@MarianoX powiedział(a):
Do wychowywania dzieci zasadniczo nie służą partie i rządy, lecz (przede wszystkim) [...] szkoła,
Gites. Wszelako partia y rząd ma jakiś swój wpływ na szkołę. A przynajmniej mogłaby była mieć, gdyby była chciała. Ale nie, kruwa, nie, nie było takiej potrzeby, żeby zrobić cokolwiek sensownego w szkolnictwie. Trzeba to było dać faciowi, który satysfakcję najwyższą osiągał dzięki waleniu kijaszkiem w klatkę.
@MarianoX powiedział(a):
Do wychowywania dzieci zasadniczo nie służą partie i rządy, lecz (przede wszystkim) [...] szkoła,
Gites. Wszelako partia y rząd ma jakiś swój wpływ na szkołę. A przynajmniej mogłaby była mieć, gdyby była chciała. Ale nie, kruwa, nie, nie było takiej potrzeby, żeby zrobić cokolwiek sensownego w szkolnictwie. Trzeba to było dać faciowi, który satysfakcję najwyższą osiągał dzięki waleniu kijaszkiem w klatkę.
Nadal będzie walił kijem w klatkę, ale teraz już od środka.
Komentarz
Gites. Wszelako partia y rząd ma jakiś swój wpływ na szkołę. A przynajmniej mogłaby była mieć, gdyby była chciała. Ale nie, kruwa, nie, nie było takiej potrzeby, żeby zrobić cokolwiek sensownego w szkolnictwie. Trzeba to było dać faciowi, który satysfakcję najwyższą osiągał dzięki waleniu kijaszkiem w klatkę.
Jeśli mówimy o suwerenności to ustalmy najpierw na co zgodził się premier Morawiecki i PiS?
Takich chyba więcej było. I chyba nawet na tym forum ta metoda prętem po klatce się podobała.
Ale jak kto jeszcze miał inne obowiązki to mniej.
Nadal będzie walił kijem w klatkę, ale teraz już od środka.