@Mania powiedział(a):
Ciekawe czy jest jakiś sposób na zbadanie czy tvn stosuje przekaz podprogowy... Może Mastalerek by wiedział.
Kiedyś czytałem, że z tymi przekazami podprogowymi to wielka brednia. Potwierdzona skuteczność w bardzo ogólnym zakresie i na bardzo krótko. Że jak się poddaje ludzi jakimś bodźcom to jedni za chwilę gorzej wykonują jakieś zadania a inni lepiej i tym podobne.
Główny problem jest taki, że telewizja nadaje 25 obrazów na sekundę a to nie jest częstotliwość umożliwiająca przekaz podprogowy. Ludzkie oko wychwyci obraz nawet i przy 60 klatkach na sekundę, więc to jest technicznie w ogóle niemożliwe.
Nie chodziło mi o coś tak prymitywnego, bo to oczywiste i łatwo wykrywalne. Raczej o tworzenie pewnych skojarzeń.
O ile pamiętam w jakimś tam eksperymencie w jednej sali wykładowej przy tej samej średniej temperaturze były jakieś oznaki, że jest tam gorąco, a w drugiej, że jest chłodno. W pierwszej chyba też wykładowca się często ocierał chusteczką jak był spocony. No i ludzie z pierwszej sali po wyjściu chętniej brali napoje, którymi ich częstowano czy tam sami kupowali z automatu, który był łatwo widoczny.
Ok, ale to znowu jak pisze MS nie ma potrzeby bawić się w takie niuanse bo można ze wszystkich mediów orkiestrować narracje np. "dziura budżetowa" i jak słyszysz to zewsząd a już jesteś i tak urobiony względem sporu politycznego, to więcej ci nie trzeba, a jeśli jesteś niezdecydowany to właśnie to jest ramowanie. Przecież nie może być tak, że wszyscy kłamią, tak bezczelnie.
A na niskim poziomie są też te "markery somatyczne" o których prof. Zybertowicz mówi. Jak ten mój kolega z pracy - dla niego "pis", "pisowskie" to jest obelga i synonim wszystkiego co najgorsze, na każdym poziomie, ludzkim, społecznym, organizacyjnym, państwowym. Ale wystarczyło że mu się postawiłem i już widziałem łzy w oczach niemal, myślę że nie mógł spać tej nocy, marker mu naruszyłem.
@Mania powiedział(a):
Ciekawe czy jest jakiś sposób na zbadanie czy tvn stosuje przekaz podprogowy... Może Mastalerek by wiedział.
Kiedyś czytałem, że z tymi przekazami podprogowymi to wielka brednia. Potwierdzona skuteczność w bardzo ogólnym zakresie i na bardzo krótko. Że jak się poddaje ludzi jakimś bodźcom to jedni za chwilę gorzej wykonują jakieś zadania a inni lepiej i tym podobne.
Główny problem jest taki, że telewizja nadaje 25 obrazów na sekundę a to nie jest częstotliwość umożliwiająca przekaz podprogowy. Ludzkie oko wychwyci obraz nawet i przy 60 klatkach na sekundę, więc to jest technicznie w ogóle niemożliwe.
O, to ciekawe! Nie wiedziałam. BTW w ogóle nie wierzyłam w żaden "przekaz podprogowy", ludzieńkowie, o czym my gadamy. To głośne i hałaśliwe naparzanie ze wszystkich dział na okrągło.
No właśnie. Podprogowo to można by (gdyby to działało) przy jakichś delikatnych negocjacjach. Przed bitwą trzeba wrzeszczeć proste hasła, żeby do wszystkich dotarło, nawet do ciury w ostatnim szeregu. "Naprzód, zajebać wroga" itp.
No ale faktycznie - nasi negocjowali ze społeczeństwem, a tamci ustawiali je do bitwy.
@Mania powiedział(a):
Ciekawe czy jest jakiś sposób na zbadanie czy tvn stosuje przekaz podprogowy... Może Mastalerek by wiedział.
Kiedyś czytałem, że z tymi przekazami podprogowymi to wielka brednia. Potwierdzona skuteczność w bardzo ogólnym zakresie i na bardzo krótko. Że jak się poddaje ludzi jakimś bodźcom to jedni za chwilę gorzej wykonują jakieś zadania a inni lepiej i tym podobne.
Główny problem jest taki, że telewizja nadaje 25 obrazów na sekundę a to nie jest częstotliwość umożliwiająca przekaz podprogowy. Ludzkie oko wychwyci obraz nawet i przy 60 klatkach na sekundę, więc to jest technicznie w ogóle niemożliwe.
Nie chodziło mi o coś tak prymitywnego, bo to oczywiste i łatwo wykrywalne. Raczej o tworzenie pewnych skojarzeń.
O ile pamiętam w jakimś tam eksperymencie w jednej sali wykładowej przy tej samej średniej temperaturze były jakieś oznaki, że jest tam gorąco, a w drugiej, że jest chłodno. W pierwszej chyba też wykładowca się często ocierał chusteczką jak był spocony. No i ludzie z pierwszej sali po wyjściu chętniej brali napoje, którymi ich częstowano czy tam sami kupowali z automatu, który był łatwo widoczny.
Ok, ale to znowu jak pisze MS nie ma potrzeby bawić się w takie niuanse bo można ze wszystkich mediów orkiestrować narracje np. "dziura budżetowa" i jak słyszysz to zewsząd a już jesteś i tak urobiony względem sporu politycznego, to więcej ci nie trzeba, a jeśli jesteś niezdecydowany to właśnie to jest ramowanie. Przecież nie może być tak, że wszyscy kłamią, tak bezczelnie.
A na niskim poziomie są też te "markery somatyczne" o których prof. Zybertowicz mówi. Jak ten mój kolega z pracy - dla niego "pis", "pisowskie" to jest obelga i synonim wszystkiego co najgorsze, na każdym poziomie, ludzkim, społecznym, organizacyjnym, państwowym. Ale wystarczyło że mu się postawiłem i już widziałem łzy w oczach niemal, myślę że nie mógł spać tej nocy, marker mu naruszyłem.
Jeszcze kilkanaście lat temu bardzo negatywnie kojarzono określenie "pedalskie" (np. zachowanie, kolory, etc.) . Dziś na skutek zmasowanej propagandy proLBG-owskiej w mediach, szkołach itp. gdy powie się tak w śród osób poniżej 30-tki można spotkać się z falą oburzenia,
Jeszcze kilkanaście lat temu bardzo negatywnie kojarzono określenie "pedalskie" (np. zachowanie, kolory, etc.) . Dziś na skutek zmasowanej propagandy proLBG-owskiej w mediach, szkołach itp. gdy powie się tak w śród osób poniżej 30-tki można spotkać się z falą oburzenia,
Na pocieszenie. Mam koło siebie szkołę podstawową i często koło niej przechodzę. Przynajmniej parokrotnie słyszałem jak taki 12-13-letni krzyczał do rówieśnika "ty geju ty" i ton głosu świadczył, że nie chodziło tam podziw czy choćby aprobatę.
Moja córka 19 lat głosowała w końcu na PiS (przekonana przeze mnie).
Jej przyjaciółka modelka gotka na KO.
Więc z dyskusji z tą gotką:
Gotka teraz w sumie nie wie dlaczego tak zagłosowała prawdopodobnie dlatego, ze popierała czarne marsze ale "w sumie PiS ją kupił niewpuszczaniem imigrantów" i najwyżej następnym razem zagłosuje na PiS.
Może ta młodzież inaczej myśli niż starzy kodowcy, bardziej labilnie.
Jeszcze kilkanaście lat temu bardzo negatywnie kojarzono określenie "pedalskie" (np. zachowanie, kolory, etc.) . Dziś na skutek zmasowanej propagandy proLBG-owskiej w mediach, szkołach itp. gdy powie się tak w śród osób poniżej 30-tki można spotkać się z falą oburzenia,
Na pocieszenie. Mam koło siebie szkołę podstawową i często koło niej przechodzę. Przynajmniej parokrotnie słyszałem jak taki 12-13-letni krzyczał do rówieśnika "ty geju ty" i ton głosu świadczył, że nie chodziło tam podziw czy choćby aprobatę.
No i bardzo dobrze bo wśród młodzieży utrwala się negatywne przesłanie "geja". Wolałbym jednak żeby zamiast nowomowy wróciło stare, pospolite, dobitne "Ty pedale".
Jeszcze kilkanaście lat temu bardzo negatywnie kojarzono określenie "pedalskie" (np. zachowanie, kolory, etc.) . Dziś na skutek zmasowanej propagandy proLBG-owskiej w mediach, szkołach itp. gdy powie się tak w śród osób poniżej 30-tki można spotkać się z falą oburzenia,
Na pocieszenie. Mam koło siebie szkołę podstawową i często koło niej przechodzę. Przynajmniej parokrotnie słyszałem jak taki 12-13-letni krzyczał do rówieśnika "ty geju ty" i ton głosu świadczył, że nie chodziło tam podziw czy choćby aprobatę.
No i bardzo dobrze bo wśród młodzieży utrwala się negatywne przesłanie "geja". Wolałbym jednak żeby zamiast nowomowy wróciło stare, pospolite, dobitne "Ty pedale".
Moim zdaniem wrogie przejęcie języka jest boleśniejsze.
@Mania powiedział(a):
Ciekawe czy jest jakiś sposób na zbadanie czy tvn stosuje przekaz podprogowy... Może Mastalerek by wiedział.
Kiedyś czytałem, że z tymi przekazami podprogowymi to wielka brednia. Potwierdzona skuteczność w bardzo ogólnym zakresie i na bardzo krótko. Że jak się poddaje ludzi jakimś bodźcom to jedni za chwilę gorzej wykonują jakieś zadania a inni lepiej i tym podobne.
Główny problem jest taki, że telewizja nadaje 25 obrazów na sekundę a to nie jest częstotliwość umożliwiająca przekaz podprogowy. Ludzkie oko wychwyci obraz nawet i przy 60 klatkach na sekundę, więc to jest technicznie w ogóle niemożliwe.
Nie chodziło mi o coś tak prymitywnego, bo to oczywiste i łatwo wykrywalne. Raczej o tworzenie pewnych skojarzeń.
O ile pamiętam w jakimś tam eksperymencie w jednej sali wykładowej przy tej samej średniej temperaturze były jakieś oznaki, że jest tam gorąco, a w drugiej, że jest chłodno. W pierwszej chyba też wykładowca się często ocierał chusteczką jak był spocony. No i ludzie z pierwszej sali po wyjściu chętniej brali napoje, którymi ich częstowano czy tam sami kupowali z automatu, który był łatwo widoczny.
Ok, ale to znowu jak pisze MS nie ma potrzeby bawić się w takie niuanse bo można ze wszystkich mediów orkiestrować narracje np. "dziura budżetowa" i jak słyszysz to zewsząd a już jesteś i tak urobiony względem sporu politycznego, to więcej ci nie trzeba, a jeśli jesteś niezdecydowany to właśnie to jest ramowanie. Przecież nie może być tak, że wszyscy kłamią, tak bezczelnie.
A na niskim poziomie są też te "markery somatyczne" o których prof. Zybertowicz mówi. Jak ten mój kolega z pracy - dla niego "pis", "pisowskie" to jest obelga i synonim wszystkiego co najgorsze, na każdym poziomie, ludzkim, społecznym, organizacyjnym, państwowym. Ale wystarczyło że mu się postawiłem i już widziałem łzy w oczach niemal, myślę że nie mógł spać tej nocy, marker mu naruszyłem.
Jeszcze kilkanaście lat temu bardzo negatywnie kojarzono określenie "pedalskie" (np. zachowanie, kolory, etc.) . Dziś na skutek zmasowanej propagandy proLBG-owskiej w mediach, szkołach itp. gdy powie się tak w śród osób poniżej 30-tki można spotkać się z falą oburzenia,
Jakiego oburzenia! Lewaki, jutuberzy, Wojewódzki nie mają oporów z tym określeniem.
@dyzio powiedział(a):
Może ta młodzież inaczej myśli niż starzy kodowcy, bardziej labilnie.
Młodzież jest w ogóle labilna, więc jak tu niektórzy powołują się na to, że ponieważ dziś młodzież to, to jutro będzie tamto, to trochę mnie to śmieszy. Szklana kula pewniejsza.
Ale oczywiście trzeba mieć dla niej propozycję, która ją rozchwieje przy tej labilności. Jeśli będzie słyszała tylko jeden przekaz, to faktycznie przy nim zostanie.
@Mania powiedział(a):
Ciekawe czy jest jakiś sposób na zbadanie czy tvn stosuje przekaz podprogowy... Może Mastalerek by wiedział.
Kiedyś czytałem, że z tymi przekazami podprogowymi to wielka brednia. Potwierdzona skuteczność w bardzo ogólnym zakresie i na bardzo krótko. Że jak się poddaje ludzi jakimś bodźcom to jedni za chwilę gorzej wykonują jakieś zadania a inni lepiej i tym podobne.
Po co stosować przekazy podprogowe, skoro ramowanie działa lepiej, jest legalne i nie trzeba stosować nic, co ci wrogowie mogą wyciągnąć?
Jeszcze kilkanaście lat temu bardzo negatywnie kojarzono określenie "pedalskie" (np. zachowanie, kolory, etc.) . Dziś na skutek zmasowanej propagandy proLBG-owskiej w mediach, szkołach itp. gdy powie się tak w śród osób poniżej 30-tki można spotkać się z falą oburzenia,
Na pocieszenie. Mam koło siebie szkołę podstawową i często koło niej przechodzę. Przynajmniej parokrotnie słyszałem jak taki 12-13-letni krzyczał do rówieśnika "ty geju ty" i ton głosu świadczył, że nie chodziło tam podziw czy choćby aprobatę.
Ktoś mi donosił, że widział jak jeden brzdąc w piaskownicy wołał na drugiego "ty eurogeju!"
W filmie "Pierwsza spokojna noc" bohater grany przez Alaina Delona został zbluzgany przez kobietę, która mu energicznie zagroziła, że znajdzie się w szpitalu (a l'ospedale). Końcowe trzy sylaby spowodowały wybuch radości polskiej publiki.
@Mania powiedział(a):
Ciekawe czy jest jakiś sposób na zbadanie czy tvn stosuje przekaz podprogowy... Może Mastalerek by wiedział.
Kiedyś czytałem, że z tymi przekazami podprogowymi to wielka brednia. Potwierdzona skuteczność w bardzo ogólnym zakresie i na bardzo krótko. Że jak się poddaje ludzi jakimś bodźcom to jedni za chwilę gorzej wykonują jakieś zadania a inni lepiej i tym podobne.
Po co stosować przekazy podprogowe, skoro ramowanie działa lepiej, jest legalne i nie trzeba stosować nic, co ci wrogowie mogą wyciągnąć?
"Ramowanie"?
Kaczyński jest niechlujny, ma źle zawiązane buty, nienawidzi kobiet, nigdy nie ma racji.
Udane ramowanie to Krzaklewski był gorzej wykształcony niż Kwaśniewski, Tusk jest wysoki w porównaniu z Kaczyńskim itp.
No, nareszcie będzie czas na oddzielenie kościoła od państwa, jak to w ewangelii stoi ("oddaj Bogu, co boskie, a cesarzowi, co cesarskie").
Bo już naprawdę wytrzymać się nie dało!
Ksiądz został kapelanem sejmowym i może nam powiedzieć, że rozmawia z politykami wszystkich opcji. I oni prywatnie są takimi fajnymi ludźmi i się troszczą o innych.
A potem w wypowiedziach publicznych nic, tylko odwet, odwet, odwet, ojej.
A tak w ogóle to trzeba modlić z ojczyznę, oczywiście nie dlatego, że wygrała ta czy inna partia, tylko tak w ogóle (to akurat chwalebne - przyp. mój).
@Berek powiedział(a):
Dzisiejsze kazanie w kościele ojców marianów.
No, nareszcie będzie czas na oddzielenie kościoła od państwa, jak to w ewangelii stoi ("oddaj Bogu, co boskie, a cesarzowi, co cesarskie").
Bo już naprawdę wytrzymać się nie dało!
Ksiądz został kapelanem sejmowym i może nam powiedzieć, że rozmawia z politykami wszystkich opcji. I oni prywatnie są takimi fajnymi ludźmi i się troszczą o innych.
A potem w wypowiedziach publicznych nic, tylko odwet, odwet, odwet, ojej.
A tak w ogóle to trzeba modlić z ojczyznę, oczywiście nie dlatego, że wygrała ta czy inna partia, tylko tak w ogóle (to akurat chwalebne - przyp. mój).
Hm.
Na Zbawiciela zrobił taki myk, że najpierw pochwalił zgromadzonych, że są najlepszą parafią w Warszawie, a potem spytał na kogo kto głosował i jak ławy wpadły w stupor to odkręcił chytrze, że właśnie w takie bierki grali z Panem Jezusem faryzeusze.
Ale jak są jakieś wąty to na msze dozwala się jeździć po za granice Warszawy. Nawet niedaleko. Mój kochany Raszyn rządzi! A kochane Okęcie, chociaż tylko average, tyż daje radę.
A na Zbawiciela wcale nie jest najlepszą parafią w Warszawie i mówię to ja, Morduś, który nie mieszka w Warszawie od 40 lat ale wiem bo jeżdżę, odwiedzam i obserwuję.
Do Raszyna na bagażniku roweru wiozłem kolegę z Targówka. Do dyskoteki robionej w łikendowe wieczory z wietnamskiej knajpy. Tylko odsuwali stoły i krzesła pod ściany, podnosili kołnierze różowych koszul, łokcie na boki i dalej pod srebrną kulą podbijać spod ciemnych brwi do słowiańskich cycochów w rytm "I will take ya to tha Caandy Shop". A potem jakaś draka, bieganie po uliczkach, zerwane połączenia i teksty tego kolegi z Targówka do telefonu, co brzmiały jak wojenne okrzyki: "Dostaniesz w oko!", "Goń na ogórki do Niemiec!". Jak się to skończyło tylko Franc Fiszer wie.
Jeszcze kilkanaście lat temu bardzo negatywnie kojarzono określenie "pedalskie" (np. zachowanie, kolory, etc.) . Dziś na skutek zmasowanej propagandy proLBG-owskiej w mediach, szkołach itp. gdy powie się tak w śród osób poniżej 30-tki można spotkać się z falą oburzenia,
Na pocieszenie. Mam koło siebie szkołę podstawową i często koło niej przechodzę. Przynajmniej parokrotnie słyszałem jak taki 12-13-letni krzyczał do rówieśnika "ty geju ty" i ton głosu świadczył, że nie chodziło tam podziw czy choćby aprobatę.
No i bardzo dobrze bo wśród młodzieży utrwala się negatywne przesłanie "geja". Wolałbym jednak żeby zamiast nowomowy wróciło stare, pospolite, dobitne "Ty pedale".
Nie wróci, to jest słowo którym posługują się degeneraci zdaniem młodzieży, "Gej" jako obelga funkcjonuje wśród młodzieży od dobrych 10 lat, wtedy to już na forumkach koledzy przyznawali się że "u nich w szkole tak było", a byli starsi - więc wychodzi i 15 lat. Ale tylko słowo "gej", jak ognia unikali innych określeń, "pederasta" to chyba dla nich nawet jeszcze bardziej problematyczne niż "pedał".
Poważnie? Polskie dzieci tego używają? Nie, nie pochwalam przeklinania u dzieci!, Ale to może świadczyć o integracji wewnątrzklasowej miedzy dziećmi różnych narodowości. Tak samo też jest jeśli ukraińskie dzieci mówią k..m..
W pierwszym roku wojny było z tym slabo raczej.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
3. Wypromowanie przez totalnych toksycznych wobec PiS influencerów, bez kontrakcji ze strony PiS. Bez komentarza, bo jak pojawiali się 'nasi' to natychmiast byli 'zajebywani' głownie z naszej strony.
Tomasz Samołyk sam się odwrócił po orzeczeniu TK o aborcji mniej więcej. Nie wiem czy to tutaj ktoś trzeźwo zauważył, że orzeczenie to nie przyniosło żadnych głosów katolickich, wręcz przeciwnie pojawiła się jawna wrogość.
Jeżeli byłaby to prawda, to partia kaczystowska stoi na rozdrożu: albo pozostać partią w dotychczasowym, normalnym, zdrowym, lecz zanikającym znaczeniu, tzn. stanowić organizację wyrażającą jakiś pakiet poglądów, albo wystawić żagiel i sunąć wraz z aktualnymi trendami przepoczwarzając się w tzw. partię władzy.
Żadna opcja nie wygląda optymistycznie. Pierwsza jest zapowiedzią trudów i pewnie wielu porażek, ale druga - sorry, dużo sprawniejsza magma władzy już istnieje i szykuje się - oby nieskutecznie - do rządzenia.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
3. Wypromowanie przez totalnych toksycznych wobec PiS influencerów, bez kontrakcji ze strony PiS. Bez komentarza, bo jak pojawiali się 'nasi' to natychmiast byli 'zajebywani' głownie z naszej strony.
Tomasz Samołyk sam się odwrócił po orzeczeniu TK o aborcji mniej więcej. Nie wiem czy to tutaj ktoś trzeźwo zauważył, że orzeczenie to nie przyniosło żadnych głosów katolickich, wręcz przeciwnie pojawiła się jawna wrogość.
Jeżeli byłaby to prawda, to partia kaczystowska stoi na rozdrożu: albo pozostać partią w dotychczasowym, normalnym, zdrowym, lecz zanikającym znaczeniu, tzn. stanowić organizację wyrażającą jakiś pakiet poglądów, albo wystawić żagiel i sunąć wraz z aktualnymi trendami przepoczwarzając się w tzw. partię władzy.
Żadna opcja nie wygląda optymistycznie. Pierwsza jest zapowiedzią trudów i pewnie wielu porażek, ale druga - sorry, dużo sprawniejsza magma władzy już istnieje i szykuje się - oby nieskutecznie - do rządzenia.
Należy wytrącać oręż z ręki wroga, jak puściłem w necik hasło "PiS potrzebuje mieć ofertę dla idiotów" to usłyszałem od skądinąd bystrych ludzi "brzmi, jak by Kościół miał mieć ofertę dla aborcjonistów". No kurde dokładnie tak powinno być!
Jakaś kasa dla rodziców wychowujących niepełnosprawne dzieci na przykład. Wtedy to już nie będzie bezlitosny maksymalizm moralny i etyczny skazujący na bohaterskie męczenie się całe życie w głodzie i chłodzie z niepełnosprawnym dzieckiem ale praktyczne przejęcie postulatu feministek "nie będziesz iść samotnie".
Sam od pewnego czasu mam wrażenie że coraz mniej chce mi się dawać na tacę a coraz bardziej na zbiórki konkretnym osobom. Nic mnie tak ku temu nie skłoniło jak podejście episkopatu do tac w covidzie. Odzywa się we mnie chyba katolicki zdrowy ludowy antyklerykalizm wiejski.
brzmi, jak by Kościół miał mieć ofertę dla aborcjonistów
Rzekłbym, że w bardzo wielkim stopniu od tego właśnie jest. Jak to rzekł Oscar Wilde: The Roman Catholic Church is for saints and sinners alone – for respectable people, the Anglican Church will do.
Komentarz
Ok, ale to znowu jak pisze MS nie ma potrzeby bawić się w takie niuanse bo można ze wszystkich mediów orkiestrować narracje np. "dziura budżetowa" i jak słyszysz to zewsząd a już jesteś i tak urobiony względem sporu politycznego, to więcej ci nie trzeba, a jeśli jesteś niezdecydowany to właśnie to jest ramowanie. Przecież nie może być tak, że wszyscy kłamią, tak bezczelnie.
A na niskim poziomie są też te "markery somatyczne" o których prof. Zybertowicz mówi. Jak ten mój kolega z pracy - dla niego "pis", "pisowskie" to jest obelga i synonim wszystkiego co najgorsze, na każdym poziomie, ludzkim, społecznym, organizacyjnym, państwowym. Ale wystarczyło że mu się postawiłem i już widziałem łzy w oczach niemal, myślę że nie mógł spać tej nocy, marker mu naruszyłem.
No właśnie. Podprogowo to można by (gdyby to działało) przy jakichś delikatnych negocjacjach. Przed bitwą trzeba wrzeszczeć proste hasła, żeby do wszystkich dotarło, nawet do ciury w ostatnim szeregu. "Naprzód, zajebać wroga" itp.
No ale faktycznie - nasi negocjowali ze społeczeństwem, a tamci ustawiali je do bitwy.
Jeszcze kilkanaście lat temu bardzo negatywnie kojarzono określenie "pedalskie" (np. zachowanie, kolory, etc.) . Dziś na skutek zmasowanej propagandy proLBG-owskiej w mediach, szkołach itp. gdy powie się tak w śród osób poniżej 30-tki można spotkać się z falą oburzenia,
Tu akurat TVPiS dokładał swoją cegiełkę. Jak była okazja okładać jakiegoś wuja z tvn pałką homofobii, skrzętnie korzystała.
Na pocieszenie. Mam koło siebie szkołę podstawową i często koło niej przechodzę. Przynajmniej parokrotnie słyszałem jak taki 12-13-letni krzyczał do rówieśnika "ty geju ty" i ton głosu świadczył, że nie chodziło tam podziw czy choćby aprobatę.
Moja córka 19 lat głosowała w końcu na PiS (przekonana przeze mnie).
Jej przyjaciółka modelka gotka na KO.
Więc z dyskusji z tą gotką:
Gotka teraz w sumie nie wie dlaczego tak zagłosowała prawdopodobnie dlatego, ze popierała czarne marsze ale "w sumie PiS ją kupił niewpuszczaniem imigrantów" i najwyżej następnym razem zagłosuje na PiS.
Może ta młodzież inaczej myśli niż starzy kodowcy, bardziej labilnie.
Jeżeli myśli.
No i bardzo dobrze bo wśród młodzieży utrwala się negatywne przesłanie "geja". Wolałbym jednak żeby zamiast nowomowy wróciło stare, pospolite, dobitne "Ty pedale".
👣
🐾
🐾
Moim zdaniem wrogie przejęcie języka jest boleśniejsze.
Jakiego oburzenia! Lewaki, jutuberzy, Wojewódzki nie mają oporów z tym określeniem.
Młodzież jest w ogóle labilna, więc jak tu niektórzy powołują się na to, że ponieważ dziś młodzież to, to jutro będzie tamto, to trochę mnie to śmieszy. Szklana kula pewniejsza.
Ale oczywiście trzeba mieć dla niej propozycję, która ją rozchwieje przy tej labilności. Jeśli będzie słyszała tylko jeden przekaz, to faktycznie przy nim zostanie.
"Ramowanie"?
Ktoś mi donosił, że widział jak jeden brzdąc w piaskownicy wołał na drugiego "ty eurogeju!"
Wspomnienie z dzieciństwa:
W filmie "Pierwsza spokojna noc" bohater grany przez Alaina Delona został zbluzgany przez kobietę, która mu energicznie zagroziła, że znajdzie się w szpitalu (a l'ospedale). Końcowe trzy sylaby spowodowały wybuch radości polskiej publiki.
Kaczyński jest niechlujny, ma źle zawiązane buty, nienawidzi kobiet, nigdy nie ma racji.
Udane ramowanie to Krzaklewski był gorzej wykształcony niż Kwaśniewski, Tusk jest wysoki w porównaniu z Kaczyńskim itp.
Mnie nie trzeba tłumaczyć, dlaczego oni strzelają. Ja się tylko pytam, dlaczego my nie strzelamy.
Dzisiejsze kazanie w kościele ojców marianów.
No, nareszcie będzie czas na oddzielenie kościoła od państwa, jak to w ewangelii stoi ("oddaj Bogu, co boskie, a cesarzowi, co cesarskie").
Bo już naprawdę wytrzymać się nie dało!
Ksiądz został kapelanem sejmowym i może nam powiedzieć, że rozmawia z politykami wszystkich opcji. I oni prywatnie są takimi fajnymi ludźmi i się troszczą o innych.
A potem w wypowiedziach publicznych nic, tylko odwet, odwet, odwet, ojej.
A tak w ogóle to trzeba modlić z ojczyznę, oczywiście nie dlatego, że wygrała ta czy inna partia, tylko tak w ogóle (to akurat chwalebne - przyp. mój).
Hm.
Na Zbawiciela zrobił taki myk, że najpierw pochwalił zgromadzonych, że są najlepszą parafią w Warszawie, a potem spytał na kogo kto głosował i jak ławy wpadły w stupor to odkręcił chytrze, że właśnie w takie bierki grali z Panem Jezusem faryzeusze.
Ale jak są jakieś wąty to na msze dozwala się jeździć po za granice Warszawy. Nawet niedaleko. Mój kochany Raszyn rządzi! A kochane Okęcie, chociaż tylko average, tyż daje radę.
A na Zbawiciela wcale nie jest najlepszą parafią w Warszawie i mówię to ja, Morduś, który nie mieszka w Warszawie od 40 lat ale wiem bo jeżdżę, odwiedzam i obserwuję.
👣
🐾
🐾
Do Raszyna na bagażniku roweru wiozłem kolegę z Targówka. Do dyskoteki robionej w łikendowe wieczory z wietnamskiej knajpy. Tylko odsuwali stoły i krzesła pod ściany, podnosili kołnierze różowych koszul, łokcie na boki i dalej pod srebrną kulą podbijać spod ciemnych brwi do słowiańskich cycochów w rytm "I will take ya to tha Caandy Shop". A potem jakaś draka, bieganie po uliczkach, zerwane połączenia i teksty tego kolegi z Targówka do telefonu, co brzmiały jak wojenne okrzyki: "Dostaniesz w oko!", "Goń na ogórki do Niemiec!". Jak się to skończyło tylko Franc Fiszer wie.
Nie wróci, to jest słowo którym posługują się degeneraci zdaniem młodzieży, "Gej" jako obelga funkcjonuje wśród młodzieży od dobrych 10 lat, wtedy to już na forumkach koledzy przyznawali się że "u nich w szkole tak było", a byli starsi - więc wychodzi i 15 lat. Ale tylko słowo "gej", jak ognia unikali innych określeń, "pederasta" to chyba dla nich nawet jeszcze bardziej problematyczne niż "pedał".
Wśród młodych znakomicie funkcjonuje obelga "pidaras" - to na kanwie wojny rus-ukr, w której generalnie młodzi są antyruscy.
Określenie kilka pięter gorsze niż zwykły pedał.
Poważnie? Polskie dzieci tego używają? Nie, nie pochwalam przeklinania u dzieci!, Ale to może świadczyć o integracji wewnątrzklasowej miedzy dziećmi różnych narodowości. Tak samo też jest jeśli ukraińskie dzieci mówią k..m..
W pierwszym roku wojny było z tym slabo raczej.
W klasie syna2 jest 5 Ukraińców więc jest jak jest
Ilu osobowa klasa?
36 - 1 kl technikum (kl.łączona - kolejarze i informatycy)
damn boy, to procentowy udział nikły, dzięki
Jeżeli byłaby to prawda, to partia kaczystowska stoi na rozdrożu: albo pozostać partią w dotychczasowym, normalnym, zdrowym, lecz zanikającym znaczeniu, tzn. stanowić organizację wyrażającą jakiś pakiet poglądów, albo wystawić żagiel i sunąć wraz z aktualnymi trendami przepoczwarzając się w tzw. partię władzy.
Żadna opcja nie wygląda optymistycznie. Pierwsza jest zapowiedzią trudów i pewnie wielu porażek, ale druga - sorry, dużo sprawniejsza magma władzy już istnieje i szykuje się - oby nieskutecznie - do rządzenia.
Należy wytrącać oręż z ręki wroga, jak puściłem w necik hasło "PiS potrzebuje mieć ofertę dla idiotów" to usłyszałem od skądinąd bystrych ludzi "brzmi, jak by Kościół miał mieć ofertę dla aborcjonistów". No kurde dokładnie tak powinno być!
Jakaś kasa dla rodziców wychowujących niepełnosprawne dzieci na przykład. Wtedy to już nie będzie bezlitosny maksymalizm moralny i etyczny skazujący na bohaterskie męczenie się całe życie w głodzie i chłodzie z niepełnosprawnym dzieckiem ale praktyczne przejęcie postulatu feministek "nie będziesz iść samotnie".
Sam od pewnego czasu mam wrażenie że coraz mniej chce mi się dawać na tacę a coraz bardziej na zbiórki konkretnym osobom. Nic mnie tak ku temu nie skłoniło jak podejście episkopatu do tac w covidzie. Odzywa się we mnie chyba katolicki zdrowy ludowy antyklerykalizm wiejski.
Rzekłbym, że w bardzo wielkim stopniu od tego właśnie jest. Jak to rzekł Oscar Wilde: The Roman Catholic Church is for saints and sinners alone – for respectable people, the Anglican Church will do.