@MarianoX powiedział(a):
PJJ - truekatolicy potwornie rozczarowani faktem, iż PiS nie wprowadził Królestwa Bożego na Ziemi, którzy w zwiazku z tym postanowili przyspieszyć Paruzję poprzez umożliwienie rządów skrajnie antychrześcijańskiej opozycji.
@czlowiek powiedział(a):
Tylko czy większa intensywność i liczba źródeł przełożyłaby się na wyborczy wynik czy na większą nienawiść przy wigilijnym stole?
Kto przy stole w święta rozmawia o polityce?
można i nienawistnie milczeć, choć lepiej już kochać miłością nieprzyjaciół , a najlepiej nie mieć takiej konieczności w ogóle, ale obawiam się że większe rozhuśtanie emocjonalne temu nie pomoże
No trochę przerysowałem z tą wigilia, mam nadzieję przynajmniej
A ty sobie myślisz, że ustępując zyskasz ich przychylność? Nic podobnego. Dla nich liczy się tylko siła i słabość, jak wyczują słabość, będą naciskać, będą szydzić najpierw z PiSu, potem ze wszystkiego, co jest tobie drogie, a potem z ciebie. Na każdy twój krok w tył będzie ich krok w przód i napór, by jeszcze kolejny zrobić. Chcesz mieć pokój i dobro (no dobrze, pozory dobra) przy wigilijny stole? Zmiażdż ich, wyszydź, zabij rechotem. Wtedy ucichną, wycofają się i będą cię strasznie kochać albo przynajmniej to udawać. Jak chcesz pokoju, to szykuj się do wojny.
@los powiedział(a):
Ależ ja nie piszę o wychowywaniu patrioty, ja piszę o tresowaniu idioty. Jeśli można takiego wytresować tak, by rechotał słysząc nazwisko "Kaczyński", można go też wytresować, by rechotał słysząc "Tusk."
To chyba nierealne marzenie, by 100% Polaków było patriotami, niech ich będzie 20%. I niech te 20% prowadzi na sznurku pozostałe 80%, wtedy będzie dobrze.
Taki idiota, człowiek nieuformowany, rechocze, słysząc „Kaczyński”, bo za tym ciągnie się określony ciąg skojarzeń i konotacji, takich jak „Polska”, „tradycja”, „wiara”, „katolicyzm” itp. W zawodach na rechotanie patrioci zawsze przegrają na dłuższą metę.
Ale ja nie twierdzę, że do wojny nie należy przystępować ani że nie da się jej wygrać, tylko że nie da się tego zrobić tymi środkami. Rechoczący, zbydlęciały naród wybierze zawsze koniec końców zło.
Mimo wszystko będę się upierać przy tym, że poza rządzeniem rechoczącymi metojkami warto też podejmować wysiłek tworzenia Polaków, inaczej liczba tych drugich skurczy się do dwójforumka.
@trep powiedział(a):
Dlatego zagłosiowali na dwóch płaczków, który na rozkaz szefa już przebierają nogami, żeby im to aspirowanie umożliwić.
Ponownie w tym wątku pochwalę polską kulturę, a konkretnie mądrość zawartą w przysłowiach, a jeszcze konkretniej w jednym: "Tonący brzytwy się chwyta". Desperaci często (a właściwie to bardzo często) popełniają błędy, szczególnie "zieloni" (w tym wypadku: niewyrobieni politycznie).
@Motes powiedział(a):
Mimo wszystko będę się upierać przy tym, że poza rządzeniem rechoczącymi metojkami warto też podejmować wysiłek tworzenia Polaków, inaczej liczba tych drugich skurczy się do dwójforumka.
Nie ma wyraźnej opozycji między myciem zębów a myciem nóg.
@Motes powiedział(a):
Mimo wszystko będę się upierać przy tym, że poza rządzeniem rechoczącymi metojkami warto też podejmować wysiłek tworzenia Polaków, inaczej liczba tych drugich skurczy się do dwójforumka.
Dokładnie tak. Dlatego pisałem w tym wątku - i jeszcze w kilku innych na przestrzeni ostatnich kilku lat - że do wściekłości doprowadza mnie, co zostało zrobione z 100-leciem niepodległości i potem ze 100-leciem zwycięstwa nad bolszewikami. Zostały - dosadnie mówiąc - olane ciepłym moczem. Przecież to byłoby świetne narzędzie do formowania społeczeństwa. Kto wie, czy może nawet już teraz wynik wyborów byłby inny. Zresztą nawet tego, co mają, nie mieliby, gdyby nie śp. Lech Kaczyński i pomysł uczczenia powstania warszawskiego. Sądzę, że bez tej polityki historycznej być może w ogóle nie wygraliby, a na pewno mieliby o ileś procent mniejsze poparcie niż to, które mają. No, ale żeby to robić, trzeba po pierwsze kochać Polskę, a po drugie umieć myśleć długofalowo, a nie tylko doraźnie. Jak na ironię to AWS, tworząc IPN, bardziej się wykazał.
Problemem nie jest to, że chlubna polska tradycja narodowo-katolicka została źle sprzedana lecz fakt, że znaczna część populacji nienawidzi owej tradycji
No to właśnie chodzi o to, żeby ta nienawiść zanikała albo chociaż słabła i żeby ta znaczna część stawała się mniej znaczna, a także o to, by inna część do tamtej części nie należąca chciała i potrafiła się jej przeciwstawiać.
Otóż rozmowa z takim wytresowanym nienawistnikiem dostajacym piany na samą wzmiankę o PiSie i Kaczyńskim jest prawie niemożliwa, ale ok przypomnisz mu rządy PO pokażesz co się zmieniło teraz, a na koniec i tak ***** ***, a jak jest nieosamiotniony to wiadomka popatrzą po sobie z uśmieszkiem, albo i wyśmieją cię w cwiarz, no i ok myślisz biedni ludzie... Pokopales się z koniem, następnym razem tematu nie podejmiesz bo po co, no ale nadzieja jakaś jest że może coś im tam zostanie, że OFE że wiek emerytalny, że armia, mierzeja, gazociąg, że euro... sami zobaczą jak teraz będzie może coś w głowie zaświta
Ale jeśli na twoim miejscu będzie taki sam nienawistnik tylko w drugą stronę wytresowany to już masz wojnę emocji kto komu bardziej dosra i czyje na wierzchu pozostanie. Nic z tego nie wyniknie tylko podział się pogłębi i emocjonalne okopanie.
Stąd bałbym się iść tą drogą a jak koledzy wyżej zauważyli ciężko nam z nimi wygrać w take grę
w 2019 roku jak miałem 24 lata to się spotykałem z 16 letnią dziewczyną. Dałem sobie spokój bo przekonałem się ,że ma lewicowe skłonności i nie dało się zmienić jej myślenia mimo jej młodego wieku.. Oczywiście jak się już nie spotykaliśmy to dowiedziałem się od niej na facebooku ,że poleciała na ten strajk kobiet w kwestii aborcji. Pokazywała mi nawet zdjęcia z tego strajku. Wielce dumna z tego. Podczas tych wyborów zagłosowała na lewice. Ona już pracuję bo teraz ma 20 lat . Myślę ogólnie ,że obecnie młode osoby w wieku 16-23 lat nie mają pojęcia o polityce a przecież wystarczy trochę poczytać . Gdy rządziła lewica czyli SLD to ja miałem ledwie około 8 lat ,ale pamiętam jak słabe warunki życia były wtedy w Polsce pod ich rządami a po wielu latach czytałem sporo artykułów na temat ich rządów i wynikało z nich ,że to były słabiutkie rządy bez jakiegokolwiek pomysłu .. Mówiłem jej ,że już około 20 lat temu lewica rządziła i kompletnie nic nie zrobiła ,ale ona oczywiście swoje bo ona wie lepiej. A skąd wie lepiej? A no bo według niej obecny rząd zły. Z pokoleniami urodzonymi po 2000 roku nie da się dogadać .. Moje pokolenie z 1995 roku było trochę mądrzejsze.
@czlowiek powiedział(a):
Otóż rozmowa z takim wytresowanym nienawistnikiem dostajacym piany na samą wzmiankę o PiSie i Kaczyńskim jest prawie niemożliwa, ale ok przypomnisz mu rządy PO pokażesz co się zmieniło teraz, a na koniec i tak ***** ***, a jak jest nieosamiotniony to wiadomka popatrzą po sobie z uśmieszkiem, albo i wyśmieją cię w cwiarz, no i ok myślisz biedni ludzie...
Zapraszam na trening, zaprosimy jeszcze MSa. Jak mnie widzą na końcu korytarza, to nagle zaczynają iść w inną stronę. Ani razu w dyskusjach z nimi nie podniosłem głosu.
@MarianoX powiedział(a):
PJJ - truekatolicy potwornie rozczarowani faktem, iż PiS nie wprowadził Królestwa Bożego na Ziemi, którzy w zwiazku z tym postanowili przyspieszyć Paruzję poprzez umożliwienie rządów skrajnie antychrześcijańskiej opozycji.
Poleca się czytanie Kai Godek w ostatnim dorzeczu, ta k...obieta ma czelność pisać farmazony i mieć pretensję, podczas gdy przyszedł czas próby, który to środowisko pani Godek sprowokowało, to jej jakoś zabrakło.
A to ja nie śmiem wątpić i dziękuję za zaproszenie mam nadzieję kiedyś skorzystać móc.
A co do biednej młodzieży to przedwczoraj z wytatuowanym poza łokcie 25latkiem rozmawiawszy o powyborczych perspektywach, a na błysk ubawu w oczach na słowo Kaczyński opowiedziałem, zupełnie rozmówcy nieznaną, bo niby skąd, opowieść o Lechu w Tibilisi obserwując niedowierzanie, zdziwienie i swego rodzaju moment zadumy skwitowany, że rzeczywiście odważnie i że mogli go tam zabić, co zresztą w chwilę później zrobili dodałem zostawiając go z tą myślą
@MarianoX powiedział(a):
PJJ - truekatolicy potwornie rozczarowani faktem, iż PiS nie wprowadził Królestwa Bożego na Ziemi, którzy w zwiazku z tym postanowili przyspieszyć Paruzję poprzez umożliwienie rządów skrajnie antychrześcijańskiej opozycji.
Poleca się czytanie Kai Godek w ostatnim dorzeczu, ta k...obieta ma czelność pisać farmazony i mieć pretensję, podczas gdy przyszedł czas próby, który to środowisko pani Godek sprowokowało, to jej jakoś zabrakło.
Przypomina się opowieść o Hemingwayu któregoś z żołnierzy republikańskich. Lubił sobie pan reporter podejść na pierwszą linię i oddać serię z karabinu maszynowego w kierunku wroga. Kiedy w odpowiedzi frankiści też zaczynali strzelać, pana reportera-twardziela w okopach już nie było.
@MarianoX powiedział(a):
Do wychowywania dzieci zasadniczo nie służą partie i rządy, lecz (przede wszystkim) matki i szkoła,
i tak i nie.
wpływ ojców i Kościoła jest od dłuższego czasu - mówiąc delikatnie - marginalizowany przez dominującą popkulturę i system prawny.
Jak są tchórzliwi i leniwi ojcowie to tak jest, tyle że to nie popkultura (faktycznie wredna) a ojcowie są odpowiedzialni (ja np. oglądałem bajki z córką aby szkodliwe wyeliminować)
Jak tak czytam o tym jak przejąć pokaźny elektorat idiotów i nim zarządzać, to gdzieś tam z tyłu głowy zadaję sobie pytanie. Czy to jeszcze demokracja czy taki trochę feudalizm gdzie wszystkim tylko się wydaje, ze są wolnymi ludźmi.
Słowo klucz wydaje. Bo, czy wolny jest człowiek, który karmi się codziennie kłamstwem.
Chociaż feudalizm mi tu nie do końca pasuje. Jednak na pewno można mówić bardziej o pozorach wolności wyboru. Nie wiem jak to nazwać.
@posix powiedział(a):
Jak tak czytam o tym jak przejąć pokaźny elektorat idiotów i nim zarządzać, to gdzieś tam z tyłu głowy zadaję sobie pytanie. Czy to jeszcze demokracja czy taki trochę feudalizm gdzie wszystkim tylko się wydaje, ze są wolnymi ludźmi.
Wolni ludzie? Paaanie, tu Ziemia! Wolność to mieć dobrego pana, nic więcej nie da się osiągnąć.
Feudalizm dla ludzi jest nieporównanie lepszy od demokracji, bo demokracja to władza pracowników agencji reklamowych, którzy zawsze bez jednego wyjątku są zdemoralizowani ponad wyobraźnię przeciętnych grzeszników. Feudalizm to władza książąt i hrabiów, którzy czasami są sadystycznymi psychopatami a czasem nie.
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
No cóż, przekaz był dla debili, więc obczajenie, że TD = koalicja z Tuskiem mogło przekroczyć ich możliwości.
Czyli jednak nie był to przekaz dla debili. Dla debili byłby jakby było mocne i nieustanne podkreślenie, że tylko PiS gwarantuje utrzymanie wieku emerytalnego, kasy na emerytury, dodatków do dzieci i pozostałych dobrodziejstw. Z podkreśleniem że wszyscy pozostali na pewno będą chcieli coś pozmieniać i zabiorą.
Ale założono, że skuteczniejszy będzie przekaz negatywny. Bo w Polsce zazwyczaj głosuje się przeciw, a nie za.
Komentarz
PiSowi nie zależy a im ma zależeć?
Jasne, nie ma żadnej różnicy między władzą PiS a władzą PO. Proszę wiesiołka lekarskiego łyknąć.
Ale to nie jest w temacie.
można i nienawistnie milczeć, choć lepiej już kochać miłością nieprzyjaciół , a najlepiej nie mieć takiej konieczności w ogóle, ale obawiam się że większe rozhuśtanie emocjonalne temu nie pomoże
No trochę przerysowałem z tą wigilia, mam nadzieję przynajmniej
A ty sobie myślisz, że ustępując zyskasz ich przychylność? Nic podobnego. Dla nich liczy się tylko siła i słabość, jak wyczują słabość, będą naciskać, będą szydzić najpierw z PiSu, potem ze wszystkiego, co jest tobie drogie, a potem z ciebie. Na każdy twój krok w tył będzie ich krok w przód i napór, by jeszcze kolejny zrobić. Chcesz mieć pokój i dobro (no dobrze, pozory dobra) przy wigilijny stole? Zmiażdż ich, wyszydź, zabij rechotem. Wtedy ucichną, wycofają się i będą cię strasznie kochać albo przynajmniej to udawać. Jak chcesz pokoju, to szykuj się do wojny.
Taki idiota, człowiek nieuformowany, rechocze, słysząc „Kaczyński”, bo za tym ciągnie się określony ciąg skojarzeń i konotacji, takich jak „Polska”, „tradycja”, „wiara”, „katolicyzm” itp. W zawodach na rechotanie patrioci zawsze przegrają na dłuższą metę.
Jak kto uważa, że przegra, niech nie przystępuje do wojny. Niech się podda i liczy na to, że jeszcze dziś go nie zabiją.
Ale ja nie twierdzę, że do wojny nie należy przystępować ani że nie da się jej wygrać, tylko że nie da się tego zrobić tymi środkami. Rechoczący, zbydlęciały naród wybierze zawsze koniec końców zło.
Dominacja patriotów nad metojkami jest standardem wszędzie poza Polską. Dlaczego wyjątek i dziwaczność uznajemy za coś normalnego?
Mimo wszystko będę się upierać przy tym, że poza rządzeniem rechoczącymi metojkami warto też podejmować wysiłek tworzenia Polaków, inaczej liczba tych drugich skurczy się do dwójforumka.
Ponownie w tym wątku pochwalę polską kulturę, a konkretnie mądrość zawartą w przysłowiach, a jeszcze konkretniej w jednym: "Tonący brzytwy się chwyta". Desperaci często (a właściwie to bardzo często) popełniają błędy, szczególnie "zieloni" (w tym wypadku: niewyrobieni politycznie).
Nie ma wyraźnej opozycji między myciem zębów a myciem nóg.
Dokładnie tak. Dlatego pisałem w tym wątku - i jeszcze w kilku innych na przestrzeni ostatnich kilku lat - że do wściekłości doprowadza mnie, co zostało zrobione z 100-leciem niepodległości i potem ze 100-leciem zwycięstwa nad bolszewikami. Zostały - dosadnie mówiąc - olane ciepłym moczem. Przecież to byłoby świetne narzędzie do formowania społeczeństwa. Kto wie, czy może nawet już teraz wynik wyborów byłby inny. Zresztą nawet tego, co mają, nie mieliby, gdyby nie śp. Lech Kaczyński i pomysł uczczenia powstania warszawskiego. Sądzę, że bez tej polityki historycznej być może w ogóle nie wygraliby, a na pewno mieliby o ileś procent mniejsze poparcie niż to, które mają. No, ale żeby to robić, trzeba po pierwsze kochać Polskę, a po drugie umieć myśleć długofalowo, a nie tylko doraźnie. Jak na ironię to AWS, tworząc IPN, bardziej się wykazał.
Bankster myślący długofalowo? Kolega raczy żartować.
...
Problemem nie jest to, że chlubna polska tradycja narodowo-katolicka została źle sprzedana lecz fakt, że znaczna część populacji nienawidzi owej tradycji
No to właśnie chodzi o to, żeby ta nienawiść zanikała albo chociaż słabła i żeby ta znaczna część stawała się mniej znaczna, a także o to, by inna część do tamtej części nie należąca chciała i potrafiła się jej przeciwstawiać.
Lasciate ogni speranza. Zawsze będą ludzie nienawidzący Chrystusa i wszystkiego, co z Nim ma związek. I będzie ich dużo.
Dlatego nie napisałem o zanikaniu, tylko o staniu się przez tę złą część społeczeństwa mniej znaczną.
Otóż rozmowa z takim wytresowanym nienawistnikiem dostajacym piany na samą wzmiankę o PiSie i Kaczyńskim jest prawie niemożliwa, ale ok przypomnisz mu rządy PO pokażesz co się zmieniło teraz, a na koniec i tak ***** ***, a jak jest nieosamiotniony to wiadomka popatrzą po sobie z uśmieszkiem, albo i wyśmieją cię w cwiarz, no i ok myślisz biedni ludzie... Pokopales się z koniem, następnym razem tematu nie podejmiesz bo po co, no ale nadzieja jakaś jest że może coś im tam zostanie, że OFE że wiek emerytalny, że armia, mierzeja, gazociąg, że euro... sami zobaczą jak teraz będzie może coś w głowie zaświta
Ale jeśli na twoim miejscu będzie taki sam nienawistnik tylko w drugą stronę wytresowany to już masz wojnę emocji kto komu bardziej dosra i czyje na wierzchu pozostanie. Nic z tego nie wyniknie tylko podział się pogłębi i emocjonalne okopanie.
Stąd bałbym się iść tą drogą a jak koledzy wyżej zauważyli ciężko nam z nimi wygrać w take grę
w 2019 roku jak miałem 24 lata to się spotykałem z 16 letnią dziewczyną. Dałem sobie spokój bo przekonałem się ,że ma lewicowe skłonności i nie dało się zmienić jej myślenia mimo jej młodego wieku.. Oczywiście jak się już nie spotykaliśmy to dowiedziałem się od niej na facebooku ,że poleciała na ten strajk kobiet w kwestii aborcji. Pokazywała mi nawet zdjęcia z tego strajku. Wielce dumna z tego. Podczas tych wyborów zagłosowała na lewice. Ona już pracuję bo teraz ma 20 lat . Myślę ogólnie ,że obecnie młode osoby w wieku 16-23 lat nie mają pojęcia o polityce a przecież wystarczy trochę poczytać . Gdy rządziła lewica czyli SLD to ja miałem ledwie około 8 lat ,ale pamiętam jak słabe warunki życia były wtedy w Polsce pod ich rządami a po wielu latach czytałem sporo artykułów na temat ich rządów i wynikało z nich ,że to były słabiutkie rządy bez jakiegokolwiek pomysłu .. Mówiłem jej ,że już około 20 lat temu lewica rządziła i kompletnie nic nie zrobiła ,ale ona oczywiście swoje bo ona wie lepiej. A skąd wie lepiej? A no bo według niej obecny rząd zły. Z pokoleniami urodzonymi po 2000 roku nie da się dogadać .. Moje pokolenie z 1995 roku było trochę mądrzejsze.
To autentyk, ale to akurat zdjęcie to Polacy na Białorusi, Donald Tusk im naobiecywał a potem jak zwykle wydawał opozycjonistów służbom Łukaszenki.
Zapraszam na trening, zaprosimy jeszcze MSa. Jak mnie widzą na końcu korytarza, to nagle zaczynają iść w inną stronę. Ani razu w dyskusjach z nimi nie podniosłem głosu.
Poleca się czytanie Kai Godek w ostatnim dorzeczu, ta k...obieta ma czelność pisać farmazony i mieć pretensję, podczas gdy przyszedł czas próby, który to środowisko pani Godek sprowokowało, to jej jakoś zabrakło.
A to ja nie śmiem wątpić i dziękuję za zaproszenie mam nadzieję kiedyś skorzystać móc.
A co do biednej młodzieży to przedwczoraj z wytatuowanym poza łokcie 25latkiem rozmawiawszy o powyborczych perspektywach, a na błysk ubawu w oczach na słowo Kaczyński opowiedziałem, zupełnie rozmówcy nieznaną, bo niby skąd, opowieść o Lechu w Tibilisi obserwując niedowierzanie, zdziwienie i swego rodzaju moment zadumy skwitowany, że rzeczywiście odważnie i że mogli go tam zabić, co zresztą w chwilę później zrobili dodałem zostawiając go z tą myślą
Przypomina się opowieść o Hemingwayu któregoś z żołnierzy republikańskich. Lubił sobie pan reporter podejść na pierwszą linię i oddać serię z karabinu maszynowego w kierunku wroga. Kiedy w odpowiedzi frankiści też zaczynali strzelać, pana reportera-twardziela w okopach już nie było.
i tak i nie.
Jak są tchórzliwi i leniwi ojcowie to tak jest, tyle że to nie popkultura (faktycznie wredna) a ojcowie są odpowiedzialni (ja np. oglądałem bajki z córką aby szkodliwe wyeliminować)
Jak tak czytam o tym jak przejąć pokaźny elektorat idiotów i nim zarządzać, to gdzieś tam z tyłu głowy zadaję sobie pytanie. Czy to jeszcze demokracja czy taki trochę feudalizm gdzie wszystkim tylko się wydaje, ze są wolnymi ludźmi.
Słowo klucz wydaje. Bo, czy wolny jest człowiek, który karmi się codziennie kłamstwem.
Chociaż feudalizm mi tu nie do końca pasuje. Jednak na pewno można mówić bardziej o pozorach wolności wyboru. Nie wiem jak to nazwać.
Wolni ludzie? Paaanie, tu Ziemia! Wolność to mieć dobrego pana, nic więcej nie da się osiągnąć.
Feudalizm dla ludzi jest nieporównanie lepszy od demokracji, bo demokracja to władza pracowników agencji reklamowych, którzy zawsze bez jednego wyjątku są zdemoralizowani ponad wyobraźnię przeciętnych grzeszników. Feudalizm to władza książąt i hrabiów, którzy czasami są sadystycznymi psychopatami a czasem nie.
Ale założono, że skuteczniejszy będzie przekaz negatywny. Bo w Polsce zazwyczaj głosuje się przeciw, a nie za.