Sam Nie zarzucam autorowi artykułu złych intencji.
Nie wiem czy ten tekst jest kurtuazyjny czy szczery ale mój pogląd jest radykalnie sprzeczny - już łatwiej od dobre intencje u Żakowera niż u Ziemniaka. Nauczmy się wreszczie - do przyzwoitości nie wystarczy nie lubić Schechtera. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Osobiście radziłbym być powściągliwym zarówno w chwaleniu RAZ-a, jak i w potępianiu. Dlaczego - wyłożyłem w poprzednim swoim poście. The author has edited this post (w 17.11.2013)
Może być użyteczny ale może też narobić wielkich szkód, jeśli nieopatrznie się odwrócimy do niego plecami. Dlatego piszę - nie ufać gadu. The author has edited this post (w 17.11.2013) Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ja mam wrażenie, że redaktor Z nie rozumie więc nie ufa tym całym naukom ściśłym. W "Zgredzie" mamy na przykład, że nigdy nie pojął, co to jest logarytm. Zapamiętałem to, bo mnie trochę wmurowało.
Jak Wam sie podoba ta okładka? Niektórzy piszą, że ma ona zneutralizować kiepski tekst RAZa. Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Ja myślę, że raczej nie rozumieją ludzie, do których chce dotrzeć, i on do tego się dostosowuje. EDIT. Stwierdzenie odnosi się do wpisu Polmiśka. The author has edited this post (w 17.11.2013)
Nie. Ziemniakową nieporadność w kontakcie z liczbami najlepiej widać w jego mondrzeniach ekonomicznych. To naprawdę facet, który nie powinien zdać matury. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Niezrozumienie logarytmów dowodzi niezrozumienia nauk ścisłych. Tego, jak działa nauka, można się nauczyć ją uprawiając - pewne ogólne zasady po jakimś czasie przesączają się do umysłu. Nie da się tak manewrować, żeby zdążyć pojąć metodę naukową ale nie pojąć logarytmów. Nie da się przepłynąć basenu suchym. W miejscu tym polecam lekturę Feynmana: http://neurotheory.columbia.edu/~ken/cargo_cult.html Pitanie, czy brak zrozumienia faktycznie powoduje brak zaufania. Ja mam wrażenie że on te różne badania traktuje na równi z opiniami felietonistów. The author has edited this post (w 17.11.2013)
polmisiek (...) Ja mam wrażenie że on te różne badania traktuje na równi z opiniami felietonistów.
To jest dość częsta przypadłość u dziennikarzy czy publicystów z wykształceniem humanistycznym. Tak jak pisałem w innym miejscu, zakładają, że analiza danych i analiza wiersza rządzą się tymi samymi prawami i metodologia....
Te wszystkie argumenty są przy założeniu dobrej woli. Obawiam się, że jest ono fałszywe. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
polmisiek : (...) Ja mam wrażenie że on te różne badania traktuje na równi z opiniami felietonistów.
To jest dość częsta przypadłość u dziennikarzy czy publicystów z wykształceniem humanistycznym. Tak jak pisałem w innym miejscu, zakładają, że analiza danych i analiza wiersza rządzą się tymi samymi prawami i metodologia....
On wiele spraw, nie tylko badań, traktuje z dezynwolturą i po łebkach. Nie docieka, nie sprawdza. Coś gdzieś w necie przeczyta i się mądrzy, dlatego często wychodzi na głupka. Pisałam o tym jeszcze na FF, gdy pisał bzdury o łupkach (na podstawie jakiegoś tekstu z onetu). "A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
Głupota jest chaotyczna, ellu, raz się człowiek pomyli w jedną, raz w drugą. Jesli jest w tym kierunek, to nie jest głupota, to jest zła wola. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
@Mania - raczej bym dała podtytuł "Jak Tusk wpadł w pułapkę, którą szykował Kaczyńskiemu" i odpowiednią do tego fotkę. (na tej okładce podoba mi się tylko niemal młodzieńczy i pełen wigoru JK )
los Głupota jest chaotyczna, ellu, raz się człowiek pomyli w jedną, raz w drugą. Jesli jest w tym kierunek, to nie jest głupota, to jest zła wola.
Ależ RAZ potrafi się mylić w różne strony. Pamiętam, jak kiedyś, pisząc o dopalaczach (to było jeszcze przed tą głośną akcją przeciw nim) pisał, że to nic dziwnego, że handlarze dopalaczami grają na nosie państwu co rusz lekko modyfikując wzory chemiczne sprzedawanych substancji, bo to głupota, że jest lista substancji zakazanych, bo w innych krajach po prostu zakazane są po prostu wszystkie substancje psychoaktywne. Oczywiście jest to bzdura! Przecież jest mnóstwo substancji psychoaktywnych jak najbardziej legalnych w innych krajach. Gdyby zakazać za jednym zamachem wszelkiej psychoaktywności, oznaczałoby to delegalizację wszystkich napojów alkoholowych (etanol jest ewidetnie psychoaktywny!), papierosów, a do tego kawy, herbaty, czekolady (tak, tak!), ponadto wielu leków, a nawet farb i lakierów tudzież innych substancji, które po spożyciu są psychoaktywne. Słowem - teza Ziemkiewicza to był nonsens. The author has edited this post (w 18.11.2013)
Rzchanym Ależ RAZ potrafi się mylić w różne strony.
W sprawie Smolenska? Ciekawym123 przykladu. Nie. RAZ jakies dwa lata temu mial w sprawie Smolenska taki poglad jak wszyscy przedstawiciele rasy ludzkiej a potem zaczal grac. Co jest dosc obrzydliwe, bo granie ta sprawa jest w ogolnosci obrzydliwe. Ziemniak promuje narracje, ze prosze panstwa nic sie nie stalo, Tuskowi sie rozlecial samolocik, bo tak jakos jest, ze wszystko mu sie rozlatuje, przykro, ze zgineli ludzie, ale to byl tylko wypadek. Napisalem: jesli Tusk zgrzeszył tylko nieudolnością, małością, głupotą to ziemniakowa narracja rulez - jest nieco nieudolna mafia z jednej strony i sekta z drugiej. A nad tym wszystkim unosi sie balonem swego ego przemądry Ziemniak i sądzi zywych i umarlych. Ale jesli byla w tym zbrodnia, to nie ma sposobu by nie byla to najwieksza zbrodnia po 89 roku, wiec psim obowiazkiem kazdego Polaka jest odlozyc wszystkie podzialy i stanac murem przeciw sprawcom tej zbrodni. Tego Ziemniak nie chce robic ze wzgledu na swoja obsesje Jaroslawa Kaczynskiego kwalifikujaca go wprost do szpitala psychiatrycznego, wiec sobie pogrywa - czegos nie zauwazy, cos zinterpretuje inaczej niz kaze zdrowy rozsadek, nadmie znaczenie czegos. Rozciaganie slow idzie mu znakomicie, bo rzeczywiscie jest mistrzem slowa. I ten niewatpliwy talent prowadzi go tam gdzie prowadzi. Zenada. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Wygląda to jak gdyby starał się być oryginalny oraz zabezpieczyć sobie tyły jednocześnie, w tym momencie stanowiska się spolaryzowały na tyle że tylko takie poglądy dają mu i to i to. Oczywiście w swoim czasie zacznie mówić że on siebie za nieomylnego nie miał (w przeciwieństwie do Maciarewicza) więc dawał sobie prawo do pomyłki ale bardzo dobrze że prawda wyszła na jaw bo tylko to się liczy. Jak pisałem już z rok temu na ivrp - nie mogę już patrzeć na jego gębę ani słuchać tego pieprzenia. I powtórzę - podoba mi się analogia podpatrzona na fejsiku, że Ziemkiewicz to taki Wojewódzki. The author has edited this post (w 18.11.2013)
Co by zrobil endek Ziemniak w roku 1920? Milosci miedzy ND a PPS wczesniej nie bylo, byly utarczki, takze z ofiarami smiertelnymi. Pilsudski byl przez endekow niezle znienawidzony. Jakby Ziemniak nienawidzil Pilsudskiego tak jak Kaczynskiego, to pewnie by sie do Armii Czerwonej nie przylaczyl ale stanalby z boku z haslem - wiecie, to zwykla bijatyka komunistow z socjalistami jakich wiele, nie zadna wojna, tu z jednej strony jest mafia a z drugiej sekta, rozsadny czlowiek powinien miec do tego zdrowy dystans. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
przemk0 Wygląda to jak gdyby starał się być oryginalny oraz zabezpieczyć sobie tyły jednocześnie, w tym momencie stanowiska się spolaryzowały na tyle że tylko takie poglądy dają mu i to i to.
A ja myślę, że taka rola mu pasuje jako ideologowi RN. I wstrętne jest, że to rola. "A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
Ale on nie jest też ideologiem RN, jest dokładnie pomiędzy - jedni widzą w nim pisiora, drudzy liberała, trzeci narodowca - no sytuacja idealna z jego punktu widzenia! Do czasu, do czasu.
Ostatnio coś jakby mniej. Głupi nie jest, umi ocenić sytuację i wie, że dziś się nie opyla. Jak tak dalej pójdzie to do wyborów będzie już PiSowcem. Oczywiście krytycznym, dostrzegającym błędy i wypaczenia.
W jakims stopniu ma racje - program kongresu RN bardziej nawiazywal do dorobku Mikkego niz do dorobku Giertycha. A Dmowski sie ostal tylko w postaci portrecika na scianie. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
W zeszłym tygodniu wracałem był pociągiem ze stolycy i na peronie spotkałem ja sławnego redaktora niepodległościowej y nayniepokorneyszey gazety, z którym później dużo rozmawiałem i się ciekawych rzeczy ja dowiedział. Zapytałem też o Ziemkiewicza pokazując mu artykuł w "Dorzeczu". Redaktor czytał i kręcił tylko głową jakby niewierząc ... Po czym rzekł mniej więcej cuś takiego: "Myślałem, że Rafał po tekście : "Życie z dziurą w potylicy" będzie już pisał normalnie, ... cóż wydaje mi się, że Rafał nigdy do końca nie wyzbył się ambicji politycznych... hm ... jestem z nim w przyjacielskich relacjach... ale tekst nie do obrony... Z naukowcami to mogą tylko naukowcy polemizować..."
Być może te ambicyę polityczne to jest klucz? Jeśli tak to Ziemkiewiczu zastanawia się czem być: czy dziennikarzem ? czy ideologiem RN ? czy politykiem ? (I politykiem RN raczey niż PIS(choć ktoś znany proponował Ziemkiewicza (znayąc jego ambicye albo doceniając talent?) na rzecznika PIS-u ... ) Stąd byłyby te niekonsekwencye / szarpania się ... Rozumiem, że elektorat zainteresowany wyjaśnieniem katastrofy / zamachu - to „zagospodoarował” PIS i nic się na tym polu nie ugra ale, żeby od razu jakieś nieprawdziwe ale akceptowalne dla jakiejś ilości rodaków narracje wytwarzać i traktować taką sprawę jak politycznego rebusa jakiego ... to nie mieści się w głowie moyey ... ? Z drugiey strony koalicyant może będzie potrzebny do rządzenia i może trzeba stworzyć narracyę takową „Ziemkiewiczowską”, akceptowalną dla pewney części wyborców (nie Macierewicz i nie Lasek prawde mówią, a winny temu Tusk co śledztwo oddał, ale co się tam stało toto nie wiadomo)? Jeśli tak to może Ziemkiewicz oddelegowany został przez strategów obozu niepodległościowego do roli „Kuby Wojewódzkiego” (porównanie uważam za nietrafne) nowey formacyji (przyszłego koalicyjanta) / albo tylko mający zagospodarować pewną część rodaków ulegajacych propagandzie medialney i nie ufająych Maciererweiczowi) Przecież Ziemkiewicz sobie coś tam powie niemądrze ale zaraz na tych samych łamach Wildsteiny, Lisiewicze , toto sprostują ... ? Czy możliwe jest taka patriotyczna misya Ziemkiewicza czy ja głupoty gadom?
Gerwazy Być może te ambicyę polityczne to jest klucz? Jeśli tak to Ziemkiewiczu zastanawia się czem być: czy dziennikarzem? czy ideologiem RN? czy politykiem?
Ziemniak z tego wszystkiego chce zebrac co dobre a komu innemu dac do placenia co zle. Tak sobie zamarzyl ten 15-latek w ciele 50-letniego zgreda: miec ciastko i zjesc ciastko. The author has edited this post (w 21.11.2013) Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Komentarz
Nauczmy się wreszczie - do przyzwoitości nie wystarczy nie lubić Schechtera.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Dlaczego - wyłożyłem w poprzednim swoim poście.
The author has edited this post (w 17.11.2013)
The author has edited this post (w 17.11.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
EDIT.
Stwierdzenie odnosi się do wpisu Polmiśka.
The author has edited this post (w 17.11.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
http://neurotheory.columbia.edu/~ken/cargo_cult.html
Pitanie, czy brak zrozumienia faktycznie powoduje brak zaufania.
Ja mam wrażenie że on te różne badania traktuje na równi z opiniami felietonistów.
The author has edited this post (w 17.11.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
- raczej bym dała podtytuł "Jak Tusk wpadł w pułapkę, którą szykował Kaczyńskiemu" i odpowiednią do tego fotkę.
(na tej okładce podoba mi się tylko niemal młodzieńczy i pełen wigoru JK
)
Oczywiście jest to bzdura! Przecież jest mnóstwo substancji psychoaktywnych jak najbardziej legalnych w innych krajach. Gdyby zakazać za jednym zamachem wszelkiej psychoaktywności, oznaczałoby to delegalizację wszystkich napojów alkoholowych (etanol jest ewidetnie psychoaktywny!), papierosów, a do tego kawy, herbaty, czekolady (tak, tak!), ponadto wielu leków, a nawet farb i lakierów tudzież innych substancji, które po spożyciu są psychoaktywne. Słowem - teza Ziemkiewicza to był nonsens.
The author has edited this post (w 18.11.2013)
Nie. RAZ jakies dwa lata temu mial w sprawie Smolenska taki poglad jak wszyscy przedstawiciele rasy ludzkiej a potem zaczal grac. Co jest dosc obrzydliwe, bo granie ta sprawa jest w ogolnosci obrzydliwe. Ziemniak promuje narracje, ze prosze panstwa nic sie nie stalo, Tuskowi sie rozlecial samolocik, bo tak jakos jest, ze wszystko mu sie rozlatuje, przykro, ze zgineli ludzie, ale to byl tylko wypadek.
Napisalem: jesli Tusk zgrzeszył tylko nieudolnością, małością, głupotą to ziemniakowa narracja rulez - jest nieco nieudolna mafia z jednej strony i sekta z drugiej. A nad tym wszystkim unosi sie balonem swego ego przemądry Ziemniak i sądzi zywych i umarlych.
Ale jesli byla w tym zbrodnia, to nie ma sposobu by nie byla to najwieksza zbrodnia po 89 roku, wiec psim obowiazkiem kazdego Polaka jest odlozyc wszystkie podzialy i stanac murem przeciw sprawcom tej zbrodni.
Tego Ziemniak nie chce robic ze wzgledu na swoja obsesje Jaroslawa Kaczynskiego kwalifikujaca go wprost do szpitala psychiatrycznego, wiec sobie pogrywa - czegos nie zauwazy, cos zinterpretuje inaczej niz kaze zdrowy rozsadek, nadmie znaczenie czegos. Rozciaganie slow idzie mu znakomicie, bo rzeczywiscie jest mistrzem slowa. I ten niewatpliwy talent prowadzi go tam gdzie prowadzi. Zenada.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
The author has edited this post (w 18.11.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
I wstrętne jest, że to rola.
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
http://www.fronda.pl/a/ziemkiewicz-dla-frondapl-nie-zastapie-kaczynskiego-ale-intelektualnym-liderem-srodowisk-narodowych-z-checia,25557.html
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
"Myślałem, że Rafał po tekście : "Życie z dziurą w potylicy" będzie już pisał normalnie, ... cóż wydaje mi się, że Rafał nigdy do końca nie wyzbył się ambicji politycznych... hm ... jestem z nim w przyjacielskich relacjach... ale tekst nie do obrony... Z naukowcami to mogą tylko naukowcy polemizować..."
Stąd byłyby te niekonsekwencye / szarpania się ...
Rozumiem, że elektorat zainteresowany wyjaśnieniem katastrofy / zamachu - to „zagospodoarował” PIS i nic się na tym polu nie ugra ale, żeby od razu jakieś nieprawdziwe ale akceptowalne dla jakiejś ilości rodaków narracje wytwarzać i traktować taką sprawę jak politycznego rebusa jakiego ... to nie mieści się w głowie moyey ... ?
Z drugiey strony koalicyant może będzie potrzebny do rządzenia i może trzeba stworzyć narracyę takową „Ziemkiewiczowską”, akceptowalną dla pewney części wyborców (nie Macierewicz i nie Lasek prawde mówią, a winny temu Tusk co śledztwo oddał, ale co się tam stało toto nie wiadomo)?
Jeśli tak to może Ziemkiewicz oddelegowany został przez strategów obozu niepodległościowego do roli „Kuby Wojewódzkiego” (porównanie uważam za nietrafne) nowey formacyji (przyszłego koalicyjanta) / albo tylko mający zagospodarować pewną część rodaków ulegajacych propagandzie medialney i nie ufająych Maciererweiczowi)
Przecież Ziemkiewicz sobie coś tam powie niemądrze ale zaraz na tych samych łamach Wildsteiny, Lisiewicze , toto sprostują ... ?
Czy możliwe jest taka patriotyczna misya Ziemkiewicza czy ja głupoty gadom?
The author has edited this post (w 21.11.2013)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.