Skip to content

Humer

1161162164166167456

Komentarz

  • Kochani, nic o nich nie wiecie, nie wiecie czy to prawdziwe imiona czy pseudonimy, nie wiecie nawet czy to na serio czy nie. Jedyne co się w tej opowieści zgadza to kasa za odsłony na youtube, które im robicie. Tak że nie wiem kto tu jest głupi. :)
  • Nie na serio się takich ust nie robi.
  • Przemko napisal(a):
    Kochani, nic o nich nie wiecie, nie wiecie czy to prawdziwe imiona czy pseudonimy, nie wiecie nawet czy to na serio czy nie. Jedyne co się w tej opowieści zgadza to kasa za odsłony na youtube, które im robicie. Tak że nie wiem kto tu jest głupi. :)
    Poszukaj na internetach więcej info na ich temat. Tępe dzidy naprawdę.
  • Możliwe, nie wnikam. Nic bym nie wiedział gdyby nie znajomi. One też boże istoty i hajs im się zgadza a my rechoczemy.
  • Może to anioły które mają nas rozbawić? Niewinne, serdeleczne i wogole.
  • Przemko napisal(a):
    Możliwe, nie wnikam. Nic bym nie wiedział gdyby nie znajomi. One też boże istoty i hajs im się zgadza a my rechoczemy.
    Strasznie Kolega poprawny i tolerancyjny. W tym też można przesadzić i chyba Kolega przesadził. Nie wiem w jakim celu, może tylko pieniężnym, a może prowokacyjnym, te dziwolągi publicznie popisują się wynaturzeniem i kiczem. Skandalistki. Oczywiście że stworzenia Boże, ale zwyrodniałe albo manifestujące zwyrodnienie. To zasługuje na krytykę, a może i klapsa w dupsko.
  • marniok napisal(a):
    Może to anioły
    Takosz to sie kączy kiedysz djabeł czeciegosz gatonku prubywa udaweć janioła ze światłościo.

  • http://www.empik.com/jak-byc-dobrym-czlowiekiem-wellman-dorota,p1134887048,ksiazka-p

    Przegladnalem tylko, akapit "Czy czlowiek przyzwoity ma byc wierny wartosciom?"

    Oczywiscie nie musi, Hitler i Stalin byli wierni....
  • Człowiek przyzwoity nie występuje w reklamach Lidla. I na tem poprzestanę
  • loslos
    edytowano December 2017
    A ta pani pyta się o to tak z ciekawości czy ewentualnie by sama chciała spróbować tylko się boi?
  • Kobiety - karpie (usta), więc wyją przed świętami.
  • los napisal(a):
    A ta pani pyta się o to tak z ciekawości czy ewentualnie by sama chciała spróbować tylko się boi?
    Pewnie radzi i to jest najbardziej przerażające. Jak trzeba mieć nasrane w głowie, żeby wydać książkę pod takim tytułem ?
  • Troche się jednak nakręciliście ;-)
  • Facet nie zna ani polskiego ani niemieckiego ani angielskiego. Jak się sili na kataloński, to też nie zna. Człowiek znikąd.
  • Nualesz paczmy pozytywno: marynareczkie umi pomuc wdziać i zawżdy czyma zes wygrywanjoncemy.

    Czegusz czebasz wiency.
  • Kwała Kiszczaką dobrej woli!

    Dziadek Waldemar ostateczno pszekoneł mie do Hyeronimusa.
  • Chyba trochę kolega przegrzał.
  • Zanim przetrzeźwieje...........



  • No nie wiem czy Kiszczak był dobrym człowiekiem, skoro zostawił małżowinie fałszywki na Bolka. Ehh, te dylematy dziadunia Waldemara...
  • ombretta napisal(a):
    No nie wiem czy Kiszczak był dobrym człowiekiem, skoro zostawił małżowinie fałszywki na Bolka. Ehh, te dylematy dziadunia Waldemara...
    :)) Waldemar nie roztrząsa szczegółów, ważne, że wie gdzie jest wróg i tego się trzyma.
  • pantelej napisal(a):
    image
    Słodkie. Przypomniało mie to jak w radio usłyszałem następującą historyę: Ovaj, przyszedł do Kiszczaka jakiś wziewnikarz i każe: "Panie jenerale, ja wcześniej o panu rozmawiałem z różnymi solidaruchami, dajmy na to Mazower, Geremek, ktoś tam jeszcze - i wszyscy się zapluwali, jakiż to z pana miły, bezpośredni człowień, że tylko konie kraść a gorzałę chlać z panem jenerałem!"
    Na to Kiszczak podkręcił tylko wąsa i rzika: "Nie wierz pan temu, panie red aktorze! Myśmy mieli w tej sprawie specjalne szkolenia."
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    "Nie wierz pan temu, panie red aktorze! Myśmy mieli w tej sprawie specjalne szkolenia."
    I szkolili dalej, w latach '90. Tak jak mojego znajomego, szeregowego członka SLD, pojechał do pracy w MON po studiach, na 2 lata i wrócił jako inny człowiek. Pisałem o tym parę razy, nie będę zanudzał, ale niusy mam. Po nieudanej kampanii Komorowskiego w ciągu tygodnia stracił pracę w-ce prezesa w pewnej spółce. Myślałem, że to koniec jego kariery i w PO. A nie nie, miesiąc temu został szefem okręgu PO w Białymstoku (takie okręgi są 3), co wywołało burzę, bo przyszedł prikaz z góry (mailami, smsami, telefonami), że te 3 osoby mają być szefami okręgów. Czyli działami działami, towarzysze z WSI nie stracili kontroli.
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):

    Słodkie. Przypomniało mie to jak w radio usłyszałem następującą historyę: Ovaj, przyszedł do Kiszczaka jakiś wziewnikarz i każe: "Panie jenerale, ja wcześniej o panu rozmawiałem z różnymi solidaruchami, dajmy na to Mazower, Geremek, ktoś tam jeszcze - i wszyscy się zapluwali, jakiż to z pana miły, bezpośredni człowień, że tylko konie kraść a gorzałę chlać z panem jenerałem!"
    Na to Kiszczak podkręcił tylko wąsa i rzika: "Nie wierz pan temu, panie red aktorze! Myśmy mieli w tej sprawie specjalne szkolenia."
    To było opisane w książce "Generał Kiszczak mówi... prawie wszystko" Autorzy, Bereś i Skoczylas po rozmowach, które dały materiał do owej książki spotkali się z Geremkiem, który ich zapytał: "Panowie, przyznajcie się, Polubiliście Kiszczaka?" a kiedy ci, ze wstydem przyznali że tak, on odpowiedział: "To i ja się przyznam. Ja też. Wzbudził moje zaufanie". Gdy podczas autoryzacji, powtórzyli to generałowi, ten się uśmiechnął pobłażliwie i wypowiedział cytowaną powyżej kwestię.

  • Bereś i Skoczylas ze wstydem? :-D
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.