Czy to mogła być główna przyczyna porażki w wyborach?
Przeczytałem już wiele teorii na temat tego dlaczego PIS poniósł porażkę w tych wyborach. Jednak ja sam mam jeszcze jedną teorię o której chyba się nie mówi a moim zdaniem mogła mieć naprawdę spory wpływ na wynik PIS.
Otóż przeglądając szczegółowe wyniki wyborów oczywiście wszyscy już zauważyliśmy ,że to młodzi ludzie w wieku 18-30 spowodowali niestety prawdopodobny upadek rządów PIS. Już się namnożyło wiele teorii dlaczego tak się stało. Najczęściej czytam, że to naiwność i niewiedza młodego pokolenia, wina złego wychowania młodych, kwestia zakazu aborcji lub też tego ,że młodzi są w tej chwili mocno liberalni a PIS jest dla nich zbyt konserwatywny i jeszcze inne teorie. Moim zdaniem przyczyna może leżeć w czymś zupełnie innym i to nie ma związku z tymi teoriami.
Chodzi tutaj o kwestię obowiązkowej służby wojskowej. Dlaczego? Otóż młodzi mężczyźni w wieku 18-30 lat niesamowicie boją się i nie chcą pójść na obowiązkowe szkolenie wojskowe. Czytałem wiele razy co pisali w internecie . W pracy też mam wokół sporo młodych ludzi i wiem jaka jest ich opinia na ten temat. Boją się fali i tych wszystkich opowieści z dawnych lat kiedy jeszcze każdy młody mężczyzna musiał przejść szkolenie w wojsku. Ich młode partnerki też nie chcą by oni poszli na obowiązkową służbę w wojsku.
Na początek tego roku była jakaś afera ,że powołali jakiś ludzi do wojska a oni w internecie pokazywali te dowody, że ich powołano. Tyle ,że to chyba powoływano ludzi mających kwalifikacje zawodowe potrzebne w wojsku. Afera się rozniosła a wojskowi udzielali w mediach niejasnych informacji na ten temat.
Moim zdaniem zupełnie niepotrzebnie na początek tego roku w telewizji publicznej zaczęli pokazywać jakieś ogólne sondaże z których wynikało ,że około 54% ludzi w Polsce chce przywrócenia tego poboru. Problem w tym ,że jak zacznie się przeglądać szczegóły tego sondażu to okazuje się ,że zdecydowanie najbardziej za powszechnym poborem są ludzie , których ten pobór nie dotyczy. Czyli ludzie powyżej 50 lat oraz kobiety. Jak popatrzy się na sondaż u młodych mężczyzn w wieku 18-30 to tutaj wyniki są inne i zdecydowana większość z nich nie chce przymusowego pójścia do wojska. Kolejna sprawa ,że
Niby MON coś tam mówił ,że nie chcą przywracać obowiązkowej służby wojskowej, ale powiedzieli to chyba tylko raz i to tak bardziej po cichu. Młodzi oczekiwali tutaj ,żeby wyszedł ktoś ważny z PIS czyli na przykład premier albo minister obrony narodowej i powiedział prosto oraz z przekonaniem ,że tej przymusowej służby wojskowej nie będzie. Tego nie było.
Mało tego. Niestety Konfederacja , która była bez przerwy oskarżana przez media opozycyjne ,że wejdzie w koalicje z PIS, tutaj nieźle napsuła w tym temacie. Wszyscy wiemy ,że oni jeszcze około rok temu mieli największe poparcie wśród osób w wieku 18-30 lat. Braun i Mentzen nagle zaczęli mówić wprost ,że trzeba przywrócić obowiązkową służbę wojskową . Pamiętam jak popierający Konfederacje młodzi mężczyźni zaczęli ich za to mocno krytykować . W dodatku krytykowali ich też za to ,że skoro już powiedzieli ,że ta służba wojskowa ma wrócić to dlaczego wspomnieli tylko o mężczyznach a nie również o kobietach. W ich głowie już od tego momentu zaczęła upadać wizja wolnościowej Konfederacji stworzonej głównie pod młodych mężczyzn bo z wypowiedzi ich polityków wynikało, że Konfederacja nie dość ,że chce ich wysłać do wojska to jeszcze nie zamierza tam wysyłać kobiet. W dodatku trwała coraz większa nagonka na Konfederacje ,że wejdzie w tą koalicje z PIS .
Po tym co zaczęli pisać młodzi mężczyźni ewidentnie wynikało ,że w ich wyobraźni narodziła się nagle sytuacja ,gdzie Konfederacja wchodzi w koalicje z PIS i jedną z niewielu ustaw jaką Konfederacja będzie w stanie w tej koalicji wdrożyć w życie to tylko ta ustawa przywracająca obowiązkową służbę wojskową. Dziwnym trafem od tamtego momentu poparcie Konfederacji zaczęło powolutku topnieć. W dodatku do Konfederacji zaczęli się dołączać byli politycy PIS czyli Siarkowska i Wipler co też u tych młodych ludzi uwiarygadniało tezę opozycyjnych mediów o koalicji PIS i Konfederaci oraz wejściu tej ustawy w życie.
Nie można przy tym zapominać o opozycji. Młodzi wiedzą ,że za czasów rządów opozycyjnych partii zawieszono obowiązkową służbę wojskową.
W dodatku w czasie debaty w telewizji publicznej przedstawicielka Lewicy powiedziała wprost i z przekonaniem ,że nie będzie żadnej obowiązkowej służby wojskowej. To było niezwykle sprytne zagranie z jej strony bo w ten sposób mogła przekonać sporą ilość młodych ludzi do zagłosowania jednak na opozycję a nie na PIS czy Konfederacje.
Co o tym sądzicie? Wydaje mi się ,że niestety to wszystko co opisałem miało spory wpływ na wynik tych wyborów.
Komentarz
Niedopieszczone bachory? Ich nie należy dopieszczać, im należy zlać dupe.
PiS wielokrotnie deklarował, że nie będzie obowiązkowej służby wojskowej.
Imho niezorientowani, w tym młodzi, zagłosowali na piękną nową nazwę, o której nikt nic złego nie mówił. Bo jeśli nawet kopał leżące PSL i Polska 2050 to osobno i pod normalnymi nazwami, nikt nie walił w tarczę z naklejką "Trzecia droga".
Trochę głupio, bo akurat dla tych ludzi (młodzież) PiS sporo zrobił. Wyszli na młodych głupich, a nie lubią tego.
Ale tak - wciąż ich straszono obowiązkową służbą wojskową. Typowe działanie służb, również tych pozbawionych emerytur.
No to teraz zabraknie na zerowy pit <26, bo trzeba będzie spłacić urealnione emerytury dla esbeków. Chyba, że PiS nie popuści.
Kaziu, ludzie chcą by ich poglamglac.
Bzdura! Dorośli zawierają kontrakty a rozpuszczonych bachorow nie należy glamglac. Należy im sprać dupy tak, by krew sikała, a to po to, by wreszcie zauważyli istnienie świata.
Fajne, jak reszta solilokwii z petitio principii, bo pis nie przegrał.
Moi chłopcy 14 lat niby za PiSem ale wstydzili się gdy wywiesiliśmy baner kandydatki. Obciach, po co baner, weź tato?
Nawet działało jako kara bo groziłem im niejednokrotnie w tej kampanii , że za jakieś występki będą musieli pocałować kandydatkę na bramie...
Czyli był czynnik obciachu na pewno.
Tym płaczącym przed poborem, pewnie wojsko, by najlepiej zrobiło.
_
Ta postawa jest egoistyczna.
Też mam syna wieku 14 lat i mam podobne doświadczenia. To w znacznym stopniu robota nauczycielek. wśród których ideologicznie dominuje antyklerykalizm i lewactwo
→ A mnie wystarczy jeden wątek o jednych wyborach, bo mamy ich wystarczająco dużo ..
A wtedy płakusiając pod nosem polecą i zagłosują na to... takie... jak temu było... San Kocoń?
A my, patrząc na to-to w Sejmie, popijając herbatkę z dziurawca będziemy mówić jak to bardziej należy lać młode pokolenie, które, ho-ho, za naszych czasów to było odpowiedzialne i dobrze wychowane, nie to co teraz!
P.S. Znam takich młodych, co to piąta rano, zabawa na poligonie, dać komuś w mordę - no problem, twardym trza być, nie miętkim i te sprawy którzy nigdy, przenigdy nie zagłosowaliby na PIS.
A to normalne, to jest ta część potencjalnych wyborców PiS, w którą wycelowany jest przekaz alt-rightowy.
Pobór zawiesił Sikorski... ale w 2006 r., jak jeszcze był ministrem obrony w pierwszym rządzie PiS. Zniósł go już kolejny rząd, czyli PO-PSL.
Tak czy inaczej samych ludzi w tym wieku jest za mało, żeby przeważyć szalę.
A ci to też jest komedia swoją drogą, militaryści tacy, a w maseczce nie dawali rady, w lesie survival ale w domu bez prysznica ani rusz itd.
Jak powiedział Banaś (albo Chmaj do Banasia - nie pamiętam) - Każdy Głoś się liczy.
Media społecznościowe i popkultura wychowują dzisiaj młodzież. Na wyłączność.
Jeśli armia ma liczyć 300k, to pobór jest nieuchronny.
No ale teraz już nie będzie tyle liczyć... znaczy, plany się zmienią, zważywszy na okoliczności.
Młodzież zawsze częściowo wychowywała się sama, takie stado młodych wilczków szukających swojej odrębności. I zawsze były z nią jakieś kłopoty. Podobno już nawet na tabliczkach klinowych są teksty: "Młodzież nie słucha starszych, za nic ma dawne obyczaje... "
Jak się zrobi dobre warunki zachęcające do wstępowania do armii to będą wstępować, musi być jakaś korzyść z tego.
Podejrzewam, że rozwalenie wojska będzie priorytetem władzy totalnych.
Zwłaszcza jak gen.Różański - góru Hołowni- będzie o tym decydował.
Pomogę lekko, nie ma jednej przyczyny, trzeba skatalogować maksymalnie wiele i je opisać.
Mz, jedna, decydująca przyczyna to propaganda. Czyli jej słabość.
Główną przyczyną porażki w wyborach była głupota elektorów.
Moim zdaniem według kolejności:
1. Zmiany społeczne (laicyzacja itp.).
2. Zmiany demograficzne (wymieranie starszego, bardziej konserwatywnego elektoratu).
3. Sprytnie rozegrane wzmożenie emocjonalne.
4. Niepowalająca kampania.
5. Naturalne zmęczenie 8. latami rzędów jednej partii.
6. Osobista rozczarowanie kontaktem i z ludźmi z ekipy rządzącej.
5 i 6 to pewnie margines, ale wiem, że są i tacy
A przyczyna numer dwa brak oferty PiS dla idiotów. Jak oni mogli tak skołować tych biednych skurwysynow, dlaczego my nie mogliśmy?
No to się chyba skończyło. Każdy przyszły władca Tenkraju już wie, że z tubylcami tylko przemocą albo podstępem. Podobroć nie wypaliła.
Fakt. Uczciwość wobec Polaków ewidentne nie popłaca.
Strategia Wokulskiego nie działa
To jest cud, kolejny cud że udało się tyle uzbierać po tak słabej kadencji. Dużo nieprzewidzianych rzeczy się wydarzyło, trudnych, no ale to nie jest wytłumaczenie, to my jesteśmy od trudnych rzeczy przecież. Jak nie my to kto, oni?
Tak szczerze to te 800 plus to było tylko inflacyjne wyrównanie, trzeba było już odżałować ten 1000 zł. Byłoby bardziej nośne społecznie.