Skip to content

Alkohol twój wróg!

189101214

Komentarz

  • @JORGE powiedział(a):

    @Przemko powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):

    Swoją drogą, Praga jest okrutna ...

    Co to znaczy?

    Miasto kurwy i szatana. Ale piękna, zwodzi.

    Nie bardziej niż inne duże miasta, nie wiem w sumie o co Ci chodzi.
    Ma wiele czynnych kościołów, w tym katolickich. Kilka lat temu na rynek wróciła po ok. 100 latach kolumna maryjna.

  • @JORGE powiedział(a):

    @Przemko powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):

    Swoją drogą, Praga jest okrutna ...

    Co to znaczy?

    Miasto kurwy i szatana. Ale piękna, zwodzi.

    Rozumiem, że panu chodzi o Berlin czy Moskwę?

  • Praga ma drugą twarz, ciemną stronę, ale może faktycznie każde duże miasto ma, akurat w Pradze zauważyłem to mocno.

    Knajpa Pilznera bardzo była zacna, tak właśnie sobie pijalnie piwa w Czechach wyobrażałem i to dostałem. Oczywiście nie rozpływałem się nigdy nad żłopaniem piwa, produkt prymitywny, niczego nie oczekuje nadzwyczajnego i bawią mnie ogólnie nadęci koneserzy. Naprawdę, chmielowy napój ... Natomiast Czesi ewidentnie potrafią w piwo, byłem w setkach knajp w swoim życiu, ta była dokładnie jak z obrazka.

    A tak na marginesie piwska, byłem jakiś czas temu w Browarze Dojlidy, części Kompanii Piwowarskiej, która teraz należy do Japończyków. Pokazali mi wystawę wszystkich piw, które były lub są produkowane w Dojlidach. Buhahaha, kraftowe piwa lubicie, rzemieślnicze, albo dobre czeskie ? Proszsz ...

  • @starybelf powiedział(a):

    Rozumiem, że panu chodzi o Berlin czy Moskwę?

    Nie. Panu chodzi o Ułan-Bator ...

  • @rozum.von.keikobad powiedział(a):

    Nie bardziej niż inne duże miasta, nie wiem w sumie o co Ci chodzi.
    Ma wiele czynnych kościołów, w tym katolickich. Kilka lat temu na rynek wróciła po ok. 100 latach kolumna maryjna.

    Z 10 lat temu będąc w Pradze wszędzie w centrum, dosłownie wszędzie, byli naganiacze do burdeli. I to tacy też drący ryja, co było na początku śmieszne, ale później irytujące. Ogólnie czuło się zapach patologii na wyciągnięcie ręki, nie będę opisywał. Natomiast ostatnio było jakby jednak inaczej, jakby mniej, faktycznie.

    A Kościoły ? W Brukseli są jedne z najpiękniejszych i najlepiej utrzymanych zabytkowych kościołów w Europie. I co ? To o niczym nie świadczy.

    Pepiczki śmierdzą mentalnie mi od zawsze, tak na marginesie, bardzo bym uważał na ich zmylający sposób bycia. Pod czapkami demony.

  • @JORGE powiedział(a):
    Oczywiście nie rozpływałem się nigdy nad żłopaniem piwa, produkt prymitywny, niczego nie oczekuje nadzwyczajnego i bawią mnie ogólnie nadęci koneserzy. Naprawdę, chmielowy napój ...

    Oczywicie, jednak: image

    👣

    🐾
    🐾

  • edytowano 22 August

    Luz, Mordechlaju, browar to browar, wszystko jest dla ludzi i ma swój urok. Ale nie może być bogiem, albo jak nasz napuszony kolega, będzie mi farmazony pieprzył o prawdziwym piwie i tym fe, dla leszczy. Koneser, pffff. Oczywiście szoł szoł szoł, pokazówa, bo ja mam wielu kolegów uwielbiających piwo i się znających. Jeżeli mają kupić w miarę przystępne cenowo piwo to wybierają Pilznera, a np. taka Biedra czasami ściąga klientów naprawdę dużymi promocjami na ten browar. Jest OK, szczególnie na tle naszych leszków, żywcy, tyskich i innych takich.

    Dla Pana napiętego - oczywiście Pilzner = Pilsner Urquell.

  • @JORGE Ty chyba nawet nie wiesz ile jest burdeli, nie tylko w Pradze, ale i na polskich zadupiach, nie mówiąc o Krakowie. Co do zaczepiania... Jak idziecie w kilku facetów wieczorem to tak będzie, ja jeżdżę tam z Żoną, nikt nas nie zaczepia. W Krakowie jak jeszcze tam mieszkałem, to jak szliśmy z kolegami, to zaczepka jest co chwilę... Katowice to samo, nawet po forumkowych piwkach.
    Teraz piwo... Jak już pisałem w tym wątku bardzo ograniczyłem spożycie, czeskie smakują lepiej niż koncernowe polskie. Natomiast do "oficjalnej knajpy" koncernu bym nie szedł, a parę fajnych praskich pubów mogę Ci następnym razem polecić, takich bez tłumu turystów. No i winiarnie, Czesi mają bardzo dobre wina, a w Polsce mało kto to kojarzy.

    I wrócę do tych kościołów. Jeśli piszesz poważnie o szatanie, to jego kult katolicki nie cieszy. A zdesakralizowanych kościołów w Pradze jest niewiele, a jeśli to na przeznaczenie muzealne czy kulturalne, nie kojarzę w ogóle kościoła przerobionego na knajpę czy dyskotekę. W takiej Szkocji to norma... Jak jest w Brukseli nie mam pojęcia, nigdy nie byłem i nie wiem czy kiedyś pojadę, jest daleko od miejsc, które chciałbym zobaczyć.

    A do Pragi chętnie wrócę, wszystkiego jeszcze nie widziałem, mimo że widziałem sporo. Jest na tyle różnorodna, że każdy znajdzie to, co lubi, jeden puby i burdele, inny zabytki, jeszcze inny zoo i dziką przyrodę (serio, Praga ma i takie oblicze).

  • @JORGE powiedział(a):
    Pepiczki śmierdzą mentalnie mi od zawsze, tak na marginesie, bardzo bym uważał na ich zmylający sposób bycia. Pod czapkami demony.

    http://stanczyk1.blogspot.com/2017/08/czechoza.html

  • @JORGE powiedział(a):
    Luz, Mordechlaju, browar to browar, wszystko jest dla ludzi i ma swój urok. Ale nie może być bogiem, albo jak nasz napuszony kolega, będzie mi farmazony pieprzył o prawdziwym piwie i tym fe, dla leszczy. Koneser, pffff. Oczywiście szoł szoł szoł, pokazówa, bo ja mam wielu kolegów uwielbiających piwo i się znających. Jeżeli mają kupić w miarę przystępne cenowo piwo to wybierają Pilznera, a np. taka Biedra czasami ściąga klientów naprawdę dużymi promocjami na ten browar. Jest OK, szczególnie na tle naszych leszków, żywcy, tyskich i innych takich.

    Dla Pana napiętego - oczywiście Pilzner = Pilsner Urquell.

    Pana wpis o piwie i kolegach przypomina słynny sms zmarłego Adama Halbera: "Chwała nam i naszym kolegom. [----] precz!".
    Porusza Pan zagadnienia, o których nie ma Pan zielonego pojęcia, a bryluje Pan jakby pozjadał wszystkie rozumy.
    Tyle mojego komentarza.

  • Nie ma co się spierać o take pierdoły.

  • @starybelf powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):
    Luz, Mordechlaju, browar to browar, wszystko jest dla ludzi i ma swój urok. Ale nie może być bogiem, albo jak nasz napuszony kolega, będzie mi farmazony pieprzył o prawdziwym piwie i tym fe, dla leszczy. Koneser, pffff. Oczywiście szoł szoł szoł, pokazówa, bo ja mam wielu kolegów uwielbiających piwo i się znających. Jeżeli mają kupić w miarę przystępne cenowo piwo to wybierają Pilznera, a np. taka Biedra czasami ściąga klientów naprawdę dużymi promocjami na ten browar. Jest OK, szczególnie na tle naszych leszków, żywcy, tyskich i innych takich.

    Dla Pana napiętego - oczywiście Pilzner = Pilsner Urquell.

    Pana wpis o piwie i kolegach przypomina słynny sms zmarłego Adama Halbera: "Chwała nam i naszym kolegom. [----] precz!".
    Porusza Pan zagadnienia, o których nie ma Pan zielonego pojęcia, a bryluje Pan jakby pozjadał wszystkie rozumy.
    Tyle mojego komentarza.

    Ja to serio nie wiem, czy pan jest faktycznie belfrem czy tylko aż tak dobrze takiego parodiuje. Jeśli to drugie, szczerze winszuję, a jeśli pierwsze, to proszę wrzucić na luz, taki styl nie działa jak się nie da wstawić pały, uwagi do dzienniczka i kazać przyjść z rodzicami.

  • @rozum.von.keikobad powiedział(a):

    @starybelf powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):
    Luz, Mordechlaju, browar to browar, wszystko jest dla ludzi i ma swój urok. Ale nie może być bogiem, albo jak nasz napuszony kolega, będzie mi farmazony pieprzył o prawdziwym piwie i tym fe, dla leszczy. Koneser, pffff. Oczywiście szoł szoł szoł, pokazówa, bo ja mam wielu kolegów uwielbiających piwo i się znających. Jeżeli mają kupić w miarę przystępne cenowo piwo to wybierają Pilznera, a np. taka Biedra czasami ściąga klientów naprawdę dużymi promocjami na ten browar. Jest OK, szczególnie na tle naszych leszków, żywcy, tyskich i innych takich.

    Dla Pana napiętego - oczywiście Pilzner = Pilsner Urquell.

    Pana wpis o piwie i kolegach przypomina słynny sms zmarłego Adama Halbera: "Chwała nam i naszym kolegom. [----] precz!".
    Porusza Pan zagadnienia, o których nie ma Pan zielonego pojęcia, a bryluje Pan jakby pozjadał wszystkie rozumy.
    Tyle mojego komentarza.

    Ja to serio nie wiem, czy pan jest faktycznie belfrem czy tylko aż tak dobrze takiego parodiuje. Jeśli to drugie, szczerze winszuję, a jeśli pierwsze, to proszę wrzucić na luz, taki styl nie działa jak się nie da wstawić pały, uwagi do dzienniczka i kazać przyjść z rodzicami.

    Szanowny Panie. Tego typu opinie prszę zgłaszać na priv, a nie pisać publicznie.
    To, że Pan Jorge pisze głupoty i przy okazji koloryzuje, to jego sprawa. Ale jak widzę, że Pan się poczuł realizować głupio pojmowaną solidarność forumową. Więc przytyki osobiste prosiłbym wpisywać na priv.

  • No i oczywiście poproszę o dzienniczek.

  • edytowano 22 August

    @starybelf powiedział(a):

    @rozum.von.keikobad powiedział(a):

    @starybelf powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):
    Luz, Mordechlaju, browar to browar, wszystko jest dla ludzi i ma swój urok. Ale nie może być bogiem, albo jak nasz napuszony kolega, będzie mi farmazony pieprzył o prawdziwym piwie i tym fe, dla leszczy. Koneser, pffff. Oczywiście szoł szoł szoł, pokazówa, bo ja mam wielu kolegów uwielbiających piwo i się znających. Jeżeli mają kupić w miarę przystępne cenowo piwo to wybierają Pilznera, a np. taka Biedra czasami ściąga klientów naprawdę dużymi promocjami na ten browar. Jest OK, szczególnie na tle naszych leszków, żywcy, tyskich i innych takich.

    Dla Pana napiętego - oczywiście Pilzner = Pilsner Urquell.

    Pana wpis o piwie i kolegach przypomina słynny sms zmarłego Adama Halbera: "Chwała nam i naszym kolegom. [----] precz!".
    Porusza Pan zagadnienia, o których nie ma Pan zielonego pojęcia, a bryluje Pan jakby pozjadał wszystkie rozumy.
    Tyle mojego komentarza.

    Ja to serio nie wiem, czy pan jest faktycznie belfrem czy tylko aż tak dobrze takiego parodiuje. Jeśli to drugie, szczerze winszuję, a jeśli pierwsze, to proszę wrzucić na luz, taki styl nie działa jak się nie da wstawić pały, uwagi do dzienniczka i kazać przyjść z rodzicami.

    Szanowny Panie. Tego typu opinie prszę zgłaszać na priv, a nie pisać publicznie.
    To, że Pan Jorge pisze głupoty i przy okazji koloryzuje, to jego sprawa. Ale jak widzę, że Pan się poczuł realizować głupio pojmowaną solidarność forumową. Więc przytyki osobiste prosiłbym wpisywać na priv.

    A ja proponuję, żeby takie złote rady najpierw stosować do siebie.
    Wiem, że belfrowi ciężko to sobie wyobrazić - to uczniowie mają znać wiersz na pamięć, on nie musi, oni mają być cicho nieproszeni itd.
    Jeszcze raz: to nie jest pruska szkoła, tylko forum dyskusyjne.

    Ps. Pisałem coś nt. Jorgego w zacytowanym poście? No właśnie...

  • Ulalala, no to nam zjawisko wylądowało i ze statku wysiadło. Będzie się działo, będzie zabawa B)>:)

  • Pytanie do niepijących - co robicie z mocnym alkoholem który otrzymujecie w prezentach? Słabe to nawet do gotowania, ale co robić z wódką?

  • Oddać innym abstynentom, tym mniej fanatycznym.

  • Zawsze i wszędzie można przerobić na ocet, tylko trzeba rozcieńczyć wodą.

  • Wódka do gotowania nadaje się znakomicie. Akurat sezon na dynie a wódka jest niezbędna do zupy-krem z dyni.

    Szklimy cebulę i czosnek (na masełku, najlepiej klarowanym), przerzucamy do gara, wlewamy tam mało wiela rosołu (im mniej, tym gęstszy będzie krem), gotując na niewielkim ogniu (indukcja na 3) wrzucamy kostki obranej dyni (po uprzednim wycięciu tego gunwa ze środka). Gdy dynia rozmięknie miksujemy, dodajemy pieprz, sól do smaku, łyżeczkę czubatą curry dolewamy mleko i wódkę. Mięszamy. Nie jadłem nigdzie lepszej dyniowej niż moja.

    U mnie wódka służy wyłącznie do dyniowej.

  • @W_Nieszczególny powiedział(a):
    Zawsze i wszędzie można przerobić na ocet, tylko trzeba rozcieńczyć wodą.

    Wódkę?

  • edytowano 5 September

    No a niby z czego się ocet spirytusowy robi? Alkohol+bakterie fermentacji octowej+powietrze. Ani to inżynieria rakietowa ani neurochirurgia. Etanol oczywiście w odpowiednio małym stężeniu żeby "pracowników" nie "zdemotywowało"

  • @Przemko powiedział(a):
    Pytanie do niepijących - co robicie z mocnym alkoholem który otrzymujecie w prezentach? Słabe to nawet do gotowania, ale co robić z wódką?

    Też do dezynfekcji, wiadomo im więcej procent, tym lepiej, ale standardowe 40% też daje radę.

  • Nie wiedziałem że to możliwe w domowych warunkach, dzięki. :)

  • @rozum.von.keikobad powiedział(a):

    @Przemko powiedział(a):
    Pytanie do niepijących - co robicie z mocnym alkoholem który otrzymujecie w prezentach? Słabe to nawet do gotowania, ale co robić z wódką?

    Też do dezynfekcji, wiadomo im więcej procent, tym lepiej, ale standardowe 40% też daje radę.

    Tak, ale nadal nie wykończyliśmy 2x 5-litrowych baniaków z Orlenu, mimo że używamy do dezyfenkcji nocników, dodatkowo szwagier robi taki płyn z pogonów z destylatora.

  • edytowano 5 September

    @Przemko powiedział(a):
    Nie wiedziałem że to możliwe w domowych warunkach, dzięki. :)

    Niema za co :). Dla przyspieszenia i zapewnienia czystości procesu można użyć tzw matki octowej, np. jak w sklepowym occie jabłkowym są takie farfocle na dnie, to właśnie to.

  • Jak czysta można dolać do płynu do spryskiwaczy.
    Nie ma smug.

  • @Pani_Łyżeczka powiedział(a):
    Jak czysta można dolać do płynu do spryskiwaczy.
    Nie ma smug.

    Zimowy, nie zamarza, doskonały pomysł.

  • Elle, lipiec 1996.

  • @Przemko powiedział(a):

    @Pani_Łyżeczka powiedział(a):
    Jak czysta można dolać do płynu do spryskiwaczy.
    Nie ma smug.

    Zimowy, nie zamarza, doskonały pomysł.

    Nie każdy by się zgodził z tą oceną.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.