Andrzejowi I Spokojnemu kończy się II kadencja. PiS sprawia wrażenie, że nie żyje, a nawet jeśli żyje, to co z tego. Tak więc każdy karkuluje, że wystąpi jako kandydat, ściągnie w I turze fefnaście procent i zostanie kieszonkowym zbawcą ojczyzny in spe.
A może czas na odświeżenie hasła "Ignac na Prezydenta". Tyle, że w obecnych czasach człek mądry a porządny, w elekcji ma duże szanse na przegranie nie tylko z profesjonalnymi oszustami ale i ze zwykłymi szmondakami ;-(
Ja uważam, że na dobrej przecież prezydenturze Pana Andrzej Dudy odcisnęło negatywne piętno jego małe doświadczenie polityczne,
a przecież był posłem, euro posłem, wiceministrem, pracował w Kancelarii Prezydenta RP etc.
Polityk to rzemiosło jak każde, trzeba się nauczyć i nabyć doświadczenia.
A Stanowski nawet na poziomie orientacji bardzo mało z polityki kuma.
Ich, jego i Dębskiego, ground zero pomimo długości robi dobre cyferki oglądalności, jedyne co na tym kanale oglądam prawie stale. Pozycjonują się jako patriotyczni symetryści, tu pochwalą prezydenta i śp. prezydenta oraz byłą ekipę tam Radzia Sikorskiego. Mają ciekawych gości -prof Nowak, prof Eliot Cohen, gen Molenda, tematy odcinka też są super (chociażby Molendy o cyberobronności). Bardzo ładnie o rocznicach państwowych, szacunku dla mundurowych, wiadomix, ale i ogólnie o budowaniu naszej jedności chociażby przez kibicowanie biało-czerwonym. Za CPK, obroną granicy, rozbudową armii są bez symetryzmu.
Stanowski nie pasuje pisowcom bo nie ma mentalności przegrywa. Ma mentalność wygrywa. Gdyby łkał, ze go Szalony Reporter dojeżdża, żalił się na Stonogę, to by zyskał w oczach pisowców. Gdyby opowiadał jaki to on jest moralny i że jest za ustanowieniem moralnej harmonii wszechświatowej, która to harmoszka wymaga poświęcenia interesów Polski na ołtarzu. Wtedy by zyskał w oczach pisowców.
Jego akcja przeciw Stonodze to jest dżudo: wykorzystanie energii przeciwnika przeciw niemu. TVP za czasów PiS tak powinna działać, do czego była intelektualnie niezdolna. Wszystko to wzbudza furię pisowców.
Co do prezydentury: Stanowski zapowiedział, że wystartuje, aby wziąść udział w całym procesie, od zbierania podpisów po debaty. I tyle. Natomiast jak w sondażach zacznie dobijać do 30% to jego nastawienie będzie musiało się zmienić.
Jeśli PiS zlekceważy elektorat wystawiając funkcjonariusza partyjnego, którego celem będzie godnie przegrać i opiewać swoją porażkę to Stanowski ma szansę się wypromować i powalczyć z Trzaskowskim.
Ludzie chcą trzymać ze zwycięzcą.
A to już Smoku twoja autorska narracja. PiS ma mentalność przegrywa, ale w twojej głowie. Podobnie jak jakaś niby irytacja, że Stanowski wygrywa.
A tak na marginesie, naprawdę wygrywa ? W pranki i napierdalaniu kto bardziej bezczelny ? W medialny szoł wgrywa ? To jest gra pozorów. Wygrywał to Przemysław Gosiewski, potrafiłby tak Stanowski ? Może tak, może nie, póki co sprawdza się w mediach. Czyli robieniu cyrku i dram. Ale nie skreślam.
A tak na marginesie, rozbawia mnie gadka o pisoskich przegrywach człowieka, który jest zwolennikiem Konfederacji. Czyli srak ludzkich, którzy w konserwatywnym społeczeństwie, przy zużyciu się konkurencyjnej partii władzy, nie byli w stanie zrobić wyniku, który pozwoli im być podmiotem w grze politycznej. Jak byli tak i są szczekaczką wizerunkowo-medialną. Co to się stanęło, kadłubek ?
Acha, czyli na zasadzie przeciw Tuskowi. Stanowski nie wszedłby do drugiej tury, bez jaj.
Nie wiemy co się może wydarzyć. Polityczna krótkoterminowa sytuacja w Polsce jest jedną wielką niewiadomą. Długofalowo - raczej jasne, jednak perspektywa paru lat może nas zaskoczyć.
Komentarz
A może czas na odświeżenie hasła "Ignac na Prezydenta". Tyle, że w obecnych czasach człek mądry a porządny, w elekcji ma duże szanse na przegranie nie tylko z profesjonalnymi oszustami ale i ze zwykłymi szmondakami ;-(
Wtedy by już tu nie pisał
Liberum veto!
Nie apropo
Ale jednak
https://www.facebook.com/share/p/3H8QYBY9v5mMEVKp/?mibextid=WC7FNe
Zapowiadał start. Że chce wziąć udział w kampanii, debatach itp.
Idealna promocja dla swojego biznesu, pomysłowe.
Jeżeli wystartuje - nie wykluczam ! Zagłosowalibyście na niego ?
nie
Głosować na błazna? Błazen ma rozśmieszać.
Podczas tej wojny błazen może zostać ostatnią deską ratunku.
Może, co nie oznacza że musi. Nie zamykajmy łbów, sytuacja jest dynamiczna.
To jest figura typu Jakuba Powiatowego (z czasów "świetności" tamtego), tyle że bardziej po naszej stronie - i dobrze. Głos tylko w ostateczności.
Ratunku przed czym?
Jak się PIS nie postara to w 1 turze kto wie?
A nie spytacie jakiej wojnie? Zełeński komediant dał radę czy nie?
No właśnie.
Ręka która prowadzi długopis ma znacznie.
Ja uważam, że na dobrej przecież prezydenturze Pana Andrzej Dudy odcisnęło negatywne piętno jego małe doświadczenie polityczne,
a przecież był posłem, euro posłem, wiceministrem, pracował w Kancelarii Prezydenta RP etc.
Polityk to rzemiosło jak każde, trzeba się nauczyć i nabyć doświadczenia.
A Stanowski nawet na poziomie orientacji bardzo mało z polityki kuma.
Natomiast w drugiej turze z braku laku.
Acha, czyli na zasadzie przeciw Tuskowi. Stanowski nie wszedłby do drugiej tury, bez jaj.
Kanał zero ma lepszego kandydata na prezydenta, któremu Stanowski z chęcią ustąpiłby miejsca.
Generał może być odpowiedzią na kilka pytań - dlaczego Stanowski się nie boi, dlaczego format jest czasem merytoryczny, ale i błaznowaty.
Ich, jego i Dębskiego, ground zero pomimo długości robi dobre cyferki oglądalności, jedyne co na tym kanale oglądam prawie stale. Pozycjonują się jako patriotyczni symetryści, tu pochwalą prezydenta i śp. prezydenta oraz byłą ekipę tam Radzia Sikorskiego. Mają ciekawych gości -prof Nowak, prof Eliot Cohen, gen Molenda, tematy odcinka też są super (chociażby Molendy o cyberobronności). Bardzo ładnie o rocznicach państwowych, szacunku dla mundurowych, wiadomix, ale i ogólnie o budowaniu naszej jedności chociażby przez kibicowanie biało-czerwonym. Za CPK, obroną granicy, rozbudową armii są bez symetryzmu.
Stanowski nie pasuje pisowcom bo nie ma mentalności przegrywa. Ma mentalność wygrywa. Gdyby łkał, ze go Szalony Reporter dojeżdża, żalił się na Stonogę, to by zyskał w oczach pisowców. Gdyby opowiadał jaki to on jest moralny i że jest za ustanowieniem moralnej harmonii wszechświatowej, która to harmoszka wymaga poświęcenia interesów Polski na ołtarzu. Wtedy by zyskał w oczach pisowców.
Jego akcja przeciw Stonodze to jest dżudo: wykorzystanie energii przeciwnika przeciw niemu. TVP za czasów PiS tak powinna działać, do czego była intelektualnie niezdolna. Wszystko to wzbudza furię pisowców.
Co do prezydentury: Stanowski zapowiedział, że wystartuje, aby wziąść udział w całym procesie, od zbierania podpisów po debaty. I tyle. Natomiast jak w sondażach zacznie dobijać do 30% to jego nastawienie będzie musiało się zmienić.
Jeśli PiS zlekceważy elektorat wystawiając funkcjonariusza partyjnego, którego celem będzie godnie przegrać i opiewać swoją porażkę to Stanowski ma szansę się wypromować i powalczyć z Trzaskowskim.
Ludzie chcą trzymać ze zwycięzcą.
Ja jestem pisowcem i w moich oczach Stanowski zyskuje.
A to już Smoku twoja autorska narracja. PiS ma mentalność przegrywa, ale w twojej głowie. Podobnie jak jakaś niby irytacja, że Stanowski wygrywa.
A tak na marginesie, naprawdę wygrywa ? W pranki i napierdalaniu kto bardziej bezczelny ? W medialny szoł wgrywa ? To jest gra pozorów. Wygrywał to Przemysław Gosiewski, potrafiłby tak Stanowski ? Może tak, może nie, póki co sprawdza się w mediach. Czyli robieniu cyrku i dram. Ale nie skreślam.
No właśnie, robienie idiotów z mediów tradycyjnych czy Stonogi to jest przecież bardzo bardzo nisko postawiona poprzeczka.
Był K15, może być S25, byle skutki były podobne
Był taki dowcip,
Kto to napisał?
Pyta dziedzic po powrocie
Jam to uczynił mówi stangret
Przecież Ty pisać nie umiesz
Pani długopis prowadziła
A tak na marginesie, rozbawia mnie gadka o pisoskich przegrywach człowieka, który jest zwolennikiem Konfederacji. Czyli srak ludzkich, którzy w konserwatywnym społeczeństwie, przy zużyciu się konkurencyjnej partii władzy, nie byli w stanie zrobić wyniku, który pozwoli im być podmiotem w grze politycznej. Jak byli tak i są szczekaczką wizerunkowo-medialną. Co to się stanęło, kadłubek ?
Nie wiemy co się może wydarzyć. Polityczna krótkoterminowa sytuacja w Polsce jest jedną wielką niewiadomą. Długofalowo - raczej jasne, jednak perspektywa paru lat może nas zaskoczyć.
publicznie zdradził, spokojnie zrobi to po raz kolejny. To antykandydat nawet na kierownika cukierni.
A o kim mowa w ogóle?