@MarianoX powiedział(a):
Przecież z naszej strony podnosiły się gromkie odgłosy oburzenia na Kurskiego Jacka za "toporną propagandę", jego ewentualny internetowy odpowiednik doprowadziłby zapewne pięknoduchów do "pulpetacji" serca.
Mało to skonfudowanych i zniesmaczonych odeszło do Szymusia pseudo. Chucky?
Bo propaganda nie może być toporna.
Propagandziści TVN robili propagandę która miała zindoktrynować masy a TVP taką, która miała się podobać Kaczorowi.
Zaczynamy z koksem:
__
Tymczasem komunikacja w polityce rządzi się prawidłami marketingowymi. By dotrzeć do świadomości odbiorcy, trzeba:
a) w ogóle do niego dotrzeć
b) zakotwiczyć informację
c) utrwalić ją
Dlaczego reklamy są powtarzane do znudzenia i atakują z różnych mediów na raz? Dlatego, że to działa. Polityk, który jest prawnikiem, wykładowcą czy naukowcem — informuje. Zazwyczaj raz.
Gdyby Coca Cola informowała o swoich produktach zamiast je masowo reklamować, już by jej nie było.
Jeszcze tylko dodam, że wulgarna przemoc uwidoczniona w chuligańskiej akcji przeciwko plakatom wyborczym, czyli cudzemu mieniu, nie kończy się na plakatach, tylko przemieszcza się na inne obiekty - wybijanie szyb, smarowanie po drzwiach "pisiorów", niszczenie nie tylko plakatów, ale parkanów, krzewów itd.
Atmosfera wyborczej przemocy i zastraszania, która nie spotkała się w żaden sposób z potępieniem, wcale nie zniknie samoczynnie po wyborach, bo raz zasiana nienawiść jest jak pożar.
Nożownik z Poznania, który zabił 5-letniego chłopca, a wcześniej krzyczał "Ave putin", jest sprawcą i zarazem ofiarą tej nienawiści.
To nei jest typowy Cyba, bo meżczyzna leczył się neurologicznie. Ale kolejni Cybowie to tylko kwestia czasu.
Naprawdę, wierzący katolicy w Polsce powinni się organizować i modlić, żeby Pan Bóg zechciał uwolnić Polskę od siewcy nienawiści, który przybył tu z Brukseli, a naprawdę reprezentuje Niemcy.
nie mam siły tego tłumaczyć, ale narysowanie wulgarnego rysunku z sugestią brutalnego gwałtu na twarzy kandydata nie zachęca do głosowania na tę osobę. zdarcie plakatu powoduje, że nazwiska nie są zapamiętane, osoby nie są rozpoznawane, albo rozpoznawane negatywnie
Tak dlatego zdzierałem plakaty SLD.
Wulgarnych malunków nie robiłem ale nie były żadnym ewenementem.
Ja nie podważam takich bzydkich rzeczy, bo to dla mnie normalna uliczna napieprzanka wyborcza, tylko robienie z tego jakiegoś mrocznego ewenementu.
O, no właśnie. Też mi się wydaje że to jakaś histeria bardziej (no hard feelings...). Jak świat światem takie rzeczy się działy, a jakieś dziwnej atmosfery okrutnego zastraszania nie udało mi się odnotować. BTW jeśli ktoś podejmuje decyzję nie głosowania na jakąś partię czy osobę, bo na plakacie wyborczym w/w dorysowano rogi czy tam inny element ( ) to jest to jednostka kompletnie nienormalna. Sorry.
@MarianoX powiedział(a):
Z całym szacunkiem, ale dlaczego to tamci czyli zaprzysięgli wrogowie Kościoła i Polski nie czują się zastraszeni?
Bo m.in. w kościele usłyszeliśmy, że bardzo nieładnie jest być niegrzecznym, stosować przemoc i w ogóle trzeba mieć setkę policzków do nadstawiania.
Z tego powodu byłam jedyną osobą która wyprowadziła drącą gębę gimbazę z kościoła w czasie mszy. Reszta katoli wpatrywała się w swoje buty, słuchając kim to nie był Jan Paweł II.
Owszem, reszta gimbazy mnie filmowała. No i co? I nico.
Po wyprowadzeniu bachorów z kościoła kilka osób mi podziękowało, po cichu, rzucając trwożliwe spojrzenia na resztę uczestników Mszy, czy aby tego nie słyszą.
@MarianoX powiedział(a):
Z całym szacunkiem, ale dlaczego to tamci czyli zaprzysięgli wrogowie Kościoła i Polski nie czują się zastraszeni?
Bo m.in. w kościele usłyszeliśmy, że bardzo nieładnie jest być niegrzecznym, stosować przemoc i w ogóle trzeba mieć setkę policzków do nadstawiania.
Będę pierwszy: głównym winnym porażki PiS jest Kościół. Rozumiany oczywiście nie jako mistyczne ciało Chrystusa tylko umieszczona na tej Ziemi organizacja ludzi z tej Ziemi. Detale podała Berek.
@MarianoX powiedział(a):
Z całym szacunkiem, ale dlaczego to tamci czyli zaprzysięgli wrogowie Kościoła i Polski nie czują się zastraszeni?
Bo m.in. w kościele usłyszeliśmy, że bardzo nieładnie jest być niegrzecznym, stosować przemoc i w ogóle trzeba mieć setkę policzków do nadstawiania.
Będę pierwszy: głównym winnym porażki PiS jest Kościół. Rozumiany oczywiście nie jako mistyczne ciało Chrystusa tylko umieszczona na tej Ziemi organizacja ludzi z tej Ziemi. Detale podała Berek.
@MarianoX powiedział(a):
Z całym szacunkiem, ale dlaczego to tamci czyli zaprzysięgli wrogowie Kościoła i Polski nie czują się zastraszeni?
Bo m.in. w kościele usłyszeliśmy, że bardzo nieładnie jest być niegrzecznym, stosować przemoc i w ogóle trzeba mieć setkę policzków do nadstawiania.
Z tego powodu byłam jedyną osobą która wyprowadziła drącą gębę gimbazę z kościoła w czasie mszy. Reszta katoli wpatrywała się w swoje buty, słuchając kim to nie był Jan Paweł II.
Owszem, reszta gimbazy mnie filmowała. No i co? I nico.
Po wyprowadzeniu bachorów z kościoła kilka osób mi podziękowało, po cichu, rzucając trwożliwe spojrzenia na resztę uczestników Mszy, czy aby tego nie słyszą.
Wiesek Stebnicki na spotkaniach Ojców i Synów mówił na to lata temu "Uwiąd woli". To nie jest schorzenie katolickie jakieś typowe. Choćby na edytonie wikipedii (infiltruję to towarzystwo ;p ) ostatnim w bibliotece na Koszykowej byłem jedyną osobą na sali, która podeszła do ludzi z wikimediów zarządu, co stali i gadali na głos na całą salę i spytałem, czy nie mogliby pójść gdzie indziej. Jak wracałem do komputera to też jakiś krasnolud mi pokazał kciukiem z oddali, że dobrze zrobiłem.
@MarianoX powiedział(a):
Profesor Andrzej Nowak stwierdzi dziś w Radio wNet, ze PiS zmiotła zmiana cywilizacyjna
Ciekawa myśl tam to, że wybory z taką frekwencją były jednodniowym happeningiem. Ładnie tak o demokracji mówić?
Dogrywka wyborów pokazałaby czy rzeczywiście tak było.
Jak się dowiedziałem, jak niemrawo wyglądało finansowanie kampanii jednego z kandydatów to wzmogło się we mnie przkonanie, że w sumie to wszyscy mieli gdzieś te wybory.
@MarianoX powiedział(a):
Z całym szacunkiem, ale dlaczego to tamci czyli zaprzysięgli wrogowie Kościoła i Polski nie czują się zastraszeni?
Bo m.in. w kościele usłyszeliśmy, że bardzo nieładnie jest być niegrzecznym, stosować przemoc i w ogóle trzeba mieć setkę policzków do nadstawiania.
Będę pierwszy: głównym winnym porażki PiS jest Kościół.
Rozumiany oczywiście nie jako mistyczne ciało Chrystusa tylko umieszczona na tej Ziemi organizacja ludzi z tej Ziemi. Detale podała Berek.
W temacie - jeden z liderów organizacji.
arcybiskup Kazimierz kardynał Nycz:
Trzeba założyć, że ktokolwiek stworzy w Polsce rząd, będzie miał także etyczny słuch społeczny. Dajmy ludziom szansę i patrzmy w przyszłość z nadzieją, wynikającą choćby z chrześcijaństwa
°
Metropolita warszawski udzielił wywiadu Katolickiej Agencji Prasowej. Przypomina w nim, że dla ewangelizującego Kościoła nie ma "naszych" i "waszych", bo duszpasterz jest dla wszystkich. Wyznaje też, że jako biskup i przedstawiciel Kościoła nauczającego też uderza się w pierś: Kościołowi nie wolno bowiem wiązać się z jedną opcją polityczną.
Kard. Nycz zgadza się z tezą, że nowy kontekst społeczny i polityczny, jaki wyłania się po wyborach, może być dla wspólnoty wierzących czymś pozytywnym, na przykład poprzez przywrócenie wartości indywidualnego świadectwa. – Bo łatwiej mieć "oparcie" w systemie, który nas zabezpiecza (lub udaje, że zabezpiecza, bo różnie z tym bywa) – wskazuje hierarcha.
Nie tylko Kościół jest winny. My też. Nie rozliczyliśmy Smoleńska i to się nas mści.
"Straszniejsze jest dla zbrodni świadectwo niż skarga.
Łotr lży oskarżyciela, na świadków się targa;
Skarżących mędrków czasem pospólstwo łajało,
Lecz świadczących o prawdzie zawsze mordowało."
@rozum.von.keikobad powiedział(a):
Pobór zawiesił Sikorski... ale w 2006 r., jak jeszcze był ministrem obrony w pierwszym rządzie PiS. Zniósł go już kolejny rząd, czyli PO-PSL.
Tak czy inaczej samych ludzi w tym wieku jest za mało, żeby przeważyć szalę.
@los powiedział(a):
Fakt. Uczciwość wobec Polaków ewidentne nie popłaca.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Pomogę lekko, nie ma jednej przyczyny, trzeba skatalogować maksymalnie wiele i je opisać.
@Mania powiedział(a):
Mz, jedna, decydująca przyczyna to propaganda. Czyli jej słabość.
@trep powiedział(a):
Główną przyczyną porażki w wyborach była głupota elektorów.
Jest jeszcze jedna mniejsza przyczyna. W grupie wiekowej 50-59 lat (czyli ludzie blisko emerytury dzięki obniżeniu wieku emerytalnego przez PIS) głos na PIS oddało 44 procent ludzi. Niby niezły wynik ,ale w 2019 roku było to 7% więcej bo 51% . Nie rozumiem tego spadku.
Wśród emerytów spadek to zaledwie 2,8 % więc niby na to nie ma co patrzeć. Jednak tutaj też to jest dziwne bo patrząc jak naprawdę wiele pomocy uzyskali emeryci w ciągu ostatnich 8 lat od PIS to tutaj procent głosujących wśród emerytów na PIS też powinien rosnąć a nie stać w miejscu czy nawet maleć. Naprawdę nie rozumiem tego. Mam w rodzinie emerytów . Oni są bardzo zadowoleni z rządów PIS i na nich głosują.
Porównywać z tą grupą w której byli 8 lat temu (4 lata temu)
Sztucznie zawyżona frekwencja sprawia, że PROCENT głosujących na PiS spada, mimo że w rzeczywistości się nie zmienił.
W porównaniu z rokiem 2019 PiS stracił 400 tysięcy wyborców - w gołych liczbach niezależnie od frekwencji, więc gdyby frekwencja utrzymała się jak w 2019 to nadal by stracił procent poparcia.
400 tysięcy gdy zmarło 4 miliony a więc ponad 1,5 miliona głosujących na PiS. W porównaniu do 2019 liczby mniejsze ale i tak jest to więcej niż 400 000
Przegląd problematycznych kierunków:
Media klasyczne elektroniczne (obszar 2)
początkowe przywrócenie pluralizmu TVP i PR skutkowało paroksyzmami ataków ze strony mediów totalnej opozycji, co spowodowało 'zwarcie szeregów' i wzmożenie propagandowe ale zamiast od razu wprowadzić programy 'Jak oni kłamią', Reset, Jedziemy itp miziano się z wrogimi redakcjami.
Uważam, że jak się bierze jako dowodzących osoby takie jak Czabański, Wolski, Lichocka czy Kania, to skutki są jakie są (ja pamiętam wojny wewnętrzne przeciwko Kurskiemu jakie część owego towarzystwa prowadziła).
Reasumując, robota Jacka Kurskiego powinna być skierowana na odcinek adekwatnej i wyprzedzającej akcji wobec wrogich redakcji.
Jako przykład mogę wskazać reportaż, gdzie z nieprawidłowego (wąska uliczka przy domu dziadków bodaj) ale nie utrudniającego specjalnie, zaparkowania samochodu przez Kingę Dudę zrobiono temat, a nasza strona zamiast odpowiedzieć ogniem i pokazać jak parkują pojazdy TVN i pracownicy tego medium, gładko to przełknęła.
TV Republika zaliczyła dramatyczny zjazd i słabo się później odbudowywała, natomiast TV Trwam trzyma poziom, lecz cały czas jest dość niszowa.
Radia prawie nie słucham (nawet w samochodzie), a radio WNET to raczej domena Internetu dla mnie.
Media klasyczne drukowane (obszar 3)
nie umiem ocenić działania dzienników (Nasz Dziennik czy Gazeta Polska Codziennie) oraz dzienników regionalnych, ponieważ ich nie czytam. W przypadku tygodników obserwowałem dramatyczny spadek jakości, połączony z rozrostem objętości.
Prymitywizm tekstów zamieszczanych w Gazecie Polskiej spowodował, że przestałem ją czytać. Czyli tygodniki, które powinny być agorą krytycznego fermentu intelektualnego stały się przestrzenią jałowej propagandy, jak Gazeta Polska, lub przyczynkarskich złośliwości na najwyższym diapazonie moralnego wzburzenia, jak Do Rzeczy.
@Mania powiedział(a):
Ciekawe czy jest jakiś sposób na zbadanie czy tvn stosuje przekaz podprogowy... Może Mastalerek by wiedział.
Kiedyś czytałem, że z tymi przekazami podprogowymi to wielka brednia. Potwierdzona skuteczność w bardzo ogólnym zakresie i na bardzo krótko. Że jak się poddaje ludzi jakimś bodźcom to jedni za chwilę gorzej wykonują jakieś zadania a inni lepiej i tym podobne.
@Mania powiedział(a):
Ciekawe czy jest jakiś sposób na zbadanie czy tvn stosuje przekaz podprogowy... Może Mastalerek by wiedział.
Kiedyś czytałem, że z tymi przekazami podprogowymi to wielka brednia. Potwierdzona skuteczność w bardzo ogólnym zakresie i na bardzo krótko. Że jak się poddaje ludzi jakimś bodźcom to jedni za chwilę gorzej wykonują jakieś zadania a inni lepiej i tym podobne.
Po co stosować przekazy podprogowe, skoro ramowanie działa lepiej, jest legalne i nie trzeba stosować nic, co ci wrogowie mogą wyciągnąć?
@Mania powiedział(a):
Ciekawe czy jest jakiś sposób na zbadanie czy tvn stosuje przekaz podprogowy... Może Mastalerek by wiedział.
Kiedyś czytałem, że z tymi przekazami podprogowymi to wielka brednia. Potwierdzona skuteczność w bardzo ogólnym zakresie i na bardzo krótko. Że jak się poddaje ludzi jakimś bodźcom to jedni za chwilę gorzej wykonują jakieś zadania a inni lepiej i tym podobne.
Główny problem jest taki, że telewizja nadaje 25 obrazów na sekundę a to nie jest częstotliwość umożliwiająca przekaz podprogowy. Ludzkie oko wychwyci obraz nawet i przy 60 klatkach na sekundę, więc to jest technicznie w ogóle niemożliwe.
@Mania powiedział(a):
Ciekawe czy jest jakiś sposób na zbadanie czy tvn stosuje przekaz podprogowy... Może Mastalerek by wiedział.
Kiedyś czytałem, że z tymi przekazami podprogowymi to wielka brednia. Potwierdzona skuteczność w bardzo ogólnym zakresie i na bardzo krótko. Że jak się poddaje ludzi jakimś bodźcom to jedni za chwilę gorzej wykonują jakieś zadania a inni lepiej i tym podobne.
Główny problem jest taki, że telewizja nadaje 25 obrazów na sekundę a to nie jest częstotliwość umożliwiająca przekaz podprogowy. Ludzkie oko wychwyci obraz nawet i przy 60 klatkach na sekundę, więc to jest technicznie w ogóle niemożliwe.
Nie chodziło mi o coś tak prymitywnego, bo to oczywiste i łatwo wykrywalne. Raczej o tworzenie pewnych skojarzeń.
O ile pamiętam w jakimś tam eksperymencie w jednej sali wykładowej przy tej samej średniej temperaturze były jakieś oznaki, że jest tam gorąco, a w drugiej, że jest chłodno. W pierwszej chyba też wykładowca się często ocierał chusteczką jak był spocony. No i ludzie z pierwszej sali po wyjściu chętniej brali napoje, którymi ich częstowano czy tam sami kupowali z automatu, który był łatwo widoczny.
@Mania powiedział(a):
Ciekawe czy jest jakiś sposób na zbadanie czy tvn stosuje przekaz podprogowy... Może Mastalerek by wiedział.
Kiedyś czytałem, że z tymi przekazami podprogowymi to wielka brednia. Potwierdzona skuteczność w bardzo ogólnym zakresie i na bardzo krótko. Że jak się poddaje ludzi jakimś bodźcom to jedni za chwilę gorzej wykonują jakieś zadania a inni lepiej i tym podobne.
Główny problem jest taki, że telewizja nadaje 25 obrazów na sekundę a to nie jest częstotliwość umożliwiająca przekaz podprogowy. Ludzkie oko wychwyci obraz nawet i przy 60 klatkach na sekundę, więc to jest technicznie w ogóle niemożliwe.
O, to ciekawe! Nie wiedziałam. BTW w ogóle nie wierzyłam w żaden "przekaz podprogowy", ludzieńkowie, o czym my gadamy. To głośne i hałaśliwe naparzanie ze wszystkich dział na okrągło.
Komentarz
Bo propaganda nie może być toporna.
Propagandziści TVN robili propagandę która miała zindoktrynować masy a TVP taką, która miała się podobać Kaczorowi.
Zaczynamy z koksem:
__
Tymczasem komunikacja w polityce rządzi się prawidłami marketingowymi. By dotrzeć do świadomości odbiorcy, trzeba:
a) w ogóle do niego dotrzeć
b) zakotwiczyć informację
c) utrwalić ją
Dlaczego reklamy są powtarzane do znudzenia i atakują z różnych mediów na raz? Dlatego, że to działa. Polityk, który jest prawnikiem, wykładowcą czy naukowcem — informuje. Zazwyczaj raz.
Gdyby Coca Cola informowała o swoich produktach zamiast je masowo reklamować, już by jej nie było.
__
Jeszcze tylko dodam, że wulgarna przemoc uwidoczniona w chuligańskiej akcji przeciwko plakatom wyborczym, czyli cudzemu mieniu, nie kończy się na plakatach, tylko przemieszcza się na inne obiekty - wybijanie szyb, smarowanie po drzwiach "pisiorów", niszczenie nie tylko plakatów, ale parkanów, krzewów itd.
Atmosfera wyborczej przemocy i zastraszania, która nie spotkała się w żaden sposób z potępieniem, wcale nie zniknie samoczynnie po wyborach, bo raz zasiana nienawiść jest jak pożar.
Nożownik z Poznania, który zabił 5-letniego chłopca, a wcześniej krzyczał "Ave putin", jest sprawcą i zarazem ofiarą tej nienawiści.
To nei jest typowy Cyba, bo meżczyzna leczył się neurologicznie. Ale kolejni Cybowie to tylko kwestia czasu.
Naprawdę, wierzący katolicy w Polsce powinni się organizować i modlić, żeby Pan Bóg zechciał uwolnić Polskę od siewcy nienawiści, który przybył tu z Brukseli, a naprawdę reprezentuje Niemcy.
O, no właśnie. Też mi się wydaje że to jakaś histeria bardziej (no hard feelings...). Jak świat światem takie rzeczy się działy, a jakieś dziwnej atmosfery okrutnego zastraszania nie udało mi się odnotować. BTW jeśli ktoś podejmuje decyzję nie głosowania na jakąś partię czy osobę, bo na plakacie wyborczym w/w dorysowano rogi czy tam inny element ( ) to jest to jednostka kompletnie nienormalna. Sorry.
Z całym szacunkiem, ale dlaczego to tamci czyli zaprzysięgli wrogowie Kościoła i Polski nie czują się zastraszeni?
Bo m.in. w kościele usłyszeliśmy, że bardzo nieładnie jest być niegrzecznym, stosować przemoc i w ogóle trzeba mieć setkę policzków do nadstawiania.
Z tego powodu byłam jedyną osobą która wyprowadziła drącą gębę gimbazę z kościoła w czasie mszy. Reszta katoli wpatrywała się w swoje buty, słuchając kim to nie był Jan Paweł II.
Owszem, reszta gimbazy mnie filmowała. No i co? I nico.
Po wyprowadzeniu bachorów z kościoła kilka osób mi podziękowało, po cichu, rzucając trwożliwe spojrzenia na resztę uczestników Mszy, czy aby tego nie słyszą.
Profesor Andrzej Nowak stwierdzi dziś w Radio wNet, ze PiS zmiotła zmiana cywilizacyjna
Zgadzam się z tym. Pisałem to samo. Zresztą nie tylko ja. Wiele osób tutej.
Bo nikt ich nie zastrasza. Głupie pytanie.
Będę pierwszy: głównym winnym porażki PiS jest Kościół. Rozumiany oczywiście nie jako mistyczne ciało Chrystusa tylko umieszczona na tej Ziemi organizacja ludzi z tej Ziemi. Detale podała Berek.
Głownem winnym porażki PiS jest PiS
Wiesek Stebnicki na spotkaniach Ojców i Synów mówił na to lata temu "Uwiąd woli". To nie jest schorzenie katolickie jakieś typowe. Choćby na edytonie wikipedii (infiltruję to towarzystwo ;p ) ostatnim w bibliotece na Koszykowej byłem jedyną osobą na sali, która podeszła do ludzi z wikimediów zarządu, co stali i gadali na głos na całą salę i spytałem, czy nie mogliby pójść gdzie indziej. Jak wracałem do komputera to też jakiś krasnolud mi pokazał kciukiem z oddali, że dobrze zrobiłem.
Ciekawa myśl tam to, że wybory z taką frekwencją były jednodniowym happeningiem. Ładnie tak o demokracji mówić?
Dogrywka wyborów pokazałaby czy rzeczywiście tak było.
Jak się dowiedziałem, jak niemrawo wyglądało finansowanie kampanii jednego z kandydatów to wzmogło się we mnie przkonanie, że w sumie to wszyscy mieli gdzieś te wybory.
W temacie - jeden z liderów organizacji.
°
→ cały wywiad w dorzeczy
Brak słów na te...
Nitras z Biedroniem ukrzyżują Nycza?
...opiłują.
Jego ostatniego. Podobno jest taki sposób polowania na szczury…
Pan Polak, obecnie Prymas, może się poczuć dotknięty, a bp Kaszak pominięty
Nie tylko Kościół jest winny. My też. Nie rozliczyliśmy Smoleńska i to się nas mści.
"Straszniejsze jest dla zbrodni świadectwo niż skarga.
Łotr lży oskarżyciela, na świadków się targa;
Skarżących mędrków czasem pospólstwo łajało,
Lecz świadczących o prawdzie zawsze mordowało."
Ciekawe czy jest jakiś sposób na zbadanie czy tvn stosuje przekaz podprogowy... Może Mastalerek by wiedział.
Porównywać z tą grupą w której byli 8 lat temu (4 lata temu)
400 tysięcy gdy zmarło 4 miliony a więc ponad 1,5 miliona głosujących na PiS. W porównaniu do 2019 liczby mniejsze ale i tak jest to więcej niż 400 000
Przegląd problematycznych kierunków:
Media klasyczne elektroniczne (obszar 2)
początkowe przywrócenie pluralizmu TVP i PR skutkowało paroksyzmami ataków ze strony mediów totalnej opozycji, co spowodowało 'zwarcie szeregów' i wzmożenie propagandowe ale zamiast od razu wprowadzić programy 'Jak oni kłamią', Reset, Jedziemy itp miziano się z wrogimi redakcjami.
Uważam, że jak się bierze jako dowodzących osoby takie jak Czabański, Wolski, Lichocka czy Kania, to skutki są jakie są (ja pamiętam wojny wewnętrzne przeciwko Kurskiemu jakie część owego towarzystwa prowadziła).
Reasumując, robota Jacka Kurskiego powinna być skierowana na odcinek adekwatnej i wyprzedzającej akcji wobec wrogich redakcji.
Jako przykład mogę wskazać reportaż, gdzie z nieprawidłowego (wąska uliczka przy domu dziadków bodaj) ale nie utrudniającego specjalnie, zaparkowania samochodu przez Kingę Dudę zrobiono temat, a nasza strona zamiast odpowiedzieć ogniem i pokazać jak parkują pojazdy TVN i pracownicy tego medium, gładko to przełknęła.
TV Republika zaliczyła dramatyczny zjazd i słabo się później odbudowywała, natomiast TV Trwam trzyma poziom, lecz cały czas jest dość niszowa.
Radia prawie nie słucham (nawet w samochodzie), a radio WNET to raczej domena Internetu dla mnie.
Media klasyczne drukowane (obszar 3)
nie umiem ocenić działania dzienników (Nasz Dziennik czy Gazeta Polska Codziennie) oraz dzienników regionalnych, ponieważ ich nie czytam. W przypadku tygodników obserwowałem dramatyczny spadek jakości, połączony z rozrostem objętości.
Prymitywizm tekstów zamieszczanych w Gazecie Polskiej spowodował, że przestałem ją czytać. Czyli tygodniki, które powinny być agorą krytycznego fermentu intelektualnego stały się przestrzenią jałowej propagandy, jak Gazeta Polska, lub przyczynkarskich złośliwości na najwyższym diapazonie moralnego wzburzenia, jak Do Rzeczy.
Kiedyś czytałem, że z tymi przekazami podprogowymi to wielka brednia. Potwierdzona skuteczność w bardzo ogólnym zakresie i na bardzo krótko. Że jak się poddaje ludzi jakimś bodźcom to jedni za chwilę gorzej wykonują jakieś zadania a inni lepiej i tym podobne.
Po co stosować przekazy podprogowe, skoro ramowanie działa lepiej, jest legalne i nie trzeba stosować nic, co ci wrogowie mogą wyciągnąć?
Główny problem jest taki, że telewizja nadaje 25 obrazów na sekundę a to nie jest częstotliwość umożliwiająca przekaz podprogowy. Ludzkie oko wychwyci obraz nawet i przy 60 klatkach na sekundę, więc to jest technicznie w ogóle niemożliwe.
Nie chodziło mi o coś tak prymitywnego, bo to oczywiste i łatwo wykrywalne. Raczej o tworzenie pewnych skojarzeń.
O ile pamiętam w jakimś tam eksperymencie w jednej sali wykładowej przy tej samej średniej temperaturze były jakieś oznaki, że jest tam gorąco, a w drugiej, że jest chłodno. W pierwszej chyba też wykładowca się często ocierał chusteczką jak był spocony. No i ludzie z pierwszej sali po wyjściu chętniej brali napoje, którymi ich częstowano czy tam sami kupowali z automatu, który był łatwo widoczny.
O, to ciekawe! Nie wiedziałam. BTW w ogóle nie wierzyłam w żaden "przekaz podprogowy", ludzieńkowie, o czym my gadamy. To głośne i hałaśliwe naparzanie ze wszystkich dział na okrągło.