesnych stronach wątku.
Muszę doprecyzować swój poprzedni komentarz, bo został wzięty za puste śmieszkowanie, a tymczasem humorystyczna forma miała tylko pomóc w przekazaniu treści. Napiszę zatem jeszcze raz, ale tym razem na poważnie. Otóż widzę sprzeczność między postulatem bycia pewnym siebie a postulatem pogardy dla pewnej części siebie, co postuluje Janosik. Jak ktoś będzie brzydził się tego, że jest katolikiem i konserwatystą, brzydził się samego siebie, to jakże może stać się takim porywającym energicznym mężczyzną?? Możemy w wyniku czegoś takiego uzyskać co najwyżej jakiegoś Łysiaka, ale bardziej prawdopodobne - że jakiegoś Hołownię, "alekatolika", tylko przy czym innym stawiającego "ale", albo raczej wstrętny koktajl z obu panów.
kobiety mogą podjąć męskie role, ale robią to, gdy społeczeństwo jest w kryzysie. A skoro dziś masowo je podejmują, to jesteśmy w kryzysie, tylko musimy wiedzieć co to za kryzys.
@Rzchanym powiedział(a):
Twierdzenie, że kobieta chciałaby, żeby mężczyzna był śmiały i energiczny, a nie rozlazły, to nie jest żaden redpill, tylko zwykły rozsądek. Do czego prowadzi redpill, ale ten prawdziwy, nie ten z wyobrażeń, rojeń i rzutowań swoich nadziei (przypominających rzutowania zachodnich intelektualistów na marksizm), w Stanach doprowadził do fali samobójstw mężczyzn, o czym pisali już koledzy-forumowicze na wczesnych stronach wątku.
Zdaje się że tu jest właśnie rozbieżność, dla jednych do tych samobójstw doprowadził redpil a dla drugich właśnie brak redpila, gdyż prawdziwy redpilowiec jest męski, twardy i sobie radzi.
Nie wiem skąd pomysł że ludzie chcą powrotu do naturalnych ustawień - nie chcą, po prostu nie mają pojęcia z czym się to wiąże i dlatego wydaje im się, że to jakieś rozwiązanie. Po to dostaliśmy Ewangelię aby wyjść na ludzi, cofnięcie do ustawień fabrycznych znowu stworzy z nas barbarzyńców, nikt nie będzie w takim wariancie szcześliwy. Tak jak feminizm to hurtowe unieszczęśliwianie ludzi (obu płci) tak i ta naturalna poniekąd reakcja w postaci odbicia wahadła w redpil przyniesie taki sam efekt, nie tędy droga, nie wiem nad czym my w ogóle rozmawiamy.
W wątku obok rozmawiamy czy pieski trafią do nieba a w tym co dało cywilizacji chrześcijaństwo, kompletna infantylizacja, nie wiem co się z nami stało ale pogubiliśmy się zupełnie.
Rzchanym, plis, daj sobie spokój. Pojęcia nie masz o czym piszesz, ale piszesz. Generalnie większość dyskutantów nie zadała sobie trudu poznać temat, więc rozmowa jest bezcelowa.
@Rzchanym powiedział(a):
Twierdzenie, że kobieta chciałaby, żeby mężczyzna był śmiały i energiczny, a nie rozlazły, to nie jest żaden redpill, tylko zwykły rozsądek. Do czego prowadzi redpill, ale ten prawdziwy, nie ten z wyobrażeń, rojeń i rzutowań swoich nadziei (przypominających rzutowania zachodnich intelektualistów na marksizm), w Stanach doprowadził do fali samobójstw mężczyzn, o czym pisali już koledzy-forumowicze na wczesnych stronach wątku.
Zdaje się że tu jest właśnie rozbieżność, dla jednych do tych samobójstw doprowadził redpil a dla drugich właśnie brak redpila, gdyż prawdziwy redpilowiec jest męski, twardy i sobie radzi.
Nie wiem skąd pomysł że ludzie chcą powrotu do naturalnych ustawień - nie chcą, po prostu nie mają pojęcia z czym się to wiąże i dlatego wydaje im się, że to jakieś rozwiązanie. Po to dostaliśmy Ewangelię aby wyjść na ludzi, cofnięcie do ustawień fabrycznych znowu stworzy z nas barbarzyńców, nikt nie będzie w takim wariancie szcześliwy. Tak jak feminizm to hurtowe unieszczęśliwianie ludzi (obu płci) tak i ta naturalna poniekąd reakcja w postaci odbicia wahadła w redpil przyniesie taki sam efekt, nie tędy droga, nie wiem nad czym my w ogóle rozmawiamy.
W wątku obok rozmawiamy czy pieski trafią do nieba a w tym co dało cywilizacji chrześcijaństwo, kompletna infantylizacja, nie wiem co się z nami stało ale pogubiliśmy się zupełnie.
Tak jest. Mężczyzną i kobietą stworzył człowieka. Dlatego opuści matkę i ojca a stanie się jednym ciałem z żoną. Jedyna droga do dobrego małżeństwa to właśnie taka.
Nie wiem skąd pomysł że ludzie chcą powrotu do naturalnych ustawień - nie chcą, po prostu nie mają pojęcia z czym się to wiąże i dlatego wydaje im się, że to jakieś rozwiązanie. Po to dostaliśmy Ewangelię aby wyjść na ludzi, cofnięcie do ustawień fabrycznych znowu stworzy z nas barbarzyńców, nikt nie będzie w takim wariancie szcześliwy. Tak jak feminizm to hurtowe unieszczęśliwianie ludzi (obu płci) tak i ta naturalna poniekąd reakcja w postaci odbicia wahadła w redpil przyniesie taki sam efekt, nie tędy droga, nie wiem nad czym my w ogóle rozmawiamy.
Przemko, ale to nie ma znaczenia, czy ludzie chcą powrotu, czy nie, do fabrycznych ustawień. To już się zadziało. Praktycznie każdy filmik redpilowy (oglądałem polskie), zaczyna się od stwierdzenia, że formacja cywilizacyjna upadła, niestety. I albo to zrozumiemy, zaakceptujemy i będziemy działać wg pewnego klucza, albo zostaniemy zjedzeni w dzisiejszym świecie, no, w optymalnym scenariuszu pogubieni.
Redpil nie mówi jak będzie zajebiście, a proponuje rozwiązanie na przeżycie w tych barbarzyńskich czasach. To jest bardziej scenariusz postapo, nie wiem dlaczego część z was uważa, że to jest jakiś hardkorowy poradnik matrmonialny. Ale będę podkreślał to za każdym razem, wnioski co do relacji, zachowania instynktowego kobiet, błędów mężczyzn są bardzo uniwersalne. Co ciekawe, filmiki prokobiece, robione przez babki, które rozkminiły temat (męskie/żeńskie energie itp.) potwierdzają tezy redpilowe, tylko są podane w innej formie ! A uwierzcie mi nasłuchałem się tego sporo. Dla mnie to jest powrót do normalności jak tak całość ogarnę, dużo w tym optymizmu widzę.
@KazioToJa powiedział(a):
kobiety mogą podjąć męskie role, ale robią to, gdy społeczeństwo jest w kryzysie. A skoro dziś masowo je podejmują, to jesteśmy w kryzysie, tylko musimy wiedzieć co to za kryzys.
Kryzys męskości. Prawdopodobnie wynikający wyłącznie z jednego powodu - dobrobytu, który nastąpił po wielkiej traumie.
@Rzchanym powiedział(a):
Twierdzenie, że kobieta chciałaby, żeby mężczyzna był śmiały i energiczny, a nie rozlazły, to nie jest żaden redpill, tylko zwykły rozsądek.
Tak jest. Mężczyzną i kobietą stworzył człowieka. Dlatego opuści matkę i ojca a stanie się jednym ciałem z żoną. Jedyna droga do dobrego małżeństwa to właśnie taka.
No jakie proste, prawda ? Nie wiem tylko po co Kościół całe nauczanie rodzinne zrobił, ze spotkaniami przedmałżeńskimi obowiązkowymi przed ślubem, poradniami, doradztwem itp. Bądźcie jednym ciałem dzieci i do przodu, po co to wszystko było ?
Tak na marginesie, Kościół szedł dobrą drogą, nadążał za czasami, do momentu kiedy dało się. Dziś już nie da rady, stracił większość swoich wpływów społecznych, niestety, za szybko to wszystko poszło.
Komentarz
O taaaak, panowie że tak powiem, bardziej doświadczeni zostają przy założeniu, że baba to baba, co tam rozkminiać. Takie właśnie postawienie sprawy wygenerowało (m.innymi) feminizm.
Nigdy, przenigdy w naszej historii nie było świata bardziej postawionego na głowie. Ale kiedy obierze się go z udawania, pozorów i ściemy mamy właśnie to o czym Redpilowcy mówią. Antycywilizację, która działa na prostych mechanizmach.
Kiedyś nie było takich artykułów Julki Z, a teraz są. Doświadczenie owych mężów jest zatem guzik warte.
Czyli jesteśmy w dupie ale zamiast coś z tym robić zaczynamy się urządzać, jak mówiłem to też nie jest wyjście, chociaż może się podobać.
Kościół nie dał rady, więc nadziei mało na coś pozytywnego
Nie Przemko, to nie jest urządzanie się a przejmowanie inicjatywy. I instrukcja obsługi jak sobie z tymi wariatkami radzić i nie oszaleć samemu.
Tak. Mężczyźni starych czasów są wyłączeni z dyskusji, oni nie znają dzisiejszego świata. Działają na zasadach cywilizacyjnego, chrześcijańskiego traktowania kobiet. To jest infantylizm podobny do zachodniego podejścia barbarzyńców z południa. Ale to jest mniej ważny aspekt sprawy - zdziczenie kobiet, ważniejsze w Redpilu jest pokazanie czego tak naprawdę kobieta chce, niezależnie czy wciągnięta w antycywilizację, czy poruszająca się ramach religii i kultury. Jest wspólny mianownik i warto go znać. To bardzo dobre dla kobiet, to im da prawdziwe spełnienie w związkach, kiedy mężczyźni to zrozumieją.
Mężczyźni starych czasów znają zasady do jakich należy dążyć, punkt dojścia, jeżeli ich wyłączmy to analogicznie wyłączamy w ogóle chrześcijan, skoro wracamy do ustawień fabrycznych? Powtarzamy cywilizacyjnie upadek Rzymu i reset cywilizacji?
Dał, dał.
W skali dziejów - małżeństwo oparte o Łaskę Bożą i chrześcijańską miłość, a nie tylko pożądanie i / lub interesy.
W skali ostatnich lat - oazy i duszpasterstwa, na których normalni ludzie mogą się znaleźć.
W skali potrzeb to jest mało, a degradacja coraz większa. Możemy się pocieszać wyspami normalności, jednak siłą Kościoła była powszechność, a tą utracił.
Historycznie chrześcijanie zawsze stanowili do 30% populacji świata.
A jednak w świecie powojennym Kościół zdołał wypracować ważny głos z którym liczyła się druga strona. Dzisiaj po skandalach wizerunek i ten głos Kościoła mocno osłabł.
Do pogańskiego zlaicyzowanego świata nie należy się dostosowywać, należy stosować wobec niego zasadę "To ty jesteś dla niego nagrodą".
Zdaje się, że to chyba jedno z waszych hasełek, czyż nie? 
Pośmiejecie się kiedy waszym synom zaczną się rozpieprzać małżeństwa. Albo nie, gorzej, będą w depresjach bo nie dadzą rady ogarniać wściekłych bab. Ale wtedy to będzie już za późno. Tą grę trzeba zaczynać od samego początku relacji, a właściwie to przed.
Tak po prawdzie, to i córek żal, bo mają pizdy za chłopaków/mężów. Redpil jest kierunkiem w dobrą stronę. To postawa mężczyzn decyduje o wszystkim. Ciężko, co ?
Nikt się nie śmieje, moim zdaniem związek się tworzy na wspólnym fundamencie aksjologicznym, a nawet i to nie gwarantuje że się komuś nie znudzi, ludzie tak bardzo różni nie stworzą związku w ogóle. Chyba że to taki związek jak z memów i żartów, że ona jeździ po nim a on po niej - ale co ich spaja skoro nie ma dzieci? Wydaje mi się że my o różnych grupach ludzi rozmawiamy, grupach które żyją obok siebie ale różni je wszystko, bo jedna ma na sobie gorset chrześcijaństwa a druga nie.
Inaczej, mężczyźni z kręgu cywilizacji zachodniej muszą jakoś sobie poradzić z kobietami, które przybyły z innego świata, barbarzyńskiego. A że nie przybyły a zbarbaryzowały się w imię toczonej wojny ideologicznej to tak naprawdę nie ma znaczenia. Redpilowcy twierdzą, że jeżeli kobiety straciły nawis cywilizacyjny to już wyłącznie działa w nich instynkt. I patologie dzisiejszego świata. Oczywiście cały czas jest powtarzane, żeby przyglądać się, ale kierunek jest jaki jest. Od siebie powiem, że nawet jeżeli upadek kobiet zachodnich nie jest tak wielki to warto przyjrzeć się konstrukcji kobiety wg redpilowców i roli mężczyzny. Powiem tak - to działa.
Jeżeli odrzucimy zmianę postępowania to co nie będzie resetu ? Będzie, ale jeszcze bardziej dotkliwy, Redpil jest formą ratunku.
Docisnąłem ostatnio jedną panią, o bardzo wysokim statusie, nie lubię tych redpilowych zwrotów, więc użyje swojego, pożądania przez mężczyzn. A do tego naprawdę silną. Tylko samiec alfa, żadnego wahania się, żadnych rozterek, żadnej słabości. Ona już wie, że tylko takiego mężczyznę będzie szanować, każdego innego po prostu dojedzie, kwestia czasu. Taką ma naturę, ale ma już swoje lata i siebie zna.
I mam złą informację, biorąc pod uwagę oczywiście proporcje i status kobiety, wszystkie kobiety do tego dążą. A więc panowie, dzisiejszy świat jest 0-1, albo staniemy w prawdzie, albo nas świat rozjedzie.
O. I mamy problem z głowy.
Nie było wtedy Fejsbunia, Instagrama i TikToka
Transakcja między rodzinami.
Mieliśmy kryzys męskości, kobiety zareagowały pierwsze, jak w Moralności Pani Dulskiej - skoro mężczyźni uciekają od obowiązków to przechwytują je kobiety, tak jak umieją, po swojemu. To jest zrozumiałe, tu nie ma sporu.
Twierdzenie, że kobieta chciałaby, żeby mężczyzna był śmiały i energiczny, a nie rozlazły, to nie jest żaden redpill, tylko zwykły rozsądek. Do czego prowadzi redpill, ale ten prawdziwy, nie ten z wyobrażeń, rojeń i rzutowań swoich nadziei (przypominających rzutowania zachodnich intelektualistów na marksizm), w Stanach doprowadził do fali samobójstw mężczyzn, o czym pisali już koledzy-forumowicze na wczesnych stronach wątku.
Muszę doprecyzować swój poprzedni komentarz, bo został wzięty za puste śmieszkowanie, a tymczasem humorystyczna forma miała tylko pomóc w przekazaniu treści. Napiszę zatem jeszcze raz, ale tym razem na poważnie. Otóż widzę sprzeczność między postulatem bycia pewnym siebie a postulatem pogardy dla pewnej części siebie, co postuluje Janosik. Jak ktoś będzie brzydził się tego, że jest katolikiem i konserwatystą, brzydził się samego siebie, to jakże może stać się takim porywającym energicznym mężczyzną?? Możemy w wyniku czegoś takiego uzyskać co najwyżej jakiegoś Łysiaka, ale bardziej prawdopodobne - że jakiegoś Hołownię, "alekatolika", tylko przy czym innym stawiającego "ale", albo raczej wstrętny koktajl z obu panów.
kobiety mogą podjąć męskie role, ale robią to, gdy społeczeństwo jest w kryzysie. A skoro dziś masowo je podejmują, to jesteśmy w kryzysie, tylko musimy wiedzieć co to za kryzys.
Zdaje się że tu jest właśnie rozbieżność, dla jednych do tych samobójstw doprowadził redpil a dla drugich właśnie brak redpila, gdyż prawdziwy redpilowiec jest męski, twardy i sobie radzi.
Nie wiem skąd pomysł że ludzie chcą powrotu do naturalnych ustawień - nie chcą, po prostu nie mają pojęcia z czym się to wiąże i dlatego wydaje im się, że to jakieś rozwiązanie. Po to dostaliśmy Ewangelię aby wyjść na ludzi, cofnięcie do ustawień fabrycznych znowu stworzy z nas barbarzyńców, nikt nie będzie w takim wariancie szcześliwy. Tak jak feminizm to hurtowe unieszczęśliwianie ludzi (obu płci) tak i ta naturalna poniekąd reakcja w postaci odbicia wahadła w redpil przyniesie taki sam efekt, nie tędy droga, nie wiem nad czym my w ogóle rozmawiamy.
W wątku obok rozmawiamy czy pieski trafią do nieba a w tym co dało cywilizacji chrześcijaństwo, kompletna infantylizacja, nie wiem co się z nami stało ale pogubiliśmy się zupełnie.
Rzchanym, plis, daj sobie spokój. Pojęcia nie masz o czym piszesz, ale piszesz. Generalnie większość dyskutantów nie zadała sobie trudu poznać temat, więc rozmowa jest bezcelowa.
Tak jest. Mężczyzną i kobietą stworzył człowieka. Dlatego opuści matkę i ojca a stanie się jednym ciałem z żoną. Jedyna droga do dobrego małżeństwa to właśnie taka.
Przemko, ale to nie ma znaczenia, czy ludzie chcą powrotu, czy nie, do fabrycznych ustawień. To już się zadziało. Praktycznie każdy filmik redpilowy (oglądałem polskie), zaczyna się od stwierdzenia, że formacja cywilizacyjna upadła, niestety. I albo to zrozumiemy, zaakceptujemy i będziemy działać wg pewnego klucza, albo zostaniemy zjedzeni w dzisiejszym świecie, no, w optymalnym scenariuszu pogubieni.
Redpil nie mówi jak będzie zajebiście, a proponuje rozwiązanie na przeżycie w tych barbarzyńskich czasach. To jest bardziej scenariusz postapo, nie wiem dlaczego część z was uważa, że to jest jakiś hardkorowy poradnik matrmonialny. Ale będę podkreślał to za każdym razem, wnioski co do relacji, zachowania instynktowego kobiet, błędów mężczyzn są bardzo uniwersalne. Co ciekawe, filmiki prokobiece, robione przez babki, które rozkminiły temat (męskie/żeńskie energie itp.) potwierdzają tezy redpilowe, tylko są podane w innej formie ! A uwierzcie mi nasłuchałem się tego sporo. Dla mnie to jest powrót do normalności jak tak całość ogarnę, dużo w tym optymizmu widzę.
Kryzys męskości. Prawdopodobnie wynikający wyłącznie z jednego powodu - dobrobytu, który nastąpił po wielkiej traumie.
Kobiety nienawidzą pełnić męskich ról, niezależnie co tam gadają. To też ciekawa zbieżność Redpila i tzw. świadomych kobiet.
Postulaty są tu sprzeczne
https://www.cda.pl/video/2117434896
Samobójstwa to wynikają z utraty wszystkiego przy rozwodzie, nawet kontaktu z dziećmi.
No jakie proste, prawda ? Nie wiem tylko po co Kościół całe nauczanie rodzinne zrobił, ze spotkaniami przedmałżeńskimi obowiązkowymi przed ślubem, poradniami, doradztwem itp. Bądźcie jednym ciałem dzieci i do przodu, po co to wszystko było ?
Tak na marginesie, Kościół szedł dobrą drogą, nadążał za czasami, do momentu kiedy dało się. Dziś już nie da rady, stracił większość swoich wpływów społecznych, niestety, za szybko to wszystko poszło.