Ratujcie pocieszającym słowem! Polityka przedarła mi się do snu! Dziś śniłam, żem jest w osadzie zamieszkałej przez myszy - gejów. Nic nie robiłam tylko stałam, patrzałam i waliłam w nich wierszykami. Jeden pamiętam: "Przez kłopoty z myszołowem, nie tak gdzie trzeba wsadzili kołek". Tfu, jakieś sekszualne podteksta cy cuś?
"Przypomniał, że jest ona elementem historii „Solidarności”, i dodał, że właśnie „Wyborcza” uczyła młodych wartości takich jak potrzeba porozumienia i kompromis. Tusk stwierdził, że w czasie, gdy powstawała, trzeba było nadzwyczajnej determinacji, „by zwycięstwo nie oznaczało wyeliminowania kogoś, kto jest naszym wrogiem i oponentem”."
Cóż!? Dziwacy maja takie samo prawo do życia jak przyziemni, pospolici zjadacze chleba. Daj im Panie Boże zdrowie - szczególnie psychiczne i równowagę takąż i tolerancję wobec pospolitaków taką jaka się cieszą od nich.
"Przemysław Stefaniak jest 18-latkiem z Poniatowej, tegorocznym maturzystą jednego z lubelskich liceów. Do niedawna - lubelskim koordynatorem Przedwiośnia, młodzieżówki Wiosny Biedronia. Jeszcze kilkadziesiąt godzin temu nie znał go nikt, teraz mówią o nim największe media w Polsce. Wszystko dlatego, że młody (były już) działacz opisał na Facebooku, jak w Wiośnie miała traktować go szefowa lubelskich struktur ugrupowania, Monika Pawłowska, dwójka Wiosny na tamtejszej liście do Parlamentu Europejskiego. Swój wpis chłopak zaczyna od bardzo wymownego zdania: "Opowiem wam, jak byłem mobbingowany w Wiośnie i jak nie znalazłem nigdzie pomocy".
Nastolatek nie przebiera też w słowach, opisując zachowania przełożonej: "zaatakowała mnie przy trzech osobach że 'jakim cudem ona kur** nie wie, że pierd***** dzieciarnia organizuje jakieś kur** malowanie tęczy'", "w prywatnych rozmowach o nas - młodzieżówce mówiła per 'pierd***** dzieciarnia', bo nie realizowaliśmy targetów zbierania podpisów dla osób do europarlamentu", "innym razem zostałem skurw**** za to, że dostatecznie szybko nie podałem jej ręki (…), wzięła mnie na stronę i powiedziała, że 'jak jeszcze raz kur** nie wstanę od razu, żeby się przywitać, to mnie rozkur**'". Partyjna wierchuszka zgodnie zapewnia, że sprawa jest wyjaśniania, a w Wiośnie nie było, nie ma i nie będzie miejsca na mobbing.
(...) Śmiszek stwierdził, że Stefaniak "nie przyszedł do niego" z opisywanym problemem. Kilkanaście godzin później chłopak opublikował na Facebooku screeny ze swojej rozmowy ze Śmiszkiem, w której informuje go o sytuacji i pyta, czy w partii są jakieś procedury antymobbingowe. "Niestety, nie wiem nic o takich procedurach" - odpisał mu polityk, po czym polecił kontakt z koordynatorem okręgu albo szefostwem całej młodzieżówki.
- Przemysław Stefaniak poprosił mnie o informację, czy są procedury wewnętrzne, o których ja nie słyszałem. Poprosiłem go z koordynatorką Przedwiośnia, żeby przesłał nam więcej faktów, byśmy mogli podjąć działania - tak w rozmowie z Gazeta.pl Śmiszek tłumaczy całą sytuację. I dodaje: - Niestety nie odezwał się, a potem napisał takiego posta. Nie dostarczył nam informacji, o które go prosiliśmy, chcieliśmy się zająć tym na poważnie.
To też nie do końca prawda, bowiem Stefaniak zgodnie z poleceniem napisał o swoich problemach do współprzewodniczącej młodzieżówki Wiosny - Karoliny Molskiej. Screen z tej rozmowy także zamieścił na Facebooku, odpierając pojawiające się w komentarzach zarzuty, że nie przedstawia twardych dowodów i wywleka na światło dzienne wewnętrzne sprawy partii.
Ryszard Petru przekazał, że został pozwany przez Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o tweeta, w którym, w kontekście "taśm Kaczyńskiego", Petru nazywa prezesa PiS "oszustem".
Przed chwilą dowcip usłyszałam - bardzo mi się podobał ten dowcip. Matematyczny zresztą
Preria. Trzech kowbojów, John, Bill i Ted pomyka na koniach. John przewodzi. Słoneczko przygrzewa, jadą. John: - Bill, ile to: trzy razy siedem? - Dwadzieścia jeden. Jadą dalej. Po pewnym czasie John: - Bill, ile to: cztery razy osiem? - Trzydzieści dwa. Jadą, słoneczko chyli się już ku zachodowi, gdy John: - Bill, ile to: pięć razy pięć? - Dwadzieścia pięć. Pada strzał, martwy Bill zwala się z konia. Ted: - Dlaczego?! John: - Za dużo, qrwa, wiedział...
Komentarz
Bo prusko-bismarkowski?
https://twitter.com/smok05
ta u smoka na twiterze jest.
"Przypomniał, że jest ona elementem historii „Solidarności”, i dodał, że właśnie „Wyborcza” uczyła młodych wartości takich jak potrzeba porozumienia i kompromis. Tusk stwierdził, że w czasie, gdy powstawała, trzeba było nadzwyczajnej determinacji, „by zwycięstwo nie oznaczało wyeliminowania kogoś, kto jest naszym wrogiem i oponentem”."
EDIT: pozniej determinacji nieco zabraklo
"Razem można wiele zrobić, osobno - wiele zepsuć"
> Yo soy un hombre sincero
https://pbs.twimg.com/media/D6Q3maqWAAALRko.jpg:large
"Przemysław Stefaniak jest 18-latkiem z Poniatowej, tegorocznym maturzystą jednego z lubelskich liceów. Do niedawna - lubelskim koordynatorem Przedwiośnia, młodzieżówki Wiosny Biedronia. Jeszcze kilkadziesiąt godzin temu nie znał go nikt, teraz mówią o nim największe media w Polsce. Wszystko dlatego, że młody (były już) działacz opisał na Facebooku, jak w Wiośnie miała traktować go szefowa lubelskich struktur ugrupowania, Monika Pawłowska, dwójka Wiosny na tamtejszej liście do Parlamentu Europejskiego. Swój wpis chłopak zaczyna od bardzo wymownego zdania: "Opowiem wam, jak byłem mobbingowany w Wiośnie i jak nie znalazłem nigdzie pomocy".
Nastolatek nie przebiera też w słowach, opisując zachowania przełożonej: "zaatakowała mnie przy trzech osobach że 'jakim cudem ona kur** nie wie, że pierd***** dzieciarnia organizuje jakieś kur** malowanie tęczy'", "w prywatnych rozmowach o nas - młodzieżówce mówiła per 'pierd***** dzieciarnia', bo nie realizowaliśmy targetów zbierania podpisów dla osób do europarlamentu", "innym razem zostałem skurw**** za to, że dostatecznie szybko nie podałem jej ręki (…), wzięła mnie na stronę i powiedziała, że 'jak jeszcze raz kur** nie wstanę od razu, żeby się przywitać, to mnie rozkur**'". Partyjna wierchuszka zgodnie zapewnia, że sprawa jest wyjaśniania, a w Wiośnie nie było, nie ma i nie będzie miejsca na mobbing.
(...)
Śmiszek stwierdził, że Stefaniak "nie przyszedł do niego" z opisywanym problemem. Kilkanaście godzin później chłopak opublikował na Facebooku screeny ze swojej rozmowy ze Śmiszkiem, w której informuje go o sytuacji i pyta, czy w partii są jakieś procedury antymobbingowe. "Niestety, nie wiem nic o takich procedurach" - odpisał mu polityk, po czym polecił kontakt z koordynatorem okręgu albo szefostwem całej młodzieżówki.
- Przemysław Stefaniak poprosił mnie o informację, czy są procedury wewnętrzne, o których ja nie słyszałem. Poprosiłem go z koordynatorką Przedwiośnia, żeby przesłał nam więcej faktów, byśmy mogli podjąć działania - tak w rozmowie z Gazeta.pl Śmiszek tłumaczy całą sytuację. I dodaje: - Niestety nie odezwał się, a potem napisał takiego posta. Nie dostarczył nam informacji, o które go prosiliśmy, chcieliśmy się zająć tym na poważnie.
To też nie do końca prawda, bowiem Stefaniak zgodnie z poleceniem napisał o swoich problemach do współprzewodniczącej młodzieżówki Wiosny - Karoliny Molskiej. Screen z tej rozmowy także zamieścił na Facebooku, odpierając pojawiające się w komentarzach zarzuty, że nie przedstawia twardych dowodów i wywleka na światło dzienne wewnętrzne sprawy partii.
(...)
"
Ryszard Petru przekazał, że został pozwany przez Jarosława Kaczyńskiego. Chodzi o tweeta, w którym, w kontekście "taśm Kaczyńskiego", Petru nazywa prezesa PiS "oszustem".
Preria. Trzech kowbojów, John, Bill i Ted pomyka na koniach. John przewodzi. Słoneczko przygrzewa, jadą.
John:
- Bill, ile to: trzy razy siedem?
- Dwadzieścia jeden.
Jadą dalej. Po pewnym czasie
John:
- Bill, ile to: cztery razy osiem?
- Trzydzieści dwa.
Jadą, słoneczko chyli się już ku zachodowi, gdy
John:
- Bill, ile to: pięć razy pięć?
- Dwadzieścia pięć.
Pada strzał, martwy Bill zwala się z konia.
Ted:
- Dlaczego?!
John:
- Za dużo, qrwa, wiedział...
To nie żadna złośliwa parodia - to się dzieje naprawdę.
cos mi to przypomina
)